Piłka nożna:

W dwóch piątkowych meczach 3. kolejki PKO Ekstraklasy padły w sumie cztery gole. Zagłębie Lubin zdobyło cenne punkty w Gliwicach, a Cracovia wygrała trzecie spotkanie w tym sezonie i samodzielnie zasiadła na fotelu lidera rozgrywek.

Piast Gliwice – KGHM Zagłębie Lubin 0:1 (0:0)
0:1 Tornike Gaprindaszwili 61′

Cracovia – Legia Warszawa 3:0 (1:0)
1:0 Michał Rakoczy 37′
2:0 Patryk Makuch (k.) 51′
3:0 Benjamin Kallman 90+3′

Górnik Zabrze i Warta Poznań odniosły bardzo ważne wyjazdowe zwycięstwa w sobotnich meczach. Obie drużyny przegrywały swoje wcześniejsze mecze w PKO Ekstraklasie.

Radomiak Radom – Górnik Zabrze 0:3 (0:2)
0:1 – Szymon Włodarczyk 28′
0:2 – Bartosz Nowak 32′
0:3 – Szymon Włodarczyk 64′

Miedź Legnica – Warta Poznań 1:2 (1:1) 0:1 – Adam Zrelak 22′ 1:1 – Angelo Henriquez 23′ 1:2 – Maciej Żurawski 60′

Gra beniaminka mogła się podobać, lecz nie udało się zatrzymać u siebie nawet punktu. W 3. kolejce PKO Ekstraklasy Widzew Łódź przegrał z Lechią Gdańsk 2:3, choć dwa razy odrabiał straty.

Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 2:3 (1:2)
0:1 – Maciej Gajos 5′
1:1 – Bartłomiej Pawłowski 12′ – z karnego
1:2 – Łukasz Zwoliński 40′
2:2 – Jordi Sanchez 71
2:3 – Flavio Paixao 86′

Z mistrzem się udało, ale wicemistrz okazał się zbyt mocny. Raków Częstochowa ograł Stal Mielec 3:2 i nie przyszło to lekko, łatwo i przyjemnie. Goście gole strzelili po stałych fragmentach, a częstochowianie mieli spore problemy ze skutecznością.

Raków Częstochowa – Stal Mielec 3:2 (1:1)
1:0 – Deian Sorescu 4′
1:1 – Piotr Wlazło 31′
2:1 – Fabian Piasecki 57′
3:1 – Ivi Lopez (k.) 71′
3:2 – Arkadiusz Kasperkiewicz 85′

Gra beniaminka mogła się podobać, lecz nie udało się zatrzymać u siebie nawet punktu. W 3. kolejce PKO Ekstraklasy Widzew Łódź przegrał z Lechią Gdańsk 2:3, choć dwa razy odrabiał straty.

Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 2:3 (1:2)
0:1 – Maciej Gajos 5′
1:1 – Bartłomiej Pawłowski 12′ – z karnego
1:2 – Łukasz Zwoliński 40′
2:2 – Jordi Sanchez 71
2:3 – Flavio Paixao 86′

 

 

W hicie 3. kolejki Fortuna I ligi Wisła Kraków w ogromnych bólach pokonała Arkę Gdynia 1:0. Gospodarze męczyli się grając w przewadze od 25. minuty, ale w końcu dopięli swego po rzucie karnym. Gdynianie kończyli spotkanie w dziewiątkę.

Wisła Kraków – Arka Gdynia 1:0 (0:0)
1:0 Michał Żyro (k.) 60′

Świetny początek sezonu notują piłkarze Ruchu Chorzów. Niebiescy w sobotni wieczór pokonali lidera Fortuna I ligi Puszczę Niepołomice 2:0.

Ruch Chorzów – Puszcza Niepołomice 2:0 (0:0)
1:0 – Przemysław Szur 56′
2:0 – Kacper Michalski 85′

Podopieczni Kazimierza Moskala zapewnili sobie po przerwie zwycięstwo 2:1 ze Skrą Częstochowa. Wymierzyli oni przeciwnikom karę za zmarnowane wcześniej sytuacje podbramkowe.

ŁKS Łódź – Skra Częstochowa 2:1 (1:1)
1:0 – Mateusz Kowalczyk 31′
1:1 – Przemysław Sajdak 45′
2:1 – Piotr Janczukowicz 72′

Zdecydowanie najskuteczniejszym pierwszoligowcem piątku było Zagłębie Sosnowiec. Drużyna Artura Skowronka zwyciężyła 4:1 z Odrą Opole.

Odra Opole – Zagłębie Sosnowiec 1:4 (1:3)
0:1 – Szymon Sobczak (k.) 31′
0:2 – Patryk Bryła 35′
0:3 – Szymon Sobczak 38′
1:3 – Tomas Mikinic (k.) 45′
1:4 – Marek Fabry (k.) 85′

Resovia – Sandecja Nowy Sącz 0:0

Podbeskidzie Bielsko-Biała – GKS Katowice 1:0 (0:0)
1:0 – Joan Roman 62′

Stal Rzeszów – Górnik Łęczna 1:0 (1:0)
1:0 – Dominik Marczuk 8′

Chojniczanka – Chrobry Głogów 0:2 (0:1) 0:1 – Sebastian Steblecki 44′ 0:2 – Mateusz Bochnak 53′

 

Juergen Klopp zwycieżając ze swoim Liverpoolem w meczu o Tarczę Wspólnoty napisał historię. Żaden inny trener prowadząc “The Reds” nie zdobył wszystkich możliwych trofeów. Liverpool pokonał Manchester City w meczu o Tarczę Wspólnoty. “The Reds” rozpoczęli sezon na angielskich boiskach od wygranej 3:1. O tym meczu z pewnością zapomnieć będzie chciał Erling Haaland, który zagrał fatalnie w debiucie.

 

Dziesiąty w historii Superpuchar Niemiec zdobył Bayern Monachium. W sobotni wieczór Bawarczycy po świetnym meczu pokonali RB Lipsk 5:3. Jednego z goli strzelił Sadio Mane, który ma zastąpić sprzedanego do Barcelony Roberta Lewandowskiego.

 

35-letni Lionel Messi, 30-letni Neymar oraz 36-letni Sergio Ramos strzelali gole w meczu o Superpuchar Francji. Paris Saint-Germain zdobyło pierwsze trofeum pod wodzą Christopha Galtiera dzięki zwycięstwu 4:0 z Nantes.

 

Inter Miami w nocy zremisował 4:4 z FC Cincinnati. W tym porywającym meczu amerykańskiej MLS swojego hat-tricka ustrzelił Gonzalo Higuain. Argentyńczyk popisał się także kosmicznym uderzeniem z rzutu wolnego.

 

Jak informuje włoski dziennikarz Fabrizio Romano, wyjaśniła się już przyszłość Gabriela Sloniny. Bramkarza Chicago Fire czeka wielki transfer. Ofertę za Sloninę złożył Real Madryt, ta została jednak odrzucona. Swoje zainteresowanie pokazała także Chelsea FC.  To właśnie angielski klub według Fabrizio Romano uzgodnił szczegóły transferu. Według Romano obie strony dogadały się na kwotę 15 mln dolarów włączając w to ewentualne zmienne. Slonina ma zostać wypożyczony do amerykańskiego zespołu, aby dokończyć sezon i od stycznia trenować już z Chelsea. Dotychczas 18-letni bramkarz w barwach Chicago Fire wystąpił łącznie w 33 spotkaniach. W tym czasie udało mu się zachować aż 13 czystych kont.

 

FC Barcelona wygrała swoje ostatnie spotkanie na przedsezonowym zgrupowaniu w Stanach Zjednoczonych. “Duma Katalonii” pokonała New York Red Bulls 2:0. Na swojego gola wciąż czeka Robert Lewandowski. Polak w tym meczu miał aż siedem sytuacji. Kibice zwracają uwagę na jego porażającą i niespotykaną nieskuteczność, ale wierzą także, że jeden strzelony gol odblokuje snajpera na dobre.

 

Real Madryt w niedzielny poranek pokonał Juventus 2:0 w swoim ostatnim przedsezonowym meczu towarzyskim. “Królewscy” pokazali moc, a do dobrej formy powoli wraca także gwiazdor “Los Blancos”. Real Madryt w minionym sezonie wygrał swoje dwa najważniejsze trofea. “Królewscy” podnieśli w górę zarówno trofeum za zdobycie Ligi Mistrzów, jak i Primera Division. Do nadchodzących rozgrywek drużyna Carlo Ancelottiego podejdzie po porażce 0:1 w prestiżowym meczu z FC Barceloną, remisie 2:2 z Clubem America oraz zwycięstwie 2:0 z Juventusem. To właśnie ten ostatni mecz musi napawać gigantycznym optymizmem fanów “Królewskich”.

 

Kibice w Manchesterze tłumnie stawili się na Old Trafford, by na żywo zobaczyć powrót do drużyny Cristiano Ronaldo i nagrodzić go brawami. Sam piłkarz pokazał jednak, że przerwa w treningach odbiła się na jego dyspozycji. To miał być powrót króla. Tak przynajmniej w social mediach anonsował to sam Cristiano Ronaldo, który w ten sposób wyjawił, że zagra w niedzielnym sparingu Manchesteru United z Rayo Vallecano. Przy okazji był to także debiut Erika ten Haga w roli szkoleniowca “Czerwonych Diabłów” na Old Trafford. To wszystko sprawiło, że trybuny stadionu wypełniły się do ostatniego miejsca. Manchester United – Rayo Vallecano 1:1 (0:0)

 

Reprezentantki Anglii zostały mistrzyniami Europy 2022. Po spotkaniu jednak równie głośno jest także o frekwencji na stadionie, która pobiła rekord jakichkolwiek mistrzostw Europy (w tym także męskich). Według oficjalnych danych na londyńskim obiekcie tego dnia zasiadło aż 87 192 fanów, co oznacza rekord wszech czasów mistrzostw Europy, zarówno żeńskich jak i męskich. Sam finał natomiast był pełen emocji. Wynik, w 62. minucie otworzyła występująca na co dzień w Manchesterze United Ella Ann Toone, czym wprawiła w euforię wypełnione po brzegi trybuny. Kilkanaście minut później wyrównała jednak Lina Magull. Ostatecznie o wyniku meczu decydować musiała dogrywka. W niej decydującą bramkę zdobyła Chloe Kelly tym samym zapewniając swojej drużynie pierwszy w historii tytuł mistrzyń Europy. Dla Angielek był to rewanż za finał z 2009 roku, gdy przegrały z Niemkami aż 2:6.

 

 

Koszykówka:

To wielka strata dla świata sportu. Zmarł Bill Russell, jeden z najlepszych koszykarzy w historii NBA. Amerykanin odszedł w wieku 88 lat. Bill Russell grał na parkietach NBA w latach 1956-1969. Przez całą karierę reprezentował barwy Boston Celtics. Zdobył z tym zespołem 11 tytułów mistrza NBA (w tym dwukrotnie jako grający trener), co czyni go rekordzistą wszech czasów. Wywalczył także 5 nagród MVP sezonu i 12 razy był nominowany do występu w Meczu Gwiazd. Na swoim koncie zanotował także wielki sukces z reprezentacją USA. W 1956 roku wywalczył bowiem złoto olimpijskie. Trudno znaleźć bardziej utytułowaną osobę w historii najlepszej koszykarskiej ligi świata. Władze NBA w 2009 roku dodatkowo uhonorowały Amerykanina. Wówczas podjęto decyzję, że nagroda dla MVP sezonu będzie nazywana jego imieniem. “Bill Russell był największym mistrzem we wszystkich sportach zespołowych” – przekazał komisarz NBA Adam Silver w oświadczeniu.

 

Diana Taurasi, jedna z najlepszych koszykarek w historii, znów popisała się niesamowitym osiągnięciem. Czegoś podobnego dokonali tylko najwybitniejsi w tej dziedzinie. Legenda ligi WNBA, “White Mamba”, bo taki przydomek nosi Diana Taurasi, poprowadziła swoją drużynę Phoenix Mercury do zwycięstwa nad Los Angeles Sparks 90:80. Doświadczona zawodniczka zanotowała świetny występ. Taurasi, urodzona 11 czerwca 1982 roku, rzuciła w tym meczu 30 punktów, trafiając 5 na 13 oddanych rzutów za trzy i 11 na 12 wolnych. Liderka Mercury zapisała się na kartach historii. Tylko Michael Jordan i Dirk Nowitzki po przekroczeniu czterdziestego roku życia zdołali zdobyć 30 “oczek”. Taurasi, gwiazda kobiecych rozgrywek, dokonała tego jako trzecia.

 

 

Tenis:

Rewelacyjny Filip Misolić nie spuentował, zdobyciem tytułu. najlepszego turnieju w karierze. W sobotnim finale rozgrywanej na mączce imprezy ATP 250 w Kitzbuehel Austriak przegrał z Roberto Bautistą.

Roberto Bautista (Hiszpania, 3) – Filip Misolić (Austria, WC) 6:2, 6:2

 

Alex de Minaur został w niedzielę triumfatorem turnieju ATP 250 na kortach twardych w Atlancie. Po tytuł w deblu sięgnęli Nick Kyrgios i Thanasi Kokkinakis, którzy w ostatnim dniu zawodów wygrali dwa mecze.

Alex de Minaur (Australia, 3) – Jenson Brooksby (USA, 6) 6:3, 6:3

 

Notowanie ATP w grze pojedynczej:
1. Danił Miedwiediew 7625 pkt
2. Alexander Zverev (Niemcy) 6850
3. Rafael Nadal (Hiszpania) 6165
4. Carlos Alcaraz (Hiszpania) 5035
5. Stefanos Tsitsipas (Grecja) 5000
6. Novak Djoković (Serbia) 4770
7. Casper Ruud (Norwegia) 4685
8. Andriej Rublow 3575
9. Felix Auger-Aliassime (Kanada) 3445
10. Jannik Sinner (Włochy) 3395
11. Hubert Hurkacz (Polska) 3015
12. Cameron Norrie (Wielka Brytania) 2893
13. Taylor Fritz (USA) 2825
14. Matteo Berrettini (Włochy) 2430
15. Diego Schwartzman (Argentyna) 2245
16. Marin Cilić (Chorwacja) 2085
17. Reilly Opelka (USA) 2010
18. Roberto Bautista (Hiszpania) 1850
19. Grigor Dimitrow (Bułgaria) 1730
20. Gael Monfils (Francja) 1615

85. Kamil Majchrzak (Polska) 607
249. Daniel Michalski (Polska) 198
266. Kacper Żuk (Polska) 183

 

Marie Bouzkova jako piąta czeska tenisistka wygrała turniej WTA 250 w Pradze. W finale reprezentantka gospodarzy była wyraźnie lepsza od Anastazji Potapowej.

Marie Bouzkova (Czechy, 8) – Anastazja Potapowa (7) 6:0, 6:3

 

Nie było mocnych na Caroline Garcię w turnieju WTA 250 w Warszawie. W niedzielnym finale francuska tenisistka łatwo poradziła sobie z Rumunką Aną Bogdan.

Caroline Garcia (Francja, 5) – Ana Bogdan (Rumunia) 6:4, 6:1

 

Notowanie WTA w grze pojedynczej:
1. Iga Świątek (Polska) 8396 pkt
2. Anett Kontaveit (Estonia) 4476
3. Maria Sakkari (Grecja) 4190
4. Paula Badosa (Hiszpania) 4030
5. Ons Jabeur (Tunezja) 4010
6. Aryna Sabalenka 3267
7. Jessica Pegula (USA) 3087
8. Garbine Muguruza (Hiszpania) 2886
9. Danielle Collins (USA) 2743
10. Emma Raducanu (Wielka Brytania) 2717
11. Coco Gauff (USA) 2647
12. Daria Kasatkina 2635
13. Belinda Bencić (Szwajcaria) 2635
14. Leylah Fernandez (Kanada) 2534
15. Karolina Pliskova (Czechy) 2477
16. Simona Halep (Rumunia) 2415
17. Jelena Ostapenko (Łotwa) 2302
18. Barbora Krejcikova (Czechy) 2163
19. Weronika Kudermetowa 2090
20. Wiktoria Azarenka 2016

66. Magda Linette (Polska) 886
82. Magdalena Fręch (Polska) 746
145. Katarzyna Kawa (Polska) 427
160. Maja Chwalińska (Polska) 395

 

Boks:

Pomimo udanego początku Adam Kownacki (20-3, 15 KO) ostatecznie przegrał na punkty pojedynek z Alim Erenem Demirezenem (17-1, 12 KO) w Nowym Jorku. Walka Polaka z Turkiem była prawdziwą ringową bitwą. Dobitnie pokazują to statystyki. Łącznie na dystansie dziesięciu rund Adam Kownacki i Ali Eren Demirezen wyprowadzili aż 1766 uderzeń, a to oznacza, że ich walka znalazła się na drugim miejscu w historii wagi ciężkiej pod tym względem. W ogólnym podsumowaniu to Polak zadał więcej ciosów, ale lepsze wrażenie na sędziach punktowych wywarł Turek. To on ostatecznie triumfował, zwyciężając w stosunku 96-94, 97-93, 97-93.

 

 

MMA:

W Dallas odbyła się gala UFC 277. W walce wieczoru Amanda Nunes zdominowała Juliannę Pene i odebrała jej mistrzowski pas w kategorii koguciej. Poznaliśmy też tymczasowego czempiona w wadze muszej. W drugiej walce wieczoru Kai Kara-France musiał uznać wyższość Brandona Moreno. Meksykanin wygrał przez nokaut w trzeciej rundzie i został tymczasowym mistrzem kategorii muszej. Tylko 55 sekund trwał pojedynek w wadze ciężkiej między Sergiejem Pawłowiczem a Derrickiem Lewisem. Rosjanin rozbił “Czarną Bestię” i utorował sobie drogę do czołowej “10” rankingu. Duży krok w kierunku pojedynku o pas w wadze półciężkiej wykonał Magomied Ankalajew. W Dallas rozbił on w drugiej rundzie Anthony’ego Smitha.

 

 

F1:

Ferrari miało zgarnąć dublet w GP Węgier, a kierowcy tej ekipy nawet nie stanęli na podium. Po raz kolejny w sezonie 2022 włoska ekipa pokpiła strategię. Bezbłędny okazał się za to Red Bull Racing, który wybrał idealną taktykę Maxowi Verstappenowi. Ryzyko opadów sprawiło, że większość kierowców na starcie wybrało miękkie opony. W inną strategię zagrało Ferrari, które tym wyborem przegrało GP Węgier. Carlos Sainz i Charles Leclerc otrzymali pośrednie ogumienie. Kierowcy włoskiej ekipy na pierwszych okrążeniach nie byli bowiem w stanie zaatakować Russella, który miał przewagę wynikającą z opon. Potwierdzeniem “genialnej” strategii Ferrari było to, że Leclerc na 55. okrążeniu znów został wezwany do alei serwisowej. Jako że Monakijczyk nie miał w ogóle tempa na twardej mieszance, to mechanicy włoskiej ekipy na samą końcówkę założyli mu miękkie opony. Z kolei Sainz nie był w stanie odeprzeć ataków ze strony Mercedesa i nawet nie stanął na podium.

 

 

Żużel:

Australia po 20 latach czekania i wielu próbach w końcu powróciła na tron w Drużynowych Mistrzostwach Świata. Fricke, Holder oraz Doyle zdobyli dla swojego kraju piąty złoty medal w historii i rzecz jasna pierwszy w Speedway of Nations. Mimo że jest to rywalizacja parowa, a składy liczą tylko trzy nazwiska, to uznaje się ją za kontynuację Drużynowych Mistrzostw Świata. Triumfator może więc nazywać się zespołowym mistrzem globu. W finale Australia pokonała podwójnie broniącą mistrzowski tytuł Wielką Brytanię. Robert Lambert i Daniel Bewley zdobyli dla swojego kraju medal numer 35 w historii drużynowej rywalizacji na świecie i już 16. srebrny. W SoN Lwy Albionu mają w dorobku mistrzostwo i dwa wicemistrzostwa.

Szwedzi lubią brąz. Już piętnasty raz w historii zdobyli medal tego koloru w DMŚ, za to pierwszy raz w erze SoN. Fredrik LindgrenOliver Berntzon i rezerwowy Victor Palovaara zanotowali dla swojego kraju podium numer 37 w historii zespołowych zmagań.  PoPrzypomnijmy, że w 2023 roku do kalendarza powróci DPŚ, który na rok zastąpi SoN. Finałowe zawody odbędą się ostatecznie nie w Toruniu tylko we Wrocławiu. W rywalizacji o trofeum weźmie udział dziewięć drużyn. Polska jako gospodarz jest już w finale. W półfinałach pojadą natomiast: Australia, Czechy, Dania, Finlandia, Francja, Niemcy, Szwecja i Wielka Brytania.d tym względem Trzy Korony są najlepsze ze wszystkich państw.

 

 

 

Kolarstwo:

To historyczny wyczyn dla kobiecego kolarstwa w Polsce. Katarzyna Niewiadoma zajęła 3. miejsce w klasyfikacji końcowej Tour de France! Ostatniemu etapowi towarzyszyły wielkie emocje. Podczas ostatniego etapu, ale również w całym wyścigu bezkonkurencyjna była Annemiek Van Vleuten. W łącznej klasyfikacji osiągnęła gigantyczną przewagą nad rywalkami. Druga Demi Vollering straciła do niej 3 minuty i 48 sekund, a Niewiadoma 6 minut i 35 sekund. Warto podkreślić, że dla reprezentantki Polski to kolejny wielki sukces. Podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w Leuven wywalczyła brązowy medal w wyścigu ze startu wspólnego.

 

Belg Gerben Thijssen z ekipy Intermarche-Wanty-Gobert wygrał w Zamościu drugi etap wyścigu kolarskiego Tour de Pologne. Liderem został Norweg Jonas Abrahamsen (Uno-X), dzięki bonifikatom zdobytym na lotnych premiach. Thijssen finiszował najszybciej z peletonu, wyprzedzając Niemca Pascala Ackermanna (Bora-hansgrohe) oraz Włocha Jonathana Milana (Bahrain-Victorious). Zwycięzca pierwszego etapu w Lublinie, Holender Olav Kooij (Jumbo-Visma) był czwarty. Najlepszy z Polaków, startujący w barwach reprezentacji Stanisław Aniołkowski zajął 11. miejsce. Tuż przed “Aniołkiem” linię mety minął słynny Brytyjczyk Mark Cavendish (Quick-Step Alpha Vinyl).

 

 

Siatkówka:

W Seulu w niedzielę odbywał się finał rozgrywek Challenger Cup. Stawką był awans do Ligi Narodów przez zwycięzcę turnieju. Miejsca w VNL broniła Australia, ale siatkarze z Antypodów już w ćwierćfinale przegrali z Koreą Południową. To oznaczało, że w 2023 roku nie zobaczymy ich w tych zawodach.

Kibice gospodarzy jednak także musieli obejść się smakiem, gdyż w półfinale ich zawodnicy ulegli 0:3 Turkom. Ci o awans walczyli z Kubańczykami, którzy w sobotę bez straty seta ograli Czechów.

Finał:

Kuba – Turcja 3:1 (25:17, 23:25, 25:20, 25:20)

Mecz o 3. miejsce:

Czechy – Korea Południowa 2:3 (19:25, 16:25, 26:24, 25:23, 20:22)

 

Belgijki nie obroniły swojego miejsca w Lidze Narodów siatkarek. W decydującym meczu przegrały z podopiecznymi Ferhata Akbasa, znanego w Polsce z pracy w Grupa Azoty Chemiku Police.

Finał: 

Chorwacja – Belgia 3:1 (25:20, 21:25, 25:22, 25:21)

Mecz o 3. miejsce:

Portoryko – Kolumbia 3:1 (27:25, 23:25, 25:23, 25:18)

Opracował: Sławek Sobczak

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *