W środę, 27 maja, wczesnym popołudniem Bakersfield w Kalifornii doszło do przypadkowej tragedii. Trzyletnia dziewczynka zastrzeliła swojego o rok młodszego brata. Według raportu policji, pod łóżkiem rodziców trzylatka znalazła półautomatyczny pistolet. Z niewiadomego powodu – albo, co bardziej prawdopodobne, zupełnie bez jakiejkolwiek przyczyny – oddała strzały do młodszego braciszka – informuje foxnews.com.
Chłopca nie udało się uratować, zmarł po przewiezieniu do szpitala. W czasie dramatycznego zajścia, opiekująca się dziećmi ich matka przebywała w innej części domu.
Tragedia ta z pewnością wznowi dyskusję o prawie do posiadania broni.
lp