Piłka nożna:

Rząd Argentyny nie ma wątpliwości. We wtorek każdy – wspólnie z reprezentacją kraju – ma cieszyć się z tytułu mistrza świata, który Lionel Messi i koledzy wywalczyli podczas mundialu 2022 w Katarze. “Reprezentacja Argentyny będzie świętować swój triumf w mistrzostwach świata we wtorek w Buenos Aires pod Obeliskiem, pomnikiem będącym tradycyjnym epicentrum sportowych uroczystości” – poinformowała federacja. Z tej okazji rząd Argentyny zadeklarował, że wtorek będzie dniem wolnym od pracy, aby cały kraj “mógł wyrazić swoją najgłębszą radość z powodu drużyny narodowej”. Cała oficjalna parada ma ruszyć w samo południe – taką informację przekazał Argentyński Związek Piłki Nożnej (AFA) na swoim oficjalnym koncie na Twitterze. Przypomnijmy, że Argentyna w niesamowitym finale mistrzostwa świata 2022 w Katarze okazała się lepsza od reprezentacji Francji dopiero w rzutach karnych! Po regulaminowym czasie gry było 2:2, a po dogrywce 3:3. “Trójkolorowym” nie pomógł hat-trick Kyliana Mbappe.

 

Słynny dziennik sportowy L’Equipe winą za porażkę Francuzów obarczył sędziego Szymona Marciniaka. Polak otrzymał najniższą notę spośród wszystkich uczestników finałowego meczu. Dziennikarze ocenili arbitra, choć okazuje się, że nie znają przepisów. – Ta idiotyczna afera, która nie ma nic wspólnego z poważnym dziennikarstwem i wynika tylko z tego, że Francuzi nie mogą pogodzić się ze swoją porażką. Gdyby dziennikarze zadali sobie chociaż odrobinę trudu, to szybko dotarliby do interpretacji, która wprost wskazuje, że obecność na boisku drugiej piłki, dodatkowego zawodnika, czy trenera nie jest już podstawą do przerwania gry, a tym bardziej anulowania gola, gdy takie zdarzenie nie miało wpływu na przebieg gry. Taka interpretacja obowiązuje we wszystkich rozgrywkach już od dwóch, czy trzech lat – tłumaczy Michał Listkiewicz, który tuż po meczu docenił pracę polskich sędziów, a ich występ w finale ocenił jako perfekcyjny. Podobnego zdania byli zresztą byli sędziowie, jak choćby Howard Webb czy Pierluigi Collina, a także inne zagraniczne media. Nie popisali się jedynie Francuzi, którzy przeżyli porażkę swojej drużyny. Wbiegnięcie dwóch argentyńskich zawodników na boisku pozostało bez żadnego wpływu na przebieg gry, bo ci znajdowali się około 50 metrów od miejsca, w którym toczyła się gra.

 

Wojciech Szczęsny został wyróżniony przez analityków portalu WhoScored.com. Polak znalazł się w najlepszej jedenastce turnieju mistrzostw świata w Katarze. Bramkarz reprezentacji Polski w końcu pokazał na turnieju reprezentacyjnym poziom, którego się od niego oczekiwało od lat. Polak niejednokrotnie ratował reprezentację Polski od utraty gola na swoim ostatnim mundialu w karierze. Szczęsny był opoką, dzięki której kadra prowadzona przez Czesława Michniewicza mogła marzyć o wyjściu z grupy. Występ golkipera Juventusu został doceniony przez analityków statystyk. Szczęsny według WhoScored.com zakończył cały turniej ze średnią notą na poziomie 7,9, co było największą wartością wśród bramkarzy. Szczęsny znalazł się oczywiście pośród innych gwiazd. W tym gronie wyróżnić można Lionela Messiego czy Kyliana Mbappe. Jest także jednym z dwóch piłkarzy, którzy odpadli w 1/8 finału i trafili do tego zestawienia.

 

 

Koszykówka:

NBA:

San Antonio Spurs pokonali w poniedziałek Houston Rockets 124:105, a bardzo dobry występ zaliczył debiutujący w NBA Polak, Jeremy Sochan. 19-latek zaskoczył też techniką wykonywania rzutów wolnych. W starciu z Houston Rockets 19-latek zdecydował się rzucać jedną ręką! I właśnie w taki sposób wykorzystał swoją jedyną próbę. Skuteczność w rzutach wolnych oraz za trzy punkty (18 procent) to największe aktualnie wyzwania, z jakimi musi się zmierzyć Sochan, który stale się rozwija.

Sochan po tym, jak wrócił do gry po przerwie spowodowanej kontuzją mięśnia czworogłowego. W starciu przeciwko “Rakietom” 19-latek skompletował 12 punktów, siedem zbiórek i dwie asysty. Spędził na parkiecie 23 minuty. Trener Gregg Popovich nie zdecydował się jeszcze przywrócić go do pierwszej piątki.

Houston Rockets – San Antonio Spurs 105:124 (28:35, 34:25, 14:32, 29:32)
(Sengun 22, Porter Jr. 15, Green 13 – Vassell 26, McDermott 16, Branham 14)

New Orleans Pelicans przez moment byli na szczycie Konferencji Zachodniej, ale ostatnio nie wiedzie się im najlepiej – teraz w hitowym meczu musieli uznać wyższość Milwaukee Bucks. Drużyna ze stanu Wisconsin podniosła się po porażce z Memphis Grizzlies 101:142 i najpierw zdecydowanie pokonała Utah Jazz 123:97, a teraz także dopisała do swojego dorobku cenny triumf nad New Orleans Pelicans (128:119). Pelicans doznali czwartej porażki z rzędu. Na nic zdało im się nawet potężne double-double Jonasa Valanciunasa (37 punktów, 18 zbiórek) czy 31 “oczek”, osiem zbiórek i dziewięć asyst C.J. McColluma. Słabszy występ zaliczył tym razem Zion Williamson, autor 18 punktów i ośmiu strat.

New Orleans Pelicans – Milwaukee Bucks 119:128 (27:30, 34:36, 29:34, 29:28)
(Valanciunas 37, McCollum 31, Williamson 18 – Antetokounmpo 42, Lopez 30, Holiday 18)

Shai Gilgeous-Alexander nie zwalnia tempa, jest w świetnej formie. 24-latek rzucił tym razem 35 punktów, ale co najważniejsze, trafił z półdystansu na wygraną. Oklahoma City Thunder pokonali dzięki niemu Portland Trail Blazers 123:121.

Oklahoma City Thunder – Portland Trail Blazers 123:121 (28:28, 33:30, 33:36, 29:27)
(Gilgeous-Alexander 35, Dort 13, Williams 13 – Lillard 28, Grant 26, Simons 19)

Źle wiedzie się ostatnio także Dallas Mavericks. Drużyna z Teksasu w ostatnich siedmiu meczach, ma bilans 2-5. Tym razem nie dotrzymała kroku ekipie Minnesota Timberwolves (106:116). Gwiazdor Mavericks, Luka Doncić otrzymał w poniedziałek dwa faule techniczne i musiał przedwcześnie opuścić parkiet. Ostatecznie w 28 minut rzucił tylko 19 punktów, trafiając 5 na 17 oddanych rzutów z pola. Timberwolves do sukcesu poprowadził Anthony Edwards, zdobywca 27 “oczek”, 13 zbiórek i dziewięciu asyst.

Minnesota Timberwolves – Dallas Mavericks 116:106 (21:30, 36:14, 37:30, 22:32)
(Reid 27, Edwards 27, Nowell 18, Rivers 16 – Dinwiddie 20, Doncić 19, Bertans 18)

Phoenix Suns – Los Angeles Lakers 130:104 (38:24, 30:20, 31:33, 31:27)
(Paul 28, Ayton 21, Bridges 20 – Schroder 30, Nunn 17, Bryant 16, Walker 16)

Sacramento Kings – Charlotte Hornets 119:125 (30:39, 33:27, 29:25, 27:34)
(Fox 37, Sabonis 28, Monk 12 – Oubre Jr. 31, Ball 23, Hayward 19)

Philadelphia 76ers – Toronto Raptors 104:101 po dogrywce (22:23, 35:23, 21:32, 21:21, 5:2)
(Embiid 28, Harris 21, Harden 14 – Siakam 38, Boucher 13, Anunoby 13)

Atlanta Hawks – Orlando Magic 126:125 (34:27, 34:38, 36:29, 22:31)
(Young 37, Griffin 19, Murray 17 – Fultz 24, F. Wagner 19, Banchero 18)

Cleveland Cavaliers – Utah Jazz 122:99 (29:21, 33:23, 28:27, 32:28)
(Mitchell 23, Osman 22, Allen 20 – Markkanen 24, Clarkson 23, Kessler 11)

 

 

Hokej:

NHL:

Zespół Boston Bruins ucieka reszcie stawki w tabeli całej NHL. Drużyna z Bostonu odniosła kolejne zwycięstwo przed własną publicznością. Podopieczni Jima Montgomery’ego we własnej hali pokonali tym razem Florida Panthers 7:3. “Niedźwiedzie” punktowały we wszystkich 19 dotychczasowych meczach u siebie w tym sezonie, a 17 z nich wygrały. Ich kapitan Patrice Bergeron strzelił drużynie z Sunrise 2 gole i zaliczył 2 asysty.

Lider dywizji centralnej pokonał na wyjeździe ostatnią drużynę konferencji wschodniej. Dallas Stars zwyciężyli w Columbus z miejscowymi Blue Jackets 2:1. Dla gości najpierw trafił Wyatt Johnston, ich najlepszy strzelec Jason Robertson w końcówce skierował krążek do pustej bramki i przerwał passę 7 meczów bez gola, a Jake Oettinger obronił 27 z 28 strzałów rywali i został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania.

Washington Capitals przegrali u siebie pierwszą tercję z Detroit Red Wings 0:2, po odrobieniu dwubramkowej straty znów przegrywali, tym razem 2:3, ale ostatecznie wygrali 4:3 po dogrywce. Zwycięskiego gola dla “Stołecznych” strzelił na 22 sekundy przed upływem planowych 5 minut w dodatkowej części spotkania Dmitrij Orłow, wcześniej 2 bramki i asystę zanotował Nic Dowd, a gola i asystę Erik Gustafsson.

Także dogrywka rozstrzygnęła mecz w Nashville. Predators przerwali tam serię 6 porażek, pokonując Edmonton Oilers 4:3. Gospodarze w trzech tercjach trzykrotnie prowadzili, a rywale za każdym razem odpowiadali golem, ale trafienie wracającego do gry po czteromeczowej przerwie spowodowanej kontuzją Alexandre’a Carriera rozstrzygnęło mecz na korzyść “Drapieżników”.

Żadnego gola z gry nie było tej nocy w Denver. Zespół Colorado Avalanche pokonał tam New York Islanders 1:0, ale dopiero po rzutach karnych. Jako jedyny karnego wykorzystał po efektownym zwodzie Evan Rodrigues. Mecz z “czystym kontem” do indywidualnych statystyk zapisali obaj rosyjscy bramkarze, którzy pojawili się na lodzie, ale tylko Aleksandr Georgijew cieszył się również ze zwycięstwa.

Przewodzący konferencji zachodniej zespół Vegas Golden Knights przegrał u siebie z Buffalo Sabres 2:3. Decydująca była druga tercja, którą “Szable” wygrały 3:0. W trzeciej “Złoci Rycerze odrobili 2 gole, ale wyrównać im się nie udało. Pierwsze w tym sezonie trafienie obrońcy Lawrence’a Piluta okazało się być zwycięskim, a wcześniej Pilut asystował także przy golu Jeffa Skinnera.

Zespół Montréal Canadiens opuścił ostatnie miejsce w dywizji atlantyckiej po wyjazdowym zwycięstwie 3:2 nad Arizona Coyotes. Przesądził o nim gol zdobyty w dogrywce przez Mike’a Hoffmana. Wcześniej trafili też: Cole Caufield i były gracz “Kojotów” Christian Dvorak, a Sam Montembeault obronił 37 z 39 strzałów rywali.

Jordan Kyrou poprowadził St. Louis Blues do wyjazdowego zwycięstwa. Napastnik zespołu ze stanu Missouri zanotował swój pierwszy hat trick w NHL i dołożył asystę, a Blues pokonali Vancouver Canucks 5:1. Robert Thomas zdobył bramkę i raz asystował, trafił też Nathan Walker, a Jordan Binnington obronił 33 z 34 strzałów gospodarzy. Blues wykorzystali 2 ze swoich 3 przewag i obronili wszystkie 4 osłabienia.

 

 

Tenis:

Drużyna Kites wygrała mecz otwarcia rozgrywanej na korcie twardym w Dubaju Światowej Ligi Tenisa. Zespół, w którym występuje Iga Świątek, w poniedziałek wygrał z ekipą Eagles. Światowa Liga Tenisa to nowe i nieoficjalne rozgrywki będące dla graczy formą przygotowań do nowego sezonu. W rozgrywanej w Dubaju imprezie biorą udział cztery zespoły złożone z czołowych tenisistów i tenisistek świata. Każdy mecz składa się z trzech gier – miksta, singla i singla mężczyzn. Zwycięzcą spotkania zostaje ekipa, która zdobędzie większą liczbę gemów. Rozgrywki wystartowały w poniedziałek. W meczu otwarcia z wygranej cieszyła się drużyna Kites. Zespół, w którym występuje Iga Świątek, pokonał 35-27 drużynę Eagles. Mecz rozpoczął się jednak lepiej dla Eagles. W pierwszej grze, mikście, Nick Kyrgios i Bianca Andreescu w niespełna godzinę wygrali 6:2, 6:3 z duetem Holger Rune / Eugenie Bouchard. Sygnał do odrabiania strat Kites dała Świątek. Polka w znakomitym stylu pokonała 6:3, 6:4 Caroline Garcię i zmniejszyła stratę swojej drużyny. Przed ostatnią grą, singlem mężczyzn, Kites przegrywali, a to oznaczało, że Felix Auger-Aliassime musi się wznieść na wyżyny, by ograć Nicka Kyrgiosa. I Kanadyjczyk tego dokonał, wygrał 7:5, 6:3 i dał swojej drużynie zwycięstwo oraz pięć dodatkowych punktów za wygranie “meczu dnia”.Kites kolejny mecz rozegrają w czwartek, gdy zmierzą się z Hawks. Z kolei we wtorek odbędzie się mecz pomiędzy Falcons (w składzie m.in. Novak Djoković i Aryna Sabalenka) a Hawks (Alexander ZverevAnett Kontaveit ).

World Tennis League, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)

Kites – Eagles 35:27

Gra 1.: Holger Rune / Eugenie Bouchard – Nick Kyrgios / Bianca Andreescu 2:6, 3:6
Gra 2.: Iga Świątek – Caroline Garcia 6:3, 6:4
Gra 3.: Felix Auger-Aliassime – Nick Kyrgios 7:5, 6:3

 

Rafael Nadal przeszedł do historii kolejnym niesamowitym osiągnięciem. Hiszpan został pierwszym w dziejach tenisistą, który przez 900 tygodni z rzędu był notowany w czołowej “10” rankingu ATP. Hiszpan jest posiadaczem wielu rekordów – do tych najważniejszych należą te w liczbie zdobytych tytułów wielkoszlemowych w singlu (22) czy liczbie triumfów w jednej imprezie Wielkiego Szlema (14 w Rolandzie Garrosie). W Top 10 klasyfikacji singlistów Nadal pierwszy raz został sklasyfikowany 25 kwietnia 2005 roku. Od tego czasu ani razu nie wypadł z tego grona. Najbliżej był w okresie pomiędzy 8 czerwca a 27 lipca 2015 roku, gdy przez siedem tygodni zajmował dziesiątą lokatę. Z kolei na pozycji lidera spędził 209 tygodni. Aktualnie zajmuje drugie miejsce.

 

Organizatorzy wielkoszlemowego Australian Open 2023 przyznają pierwsze dzikie karty. Jedną z nich otrzymała utytułowana Venus Williams, która po raz 22. zaprezentuje się w Melbourne. W zeszłym roku zawodową karierę zakończyła Serena Williams, ale starsza od niej o rok siostra Venus nie podjęła jeszcze takiej decyzji. 42-letnia Amerykanka przygotowuje się do nowego sezonu i chce go rozpocząć na Antypodach. Dyspozycja Venus Williams to wielki znak zapytania. W 2022 roku rozegrała zaledwie cztery pojedynki podczas amerykańskiego lata i wszystkie przegrała. Z tego względu spadła w klasyfikacji WTA na 1007. pozycję. Aby móc rywalizować z najlepszymi, potrzebna jej jest dzika karta.

 

 

F1:

Lewis Hamilton i Sebastian Vettel w ostatnich latach wykorzystywali F1, by poruszać ważne kwestie społeczne. Jednak od sezonu 2023 może okazać się to niemożliwe. FIA powinna zaostrzyć przepisy dotyczące “oświadczeń politycznych”. FIA zakazała “ogólnego wygłaszania i prezentowania oświadczeń lub komentarzy politycznych, religijnych i osobistych, szczególnie naruszających ogólną zasadę neutralności promowaną przez FIA w jej statucie”. Kierowcy będą mogli zabrać głos w sprawach dla nich ważnych, ale wcześniej muszą zgłosić taką chęć na piśmie i otrzymać zgodę FIA albo krajowej federacji. To nie pierwszy raz, gdy FIA ogranicza swobodę kierowców. Nie tak dawno federacja zabroniła zakładanie jakichkolwiek t-shirtów z hasłami politycznymi podczas ceremonii wręczania nagród po wyścigu F1. Zgodnie z wytycznymi, zawodnicy mają się pojawić na podium w swoich kombinezonach.

 

 

Siatkówka:

Po finałowym spotkaniu Klubowych Mistrzostw Świata, w którym Prosecco Doc Imoco Conegliano pokonało VakifBank Stambuł 3:1 wybrano najlepszy zespół turnieju. W nim znalazło się miejsce dla Joanny Wołosz, najlepszej rozgrywającej tej imprezy. Po zakończonym spotkaniu wybrana została najlepsza drużyna turnieju. Stworzyły ją zawodniczki klubów, które rywalizowały ze sobą w finale. Wybrano także MVP Klubowych Mistrzostw Świata, które odbyły się w Turcji. Wyróżnienie to otrzymała Isabelle Haak, atakująca włoskiej ekipy. Nagroda ta trafiła do 23-latki po raz drugi z rzędu. W zeszłorocznych rozgrywkach również poprowadziła ona swój zespół do końcowego triumfu. Jednak w tamtym sezonie broniła barw VakifBanku, z którego przeniosła się do Imoco.

Drużyna marzeń:

Najlepsza rozgrywająca: Joanna Wołosz
Najlepsza atakująca: Isabelle Haak
Najlepsze przyjmujące: Kelsey Robinson, Gabrielle Braga Guimares
Najlepsze środkowe: Chiaka Ogbogu, Zehra Gunes
Najlepsza libero: Monica De Gennaro

 

 

Kolarstwo:

Port olimpijski w Barcelonie będzie miejscem startu 78. edycji Vuelta a Espana w sierpniu 2023 – poinformowali we wtorek organizatorzy tego wyścigu kolarskiego. Etapem inaugurującym będzie 14-kilometrowa drużynowa jazda na czas ulicami miasta, które nie gościło pierwszego etapu wyścigu od 1962 roku. Gospodarzem 2. etapu o długości 181 km będzie Mataro. Zakończy się on prawdopodobnie trudną wspinaczką na Montjuic z metą na stadionie olimpijskim.  W 2022 roku Vuelta rozpoczęła się w Holandii. Pierwszy etap w Utrechcie, jazdę drużynową na czas, wygrała ekipa Jumbo-Visma.

Opracował: Sławek Sobczak

 

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *