Pomiędzy Polską a Niemcami trwają intenswne kuluarowe rozmowy o możliwości włączenia Berlina i Lipska w organizację piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku – informują we wtorek niemieckie media.
Jak podało berlińskie radio RBB rozmowy te są “bardziej intensywne niż się przypuszcza”. – Za kulisami odbywa się znacznie więcej, niż możemy sobie wyobrazić – powiedział RBB dyrektor Polsko-Niemieckiej Izby Handlowej Lars Bosse. Radio zwraca uwagę na problemy gospodarcze i polityczne Ukrainy, która wraz z Polską ma być gospodarzem Euro 2012. Cytowany przez RBB wiceminister spraw wewnętrznych Adam Rapacki ocenił, że największym problemem jest “polityczna niestabilność Ukrainy”.
– Wygląda to trochę tak, że dziś rozmawiamy z kimś o sprawie, za którą po chwili odpowiedzialny jest kto inny i wszystko znów zmienia – powiedział Rapacki. Burmistrz Berlina Klaus Wowereit potwierdził jedynie, że prowadzi rozmowy z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz. – Rozmawialiśmy, ale tylko o tym, jak możemy pomóc Polsce zorganizować mistrzostwa – powiedział, cytowany przez dziennik “Berliner Kurier”.
Jak pisze, Polska opowiada się za tym, by Ukrainę wykluczyć z organizacji Euro 2012. Wówczas mecze odbywałyby się w sześciu zamiast w czterech polskich miastach oraz w Berlinie i Lipsku.
INTERIA.PL/PAP