20-maja-protesty-anglia
Około 120 robotników demonstrowało przed terminalem skroplonego gazu South Hook w Milford Haven w Pembrokeshire (południowo-zachodnia Walia) protestując przeciwko zatrudnianiu obcokrajowców, w tym Polaków – poinformowała stacja BBC.

Protestujący chcą być zatrudniani w pierwszej kolejności przed około 50 Polakami pracującymi dla podwykonawcy robót w South Hook. Główny wykonawca, firma Hertel UK, argumentuje, iż nie miała wyboru i zwróciła się do podwykonawcy zatrudniającego obcokrajowców, ponieważ nie znalazł na miejscu odpowiednio wykwalifikowanych pracowników.

Protest nie był organizowany przez związki zawodowe i jest kontynuacją dzikich strajków z wtorku. Rozpoczęło go ok. 50 pracowników zatrudnionych przy robotach izolacyjnych przy terminalu South Hook, którzy porzucili pracę. Następnie dołączyło się do nich kilkuset pracowników z innych zakładów energetycznych w innych rejonach kraju m.in. w Aberthaw w Vale of Glamorgan (południowo-wschodnia Walia), rafinerii ConocoPhillips (północne Lincolnshire) i elektrowni Fiddlers Ferry w Widnes.

(…)

W marcu obecnego roku w elektrowni gazowej Isle of Grain (Kent) brytyjscy pracownicy grozili strajkiem i pikietowali zakłady twierdząc, iż pracownicy ściągnięci z Polski zaniżają ich stawki. W lutym do strajków przeciwko zatrudnianiu Włochów i Portugalczyków do prac podwykonawczych doszło w rafinerii Lindsey.

Z opublikowanych w środę danych wynika, iż w I kwartale bieżącego roku zatrudnienie Brytyjczyków zmniejszyło się o 451 tys. w stosunku do ubiegłego roku (o 1,8 proc.), podczas gdy zatrudnienie obcokrajowców (pracowników urodzonych za granicą) wzrosło o 129 tys. (o 3,5 proc.).

PAP