Sport 26 Październik 2022

323
0

Piłka nożna:

Aż dziewięć goli obejrzeli kibice na Parc des Princes w Paryżu w meczu 5. kolejki grupy H Ligi Mistrzów. Piłkarze Paris Saint-Germain pewnie pokonali Maccabi Hajfa 7:2 i przypieczętowali awans fazy pucharowej. Ekipa Christophe’a Gaultiera ma już pewny awans do 1/8 finału, ale jeszcze w ostatniej kolejce 2 listopada zmierzy się na wyjeździe z Juventusem. Maccabi wciąż ma szansę na Ligę Europy. W ostatniej serii gier czeka go domowe starcie z Benficą Lizbona.

Paris Saint-Germain – Maccabi Hajfa 7:2 (4:1)
1:0 – Lionel Messi 19′
2:0 – Kylian Mbappe 32′
3:0 – Neymar 35′
3:1 – Abdoulaye Seck 38′
4:1 – Lionel Messi 44′
4:2 – Abdoulaye Seck 50′
5:2 – Kylian Mbappe 64′
6:2 – Sean Goldberg 67′ – sam.
7:2 – Carlos Soler 84′

Benfica nie tyle wyeliminowała, co wykopała Juventus z Ligi Mistrzów. Bianconeri przestali pasować do tego europejskiego pucharu i stracili szansę na awans po porażce 3:4. Arkadiusz Milik strzelił gola po wejściu z ławki rezerwowych.

Benfica – Juventus FC 4:3 (3:1)
1:0 – Antonio Silva 17′
1:1 – Dusan Vlahović 22′
2:1 – Joao Mario (k.) 28′
3:1 – Rafa Silva 35′
4:1 – Rafa Silva 50′
4:2 – Arkadiusz Milik 77′
4:3 – Weston McKennie 79′

AC Milan z drugim zwycięstwem w trwającej edycji Ligi Mistrzów i to jakim! Włosi pokonali na wyjeździe Dinamo Zagrzeb aż 4:0 i wykonali ważny krok do awansu.

Dinamo Zagrzeb – AC Milan 0:4 (0:1) 0:1 – Matteo Gabbia 39′ 0:2 – Rafael Leao 49′ 0:3 – Olivier Giroud (k.) 59′ 0:4 – Robert Ljubicić (sam.) 69′

Red Bull Salzburg – Chelsea FC 1:2 (0:1)
0:1 – Mateo Kovacić 23′
1:1 – Junior Adamu 49′
1:2 – Kai Havertz 64′

Real Madryt w 5. kolejce Ligi Mistrzów przegrał z RB w Lipsku 2:3, ale przy braku wygranej Szachtara Donieck z Celtikiem jest już pewny wyjścia z grupy.

RB Lipsk – Real Madryt 3:2 (2:1)
1:0 – Josko Gvardiol 13′
2:0 – Christopher Nkunku 18′
2:1 – Vinicius Junior 44′
3:1 – Timo Werner 81′
3:2 – Rodrygo (k.) 90+3′

To był mecz niewykorzystanych szans. W szlagierze Ligi Mistrzów Borussia Dortmund zremisowała 0:0 z Manchesterem City, w barwach którego tylko 45 minut rozegrał Erling Haaland. Antybohaterem okazał się Riyad Mahrez.

Celtic Glasgow – Szachtar Donieck 1:1 (1:0)
1:0 – Giakoumakis 34′
1:1 – Mudryk 58′

 

Sevilla FC – FC Kopenhaga 3:0 (0:0)
1:0 – Youssef En-Nesyri 61′
2:0 – Isco 88′
3:0 – Gonzalo Montiel 90+2′

Borussia Dortmund – Manchester City 0:0

 

FC Barcelona musi wygrać w środę z Bayernem Monachium, by zachować choć iluzoryczne szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Problem w tym, że Bayern, choć ma pewny awans, nie zamierza odpuszczać Katalończykom. Środa będzie dniem ostatecznym dla FC Barcelony, która drugi sezon z rzędu może odpaść z tych rozgrywek już po fazie grupowej. Zespół Xaviego mocno utrudnił sobie sytuację w grupie C po ostatnim remisie z Interem Mediolan (3:3). W pierwszym meczu Bayern Monachium pokonał u siebie FC Barcelonę 2:0 po golach Lucasa Hernandeza oraz Leroya Sane. Początek rewanżowego starcia na Camp Nou w środę o godz. 21:00.

Dziewięć drużyn ma już zapewniony awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Wśród nich jest kilka potęg, ale też ekipy, które nie były uznawane za faworytów. We wtorek do grona szczęśliwców dołączyły Chelsea FC, Borussia Dortmund, Paris Saint-Germain oraz Benfica Lizbona. Wcześniej natomiast udział w fazie pucharowej zapewniły sobie: SSC Napoli, Club Brugge, Bayern Monachium, Real Madryt oraz Manchester City. Pozostało zatem siedem wolnych miejsc. Część z nich zostanie zapewne obsadzona w środowych potyczkach 5. kolejki, natomiast pozostałe rozstrzygnięcia poznamy w ostatniej serii. Z każdej grupy awans do 1/8 finału uzyskają po dwa najlepsze zespoły. Drużyny z trzecich lokat “spadną” do Ligi Europy.

Losowanie par 1/8 finału odbędzie się 7 listopada. 14 lutego przyszłego roku rozpocznie się faza pucharowa. Finał tegorocznej edycji Ligi Mistrzów zaplanowano 10 czerwca w Stambule.

Drużyny pewne awansu do 1/8 finału Ligi Mistrzów:

SSC Napoli
Club Brugge
Bayern Monachium
Chelsea FC
Real Madryt
Manchester City
Borussia Dortmund
Paris Saint-Germain

 

Koszykówka:

Gorąco podczas meczu w Phoenix było na linii Devin Booker – Klay Thompson. Gwiazdor Golden State Warriors został wyrzucony z parkietu. I to po raz pierwszy w karierze. Klay Thompson jest w NBA od 2011 roku, a jeszcze nigdy nie zdarzyło mu się zostać przedwcześnie odesłanym do szatni przez sędziów – aż do teraz. Thompson krył Devina Bookera, lidera Phoenix Suns i dochodziło między nimi do ostrych wymian zdań. Gracz mistrzów NBA finalnie otrzymał dwa przewinienia techniczne i zakończył wtorkowy mecz już w trzeciej kwarcie, zdobywając zaledwie dwa punkty.

Phoenix Suns – Golden State Warriors 134:105 (37:29, 35:37, 33:20, 29:19)
(Booker 34, Bridges 17, Landale 17, Paul 16, Ayton 16 – Curry 21, Poole 17, Wiggins 16)

Drużyna Oklahoma City Thunder po trzech porażkach z rzędu, odniosła pierwszy sukces w kampanii 2022/2023, pokonując we wtorek na własnym parkiecie Los Angeles Clippers 108:94. Trzeba podkreślić, że Clippers byli zdziesiątkowani. Kawhi Leonard odpoczywał, Paul George zmaga się z chorobą, a Marcus Morris opuścił mecz z powodów osobistych.

Oklahoma City Thunder – Los Angeles Clippers 108:94 (23:18, 26:25, 35:25, 24:26)
(Gilgeous-Alexander 33, Mann 25, Williams 10 – Kennard 15, Wall 12, Zubac 10)

New Orleans Pelicans, nawet bez swoich liderów, kontuzjowanych Ziona Williamsona i Brandona Ingrama, potrafili wznieść się na wyżyny i niespodziewanie pokonać Dallas Mavericks 113:111, odnosząc już trzecie zwycięstwo w nowym sezonie. Mavericks na nic zdały się popisy tria Luka Doncić – Spencer Dinwiddie – Christian Wood. Doncić w 36 minut zdobył 37 “oczek”, 11 zbiórek oraz siedem asyst, chociaż trafił tylko 2 na 13 oddanych rzutów za trzy. Słoweniec został drugim koszykarzem w historii NBA, który w trzech pierwszych meczach sezonu zapisał przy swoim nazwisku więcej, niż 100 punktów, 25 zbiórek i 20 asyst.

New Orleans Pelicans – Dallas Mavericks 113:111 (40:31, 26:33, 21:25, 26:22)
(Murphy 22, Marshall 15, McCollum 14, Graham 14 – Doncić 37, Dinwiddie 24, Wood 23)

Washington Wizards – Detroit Pistons 120:99 (28:25, 28:24, 29:26, 35:24)
(kuzma 20, Porzingis 20, Barton 16 – Bogdanović 25, Cunningham 19, Stewart 13)

Działo się we wtorek w Hamburgu w meczu EuroCup. Gracze WKS Śląska Wrocław zostawili na parkiecie dużo zdrowia i walczyli o zwycięstwo do ostatnich sekund spotkania. Tak grające polskie drużyny chcemy oglądać na europejskich parkietach. Śląsk rzucił poważnie wyzwanie Veolia Towers Hamburg. Polska drużyna po fatalnej pierwszej połowie, w drugiej zaprezentowała się zdecydowanie lepiej i o końcowy sukces biła się z niemieckim zespołem do ostatnich sekund.

Veolia Towers Hamburg – WKS Śląsk Wrocław 87:83 (21:19, 31:14, 11:28, 24:22)

WKS Śląsk: Jeremiah Martin 17, Aleksander Dziewa 17, Jakub Nizioł 17, Łukasz Kolenda 14, Daniel Gołębiowski 10, Conor Morgan 6, Artsiom Parakhouski 2, Aleksander Wiśniewski 0, Mikołaj Adamczak 0.

 

Igor Milicić dokonał selekcji na najbliższe okienko reprezentacyjne i dwa mecze prekwalifikacji do EuroBasketu 2025. Są nowe twarze, ale brakuje też kapitana, czyli Mateusza Ponitki. A więc wśród powołanych nie brakuje takich graczy, jak Michał SokołowskiMichał MichalakA.J. Slaughter czy Aleksander Balcerowski.

Nie ma natomiast – zgodnie z oczekiwaniami i decyzjami – m.in. Mateusza Ponitki i Aarona Cela. Kto w ich miejsce? Z “młodych” Milicić wysłał powołania do Sopotu, Zielonej Góry i Gliwic, gdzie grają Andrzej PlutaSzymon Wójcik i Mateusz Szlachetka. Na kadrze zamelduje się też Jakub Nizioł, który rozgrywa znakomity sezon w Śląsku Wrocław. Biało-Czerwoni w tym “okienku” zagrają ze Szwajcarią (10.11 w Lublinie) i Chorwacją (13.11 w Zagrzebiu). Oba mecze w ramach prekwalifikacji do EuroBasketu 2025. Warto dodać, że że jako współorganizator imprezy, która odbędzie się za trzy lata, Polacy mają już udział w niej zapewniony. Bez względu na wyniki prekwalifikacji i kwalifikacji.

 

Rozgrywający: Łukasz Kolenda (WKS Śląsk Wrocław), Andrzej Pluta (Trefl Sopot), A.J. Slaughter (Herballife Gran Canaria, Hiszpania)

Rzucający: Jakub Garbacz (BM Stal Ostrów Wielkopolski), Michał Michalak (Manisa Buyuksehir Belediye, Turcja), Mateusz Szlachetka (Tauron GTK Gliwice)

Niscy skrzydłowi: Michał Kolenda (Trefl Sopot), Jakub Nizioł (WKS Śląsk Wrocław), Michał Sokołowski (Nutribullet Treviso Basket, Włochy)

Silni skrzydłowi: Aleksander Dziewa (WKS Śląsk Wrocław, Szymon Wójcik (Enea Zastal BC Zielona Góra), Jarosław Zyskowski (Trefl Sopot)

Środkowi: Aleksander Balcerowski (Herbalife Gran Canaria, Hiszpania), Dominik Olejniczak (Gravelines Dunkierka, Francja)

 

 

Hokej:

Chicago Blackhawks wygrali u siebie z Florida Panthers 4:2. To już 4. z rzędu wygrana drużyny Luke’a Richardsona, która zaczęła sezon od 2 porażek. Patrick Kane zdobył dla niej pierwszego gola w tych rozgrywkach i zaliczył asystę, zwycięskie trafienie po efektownej akcji z minięciem rywala było dziełem Philippa Kurasheva, a na liście strzelców znaleźli się jeszcze Taylor Raddysh i Jonathan Toews. Bramkarz Alex Stalock obronił 29 z 31 strzałów rywali, a jego zespół nie dał się zaskoczyć w żadnym z 6 osłabień, w tym także w trwającym 95 sekund podwójnym. Blackhawks wygrali 4 z pierwszych 6 meczów tego sezonu. Przed rokiem 4. zwycięstwo odnieśli dopiero w 13. spotkaniu.

Drużyna Boston Bruins po 7 meczach nowego sezonu może się pochwalić najlepszym dorobkiem w NHL. Tej nocy podopieczni Jima Montgomery’ego wygrali starcie dwóch liderów dywizji. Otwierający tabelę dywizji atlantyckiej Bruins odnieśli 3. zwycięstwo z rzędu, pokonując przed własną publicznością lidera dywizji centralnej Dallas Stars 3:1. Bruins wygrali 6 z pierwszych 7 meczów i mają na koncie 12 punktów, co na tym wczesnym etapie rozgrywek daje im prowadzenie nie tylko w dywizji, ale i w całej lidze.

Arizona Coyotes wygrali na wyjeździe z Columbus Blue Jackets 6:3. Obrońca Shayne Gostisbehere strzelił dla nich 2 gole i zaliczył asystę, trafiali także: Zack Kassian, Dylan Guenther, Jack McBain i Lawson Crouse, a Clayton Keller zanotował 3 asysty.

Joel Eriksson Ek poprowadził Minnesota Wild do wyjazdowego zwycięstwa 3:1 nad Montréal Canadiens. Szwed strzelił 2 gole, a jednego dołożył wybrany pierwszą gwiazdą spotkania Brandon Duhaime. Urodzony niedaleko Montrealu Marc-André Fleury obronił 26 z 27 strzałów graczy Canadiens, w tym rzut karny Mike’a Hoffmana w 46. minucie.

New Jersey Devils wywieźli 2 punkty z Detroit dzięki zwycięstwu 6:2 nad tamtejszymi Red Wings. Jesper Bratt strzelił dla “Diabłów” 2 gole i raz asystował, Jack Hughes zaliczył bramkę i asystę, a na listę strzelców wpisali się jeszcze: Dawson Mercer, Jahor Szaranhowicz (w osłabieniu) i Nico Hischier.

Broniący mistrzowskiego tytułu zespół Colorado Avalanche po rzutach karnych pokonał w Madison Square Garden miejscowych New York Rangers 3:2. O zwycięstwie gości przesądził w 4. rundzie karnych po pięknym zwodzie Evan Rodrigues, a wcześniej trafił też Mikko Rantanen. Z gry strzelali Walerij Niczuszkin i Logan O’Connor.

Calgary Flames wygrali w swojej hali 4:1 z Pittsburgh Penguins. Najważniejsze role odegrały dwie ofensywne gwiazdy pozyskane przez “Płomienie” przed tym sezonem. Nazem Kadri strzelił 2 gole i zaliczył asystę, a Jonathan Huberdeau trafił po raz pierwszy w barwach Flames.

W Seattle miejscowa ekipa Kraken pokonała 5:1 Buffalo Sabres. Daniel Sprong strzelił dla niej gola i dwukrotnie asystował, a swoje bramki dołożyli: Jamie Oleksiak, Morgan Geekie, Jared McCann i Matty Beniers. Martin Jones obronił 15 z 16 strzałów rywali, w tym 1 oddany przez ich obrońcę Rasmusa Dahlina, który na 5 zakończył swoją serię występów ze zdobytym golem.

Los Angeles Kings przerwali fatalną serię 10 porażek z Tampa Bay Lightning. W swojej hali Crypto.com Arena pokonali “Błyskawicę” 4:2, odnosząc pierwsze zwycięstwo przed własną publicznością w tym sezonie. Gabriel Vilardi strzelił dla nich gola i asystował, Blake Lizotte zdobył bramkę zwycięską, a trafiali też Phillip Danault i Adrian Kempe.

Vegas Golden Knights po 2 tercjach przegrywali na wyjeździe z San Jose Sharks 1:2, ale w trzeciej strzelili 3 gole i wygrali 4:2. Po raz kolejny oczy wszystkich w meczu drużyny z Las Vegas były zwrócone na Phila Kessela, który rozegrał 990. mecz z rzędu w NHL i został już samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów pod względem liczby występów bez opuszczenia spotkania, bijąc rekord Keitha Yandle’a.

 

Hokeiści Comarch Cracovii odnieśli ważne zwycięstwo, pokonując na wyjeździe JKH GKS Jastrzębie 2:1 w meczu 16. kolejki PHL. Tym samym “Pasy” zapewniły sobie udział w Turnieju Finałowym Pucharu Polski!

W ramach 16. kolejki Polskiej Hokej Ligi GKS Katowice pokonał na własnym lodzie Marmę Ciarko STS Sanok 3:1. Dla podopiecznych Jacka Płachty było to trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu.

Zagłębie Sosnowiec zainkasowało komplet punktów w Nowym Targu w ramach 16. kolejki Polskiej Hokej Ligi, wygrywając z “Szarotkami”. Dwa trafienia na wagę trzech oczek zaliczył Damian Piotrowicz.

Re-Plast Unia Oświęcim wróciła na zwycięską ścieżkę. Biało-niebiescy w meczu 16. kolejki Polskiej Hokej Ligi rozbili na własnym lodzie KH Energę Toruń 7:1. Po dwie bramki dla wicemistrzów Polski zdobyli Teddy Da Costa i Jan Sołtys.

 

 

Tenis:

Hubert Hurkacz we wtorek rozpoczął zmagania w grze pojedynczej w turnieju ATP 500 w Wiedniu. Pierwszy pojedynek nie był łatwy, ale Polak pokonał Francesa Tiafoe 7:6(9), 3:6, 6:3. Hubert Hurkacz wciąż walczy o awans do kończącego sezon turnieju ATP Finals. Zdecydowanie bliżej gry w Turynie jest jednak Felix Auger-Aliassime. Polak przed tygodniem przegrał w ćwierćfinale ATP 250 w Antwerpii, a teraz przeniósł się na turniej o wyższej randze w Wiedniu. Rywalem Huberta Hurkacza w meczu drugiej rundy będzie Emil Ruusuvuori.

Hubert Hurkacz (Polska, 5) – Frances Tiafoe (USA) 7:6(9), 3:6, 6:3

Wielkich emocji miejscowym kibicom przysporzył ich faworyt, Dominic Thiem. “Dzień Thiema” – takim hasłem organizatorzy turnieju ATP w Wiedniu reklamowali wtorkową sesję wieczorną. Na korcie pojawił się ulubieniec miejscowej publiczności, Dominic Thiem, który w I rundzie zmierzył się z Tommym Paulem. Lokalni fani spodziewali się spektaklu, a dostali istny thriller ze szczęśliwym zakończeniem. Austriak bowiem obronił dwa meczbole i po prawie trzygodzinnej walce zwyciężył. Thiem wyszarpał zwycięstwo w niesamowitych okolicznościach. W trzecim secie przegrywał już 2:5, ale doprowadził do stanu 5:5. Z kolei w decydującym tie breaku obronił dwie piłki meczowe i od wyniku 4-6 zdobył cztery końcowe punkty z rzędu.

Cameron Norrie (Wielka Brytania, 7) – Pedro Cachin (Argentyna, LL) 3:6, 6:2, 7:6(1)
Dominic Thiem (Austria) – Tommy Paul (USA) 2:6, 7:6(2), 7:6(6)
Grigor Dimitrow (Bułgaria) – Thiago Monteiro (Brazylia, Q) 6:3, 6:4
Daniel Evans (Wielka Brytania) – Oscar Otte (Niemcy, LL) 6:4, 7:6(3)
Denis Shapovalov (Kanada) – Jurij Rodionov (Austria, WC) 6:4, 6:4
Emil Ruusuvuori (Finlandia, SE) – Lorenzo Sonego (Włochy) 6:2, 6:3

 

Łukasz Kubot wziął udział w turnieju debla halowych zawodów ATP 500 na kortach twardych w Wiedniu. Polak zgłosił się do rywalizacji z nowym partnerem dzięki tzw. zamrożonemu rankingowi, lecz nie odniósł sukcesu.

Robin Haase (Holandia, WC) / Philipp Oswald (Austria, WC) – Łukasz Kubot (Polska) / Fabrice Martin (Francja) 7:6(4), 7:5

 

Wtorek w rozgrywanym na kortach twardych w hali turnieju ATP 500 w Bazylei przyniósł radosne chwile dla gospodarzy. Niespodzianki w meczach I rundy sprawili Stan Wawrinka, który pokonał Caspera Ruuda, i utalentowany Dominic Stricker.

Pablo Carreno (Hiszpania, 5) – Sebastian Baez (Argentyna) 6:2, 6:1
Roberto Bautista (Hiszpania, 6) – Laslo Djere (Serbia, Q) 6:4, 6:1
Stan Wawrinka (Szwajcaria, PR) – Casper Ruud (Norwegia, 2) 6:4, 6:4
Botic van de Zandschulp (Holandia) – Adrian Mannarino (Francja) 6:4, 3:6, 6:4
Miomir Kecmanović (Serbia) – Alejandro Davidovich (Hiszpania) 6:7(5), 6:2, 6:1
Alex Molcan (Słowacja) – Mackenzie McDonald (USA, SE) 5:7, 6:4, 7:5
Andy Murray (Wielka Brytania) – Roman Safiullin (Q) 6:7(5), 6:3, 6:4
Dominic Stricker (Szwajcaria, WC) – Maxime Cressy (USA) 7:6(4), 6:3

 

Widowiskowość jest słowem, którym będzie można określić styl gry uczestników meczu pokazowego w Meksyku. W wydarzeniu wezmą udział Nick Kyrgios i Gael Monfils. Francuz i Australijczyk odwiedzą meksykańską stolicę 9 listopada i rozegrają tam mecz pokazowy. Spotkanie będzie miało miejsce w hali mogącej pomieścić ponad 22 tysiące osób. Wydarzenie miało się pierwotnie odbyć rok temu. Według gazety „Marca” w stolicy Meksyku, oprócz pojedynku singlowego między Europejczykami, odbędzie się również mecz deblowy z udziałem zawodników gospodarzy – Santiago Gonzaleza i Henry’ego Lópeza oraz Kolumbijczyków Juana Sebastiana Cabala i Roberta Faraha.

 

 

F1:

Audi już oficjalnie potwierdziło, że od sezonu 2026 tworzyć będzie zespół F1 na bazie Saubera. Niemiecki producent zamierza wykupić udziały w szwajcarskim zespole. – To kluczowy krok naprzód dla ekipy – komentuje Frederic Vasseur. W czerwcu Audi ogłosiło wejście do Formuły 1 w roku 2026 – wraz z nadejściem nowych przepisów silnikowych. Wówczas marka należąca do Volkswagena nie ujawniała jednak, z którym zespołem przyjdzie jej współpracować. Jednak od dawna w padoku F1 plotkowano, że wybór Niemców padł na Saubera, czyli ekipę obecnie rywalizującą pod nazwą Alfa Romeo. Środowy komunikat Audi i Saubera potwierdza zawarcie sojuszu począwszy od sezonu 2026. Niemiecki producent samochodów potwierdził też chęć nabycia udziałów w ekipie z Hinwil. Chociaż nie padły żadne konkrety, to źródła z F1 donoszą, że firma z Ingolstadt zamierza kupić 75 proc. akcji Saubera.

 

 

Strzelectwo:

Tomasz Bartnik, Maciej Kowalewicz i Daniel Romańczyk zajęli szóste miejsce w rywalizacji drużynowej w karabinie na 300 m z trzech postaw w strzeleckich mistrzostwach świata w Kairze. W finale konkurencji Francuzi – Dimitri Dutendas, Emilien Chassat i Michael Dhalluin zwyciężyli Szwajcarów – Pascala Bachmanna, Sandro Greutera i Gillesa Vincenta Dufaux 16:10. Brązowy medal przypadł Austrii (Alexander Schmirl, Patrick Diem i Bernhard Pickl), która wygrała z Finlandią (Aleksi Leppa, Juho Autio i Sebastian Langstrom) 17:9. Przed Polakami znaleźli się jeszcze Amerykanie (Timothy Sherry, Ivan Roe oraz Bradley Thomas Yliniemi.

 

 

Zimowe:

Zjazdy kobiet alpejskiego Pucharu Świata, które miały się odbyć 5 i 6 listopada w Zermatt/Cervinii w Szwajcarii i Włoszech, zostały odwołane z powodu nieodpowiednich warunków pogodowych. Wcześniej odwołano zaplanowaną na 29 i 30 października rywalizację mężczyzn. Odwołując męskie zjazdy Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) podała, że nie mogą się odbyć ze względu na brak śniegu i problemy z zapewnieniem bezpieczeństwa zawodnikom w dolnej części nowej trasy. Teraz poinformowano, że warunki się nie zmieniły, a prognozy nie są korzystne. Zarówno męskie, jak i kobiece zjazdy nie zostaną zastąpione innymi zawodami.

Zjazdy w Zermatt/Cervinii miały być nowością w kalendarzu PŚ. Start zaplanowano u podnóża góry Matterhorn w szwajcarskim Zermatt, natomiast meta została wyznaczona we włoskim ośrodku narciarskim Cervinia. Po raz pierwszy w historii PŚ zawodnicy w trakcie rywalizacji mieli przekroczyć granicę dwóch państw.

Z powodu złych warunków nie odbył się także sobotni slalom gigant kobiet w Soelden, mający inaugurować PŚ. Dzień później udało się rozegrać męskie zawody.

Opracował: Sławek Sobczak