Co słychać w świecie mediów społecznościowych?
TikTok został uznany przez Izbę Reprezentantów za “wysoce ryzykowną w związku z dużą liczbą problemów bezpieczeństwa”. Używania chińskiej aplikacji zakazano na urządzeniach zarządzanych przez niższą izbę Kongresu USA. Szef biura administracji Izby Reprezentantów wysłał do wszystkich członków Izby zalecenie usunięcia TikToka ze wszystkich używanych urządzeń. Pracownicy mają zostać poproszeni o usunięcie aplikacji, a jej pobieranie jest zakazane. Do tej pory 19 amerykańskich stanów co najmniej częściowo zablokowało możliwość korzystania z aplikacji na swoich urządzeniach służbowych, z których korzystają przedstawiciele administracji. Powodem decyzji były obawy o to, że chiński rząd może m.in. namierzać Amerykanów. Reuters podał, że w przyjętej w ubiegłym tygodniu kompleksowej ustawie budżetowej zawarta została klauzula o wprowadzeniu ogólnokrajowego zakazu używania TikToka przez pracowników i przedstawicieli służb publicznych. Ustawa wejdzie w życie, gdy podpisze ją prezydent Joe Biden.
Chaos na Twitterze, spowodowany nerwowymi ruchami Elona Muska, przyniósł powodzenie konkurencyjnej sieci społecznościowej Mastodon. Pomiędzy październikiem a listopadem br. (wtedy miliarder przejmował Twitter) istniejący od 2016 roku serwis rozrósł się do ok. 2,5 mln użytkowników. W tym czasie przeniosło się tam wiele istotnych kont – od twórców przeglądarek internetowych, po zwolenników kryptowalut czy innych sieci społecznościowych. Pomimo wysiłków Muska, próbującego zdyskredytować konkurencyjną platformę, Mastodon zanotował w krótkim czasie wzrost o 800 proc. “Ruszyliśmy od 300 tys. użytkowników i w krótkim czasie osiągnęliśmy 2,5 mln. Coraz więcej mamy tu znanych dziennikarzy, polityków, pisarzy, aktorów, a także rozmaitych organizacji” – napisał założyciel serwisu i jego główny programista Eugen Rochko. W ostatni weekend Musk na krótko zablokował wszystkie linki do konkurencyjnej usługi i zawiesił użytkowników, którzy tweetowali, używając nazwy Mastodon. Potem uznał, że był to błąd, ale jego postępowanie już zdążono uznać za niewłaściwe. M.in. pod wpływem takich działań do nowego serwisu przeszła Mozilla, twórca popularnej przeglądarki Firefox. Twitter ma na świecie ponad 1,3 mld użytkowników, z tego aktywnych kont ponad 330 mln.
Serwis YouTube tylko w trzecim kwartale usunął prawie 6 mln kanałów – to najwięcej w tym roku. Do tej pory w 2022 roku platforma skasowała globalnie ponad 14 milionów kanałów – podaje firma Atlas VPN. To najwięcej od trzeciego kwartału 2021 roku, kiedy z YouTube zniknęło łącznie 4,8 mln kanałów. W porównaniu z drugim kwartałem roku, liczba skasowanych kanałów wzrosła o 1,8 mln (+46 proc.). Ponad 91,2 proc. wszystkich usuniętych kanałów w zeszłym kwartale zostało zaklasyfikowanych jako wprowadzające w błąd, promujące oszustwa lub po prostu spam. Kolejne 194 tys. kanałów, czyli 3,3 proc. wszystkich, zostało zlikwidowanych z powodu łamania wytycznych społecznościowych YouTube’a przez prezentowanie treści nagości lub seksualnych. 106 tys. kanałów (1,8 proc.) zniknęło z powodu naruszenia zasad bezpieczeństwa dzieci na platformie. Około 1 procent, czyli 60 tysięcy twórców zobaczyło permanentnego bana, ponieważ w Google uznano, że uczestniczyli oni w nękaniu i cyberprzemocy. W podziale na kraj pochodzenia usuwanych kanałów przodują Indie (1,7 mln), Indonezja (628 tys.), USA (534 tys.). Google pozbyło się także ponad 276 tysięcy kanałów brazylijskich, 218 tys. rosyjskich, 135 tys. niemieckich. YouTube jest nie tylko zdecydowanie najpopularniejszą platformą z treściami wideo publikowanymi przez użytkowników, lecz także jedną z najczęściej odwiedzanych witryn w Polsce. W październiku br. przyciągnął 26,7 mln polskich internautów, każdego przeciętnie na 19 godzin, 24 minuty i 10 sekund (według badania Mediapanel).
Niełatwe życie emeryta w UE…
Rosnące ceny energii spowodowały, że coraz więcej osób w Europie obawia się o koszty ogrzewania. Brytyjscy pacjenci – w ramach pilotażowego projektu – otrzymują „receptę na ogrzewanie”, która ma ich uchronić zimą przed chorowaniem i pobytem w szpitalu. W ubiegłym roku w brytyjskim Gloucestershire pomoc otrzymało 28 osób. W tym roku plan dotyczy ponad 1000 osób – informuje studio ARD w Londynie. Niektórzy lekarze w Wielkiej Brytanii przypisują „recepty na ogrzewanie” osobom, u których jest to konieczne ze względu na stan zdrowia (np. przy chorobach płuc). Celem projektu jest uchronienie pacjentów przed chorobą. Niska temperatura mogłaby przyczynić się do rozwoju schorzeń, a nawet doprowadzić do pobytu w szpitalu. W ramach projektu koszty za prąd i gaz poniesie państwo. Akcja jest sponsorowana przez specjalny fundusz brytyjskiego rządu – zaznaczają media. „Chorowanie jest kosztowne” – podkreśla lekarz Hein Le Roux, cytowany przez ARD. „Niektórzy pacjenci również muszą iść do szpitala. Nasz system opieki zdrowotnej jest już na granicy możliwości. Teraz pomagamy ludziom, by nie chorowali” – dodaje.
Według lekarza projekt się sprawdza, jest mniej przypadków, gdzie niezbędna jest interwencja specjalistów. „Widzimy ogromną różnicę. Pacjenci nie chorują tak jak kiedyś”– uważa Le Roux. Richard Kerry, radny East Suffolk uważa, że pomysł związany z „receptami na ogrzewanie” może być dobrym sposobem na zaoszczędzenie pieniędzy w brytyjskim systemie opieki. Według radnego finansowanie części kosztów ogrzewania jest tańsze niż koszty leczenia – podaje ARD. „[…] Inwestujemy, by zaoszczędzić pieniądze w dłuższej perspektywie” – dodaje Kerry.
Ponad milion osób w RFN po osiągnięciu wieku emerytalnego nadal pracuje – informują niemieckie media. Dla wielu nie jest to dobrowolna decyzja, ale konieczna – uważa Dietmar Bartsch, przewodniczący Partii Lewicy w Bundestagu. W tym roku wśród pracowników w Niemczech było 1 066 895 osób, które mają 67 lub więcej lat – wynika z informacji, przedstawionych przez rząd federalny w odpowiedzi na pytanie lewicy, podaje RND. Dane wskazują, że to więcej o ok. 200 000 osób niż w 2021 r.
Seniorzy na rynku pracy w Niemczech:
ponad 400 000 ma więcej niż 70 lat;
- 138 000 ma ponad 75 lat;
446 ukończyło 85 lat;
W jakich sektorach pracują najczęściej seniorzy w Niemczech? Wśród miejsc „Tagesschau” wymienia: biura, magazyny, pocztę, firmy dostawcze, sprzątające, zajmujące się naprawami i usługami budowlanymi. Według Dietmara Bartscha, przewodniczącego Partii Lewicy w Bundestagu, do tej decyzji seniorów zmusza ubóstwo i niskie emerytury. „Dla wielu nie jest to dobrowolna decyzja, ale konieczna […]” – uważa polityk. Bartsch apeluje o minimalną emeryturę w wysokości 1200 euro. „Potrzebujemy funduszu emerytalnego, do którego wpłacają wszyscy obywatele, uzyskujący dochody z pracy […]” – proponuje przewodniczący Partii Lewicy w Bundestagu.