Amerykański sekretarz skarbu Timothy Geithner powiedział dziś, że projekty, które zakładają, że rząd federalny będzie mógł ograniczać płace menedżerów najwyższego szczebla, nie są trafionym pomysłem. Mimo że obecna administracja wyraźnie odchodzi od gospodarczego liberalizmu, jej przedstawiciel uznał, że byłaby to za daleko posunięta ingerencja państwa w gospodarkę.
Geithner dodał jednak, że opowiada się za jakąś formą uregulowania kwestii bonusów wypłacanych menedżerom. Przypomnijmy – w związku ze skandalem związanym z nagrodami dla szefów AIG, Kongres zdecydował, że firmy, które otrzymują pomoc od państwa, muszą ograniczyć ich wypłacanie.
Według sekretarza skarbu do obecnego kryzysu przyczyniło się między innymi to, że menedżerów nagradzano za podejmowanie nadmiernie ryzykownych decyzji. W związku z tym uważa, że nowy system powinien skuteczniej zachęcać do zachowania większej ostrożności i dyscypliny finansowej.
Karol Karpiński
hotmoney.pl