9-lutego-czuma_49961Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma przyznał, że polski wywiad dysponuje danymi osobowymi, m.in. nazwiskami oraz innymi informacjami o grupie, która zamordowała polskiego inżyniera porwanego we wrześniu ub. roku w Pakistanie.

Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma przyznał, że polski wywiad dysponuje danymi osobowymi, m.in. nazwiskami oraz innymi informacjami o grupie, która zamordowała polskiego inżyniera porwanego we wrześniu ub. roku w Pakistanie.

– Z materiałów naszego wywiadu wiemy, jakie są nazwiska tych złoczyńców, nawet wiemy czym się zajmują ich bracia. (…) Polski wywiad, aż zdumiewająco dokładnie opisał przywództwo tej bandy, opisał nawet ich krewnych, gdzie oni są rozmieszczeni, a nawet ich przyjaciół – powiedział w poniedziałek dziennikarzom w Sejmie Czuma.

Poinformował, że na razie nie może ujawnić nazwisk porywaczy, ponieważ nie uzyskały one klauzuli jawności.

Z tego, co wiem, oczywiście nie mogę mówić nazwisk, dopóki nie będą odtajnione, przez stosowną władzę, czyli prokuratora, albo kogoś, kto jest władny to zrobić, wtedy będziemy ujawniać – zaznaczył Czuma.

– MSZ działał bardzo energicznie, był cały czas w kontakcie z władzami Pakistanu, a to jaka była energia działań służb pakistańskich to zupełnie inna sprawa – powiedział Czuma.

Struktura rządu Pakistanu – to jest przyczyna tego stanu bezwładu. Władza pakistańska sprzyja tym bandytom – powiedział szef resortu sprawiedliwości.

Pytany przez dziennikarzy, czy sugeruje w ten sposób, że pakistańskie służby są uwikłane w kontakty z zabójcami Polaka odpowiedział, że nie jest w stanie tego dokładnie powiedzieć.

PAP