Minimalne, ale jednak zyski na parkietach

Czwartkowa sesja zapisała się jako istotna nie tylko ze względu na ważne dane, z jakimi zapoznali się inwestorzy, ale również przez śmierć Królowej Wielkiej Brytanii, Elżbiety II. Królowa zmarła w wieku 96 lat. Tymczasem amerykańskie indeksy giełdowe odnotowały zyski, choć nie należały one do największych. Najbardziej zyskiwał tego dnia indeks S&P 500 z wynikiem 0,66%. Przedostatnia sesja handlowa na Wall Street stała pod znakiem niewielkich zysków głównych indeksów tamtejszego parkietu. Rynki w USA zamknęły się wyżej po dosyć energicznej sesji, która obejmowała również momenty spadków po komentarzach przewodniczącego Rezerwy Federalnej Jerome Powella.

Przewodniczący Rezerwy Federalnej Jerome Powell przekonywał, że Stany Zjednoczone nie zarejestrowałyby rekordowych odczytów inflacji bez pandemii koronawirusa, która upośledziła łańcuchy dostaw na całym świecie i spowodowała szersze problemy logistyczne. Powell zaznaczył również, że dla Fedu kluczowe jest zapewnienie, że oczekiwania inflacyjne są zakotwiczone, co oznacza, że są ustawione na docelowym poziomie 2%. Popyt na rynku pracy pozostaje bardzo silny, podkreślił na 40. dorocznej konferencji monetarnej Instytutu Cato, mówiąc, że gospodarka amerykańska prawdopodobnie doświadczy okresu wzrostu poniżej trendu. Tego dnia również Europejski Bank Centralny (EBC) ogłosił, że podniesie kluczowe stopy procentowe o 75 punktów bazowych (pb), po lipcowej podwyżce o 50 pb. Stopa procentowa głównych operacji refinansowych oraz oprocentowanie kredytu w banku centralnym i depozytu w banku centralnym zostaną podniesione odpowiednio do 1,25%, 1,50% i 0,75% od 14 września.

Jako dodatkowy aspekt, będący ponurą informacją dla Brytyjczyków, brytyjskie media poinformowały, że  Królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II zmarła w czwartek w wieku 96 lat. Królowa Elżbieta II wstąpiła na tron po śmierci ojca w 1952 roku i rządziła krajem przez rekordowe 70 lat, o sześć więcej niż królowa Wiktoria, która do 2015 roku była najdłużej panującym brytyjskim monarchą. Jej następcą będzie jej syn Karol, który ma być znany jako król Karol III. Finalnie indeks Dow Jones wzrósł o 0,61% a technologiczny Nasdaq 100 zyskał 0,50%. W tym samym czasie indeks S&P 500 zamknął się na zielono o 0,66%.

Twitter płaci donosicielowi

Według czwartkowych doniesień Wall Street Journal, firma posiadająca portal społecznościowy – Twitter Inc. zawarła ugodę z whistleblowerem Peiterem Zatko. Firma musiała zapłacić za to 7 milionów dolarów. Czy w ten sposób Twitter chce zablokować byłego szefa bezpieczeństwa przed zeznawaniem w sprawie odrzucenia przejęcia Twittera przez Elona Muska? Jak podał w czwartek Wall Street Journal, firma uzgodniła ugodę ze swoim byłym szefem bezpieczeństwa Zatko zaledwie kilka dni przed tym, jak oskarżył on firmę o brak ochrony wrażliwych danych użytkowników i kłamanie na temat problemów z bezpieczeństwem. Według raportu, ugoda zawiera umowę o nieujawnianiu informacji, która zabrania Zatko mówić publicznie o swoim czasie w firmie.

Przypomnijmy, że Twitter Inc. zwolnił na początku 2021 roku swojego szefa bezpieczeństwa Peitera Zatko, a także głównego specjalistę ds. bezpieczeństwa informacji Rinki Sethi, którzy to zajmowali swoje stanowiska od 2020 roku. Wówczas CEO Twittera, Parag Agrawal powiedział, że decyzje zostały podjęte w oparciu o “ocenę sposobu prowadzenia organizacji i wpływu na prace o najwyższym priorytecie.” Szefowa inżynierii prywatności w sieci społecznościowej Lea Kissner przejęła tymczasowo rolę Sethiego.

Dlaczego Twitter tak szybko zareagował? Według danych WSJ, zarzuty Zatko wobec firmy mają być częścią procesu Elona Muska przeciwko firmie. Założyciel Tesli stara się rozwiązać swoją umowę nabycia firmy social media za 44 miliardy dolarów nad “fałszywymi i wprowadzającymi w błąd oświadczeniami na” kontach spamowych, a także obawami, które wyraził Zatko.

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *