17-lutego-zlotyZagraniczni inwestorzy nadal pozbywają się polskiej waluty. Dziś złoty traci kolejne 1-2 proc. wobec głównych walut. Trwa też przecena na warszawskiej giełdzie.

– Opublikowany wczoraj przez NBP “Raport na temat pełnego uczestnictwa Rzeczypospolitej Polskiej w trzecim etapie Unii Gospodarczej i Walutowej” pokazuje korzyści i koszty wprowadzenia euro w Polsce – komentuje Witold Gadomski

O godz. 8.30 złoty zbliżył się na niespełna grosz do historycznego rekordu słabości wobec – za euro płacono aż 4,92 zł, ale nieco później nasza waluta lekko się umocniła do 4,88 zł za euro. Za franka szwajcarskiego płacono nawet 3,31 zł (później złoty umocnił się do 3,29 zł za franka). Dolar kosztował w porannym szczycie ponad 3,9 zł, ale potem złoty umocnił się do 3,86 zł za dolara.

– Będziemy robić wszystko, żeby umacniać złotego, to jest bardzo ważne. Będziemy dzisiaj rozmawiać na Radzie Ministrów także o tym – powiedział Grzegorz Schetyna, wicepremier, szef MSWiA we wtorek w Radiu Zet.

Notowania na warszawskiej giełdzie również zaczęły się od silnych spadków – indeks WIG20 tracił tuż po otwarciu aż 2,65 proc. i pobił kolejny rekord bessy, spadając poniżej 1400 punktów.

Nie będzie mowy o opcjach, więc złoty się umocni?

Zdaniem dealerów walutowych waluty w naszej części Europy tracą z powodu rosnącej wśród inwestorów niechęci do ryzyka. – Miejmy nadzieję, że to ostatnia silna fala osłabienia. Sprawa opcji walutowych ma nie być omawiana na dzisiejszym posiedzeniu rządu, a to może sprzyjać złotemu – powiedział agencji PAP dealer w jednym z warszawskich banków. Przypomnijmy: wicepremier Waldemar Pawlak zaproponował, by rząd przyjął ustawę unieważniającą tzw. opcje walutowe, czyli zakłady o wartość naszej waluty zawierane przez firmy z bankami. Gwałtowne osłabienie złotego sprawiło, że jak szacuje Komisja Nadzoru Finansowego polskie firmy mogą stracić na tych umowach nawet 15 mld zł. Plan Pawlaka budzi jednak poważne kontrowersje i został uznany za niezgodny z prawem przez ministrów finansów, sprawiedliwości oraz rozwoju regionalnego.

Nie ma zgody w sprawie euro, więc złoty się osłabi?

Jedną z przyczyn osłabienia złotego jest też brak zgody między rządem i NBP w sprawie przyjęcia euro. W podsumowaniu opublikowanego w poniedziałek Raportu NBP o przyjęciu wspólnej europejskiej waluty analitycy NBP wskazują, że w obecnych warunkach “trudno znaleźć argumenty ekonomiczne rekomendujące przystąpienie Polski do mechanizmu ERM2”.
Rząd podtrzymuje plan wprowadzenia euro w 2012 roku i przystąpienie do mechanizmu ERM2 w połowie 2009 r. (ERM2 przewiduje sztywniejsze związanie polskiej waluty z euro).

(…)
Pogarszająca się kondycja gospodarek Europy Środkowej odbije się na kondycji finansowej banków, które działają w naszym regionie. Agencja ratingowa Moody’s poinformowała, że ich oceny wiarygodności kredytowej mogą zacząć spadać. Jako pierwsze zostały wymienione Raiffeisen oraz Swedbank. Na banki z Austrii, Belgii, Francji, Niemiec, Szwecji i Włoch przypada 84 proc. zaciągniętych przez mieszkańców krajów środkowoeuropejskich w zachodnich bankach. – Spowolnienie gospodarcze w Europie Środkowej będzie bardziej dotkliwe na skutek uzależnienia wielu z tych krajów od przepływów gotówki z zachodnich banków – napisał w raporcie Reynold Leegerstee, analityk Moody’s.

d, Reuters, PAP, Bloomberg.com

Całość w serwisie

Wyborcza.pl – www.wyborcza.pl