Piłka nożna:

 

MŚ 2022:

 

To będą najdroższe piłkarskie mistrzostwa świata. A skoro tak, to trzeba było je rozpocząć z pompą. Katarczycy zaprezentowali światu niezwykle efektowną ceremonię otwarcia mundialu. Wystąpili na niej słynny aktor Morgan Freeman oraz Ghanim al-Muftah, youtuber, który urodził się z rzadką chorobą. Były także pokazy taneczne, flagi wszystkich uczestników oraz pokaz mundialowych maskotek – w tym duszka La’eeba, maskotki MŚ 2022. Hymn turnieju zaśpiewał koreański artysta Jungkook.

 

W pierwszym meczu gospodarze mistrzostw świata ulegli Ekwadorowi 0:2. Choć Katar jest krytykowany przez cały świat za łamanie praw człowieka, to szef FIFA Gianni Infantino robi wszystko, by ocieplić wizerunek arabskiego kraju. O to też stara się katarska cenzura, która dba o odpowiedni przekaz medialny dotyczący mundialu. Należący do Kataru beIN Sports usunął nawet z Twittera post swojego analityka Gary’ego Neville’a, w którym ten negatywnie wypowiadał się na temat szefa FIFA.

 

Zespół z Ameryki Południowej w niedzielę uwypuklił wszelkie słabości Katarczyków. Bramkarz Saad Al Sheeb dwukrotnie skapitulował po uderzeniach Ennera Valencii. Napastnik najpierw skierował piłkę do siatki z rzutu karnego, a później strzałem głową pokonał golkipera. Ekipa z Bliskiego Wschodu znalazła się w trudnej sytuacji przed kolejnymi spotkaniami w ramach grupy A mundialuReprezentacja Kataru o awans do fazy pucharowej powalczy jeszcze z wyżej notowanymi w rankingu FIFA Senegalem (25 listopada) oraz Holandią (29 listopada). Za pieniądze można zbudować stadiony, drogi i hotele. Z reprezentacją już trudniej.

 

Katar – Ekwador 0:2 (0:2)
0:1 – Enner Valencia (k.) 16′
0:2 – Enner Valencia 31′

 

 

Dla połowy uczestników mundial skończy się już po tygodniu. Oto zasady, które będą decydowały o tym, kto zostanie w Katarze na dłużej. Każdy z 32 zespołów rozegra na początek po trzy spotkania. Awans do 1/8 finału uzyskają zwycięzcy grup oraz ekipy z drugich miejsc. Jeśli na finiszu między drużynami pojawią się różnice punktowe, sytuacja będzie oczywista – najważniejszym kryterium jest liczba zdobytych punktów. W pierwszej kolejności, przy równej liczbie punktów, istotna będzie różnica bramek. Dopiero jeśli ona nie przyniesie rozstrzygnięcia, regulamin przewiduje wzięcie pod uwagę bilansu meczów bezpośrednich. Co się stanie przy równej liczbie punktów, identycznej różnicy bramek i wyrównanym bilansie bezpośrednich starć? Wtedy wchodzimy w wyższą matematykę, bowiem następnym kryterium jest klasyfikacja fair play. Jeśli i tą drogą nie uda się wyłonić lepszego, wówczas możliwe jest losowanie.

 

 

Góra pieniędzy czeka na uczestników mundialu w Katarze. FIFA przygotowała rekordową pulę przeznaczoną na nagrody za wyniki sportowe. Za sam udział w turnieju PZPN otrzyma przelew w wysokości 40 mln zł. 440 mln dolarów – tyle wynosi suma, którą FIFA rozdysponuje między 32 uczestników mundialu. Nowy mistrz świata zgarnie ponad 10 proc. tej kwoty. Na jego konto wpłynie aż 42 mln w amerykańskiej walucie – najwięcej w historii. Cztery lata temu Francja, która sięgnęła po główne trofeum, zainkasowała 38 mln. Tymczasem w 2006 roku w Niemczech triumfujący Włosi otrzymali zaledwie 10 mln. To najlepiej pokazuje skalę wzrostu premii od światowej federacji. FIFA ułożyła dość prostą drabinkę wypłaty wynagrodzeń. Minimalny bonus, jaki otrzyma każdy z uczestników, to 9 mln dolarów. Tyle zostanie wypłacone za sam udział w turnieju. Szczegółowe wyniki w fazie grupowej nie mają znaczenia. FIFA nie przewidziała oddzielnych bonusów za zwycięstwa albo remisy. Kolejna premia zostanie wypłacona dopiero za przejście do 1/8 finału. Realizacja takiego celu wiąże się z dodatkowymi 4 mln dolarów. Osiągnięcie ćwierćfinału to następne 4 mln, a więc najlepsza ósemka turnieju zarobi dla swoich federacji co najmniej 17 mln dolarów. Skala progresu będzie znacznie większa w strefie medalowej. Drużyna, która zajmie 4. miejsce, czyli de facto przegra dwa ostatnie mecze na turnieju (półfinał i o III miejsce) zarobi 25 mln. Zwycięzca “małego finału”, czyli brązowy medalista mundialu, zgarnie 27 mln. Wicemistrz wzbogaci się o 30 mln, zaś nowy mistrz świata – aż 42 mln.

 

 

Magazyn “Forbes” stworzył listę najlepiej zarabiających piłkarzy, których zobaczymy na mundialu w Katarze. Nie mogło na niej zabraknąć Roberta Lewandowskiego, kapitana “Biało-czerwonych”.Biorąc pod uwagę przynależność klubową, lista zostałaby zdominowana przez Paris Saint-Germain – w paryskim klubie występuje bowiem trzech z pięciu najlepiej opłacanych uczestników mundialu w Katarze. To oczywiście ich ofensywne trio: Lionel MessiKylian Mbappe i Neymar. Najwięcej zarabia Mbappe, bo aż 110 milionów dolarów rocznie. Drugi jest Messi z zarobkami na poziomie 65 milionów rocznie w amerykańskiej walucie. Podium uzupełnia Cristiano Ronaldo (40 mln.) Robert Lewandowski w tej klasyfikacji zajmuje piąte miejsce, wyprzedza go bowiem jeszcze Neymar. Kapitan reprezentacji Polski zarabia w FC Barcelonie 27 milionów dolarów rocznie.

 

 

Sprawdził się czarny scenariusz i Karim Benzema nie weźmie udziału w MŚ 2022. Tym samym w Katarze nie zagra najlepszy aktualnie piłkarz świata. Mundial zostanie rozegrany bez laureata Złotej Piłki dopiero po raz trzeci w historii. Kontuzje skutecznie wykruszają kolejne gwiazdy światowego futbolu z występu na mundialu w Katarze. Senegalczycy będą musieli radzić sobie bez Sadio Mane, a Francuzi bez Karima Benzemy. Dodatkowo w belgijskiej kadrze dwa pierwsze mecze przegapi Romelu Lukaku i to nie jest koniec tej wyliczanki. Memphis Depay od pewnego czasu zmaga się z problemami zdrowotnymi. Zawodnik FC Barcelony nie był dostępny do wyboru dla trenera “Barcy”, Xaviego.

 

 

Zwiększanie liczby reprezentacji grających w mistrzostwach świata było w przeszłości naturalnym krokiem podnoszącym atrakcyjność rywalizacji. Obecnie wywołuje już mieszane reakcje, ponieważ w 2026 roku w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i w Meksyku zagra aż 48 drużyn. Poziom wielu meczów w tak rozbudowanym turnieju stoi pod znakiem zapytania. Kibice będą martwić się tym jednak dopiero za cztery lata.

 

 

40 – tyle milionów dolarów zarobiła FIFA na sprzedaży praw telewizyjnych do mundialu w Katarze rosyjskim stacjom telewizyjnym. Rosjanie obejrzą MŚ w dwóch kanałach publicznych i jednym należącym do Gazpromu. Poza Rosją mundial w Katarze będzie transmitowany do 222 krajów, co oznacza, że mecze dotrą niemal do każdego zakątka świata. FIFA sprzedała prawa do transmisji turnieju za łączną kwotę ponad 2,6 mld dolarów. Co ciekawe, jedna czwarta tej kwoty pochodzi od nadawców ze… Stanów Zjednoczonych. Będzie je można oglądać tam w telewizjach FOX oraz Telemundo.

 

 

Piękne uderzenie z rzutu wolnego Davida Alaby było ozdobą meczu towarzyskiego Austrii z Włochami. Italia nie popisała się w Wiedniu i przegrała 0:2.

 

Austria – Włochy 2:0 (2:0)
1:0 – Xaver Schlager 6′
2:0 – David Alaba 35′

 

Kamerun ma za sobą ostatni sprawdzian przed mundialem w Katarze. W meczu z Panamą zremisował 1:1, pokazując w końcówce niebywałą nieskuteczność.

 

Kamerun – Panama 1:1 (0:0)
1:0 – Eric Choupo-Moting 48′
1:1 – Michael Murillo 55′

 

 

Polska piłka ligowa:

 

Zabójczy finisz uratował Lechię Gdańsk przed spędzeniem zimy w strefie spadkowej tabeli PKO Ekstraklasy. Podopieczni Marcina Kaczmarka rzutem na taśmę uciekli spod topora. W zaległym spotkaniu 2. kolejki ekipa z Trójmiasta wygrała u siebie z Górnikiem Zabrze 2:1 po golach w 84. i 96. minucie. Efekt? Gromadzi 17 pkt. – o 1 więcej niż będący pod kreską Piast Gliwice. Piłkarze z Górnego Śląska mieli szansę umocnić się w środku stawki, ale w piątek nie wywalczyli ostatecznie nic i pozostają na 12. pozycji z dorobkiem 20 “oczek”.

 

Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze 2:1 (0:1) 0:1 – Emil Bergstrom 45+1′ 1:1 – Mario Maloca 84′ 2:1 – Łukasz Zwoliński 90+6′

 

 

We wszystkich grupach III ligi zakończyła się runda jesienna.

 

Spadkowicz z eWinner II ligi Pogoń Grodzisk Mazowiecki przez większą część rundy jesiennej w grupie I czaiła się za liderami. W końcówce wskoczyła na 1. miejsce i nie oddała go.

 

Nie odbyło się spotkanie na szczycie w grupie II.

 

Do końca rundy nie stopniała przewaga beniaminka Rakowa II. Częstochowianie w 17. kolejce wygrali w Zabrzu z Górnikiem 2:0 i utrzymali czteropunktową przewagę nad Polonią.

 

Z kolei w IV ważne zwycięstwo odniosła Wieczysta Kraków. W Łagowie na boisku lidera gościł główny kandydat do awansu Wieczysta Kraków. Do 73. minuty prowadził LKS, wówczas jednak beniaminek wyrównał. Thibault Moulin wykorzystał rzut karny dla przyjezdnych. Z kolei na pięć minut przed końcem gola na wagę wygranej Wieczystej zdobył Maksymilian Hebel. Krakowianie rundę zakończyli na 3. miejscu. Na 2. miejscu finiszowała Avia Świdnik, która jednak w sobotę nie wyszła na boisko. Mająca problemy finansowe Wisła Sandomierz nie przyjechała na mecz.

 

Koszykówka:

 

Chicago Bulls – Orlando Magic 107:108 (24:37, 28:29, 27:21, 28:21)
(DeRozan 41, Vucevic 14, Dosunmu 13 – Carter Jr. 21, Suggs 20, Wagner 20)

 

 

To nie był udany występ zarówno San Antonio Spurs, jak i Jeremy’ego Sochana. Sobotni mecz w Los Angeles zakończył się zwycięstwem drużyny Clippers 119:97. Drużyna z Teksasu doznała już czwartej z rzędu, a dziewiątej porażki w swoim dziesiątym ostatnim meczu. Goście trafili zaledwie 7 na 26 oddanych za trzy. Popełnili też 15 strat, a siedem z ich Jeremy Sochan. Polak spędził na parkiecie w hali crypto.com Arena 28 minut. 19-latek w tym czasie zapisał przy swoim nazwisku cztery punkty, cztery zbiórki, dwie asysty, blok, wspominane siedem strat i dwa faule. Oddał sześć rzutów z gry, trafił dwa. Miał też najgorszy wskaźnik plus/minus w całym zespole (-24).

 

Los Angeles Clippers – San Antonio Spurs 119:97 (40:22, 24:26, 27:21, 28:28)
(Powell 26, George 21, Jackson 20 – Poeltl 20, McDermott 13, Johnson 11)

 

Lakers w niedzielę pokonali drużynę z Teksasu 123:92. Spurs uzyskali tylko 39-proc. skuteczności w rzutach z gry (41/105) i 20,6-proc. w rzutach za trzy (7/34). To była ich dziesiąta porażka w ostatnim jedenastym meczu.Jeremy Sochan spędził na parkiecie 26 minut. Polak w tym czasie zapisał przy swoim nazwisku 12 punktów, sześć zbiórek, asystę, trzy przechwyty, dwie straty i dwa faule. 19-latek trafił 6 na 14 oddanych rzutów z pola (0/3 za trzy, 0/1 za 1).

 

Los Angeles Lakers – San Antonio Spurs 123:92 (34:20, 32:28, 29:19, 28:25)
(Davis 30, Reaves 21, Bryant 15 – Vassell 17, Sochan 12, Johnson 12)

 

Luka Doncić jest niesamowity i udowadnia to praktycznie w każdym meczu. Zaledwie 23-letni słoweński koszykarz skompletował właśnie swoje pięćdziesiąte triple-double. Gwiazdor Dallas Mavericks zdobył w piątek 33 punkty, 12 zbiórek oraz 11 asyst, trafiając 11 na 22 oddane rzuty z gry, a jego drużyna pokonała Denver Nuggets 127:99, odnosząc dziewiąte zwycięstwo w sezonie. Urodzony w 1997 roku Luka Doncić ma na swoim koncie już pięćdziesiąt triple-double. Szybciej taką ilość potrójnych zdobyczy w lidze NBA skompletował tylko legendarny Oscar Robertson.

 

Dallas Mavericks – Denver Nuggets 127:99 (29:27, 44:28, 32:28, 22:16)
(Doncić 33, Wood 28, Dinwiddie 15 – Brown 18, Caldwell-Pope 18, Hyland 17)

 

Kapitalnie wiedzie się w tym sezonie Utah Jazz. Drużyna z Salt Lake City odniosła już dwunaste zwycięstwo, pokonując tym razem na wyjeździe Portland Trail Blazers 118:113.

 

Portland Trail Blazers – Utah Jazz 113:118 (23:20, 28:38, 28:29, 34:31)
(Simons 23, Hart 19, Nurkić 18 – Beasley 29, Clarkson 28, Markkanen 23)

 

 

Warriors nie bez kłopotów, ale pokonali w niedzielę w Houston drużynę Rockets 127:120 i po ośmiu porażkach z rzędu, odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w kampanii 2022/2023. Genialnie dysponowany był Klay Thompson. 32-latek dotychczas nie zachwycał, ale tym razem zdobył aż 41 punktów, trafiając 10 na 13 oddanych rzutów za trzy. To był jego zdecydowanie najlepszy występ w nowym sezonie.

 

Houston Rockets – Golden State Warriors 120:127 (28:40, 37:21, 29:36, 26:30)
(Porter Jr. 30, Smith Jr. 22, Eason 19 – Thompson 41, Curry 33, Wiggins 22)

 

Denver Nuggets, osłabieni brakiem swojego lidera, Nikoli Jokicia, sprawili sporą niespodziankę. Drużyna z Kolorado pokonała Dallas Mavericks na ich parkiecie 98:97. Dobrze spisał się 22-letni Bones Hyland, który w 35 minut rzucił 29 “oczek” i miał sześć asyst.

 

Dallas Mavericks – Denver Nuggets 97:98 (25:25, 31:30, 18:24, 23:19)
(Green 23, Doncić 22, Bertans 15 – Hyland 29, Porter Jr. 24, Brown 12)

 

Wyjątkowy mecz w Eurolidze ma za sobą Mateusz Ponitka, ale… wspominać dobrze go nie będzie. To było setne spotkanie Mateusza Ponitki w Eurolidze.  Jego Panathinaikos Ateny w piątkowy wieczór został rozbity w Stambule przez Fenerbahce.

 

Fenerbahce Beko Stambuł – Panathinaikos Ateny 107:77 (22:25, 33:15, 23:15, 29:22)
(Scottie Wilbekin 19, Nigel Hayes-Davis 16, Carsen Edwards 13, Johnathan Motley 10 – Dwayne Bacon 20, Georgios Papagiannis 12, Nate Wolters 11, Derrick Williams 10)

 

 

Hokej:

 

Na czele ligowej tabeli nadal znajduje się drużyna Boston Bruins. Podopieczni Jima Montgomery’ego odnieśli już 6. zwycięstwo z rzędu, pokonując u siebie Chicago Blackhawks 6:1. David Pastrňák strzelił dla gospodarzy 2 gole, kapitan Patrice Bergeron zanotował bramkę i asystę, a na liście strzelców znaleźli się też: Jake DeBrusk, Taylor Hall i David Krejčí. Pierwszą gwiazdą meczu wybrano jednak obrońcę Bruins Charlie’ego McAvoya, który do siatki nie trafił, za to zanotował 4 asysty. Trzykrotnie asystował Brad Marchand, a wracający po kontuzji i zastępujący znakomicie spisującego się w tym sezonie Linusa Ullmarka bramkarz Jeremy Swayman obronił 17 z 18 strzałów. Bruins wygrali dotąd wszystkie 11 meczów przed własną publicznością w tym sezonie, czym wyrównali rekord liczby wygranych we własnej hali na początku rozgrywek. W 1963 roku taką samą serię miała drużyna z Chicago (wtedy jeszcze jako Black Hawks), a w ubiegłym sezonie Florida Panthers. Zespół z Bostonu wygrał 16 z 18 gier w obecnych rozgrywkach i ligowej tabeli przewodzi z 32 punktami. Blackhawks przegrali 3 mecze z rzędu i zajmują przedostatnie, 7. miejsce w dywizji centralnej.

 

Zespół Pittsburgh Penguins pokonał na wyjeździe Chicago Blackhawks, mimo że najpierw stracił całą trzybramkową przewagę. “Pingwiny” do zwycięstwa poprowadził Sidney Crosby, a Jewgienij Małkin trafił do siatki w swoim jubileuszowym meczu. Drużyna z Pittsburgha do 30. minuty prowadziła w United Center w Chicago 3:0, ale później straciła całą trzybramkową przewagę. W trzeciej tercji jednak, niespełna minutę po wyrównaniu przez gospodarzy, Sidney Crosby na raty pokonał stojącego w bramce Blackhawks Arvida Söderbloma i dał przyjezdnym prowadzenie 4:3. Później jeszcze Jeff Carter ustalił wynik na 5:3. Przed meczem odbyła się ceremonia, w trakcie której zastrzeżony został w klubie Blackhawks numer 81. Występował z nim w barwach “Czarnych Jastrzębi” Marián Hossa. Słowak zdobył z tym klubem 3 Puchary Stanleya, a wcześniej grał w przegranym finale tych rozgrywek przeciwko Detroit Red Wings jako gracz Penguins. Dziś sytuacja drużyny z Chicago jest znacznie gorsza niż w pierwszej połowie poprzedniej dekady, gdy święciła triumfy z Hossą w składzie. Po 4 porażkach z rzędu podopieczni Luke’a Richardsona z 15 punktami zajmują przedostatnie, 7. miejsce w dywizji centralnej. “Pingwiny” z Pittsburgha wygrały wszystkie 3 mecze sesji wyjazdowej i z dorobkiem 21 “oczek” są na 5. pozycji w dywizji metropolitalnej.

 

Tenis:

 

Nie było mocnych na Novaka Djokovicia w ATP Finals 2022 w Turynie. Sposobu na niego nie znalazł również Norweg Casper Ruud. Serbski tenisista wygrał wszystkie pięć meczów i po raz szósty został mistrzem imprezy. W niedzielnym finale ATP Finals doszło do starcia mistrza z pretendentem. Novak Djoković miał szansę na szósty triumf w imprezie i wyrównanie rekordu Rogera FedereraCasper Ruud do finału Turnieju Mistrzów doszedł jako pierwszy tenisista ze Skandynawii od czasu Stefana Edberga (1989 tytuł i 1990). Niespodzianki nie było i mistrzem został Serb, który pokonał Norwega. Djoković po raz czwarty wygrał ATP Finals z bilansem meczów 5-0. W Londynie dokonał tego trzy razy z rzędu w latach 2012-2014. Za triumf w Londynie otrzyma rekordową w tenisie wypłatę w wysokości 4 740 300 dolarów.

 

Novak Djoković (Serbia, 7) -Casper Ruud (Norwegia, 3) 7:5, 6:3

 

GRA PODWÓJNA

 

Rajeev Ram (USA, 2) / Joe Salisbury (Wielka Brytania, 2) – Nikola Mektić (Chorwacja, 4) / Mate Pavić (Chorwacja, 4) 7:6(4), 6:4

 

 

W poniedziałek ukazało się najnowsze notowanie rankingu ATP, które uwzględnia wyniki uzyskane przez tenisistów w prestiżowym turnieju ATP Finals 2022. W górę przesunął się Hubert Hurkacz, choć nie wziął udziału w imprezie w Turynie.

 

Notowanie ATP w grze pojedynczej:
1. Carlos Alcaraz (Hiszpania) 6820 pkt
2. Rafael Nadal (Hiszpania) 6020
3. Casper Ruud (Norwegia) 5820
4. Stefanos Tsitsipas (Grecja) 5550
5. Novak Djoković (Serbia) 4820
6. Felix Auger-Aliassime (Kanada) 4195
7. Danił Miedwiediew 4065
8. Andriej Rublow 3930
9. Taylor Fritz (USA) 3355
10. Hubert Hurkacz (Polska) 2905
11. Holger Rune (Dania) 2888
12. Alexander Zverev (Niemcy) 2700
13. Pablo Carreno (Hiszpania) 2495
14. Cameron Norrie (Wielka Brytania) 2445
15. Jannik Sinner (Włochy) 2410
16. Matteo Berrettini (Włochy) 2375
17. Marin Cilić (Chorwacja) 2105
18. Denis Shapovalov (Kanada) 2075
19. Frances Tiafoe (USA) 2000
20. Karen Chaczanow 1990

78. Kamil Majchrzak (Polska) 653
248. Kacper Żuk (Polska) 220
250. Daniel Michalski (Polska) 218
377. Maks Kaśnikowski (Polska) 127

 

W poniedziałek Iga Świątek rozpoczęła 34. tydzień jako numer jeden kobiecego tenisa. 21-letnia tenisistka zrównała się pod tym względem z Niemką Andżeliką Kerber, która na szczycie była z przerwami w latach 2016-2017. Pod względem liczby tygodni spędzonych na tronie Polka jest teraz 14. na liście wszech czasów.

 

Notowanie WTA w grze pojedynczej:
1. Iga Świątek (Polska) 11085 pkt
2. Ons Jabeur (Tunezja) 5055
3. Jessica Pegula (USA) 4691
4. Caroline Garcia (Francja) 4375
5. Aryna Sabalenka 3925
6. Maria Sakkari (Grecja) 3871
7. Coco Gauff (USA) 3646
8. Daria Kasatkina 3435
9. Weronika Kudermetowa 2795
10. Simona Halep (Rumunia) 2661
11. Madison Keys (USA) 2417
12. Belinda Bencić (Szwajcaria) 2365
13. Paula Badosa (Hiszpania) 2363
14. Danielle Collins (USA) 2292
15. Beatriz Haddad Maia (Brazylia) 2215
16. Petra Kvitova (Czechy) 2097
17. Anett Kontaveit (Estonia) 2093
18. Jelena Ostapenko (Łotwa) 1986
19. Jekaterina Aleksandrowa 1910
20. Ludmiła Samsonowa 1910

49. Magda Linette (Polska) 1030
116. Magdalena Fręch (Polska) 543
160. Maja Chwalińska (Polska) 405
264. Weronika Falkowska (Polska) 233
278. Katarzyna Kawa (Polska) 224

 

Piłka ręczna:

 

Ależ to był finał ME 2022 piłkarek ręcznych! Norwegia w niedzielę najlepsze zostawiła na sam koniec i w ostatnim kwadransie meczu odwróciła losy spotkania z Danią. To ich dziewiąty tytuł!

 

Dania – Norwegia 25:27 (15:12)

 

Niesamowity przebieg miało starcie w Lublanie o brąz ME 2022 piłkarek ręcznych pomiędzy Czarnogórą i Francją. Po dziesięciu latach przerwy medal na wielkiej imprezie zdobyła ekipa z Bałkanów.

 

Czarnogóra – Francja 27:25 (22:22, 13:12)

 

Na 13. miejscu reprezentantki Polski zakończyły trwające mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. Biało-Czerwone mogą myśleć już o kolejnym turnieju – mistrzostwach świata. Te odbędą się w dniach 29 listopada – 17 grudnia 2023 w Danii, Norwegii oraz Szwecji.  Udział w turnieju mają już zapewnione gospodynie turnieju, a także Francja, Czarnogóra i Holandia – trzy najlepsze ekipy ME. Polki o grę na mistrzostwach świata walczyć będą w eliminacjach. 19 listopada w Lublanie odbyło się losowanie par. Biało-Czerwone trafiły do pierwszego koszyka. Ich rywalkami będzie reprezentacja Kosowa. Pierwszy mecz odbędzie się w Polsce 7 lub 8 kwietnia. Rewanż cztery dni później na wyjeździe. Zespół Arne Senstada jeszcze nigdy nie mierzył się z Kosowem. Jego podopieczne będą jednak faworytkami tego dwumeczu.

 

F1:

 

Max Verstappen odniósł bezproblemową wygraną w GP Abu Zabi, udanie kończąc sezon 2022. Do ostatniego okrążenia trwała walka o tytuł wicemistrza świata F1. Ostatecznie Charles Leclerc dzięki lepszej strategii ograł Sergio Pereza. Problemy Hamiltona nie wywołały neutralizacji, na co mógł liczyć Perez. Ostatecznie Meksykanin nie był w stanie wyprzedzić Leclerca i to Monakijczyk został wicemistrzem świata F1 w sezonie 2022. Charles Leclerc i Sergio Perez mieli po 290 punktów przed GP Abu Zabi, ale Monakijczyk miał na swoim koncie więcej wygranych wyścigów Formuły 1. Dlatego kierowca Red Bull Racing wiedział, że musi pokonać rywala z Ferrari, aby zdobyć wicemistrzostwo świata. Perez miał lepszą pozycję startową i obronił się przed atakami Leclerca na pierwszych metrach wyścigu. Max Verstappen zakończył sezon 2022 z piętnastoma zwycięstwami na koncie. To absolutny rekord wszech czasów F1. – Powtórzenie czegoś takiego będzie trudne, ale to dla nas dobra motywacja – zapowiedział kierowca Red Bull Racing.

 

Robert Kubica przez kilka miesięcy nie siedział w bolidzie F1, ale w treningu przed GP Abu Zabi pokazał, że nie stanowi to dla niego problemu. – Poszło mi zaskakująco dobrze – powiedział z wyraźnym uśmiechem na ustach.  Krakowianin znajduje się jednak w trudnym położeniu, bo jako rezerwowy Alfy Romeo nie ma wielu okazji do jazd na torze. Kubica, przed GP Abu Zabi, po raz ostatni siedział w kokpicie modelu C42 pod koniec lipca przy okazji GP Węgier. Przez tych kilka miesięcy bolid Alfy Romeo nieco się zmienił. Do tego kierowcy zdążyli lepiej poznać opony Pirelli. Mimo to, 37-latek nie przyniósł sobie wstydu piątkowym występem na Yas Marina. Dość powiedzieć, że w pewnym momencie Polak znajdował się na siódmym miejscu w stawce F1 i tracił niewiele ponad 1,1 s do lidera.

 

Rosnąca popularność F1 sprawia, że w stawce może pojawić się kolejny gigant motoryzacyjny. O dołączeniu do królowej motorsportu myśli Ford. Amerykański gigant miałby współpracować z jedną z najlepszych ekip w stawce F1. Wejście do stawki w roku 2026 zapowiedziało już Audi, które stworzy sojusz z Sauberem (obecnie Alfa Romeo). O znalezieniu partnera myśli też Porsche, czyli kolejna z marek należących do grupy Volkswagen. Sytuację może wykorzystać Ford, który zdaniem “Auto Motor und Sport” jest bliski podjęcia decyzji o dołączeniu do F1 jako partner Red Bulla. Amerykański gigant chce wykorzystać fakt, że ekipa z Milton Keynes stworzyła własną spółkę zajmującą się produkcją silników – Red Bull Powertrains. Dzięki temu całego projektu nie trzeba byłoby rozpoczynać od zera, Ford nie musiałby też inwestować środków w rozwój własnej fabryki.

 

LA:

 

Na trzy lata został zdyskwalifikowany Garrett Scantling. To najlepszy dziesięcioboista świata. Wszystko przez naruszenie przepisów antydopingowych. Amerykanin nie wystartuje w igrzyskach w Paryżu w 2024 roku. Jak informuje NBC Sports, Scantling nie podawał pełnych informacji dotyczących miejsca pobytu, przez co kontrole były niemożliwe do przeprowadzenia. Dyskwalifikacja obowiązuje od 27 czerwca tego roku i trwać będzie przez trzy lata. Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA) przekazała, że w ciągu 12 miesięcy Scantling trzykrotnie nie informował o miejscu pobytu. Szczegóły nie zostały opublikowane, ale zgodnie z zasadami jasne było, że sportowca czeka surowa kara. Tym samym Scantling nie wystartuje w igrzyskach olimpijskich Paryż 2024, gdzie byłby jednym z kandydatów do medali. Sam zawodnik całą sytuację nazywa “niefortunną”.

Opracował: Sławek Sobczak

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *