5-marca-usa-polskaCzołowi politycy republikańscy wysłali list do prezydenta Baracka Obamy, wzywając go, by nie rezygnował z rozmieszczenia tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach w nadziei, że Rosja pomoże w zamian wpłynąć na Iran, żeby zaprzestał prac nad bronią nuklearną. List, podpisany przez ponad 40 członków Izby, w tym lidera mniejszości Johna Boehnera, z dezaprobatą komentuje ujawniony we wtorek list Obamy do rosyjskiego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, w którym – jak to relacjonował “New York Times” – sugeruje się, że USA mogą porzucić plany budowy tarczy, jeśli Rosja przekona Iran, by nie produkował broni nuklearnej i rakiet dalekiego zasięgu.

“List opiera się na wątpliwym założeniu, że Rosja może skutecznie powstrzymać nuklearne ambicje Iranu, i osłabia naszą pozycję w przyszłych negocjacjach dwustronnych. Podważa też poparcie NATO dla europejskiej części obrony antyrakietowej oraz pozostawia na lodzie naszych sojuszników: Polskę i Czechy” – napisali kongresmani w liście.

List zwraca uwagę, że Rosji nie można ufać jako partnerowi ze względu na jej działania w Europie Wschodniej, takie jak “zeszłoroczna inwazja na Gruzję, zastraszanie innych krajów, by nie wchodziły do NATO, i groźby wycelowania rakiet nuklearnych w kierunku Europy Wschodniej, gdyby bazy obrony rakietowej zostały tam zbudowane”.

– Jakie przesłanie kieruje się w ten sposób do naszych sojuszników, w szczególności Polski i Czech, sygnalizując, że Stany Zjednoczone nie wypełnią swoich zobowiązań w zakresie gwarancji bezpieczeństwa – czytamy w piśmie komentującym list Obamy.

Wpływowy konserwatywny publicysta Charles Krauthammer ostro skrytykował list Obamy jako przykład “niewiarygodnie amatorskiej dyplomacji”.

– To klęska. Rosjanie pogardliwie odrzucili ofertę (prezydenta USA). Jesteśmy upokorzeni. Okazaliśmy słabość w oczach Irańczyków i wystawiliśmy do wiatru Polaków i Czechów, nie otrzymując nic w zamian – powiedział Krauthammer w telewizji Fox News.

Jego zdaniem, jeżeli Obama chciał spróbować iść na układ z Rosją w sprawie tarczy, powinien to przynajmniej zrobić inaczej.

– Wysyła się wtedy tajnego wysłannika, który sonduje, czy układ jest możliwy, a nie list samego prezydenta, który staje się obiektem przecieku i zostaje następnie odrzucony – powiedział Krauthammer.

– Gdyby wysłannikowi nie udało się nic załatwić, można zawsze zaprzeczyć, że próba miała miejsce – tłumaczył konserwatywny komentator. – Teraz jest to niemożliwe. Irańczycy będą kontynuowali prace nad bronią nuklearną, Rosjanie nam nie pomogą, a Polacy i Czesi są wystawieni do wiatru – powiedział.

Także znany rosyjski działacz opozycyjny, mistrz szachowy Garri Kasparow, skrytykował inicjatywę Obamy w artykule w “Wall Street Journal”.

“USA nie mogą zawrzeć żadnego układu z Rosją, który powstrzymałby (premiera) Putina przed uzbrajaniem bliskowschodnich terrorystów i pomocą dla Iranu w realizacji jego programu nuklearnego. Putin polega na dochodach z ropy naftowej, by utrzymać władzę. Jest w jego interesie podsycać napięcie na Bliskim Wschodzie, bo winduje to w górę ceny ropy” – napisał Kasparow.

“To była dalekowzroczna decyzja”

Polska i Czechy, które podpisały umowę o budowie tarczy antyrakietowej, rozumieją zagrożenia, jakie mogą dosięgnąć Europę. Taką opinię wyraziła w Brukseli amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton. Nie ujawniła jednak, czy Waszyngton nadal ma zamiar zrealizować projekt.

Clinton, która uczestniczyła w spotkaniu szefów MSZ państw NATO, przekonywała, że decyzja Polski i Czech jest istotna, bo położyła kolejny fundament pod wspólne bezpieczeństwo. – W naszym przekonaniu Czechy i Polska zachowały się dalekowzrocznie, spoglądając poza horyzont i dostrzegając, na jakie zagrożenia musimy być przygotowani, jeśli nie doniesiemy sukcesu w zapobieżeniu rozprzestrzenianiu się broni masowego rażenia – powiedziała Clinton.

Sekretarz stanu zapowiedziała też, że podczas jutrzejszej rozmowy z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem będzie przekonywała go, iż Europa ma prawo do takich instrumentów obrony, jak właśnie tarcza antyrakietowa. – Chcemy pomóc Europie być przygotowaną na zagrożenia – dodała amerykańska sekretarz stanu.

PAP, PH

Onet.pl