9-lutego-szermierka_07_11-1Specjalna komisja Polskiego Związku Szermierczego ma wyjaśnić okoliczności śmierci na treningu młodego szpadzisty AZS AWF Warszawa Konrada Kulika. To pierwszy podobny przypadek w historii polskiej szermierki. Do zdarzenia doszło podczas treningu w piątkowy wieczór.

– Z wstępnych ustaleń wynika, że w czasie walki treningowej 18- letni szpadzista został raniony złamaną szpadą. Obrażenia wewnętrzne były na tyle poważne, że nastąpił zgon. Wszelkie okoliczności i przyczyny tragedii ma wyjaśnić specjalna komisja PZS – poinformował PAP członek zarządu Polskiego Związku Szermierczego Ryszard Sobczak.
Jak dodał, nie pamięta tak tragicznego wydarzenia z udziałem polskiego szermierza.

Kulik trenował szermierkę w stołecznym klubie od trzech lat.
– Ten straszliwy wypadek był efektem nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. W Polsce nigdy wcześniej nic podobnego się nie stało, a w profesjonalnej szermierce na całym świecie miało miejsce ledwie kilka takich przypadków – powiedział PAP prezes AZS AWF Warszawa Adam Krzesiński.

Poinformował, że sprzęt, z którego korzystali szermierze w piątek, był atestowany i nie miał żadnych wad. – Także nasza sala spełnia wszelkie normy. Bardzo szybko również przyjechała karetka, gdyż na miejscu była już około dziesięciu minut od wezwania – dodał.
Jak podkreślił, trener Wojciech Adamczewski, który prowadził zajęcia w feralnym momencie, to bardzo doświadczony fachowiec.
– Wychował kilka pokoleń polskich szermierzy. Zawsze był niezmiernie dokładny i sumienny, do spraw organizacyjnych i bezpieczeństwa przykładał wielką wagę. Dla niego to straszny cio” – dodał.

Krzesiński poinformował, że cała ćwicząca w piątek wieczorem grupa już spotkała się z psychologiem. – Każdemu, kto będzie tego potrzebował klub zapewni opiekę psychologiczną – powiedział.

Warszawski klub zaapelował do organizatorów wszystkich zawodów szermierczych w Polsce w najbliższym czasie, by pamięć młodego szpadzisty uczczono chwilą ciszy.

(PAP)