8-maja-recesion2Zrozumienie obecnej sytuacji na rynkach akcji w USA wymaga bardzo długiej perspektywy czasowej i nie wystarczy cofnąć się do poprzedniego kryzysu z lat siedemdziesiątych. Musimy cofnąć się aż do kryzysu z lat 30. ubiegłego wieku – twierdzi Sławomir Dembowski, główny analityk Globtrex.com.

Z szacunków wynika, że silna przecena z lat 1929-1932 doprowadziła do spadku indeksów w USA o blisko 90%. W 1932 roku narodziła się zaś wielka hossa. Trwała ona wiele dziesięcioleci i zakończyła się dopiero w 2000 roku.

– Ta WIELKA 68-letnia hossa składała się z trzech mniejszych rynków byka. Wynika to wprost z teorii fal Elliotta, według której hossa trwa tak długo aż na wykresie pojawi się wzrostowa piątka – dodaje Dembowski.

A zatem fale: 1, 3 i 5 są wzrostowe. Natomiast fale: 2 i 4 są spadkowe. Te trzy mniejsze hossy (fale: 1,3,5) wystąpiły w latach 1932-1937, 1942-1966 oraz 1974-2000 i trwały odpowiednio: 5, 24 i 26 lat.

Ale wróćmy do ostatnich wydarzeń na Wall Street. W październiku 2007 rynek gotowy był do wielkiej przeceny.

– Na jesieni 2007 roku po nieudanej próbie pokonania szczytu z 2000 roku rynek był gotowy do ogromnych spadków. Do tej pory bessa, która rozpoczęła się w marcu 2000 roku trwała już 7 i pół roku (91 miesięcy) – ocenia analityk.

Ile może potrwać korekta 68 lat hossy? Jego zdaniem dosyć sensowne wydaje się zastosowanie proporcji Fibonacciego nie do zasięgu spadków jak to się często robi ale do czasu. Aplikując często występujący na rynkach współczynnik 0.382 otrzymujemy, że czas trwania WIELKIEJ bessy może wynieść nawet 26 lat!!! (68*0.382=26).

– Daleki jestem jednak od prognozowania, że bessa w USA zakończy się w 2026 roku. To wyliczenie ma uświadomić jedynie, jaka skala czasowa bessy nas jeszcze czeka – twierdzi.

Większość ekonomistów wskazuje, że recesja może jeszcze potrwać 1-2 lata. Z teorii fal wynika jednak, że może to być kilkanaście lat. – Stawiam więc tezę, że WIELKA bessa może się zakończyć w latach 2020-2030. Czy będzie to 2026 rok, czy 2021 albo 2029 jest dziś mało istotne – zakłada Dembowski.

Nie oznacza to jednak, że w ciągu tych kilkunastu lat indeksy giełdowe w USA będą cały czas spadać. Będą się pojawiać kilkuletnie okresy nawet bardzo dużych wzrostów, na bazie spekulacji i przypuszczeń, że recesja w USA się zakończyła albo najgorsze jest za nami. Po jakimś czasie okaże się, że rynek będzie dalej spadać.

(…)

Leszek Sadkowski
hotmoney.pl

całość pod adresem

hotmoney.pl