Stefan Niesiołowski nie obraził całej amerykańskiej Polonii, tylko trafnie nazwał jej część małpiarnią – tłumaczył Andrzej Czuma w „Kropce nad i”. Minister sprawiedliwości zasugerował, że za ujawnieniem jego amerykańskich długów stało otoczenia Pawła Piskorskiego.
– Stefan Niesiołowski nigdy nie mówił na Polonię amerykańską czy chicagowską, że jest małpiarnią. Mówił tylko o grupie kłamczuchów i oczerniaczy z Chicago, że to małpiarnia. Nazwał ją trafnie – uważa Czuma. Wcześniej słowa znanego z kontrowersyjnych wypowiedzi wicemarszałka Sejmu podobnie tłumaczył jego klubowy kolega Bronisław Komorowski.
Chodzi o emocjonalną wypowiedź Niesiołowskiego po tym, jak część działaczy polonijnych oskarżyła Czumę zostawienie w Stanach tysięcy dolarów niespłaconych długów. Wicemarszałek stanął murem za nowo wówczas powołanym ministrem stwierdzając, że oskarża go zawistna “małpiarnia z Chicago”.
(…)
kaw/ola
TVN24
ABY PRZECZYTAĆ CAŁOŚĆ KLIKNIJ PONIŻEJ