Rząd USA obawia się, że pakistański arsenał nuklearny wpadnie w ręce talibów. Przedstawiciele administracji Stanów Zjednoczonych poinformowali, że niepokoją się, iż bojownicy islamscy przechwycą broń nuklearną w czasie jej transportu, albo zdobędą ją przy pomocy swoich sympatyków pracujących w laboratoriach i zakładach produkcji tej broni.
Zagrożenie powstało po wejściu talibów do okręgu Buner, położonego zaledwie 100 km od stolicy Pakistanu, Islamabadu.
Władze pakistańskie niezbyt chętnie udzielają Waszyngtonowi informacji, gdzie zlokalizowana jest broń atomowa, a także w jakich sposób jest zabezpieczona. Jest to o tyle niezrozumiałe, ponieważ Amerykanie co roku przekazują Pakistańczykom $100 milionów na samo zabezpieczenie broni atomowej.