Wzrostowy koniec tygodnia

Podczas piątkowej, ostatniej sesji tygodnia inwestorzy przede wszystkim skupiali się na wypowiedziach decydentów politycznych, omawiających sytuację gospodarczą w Stanach Zjednoczonych oraz poruszających kwestię dalszych podwyżek stóp procentowych. Wypowiedzi te skutkowały niepewnością a w rezultacie niewielkimi wzrostami głównych indeksów giełdowych na Wall Street. Główne indeksy giełdowe w Stanach Zjednoczonych w większości wzrosły podczas piątkowej sesji handlowej, gdy inwestorzy analizowali ostatnie komentarze przedstawicieli Rezerwy Federalnej. Prezes Rezerwy Federalnej w Bostonie, Susan Collins stwierdziła w piątek podczas konferencji Fed w Bostonie, że jest pewna, iż bank centralny będzie w stanie schłodzić inflację bez głębokiego uszczerbku dla rynku zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych. Tymczasem Prezes Banku Rezerwy Federalnej w Minneapolis, Neel Kashkari powiedział dzień wcześniej, że choć nie mogą go przekonać jednomiesięczne pozytywne dane o inflacji, to Fed może przestać podnosić stopy, jeśli inflacja spowolni. Projekcje na ostatnie dwa lata były błędne i bank musi być przekonany, że inflacja faktycznie spadła, zanim opowie się za wstrzymaniem przyszłych podwyżek stóp.

Innymi słowy urzędnicy ostrzegli, że trzeba zrobić więcej, ponieważ jeden lub dwa optymistyczne raporty o danych nie odwrócą ich od wprowadzenia stóp na restrykcyjne terytorium. Przypomnijmy, że roczna stopa inflacji w USA spadła w ubiegłym miesiącu do 7,7% po serii 75-punktowych podwyżek stóp przez Fed. Finałem piątkowej sesji był wzrost indeksu Dow Jones o 0,59% co przełożyło się na blisko 200 punktów wzrostu. Tymczasem indeks technologiczny nie pokazał jakichkolwiek zmian zamykając się praktycznie na wcześniejszym otwarciu rynku. Na koniec indeks S&P 500 wzrósł o 0,48%, ciągnięty przez spółkę Ross Stores, która zyskała tego dnia aż 10%.

 

Covidowa panika w Azji

Azjatyckie rynki przywitane zostały podczas pierwszej sesji tygodnia spadkami, kiedy inwestorzy z zaniepokojeniem spoglądali w stronę stale rosnącej liczby zakażeń COVID-19 w Chinach. Według nowych informacji dzielnica Baiyun w chińskim mieście Guangzhou została objęta pięciodniową blokadą COVID-19. Rynki akcji w Azji odnotowały spadki podczas pierwszej sesji nowego tygodnia ponieważ Chiny kontynuowały niepokojący trend wzrostu liczby przypadków COVID-19, a dzielnica w mieście Guangzhou została zamknięta. Lokalne władze określiły sytuację w zakresie zapobiegania i kontroli jako “ponurą”, ponieważ Chiny kontynuują swoją politykę zero-COVID. W Guangzhou przez pięć dni z rzędu odnotowano ponad 8 tys. dziennych przypadków, a w ciągu ostatnich 24 godzin było ich 8 181. Tymczasem miasto Shijiazhuang zaleciło swoim mieszkańcom pozostanie w domu w związku z rosnącą liczbą infekcji. Jego urzędnicy stwierdzili, że w niektórych częściach miasta zostaną przeprowadzone masowe testy COVID-19.

Tymczasem Ludowy Bank Chin (PBoC) stwierdził w poniedziałek, że jego kluczowe stopy procentowe pozostaną bez zmian. Powszechnie oczekiwano, że bank centralny nie zmieni swoich stóp w tym momencie. Idac dalej Jednoroczna Loan Prime Rate (LPR) pozostanie na poziomie 3,65%, natomiast pięcioletnia LPR będzie na poziomie 4,30%. W azjatyckie południe indeks Nikkei 225 stracił 0,19%, podczas gdy Kospi Composite spadł o 1,31%. Idąc dalej Hang Seng spadł ponad  3,20%, podczas gdy S&P/ASX 200 spadł o 0,21%. Shanghai Composite spadł o 1,16%, a Shenzhen Composite o 1,34%.

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *