86152763JM275_Barcelona_v_MA jednak to FC Barcelona została triumfatorem edycji Ligi Mistrzów 2008/09. W rozegranym dzisiaj na stadionie olimpijskim w Rzymie ścisłym finale  duma Katalonii pokonała Manchester United 2-0. Spotkanie miało zaskakująco jednostronny przebieg. Dominacja Barcy – poza kilkoma pierwszymi minutami potyczki – nie podlegała najmniejszej dyskusji. Teoretycznie ManU zawiódł, no, ale tak się gra jak przeciwnik pozwala, a podopieczni Josepa Guardioli na tyle zdominowali plac gry, że chłopcom sir Alexa Fergusona pozostała praktycznie rola li tylko statysty.

Końcowy triumf Barcelony to pełny sukces finezyjnego, pełnego polotu futbolu, z kolei porażka wyrachowanej, opartej przede wszystkim na motoryce angielskiej piłki. Katalonia szaleje ze szczęścia, pełną satysfakcję mają też piłkarscy kibice, którzy przedkładają wrażenia estetyczne nad samo zdobywanie goli za wszelką cenę.

* FC Barcelona – Manchester United 2-0 (1-0)

1-0 Samuel Eto’o (10)

2-0 Lionel Messi (70)

Barcelona: Victor Valdes – Carles Puyol, Yaya Toure, Gerard Pique, Sylvinho – Sergio Busquets, Xavi, Andres Iniesta (90+3. Pedro) – Lional Messi, Samuel Eto’o, Thierry Henry (72. Seydou Keita).

ManU: Edwin van der Sar – John O’Shea, Rio Ferdinand, Nemanja Vidic, Patrice Evra – Park Ji-sung (66-Dymitar Berbatow), Michael Carrick, Anderson (46-Carlos Tevez), Ryan Giggs (75-Paul Scholes) – Cristiano Ronaldo, Wayne Rooney.

Żółte kartki: Gerard Pique – Cristiano Ronaldo, Paul Scholes, Nemanja Vidic.

Sędzia: Massimo Busacca (Szwajcaria).

Widzów 72.689.

Leszek Pieśniakiewicz

meritum.us