Komu grozi recesja?

Wiele wiodących gospodarek świata popadnie w recesję w ciągu najbliższych 12 miesięcy, ponieważ banki centralne będą agresywnie zaostrzać politykę pieniężną, aby walczyć z rosnącą inflacją – uważa główny ekonomista firmy brokerskiej Nomura Holdings. „W tej chwili wiele banków centralnych w gruncie rzeczy ma jeden cel – obniżenie inflacji. Wiarygodność polityki pieniężnej jest zbyt cennym atutem, by go stracić. Więc będą bardzo agresywne” – powiedział we wtorek w programie CNBC „Street Signs Asia” Rob Subbaraman. Subbaraman uważa, że oznacza to większe podwyżki stóp procentowych w początkowej fazie cyklu. „Od kilku miesięcy wskazujemy na ryzyko recesji. A teraz wiele rozwiniętych gospodarek faktycznie popada w recesję” – dodał. CNBC podało także, że Nomura w swoim raporcie oprócz Stanów Zjednoczonych spodziewa się w przyszłym roku recesji w strefie euro, Wielkiej Brytanii, Japonii, Korei Południowej, Australii i Kanadzie.

Banki centralne na całym świecie zbyt długo utrzymywały „super luźną politykę monetarną”, mając nadzieję, że inflacja będzie przejściowa, powiedział Subbaraman dla CNBC. Teraz rządy muszą nadrobić zaległości i spróbować odzyskać kontrolę nad narracją inflacyjną- dodał. Subbaraman zwrócił też uwagą na jeszcze jedną istotną rzecz. Według niego wiele słabnących gospodarek nie może polegać na eksporcie w celu ożywienia wzrostu. „To kolejny powód, dla którego uważamy, że ryzyko recesji jest bardzo realne i prawdopodobnie się wydarzy” – powiedział. CNBC podało, że według prognoz Nomury recesja w Stanach Zjednoczonych będzie płytka, ale długa, trwająca pięć kwartałów począwszy od ostatniego kwartału 2022 roku.

„Stany Zjednoczone wpadną w recesję, czyli ujemny kwartalny wzrost PKB. począwszy od IV kwartału tego roku.To będzie płytka recesja, ale długa. Będzie trwać przez pięć kwartałów z rzędu – powiedział CNBC Subbaraman. Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych i Europejski Bank Centralny chcą zniwelować rekordową inflację podwyżkami stóp. Fed podniósł swoją referencyjną stopę procentową o 75 punktów bazowych do przedziału 1,5-1,75 proc. w czerwcu, a przewodniczący Jerome Powell zasugerował, że w lipcu może nastąpić kolejna podwyżka o 50 lub 75 punktów bazowych. W swoim raporcie Nomura wyróżnił kilka średnich gospodarek – w tym Australię, Kanadę i Koreę Południową – które przeżyły napędzane długiem boomy mieszkaniowe. Według analityków, grozi im głębsza niż prognozowana recesja, jeśli podwyżki stóp procentowych spowodują krach na rynku nieruchomości i obniżenie wskaźnika ogólnego zadłużenia. „Najdziwniejsze są Chiny, które wychodzą z recesji, gdy gospodarka odblokowuje się dzięki polityce akomodacyjnej, choć grożą im kolejne blokady i kolejna recesja, o ile Pekin będzie trzymał się strategii zero Covid” – CNBC cytuje notę Nomury. Jeśli banki centralne nie zaostrzą polityki pieniężnej, aby teraz obniżyć inflację, ból dla gospodarki związany z przejściem do reżimu wysokiej inflacji i utknięcie w tym stanie, będą znacznie gorsze – ostrzegł Subbaraman. Doprowadzi to do spirali płacowo-cenowych, co będzie „jeszcze bardziej dotkliwe dla gospodarki i konsumentów w dłuższej perspektywie” – dodał.

 

Technologicznej wojny USA – Chiny cd.

Stany Zjednoczone naciskają na Holandię, aby ta zakazała swojej firmie ASML Holding NV sprzedaży Chinom popularnej technologii służącej do produkcji chipów – wynika z wiedzy osób zbliżonych do sprawy. To kolejny krok ze strony USA, który ma na celu ograniczenie wzrostu potęgi Chin. Proponowane przez Waszyngton ograniczenie poszerzałoby istniejące moratorium na zakaz sprzedaży do Chin najbardziej zaawansowanych systemów. Jeśli Holandia zgodzi się na amerykańską propozycję, to zakres i klasa sprzętu, jaki może być sprzedawany Chinom, uległyby znaczącemu zmniejszeniu. To z kolei w istotny sposób uderzyłoby w chińskich producentów chipów, takich jak Semiconductor Manufacturing International Corp. czy Hua Hong Semiconductor Ltd. Jak wynika z informacji osób zbliżonych do sprawy, amerykańscy urzędnicy chcą, aby Holendrzy zakazali firmie ASML sprzedaży do Chin niektórych starszych systemów głębokiej litografii ultrafioletowej (DUV). Urządzenia wykorzystujące te systemy są o jedną generację w tyle za tymi najnowocześniejszymi (EUV), ale wciąż są najpopularniejszą metodą wytwarzania mniej zaawansowanych chipów, wykorzystywanych w samochodach, telefonach, komputerach a nawet robotach. ASML już teraz nie może sprzedawać Chinom swojej najbardziej zaawansowanej technologii, czyli systemów ekstremalnej litografii ultrafioletowej (EUV). Koszt jednego urządzenia pracującego w tej technologii to ok. 160 mln euro. Choć starsza generacja urządzeń opartych o technologię DUV posiada mniejsze możliwości niż zaawansowane urządzenia EUV, to wciąż pozostaje niezbędna jeśli chodzi o produkcję wielu rodzajów chipów, których dziś brakuje na rynku.

Kwestia wprowadzenia zakazu sprzedaży pojawiła się w czasie wizyty zastępcy amerykańskiego sekretarza handlu Dona Gravesa w Holandii i Belgii na przełomie maja i czerwca. Celem tej wizyty była dyskusja nad problemem łańcuchów dostaw – informują osoby chcące zachować anonimowość. W czasie tej wizyty Don Graves odwiedził główną siedzibę ASML w Veldhoven oraz spotkał się z dyrektorem zarządzającym tej firmy Peterem Wenninkiem. Amerykańskie naciski ws. ASML to część szerszych działań administracji Joe Bidena. Prezydent USA z jednej strony chce złagodzić niektóre ograniczenia w handlu dobrami konsumpcyjnymi z Chinami, które wprowadzono w czasach Donalda Trumpa. Z drugiej strony obecna administracja chce kontynuować wysiłki poprzedniej w zakresie ograniczania dostępu Chin do amerykańskich technologii. ASML to czołowy na świecie producent systemów litografii. Urządzenia wyposażone w tę technologię odpowiadają za kluczowy etap w procesie produkcji półprzewodników. Dominacja ASML na rynku tego rodzaju technologii sprawia, że każde odcięcie Chin od dostępu od produktów ASML w znaczący sposób podważa chińskie dążenia do uzyskania niezależności w obszarze kluczowych elementów urządzeń elektronicznych. Tymczasem obecny udział Chin w światowym rynku urządzeń do produkcji chipów jest znikomy – komentuje Alex Capri, badacz z azjatyckiej Hinrich Foundation. “Urządzenia do litografii to rodzaj wyposażenia, który Chinom byłoby najtrudniej zastąpić w procesie produkcji półprzewodników” – ocenia Jonson Wang, analityk z tajwańskiego Instytutu Badań Gospodarczych. „Bez dostępu do zagranicznych urządzeń do litografii DUV, postęp w chińskim przemyśle chipów mógłby zostać zatrzymany” – dodaje. Amerykanie próbują także wywierać presję w tej samej kwestii na Japończyków. Japońskim konkurentem holenderskiej ASML jest Nikon. Rzeczniczka prasowa tej firmy stwierdziła jednak, że nie ma informacji z tej sprawie.

Działania Stanów Zjednoczonych ws. ASML spotykają się jednak z pewną niechęcią w Holandii. Premier tego kraju Mark Rutte w czerwcu opowiedział się przeciw zmianom w relacjach handlowych z Chinami oraz wezwał Unię Europejską do rozwinięcia swoich własnych polityk wobec Pekinu. Chiny są obecnie trzecim największym partnerem handlowym Holandii – po Niemczech i Belgii. Opór przeciwko nowemu zakazowi sprzedaży widać także wśród przedstawicieli ASML. Technologia DUV, której miałby dotyczyć nowy zakaz, jest już dojrzałą technologią – mówił wcześniej dyrektor firmy Peter Wennink. Wysiłki USA, mające na celu zablokowanie eksportu sprzętu służącego do wytwarzania chipów, rozpoczęły się jeszcze w czasie kadencji Donalda Trumpa. Wówczas Waszyngtonowi udało się skłonić holenderski rząd do tego, aby nie sprzedawać Chinom najnowszych systemów EUV, umożliwiających produkcję najbardziej zaawansowanych półprzewodników. W tym obszarze holenderska firma ASML posiada rynkowy monopol. Holenderski rząd jeszcze nie wyraził zgody na dodatkowe ograniczenia w sprzedaży technologii ASML chińskim producentom chipów. Gdyby do tego doszło, holendersko-chińskie relacje handlowe uległyby pogorszeniu.

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *