Sharks Blackhawks HockeyPo 5 porażkach z rzędu, nasze “Jastrzębie” w trzech ostatnich spotkaniach – rozegranych w ciągu 5 dni –  zanotowały trzy zwycięstwa. Iście sinusoidalną dyspozycję prezentują podopieczni Joela Quenneville, na szczęście teraz krzywa idzie w górę, stąd playoffs jest już na wyciągnięcie ręki. Do końca sezonu regularnego Blackhawks pozostało jeszcze do rozegrania 9 potyczek, najgroźniejszym rywalom w walce o kwalifikacje do decydującej batalii po 8, a że przewaga chicagowian nad 9. zespołem w Zachodniej Konferencji (awans uzyskuje 8 drużyn) wynosi na dzień dzisiejszy 12 punktów, wszystko wskazuje, że lada dzień kluczowa sprawa zostanie przesądzona. Oczywiście na korzyść Hawks. “Przyklepanie” może mieć miejsce już w niedzielę, po konfrontacji z Vancouver Canucks, w United Center. Fani “Jastrzębi” już szykują się do celebrowania awansu do playoffs, po 6 latach przerwy. Mianowicie w poprzednich 5 sezonach (batalia 2004/05 nie odbyła się z powodu strajku) chicagowianie kończyli udział w mistrzostwach NHL na fazie regularnej.

Wczoraj w United Center “Jastrzębie” zrewanżowały się “Diabłom” z New Jersey za porażkę na ich terenie w ubiegły wtorek. Wtedy Devils zwyciężyły 3-2, w piątek w identycznych rozmiarach wygraną odniosły Blackhawks.

Hawks objęły prowadzenie 1-0 po trafieniu Krisa Versteega w 5,51 min. spotkania. Jednak gole Zacha Parise i Paula Martina spowodowały, że to Devils po pierwszej tercji wygrywały 2-1. W 34,23 min. Martin Havlat dalekim strzałem pokonał Martina Brodeur i było 2-2. Od tej pory obaj bramkarze: Nikolai Khabibulin i  jego vis-‘a-vis spisywali się bezbłędnie. Tak więc obustronne ataki nie przyniosły zmiany rezultatu w regulaminowym czasie gry, stąd doszło do dogrywki. Zwycięstwo naszemu zespołowi zapewnił Brent Seabrook w 3,36 min. dodatkowego czasu gry, po którego piekielnie silnym, dalekim strzale zasłonięty Brodeur skapitulował po raz trzeci w tym dniu.

Wczorajsza wygrana przerwała passę 12 ostatnich konfrontacji między tymi zespołami bez zwycięstwa chicagowian. Ostatni raz Blackhawks pokonały Devils (5-2) 10 października 1998 roku!

* CHICAGO BLACKHAWKS – NEW JERSEY DEVILS 3-2 (O.T.) (1-2, 1-0, 0-0, 1-0)

1-0     05,51 min. Kris Versteeg – asysta: Martin Havlat

1-1     07,23 min. Zach Parise – asysty: Travis Zajac i Jamie Langenbrunne

1-2     19,42 min. Paul Martin – asysty: Brian Gionta i Dainius Zubrus (24)

2-2     34,23 min. Martin Havlat – asysty: Duncan Keith i Brent Seabrook

3-2    63.36 mijn. Brent Seabrook – asysty: Martin Havlat i Jonathan Toews

Strzały na bramkę: 42-30 na korzyść Hawks.

Najskuteczniejsi w Blackhawks:

mecze    bramki    asysty    punkty

M. Havlat          72           26            42           68
P. Kane                71           24            40           64
J. Toews             73          30            33           63

Najbliższy mecz Blackhawks w niedzielę, 29 marca, w United Center z Vancouver Canucks  o 6 PM. Transmisja telewizyjna na CSN-CH (HD).

KONFERECNJA WSCHODNIA

1. y – BOSTON*     73     102     243-171
2. x – WASHINGTON*     76     99     245-222
3. x – NEW JERSEY*     74     98     227-184
4. PHILADELPHIA     73     90     235-210
5. CAROLINA     76     89     218-213
6. PITTSBURGH     75     88     235-222
7. NY RANGERS     75     87     193-204
8 MONTREAL     74     85     223-225

9. FLORIDA     75     83     207-213
10. BUFFALO     74     80     222-214
11. TORONTO     75     75     225-264
12. OTTAWA     73     74     194-209
13. ATLANTA     75     68     231-259
14. TAMPA BAY     75     65     196-249
15. NY ISLANDERS     74     58     186-240

KONFERENCJA ZACHODNIA

1. y – SAN JOSE*     74     107     240-185
2. x – DETROIT*     75     107     276-221
3. CALGARY*     74     90     238-228
4. CHICAGO     73     91     242-198
5. VANCOUVER     74     89     225-203
6. COLUMBUS     74     85     207-202
7. ANAHEIM     74     80     212-211
8. NASHVILLE     74     80     188-203

9. ST LOUIS     74     79     205-214
10. EDMONTON     74     79     211-225
11. MINNESOTA     74     78     190-182
12. DALLAS     74     75     206-228
13. LOS ANGELES     74     72     188-215
14. PHOENIX     74     69     184-227
15. COLORADO     75     64     192-243

y – mistrzostwo dywizji, automatyczny awans do playoffs

x – awans do playoffs

* – liderzy dywizji

PS. Nie wszyscy rozumieją, dlaczego zespół z większą ilością punktów (vide: Chicago i Calgary) zajmuje niższą pozycję w tabeli konferencji. Po raz kolejny wyjaśniam, iż nie jest to mój “czeski” błąd, tylko efekt regulaminu. Mianowicie lider konkretnej dywizji zawsze plasuje się wyżej niż 2. czy też 3. zespół w innej dywizji. Gdyby taka sytuacja miała miejsce na zakończenie regularnego sezonu, przykładowo na miejscach 8-9, to do playoffs awansuje drużyna z mniejszym dorobkiem punktowym, będąca jednak triumfatorem swojej dywizji.

Leszek Pieśniakiewicz

MERITUM.US