Piłka nożna:
Podczas wtorkowego posiedzenia Komitetu Wykonawczego UEFA dokonano wyboru gospodarza finału Ligi Konferencji Europy w 2023 roku. Mecz o trofeum odbędzie się w Pradze. Dla czeskiego futbolu to historyczny moment. Liga Konferencji Europy to trzecie pod względem prestiżu rozgrywki pucharowe na Starym Kontynencie. Zostały wprowadzone od sezonu 2021/22, wkrótce poznamy pierwszego zwycięzcę. 25 maja w Tiranie o puchar powalczą AS Roma i Feyenoord Rotterdam.
Prezydent Europejskiej Federacji Piłkarskiej (UEFA) Alexander Ceferin zaznaczył w wywiadzie dla francuskiego “L’Equipe”, że istnieje możliwość wykluczenia Realu Madryt, Barcelony i Juventusu z rozgrywek Ligi Mistrzów. To efekt potencjalnych sankcji związanej z nieudanym projektem Superligi. Pomysł Superligi okazał się stłamszony w poprzednim roku. Najlepsze, najbogatsze, najpotężniejsze kluby piłkarskie na Starym Kontynencie miały odciąć się od reszty i stworzyć własne, elitarne rozgrywki. Na czele projektu stanął Florentino Perez i jego Real Madryt, podczas gdy jego największymi sojusznikami byli włodarze Barcelony i Juventusu.
Przychody Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) w sezonie 2020/21 osiągnęły rekordową wysokość 5,7 mld euro – poinformowano podczas kongresu tej organizacji w Wiedniu. Taki wynik był możliwy dzięki mistrzostwom Europy. Wcześniejszy sezon UEFA zakończyła z dochodami na poziomie ok. 3 mld euro. Podczas kongresu prezydent UEFA Aleksander Ceferin bronił decyzji o wykluczeniu rosyjskich zespołów z udziału w międzynarodowych rozgrywkach. Podkreślił jednocześnie, że taka sytuacja jest niekorzystna dla futbolu.
Premier League:
Z trudem, ale ostatecznie Liverpool pokonał na wyjeździe Aston Villę 2:1. The Reds ponownie zrównali się w tabeli punktami z Manchesterem City i teraz pozostaje im czekać na ruch jedynego rywala w walce o mistrzostwo. Inna sprawa, że The Reds prawdopodobnie stracili do końca sezonu Fabinho, który w jednej z akcji doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda.
Aston Villa – Liverpool FC 1:2 (1:1)
1:0 Douglas Luiz 4′
1:1 Joel Matip 6′
1:2 Sadio Mane 65′
Primera Division:
Cztery gole padły we wtorkowy wieczór na Camp Nou. Barcelona zmierza po wicemistrzostwo Hiszpanii i uczyniła ku niemu kolejny krok pokonując Celtę Vigo 3:1. W 2. połowie na boisko padł Ronald Araujo. Barcelona jest coraz bliżej wicemistrzostwa Hiszpanii. Jednak drużyna Xaviego do realizacji celu potrzebuje jeszcze kilku punktów. Celta Vigo może już myśleć o kolejnym sezonie.
FC Barcelona – Celta Vigo 3:1 (2:0)
1:0 – Memphis Depay 30′
2:0 – Pierre-Emerick Aubameyang 41′
3:0 – Pierre-Emerick Aubameyang 48′
3:1 – Iago Aspas 50′
Szansy walki o czwartą lokatę nie traci Betis, który niedawno zdobył Puchar Hiszpanii, pokonując w zaciętym finale w rzutach karnych Valencię. We wtorkowy wieczór obie drużyny spotkały się ponownie, tym razem w Primera Division. Emocji jednak nie było, drużyna z Sewilli wygrała na stadionie “Nietoperzy” aż 3:0 i w tabeli ma 61 punktów.
Koszykówka:
NBA:
Niestety dla atrakcyjności jednego z półfinałów Konferencji Zachodniej, Memphis Grizzlies już do końca serii będą poważnie osłabieni. Chodzi o Ja Moranta, którego stan zdrowia po tym, jak poddał się badaniu rezonansem magnetyczny, został ponownie oceniony. Klub Memphis Grizzlies wydał jasny komunikat. 22-latek opuścił już czwarty mecz półfinału Konferencji Zachodniej. Okazuje się, że Morant przez stłuczenie kości kolana na pewno nie pomoże Grizzlies w rywalizacji z Golden State Warriors, a nawet gdyby udało się im w heroiczny sposób odwrócić jej losy z wyniku 1-3 i awansować do następnej rundy, jego dalsza gra w play-offach stoi pod dużym znakiem zapytania. Gwiazdor Grizzlies zmuszony był opuścić parkiet pięć minut przed końcem trzeciego meczu. Ból u Moranta pojawił się po tym, jak podczas podwojenia w okolicy środka boiska za kolano złapał go zawodnik Warriors, Jordan Poole.
Dwa mecze w lidze NBA, dwa wysokie zwycięstwa gospodarzy. Jak na razie w tych seriach wszystkie drużyny skutecznie bronią własnego parkietu. Miami Heat po dwóch porażkach w Filadelfii, odpowiedzieli 76ers. Drużyna z Florydy u w hali American Airlines Arena we wtorek rozbiła rywali aż 120:85. Jimmy Butler zdobył 23 punkty, zebrał też dziewięć piłek, a 26-letni rzucający obrońca, Max Strus, w 28 minut zapisał przy swoim nazwisku 19 “oczek” oraz 10 zbiórek. Kyle Lowry pauzował przez kontuzję.
Miami Heat – Philadelphia 76ers 120:85 (31:19, 25:25, 25:22, 39:19)
(Butler 23, Strus 19, Vincent 15 – Embiid 17, Harden 14, Harris 12)
Stan serii: 3-2 dla Heat
Drużyna z Arizony prowadziła 2-0 po dwóch meczach u siebie, ale po dwóch spotkaniach w Teksasie, zrobiło się 2-2. Teraz ponownie seria przeniosła się do hali Talking Stick Resort Arena i Suns znów okazali się lepsi, triumfując tym razem 110:80. Gospodarze po zmianie stron zanotowali serię 17-0, która pozwoliła im przejąć kontrolę nad meczem. Od stanu 51:50, zrobiło się 68:50. Trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 33:14, a czwarta 28:20.
Phoenix Suns – Dallas Mavericks 110:80 (23:26, 26:20, 33:14, 28:20)
(Booker 28, Ayton 20, Bridges 14, Johnson 14 – Doncić 28, Brunson 21, Bertans 10)
Stan serii: 3-2 dla Suns
EBL:
We Wrocławiu nikt nie jest w stanie w to uwierzyć! Grupa Sierleccy Czarni Słupsk odwrócili losy serii ze Śląskiem Wrocław. We wtorek słupszczanie wygrali 89:69 i w serii o finał jest remis 2:2! Mało kto wierzył w taki scenariusz, a koszykarze ze Słupska najpierw w hali Orbita, potem w hali Stulecia zrobili swoje – dwukrotnie pokonali Śląsk doprowadzając do remisu w serii. Wrocławianie w domu mieli spokojnie domknąć serię w drodze do finału Energa Basket Ligi. Mieli, ale zostali dwukrotnie znokautowani.
WKS Śląsk Wrocław – Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 89:69 (14:22, 20:28, 19:18, 16:21)
Hokej:
NHL:
Władimir Tarasienko wygrał rosyjski pojedynek snajperów w meczu numer 5 pierwszej rundy play-off NHL i swoim hat trickiem w jednej tercji przybliżył St. Louis Blues do zwycięstwa w całej serii. Ekipa Blues na wyjeździe pokonała w piątym spotkaniu Minnesota Wild 5:2, dzięki czemu w całej rywalizacji prowadzi 3-2.
Minnesota Wild – St. Louis Blues 2:5 (2:1, 0:1, 0:3)
Kaprizow (14.), (18.) – O’Reilly (5.), Saad (36.), Tarasienko (42.), (43.), (59.)
Stan serii: 2-3. Szósty mecz jutro w St. Louis.
Zgodnie z regułą własnej tafli toczy się wciąż rywalizacja Carolina Hurricanes i Boston Bruins. “Huragany” tej nocy wygrały u siebie 5:1 i w całej serii prowadzą 3-2. To jedyna para pierwszej rundy, w której wszystkie mecze wygrali dotąd gospodarze.
Carolina Hurricanes – Boston Bruins 5:1 (2:0, 1:0, 2:1)
Slavin (7.), DeAngelo (13.), Jarvis (36.), (44.), Trocheck (57.) – Clifton (51.)
Stan serii: 3-2. Szósty mecz jutro w Bostonie
3-2 po piątym meczu u siebie prowadzi także drużyna Toronto Maple Leafs. “Klonowe Liście” tej nocy odwróciły losy spotkania z broniącym Pucharu Stanleya zespołem Tampa Bay Lightning i wygrały 4:3. Po pierwszej tercji było 2:0, a po drugiej jeszcze 2:1 dla “Błyskawicy”, ale to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa. Najlepszy strzelec sezonu zasadniczego Auston Matthews dał im zwycięstwo golem zdobytym w 54. minucie, William Nylander zanotował bramkę i 2 asysty, kapitan John Tavares raz trafił i raz asystował, a na liście strzelców znalazł się też obrońca Morgan Rielly.
Toronto Maple Leafs – Tampa Bay Lightning 4:3 (0:2, 1:0, 3:1)
Tavares (23.), Rielly (44.), Nylander (45.), Matthews (54.) – Stamkos (6.), Hedman (7.), McDonagh (49.)
Stan serii: 3-2. Szósty mecz jutro w Tampie.
Los Angeles Kings najpierw stracili dwubramkowe prowadzenie w meczu z Edmonton Oilers, ale ostatecznie po dogrywce wygrali na wyjeździe 5:4 i w serii prowadzą 3-2, a w nocy z czwartku na piątek w meczu numer 6 będą mogli zakończyć rywalizację. Bohaterem decydującej akcji został w 2. minucie dogrywki Adrian Kempe. Najlepszy strzelec “Królów” w sezonie zasadniczym strzelił swoje pierwsze 2 gole w fazie play-off i zaliczył asystę.
Edmonton Oilers – Los Angeles Kings 4:5 (0:1, 1:2, 3:1, 0:1)
Kassian (23.), McDavid (43.), Draisaitl (53.), (56.) – Stecher (4.), Kempe (30.), (62.), Athanasiou (34.), Danault (52.)
Stan serii: 2-3. Szósty mecz jutro w Los Angeles.
Klub Montréal Canadiens będzie wybierał jako pierwszy w tegorocznym drafcie NHL, który odbędzie się właśnie w Montrealu. “Habs” wygrali przeprowadzoną ostatniej nocy loterię draftową. Jako najgorszy zespół ostatniego sezonu zasadniczego Canadiens mieli przypisane największe procentowe szanse wylosowania numeru 1. Wynosiły one 18,5 proc. I rzeczywiście to im przypadnie prawo wybierania w pierwszej kolejności w tegorocznym naborze, który odbędzie się w montrealskiej hali Bell Centre w dniach 7-8 lipca. Numer 2 otrzymał klub New Jersey Devils, a z “trójką” wybierać będą Arizona Coyotes. Nie wiadomo czy Devils rzeczywiście będą wybierali jako drudzy, bo władze klubu już wcześniej zapowiadały, że nawet jeśli trafi im się numer 1, to mogą go oddać w wymianie przed draftem. Canadiens robić tego nie zamierzają. Działacze z Montrealu na razie nie zdradzają też, kogo wybiorą. Większość ekspertów od juniorskiego hokeja typuje na najlepszego gracza w tegorocznym drafcie Kanadyjczyka Shane’a Wrighta – kapitana występującej w juniorskiej lidze OHL drużyny Kingston Frontenacs. W ostatnim sezonie zasadniczym Wright w 63 meczach strzelił 32 gole i zaliczył 62 asysty. Do wyboru w tym roku będzie jednak także na przykład sensacyjny MVP, król strzelców i najlepiej punktujący gracz Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, Słowak Juraj Slafkovský. Tegoroczny draft nie jest uważany za najsilniej obsadzony w ostatnich latach. Wielu ekspertów z większą niecierpliwością czeka już na przyszły rok, gdy stawką numeru 1 w loterii draftowej będzie możliwość wybrania Connora Bedarda, porównywanego do Connora McDavida.
Poznaliśmy pierwsze liczby oglądalności fazy play-off o Puchar Stanleya. Na tym etapie 32 spotkania ligi NHL oglądało średnio 668 tysięcy widzów co jest wzrostem o 42 proc. w porównaniu z poprzednim sezonem. Tegoroczna rekordowa ilość widzów w “piku” czyli w szczytowym momencie miała miejsce podczas 4 meczu Carolina Hurricanes z Boston Bruins. Te spotkanie oglądało 1,6 mln widzów.
Football amerykański:
Tom Brady to jedna z największych gwiazd w historii footballu amerykańskiego. Niedawno ogłosił on koniec swojej kariery i wiadomo już, co będzie robił dalej. Zarobi za to fortunę. Brady został bowiem ekspertem telewizji Fox Sports. Zgodził się podpisać aż dziesięcioletnią umowę, w trakcie której będzie głównym analitykiem rozgrywek NFL. W tym czasie zarobi łącznie 375 milionów dolarów! Sam Brady nie ukrywa, że jest podekscytowany nowym zajęciem, choć dodał, że na boisku “ma dużo niedokończonych spraw”. Amerykanin niemal całą karierę spędził w New England Patriots i to w barwach tej drużyny świętował największe sukcesy. Ostatnie lata kariery spędził w Tampa Bay Buccaners.
Tenis:
Nadchodzący Wimbledon może mocno stracić na prestiżu. Wszystko przez plany organizacji ATP i WTA, które chcą ukarać Brytyjczyków za to, że ci nie chcą w swoich turniejach tenisistów z Rosji i Białorusi. Taka forma sankcji za wojnę w Ukrainie nie spodobała się niektórym gwiazdom, jak Novak Djoković, Andy Murray czy Rafael Nadal. Władze ATP i WTA miały podjąć decyzję, że turnieje organizowane w Wielkiej Brytanii zostaną pozbawione punktów rankingowych. To oznacza, że m.in. Wimbledon będzie tylko imprezą pokazową. Zawodnicy będą walczyć o pieniądze i prestiżowe trofeum, ale nie dopiszą sobie punktów w rankingach. Ta decyzja może mocno namieszać w planach największych gwiazd tenisa. Z Wimbledonu raczej się nie wycofają, ale mogą to zrobić w przypadku dwóch innych imprez, które mają się odbyć w Wielkiej Brytanii w czerwcu. Chodzi o Queen’s Club Championships oraz Eastbourne International.
W Rzymie trwają już turnieje ATP i WTA, a polscy kibice przede wszystkim czekają na pierwszy występ Igi Świątek. Wokół turnieju kobiet jednak zrobiło się wielkie zamieszanie. Wszystko przez to, jakie nagrody finansowe przygotowali organizatorzy dla pań. Zwyciężczyni dostanie ponad 332 tys. euro, czyli ponad 1,5 mln złotych. To nie jest mała kwota, ale problem dotyczy czegoś innego. Chodzi o to, że Włosi przygotowali znacznie większe nagrody dla mężczyzn. Najlepszy tenisista za sukces w stolicy Włoch dostanie ponad 836 tys. euro, czyli prawie 4 mln zł. Mamy zatem premię finansową prawie trzykrotnie wyższą niż u kobiet. Wspomniane kwoty dotyczą turniejów w singlowych. W deblu jednak także mamy dużą różnicę. Najlepsi mężczyźni dostaną 252 tys. euro, a kobiet… zaledwie 97 tys. euro. Burza wokół włoskiego turniej nie powinna dziwić. W światowym tenisie od dłuższego czasu można zauważyć, że organizatorzy płacą tyle samo kobietom i mężczyzną. Tak samo jest w turniejach wielkoszlemowych. Jak jednak widać, wciąż zdarzają się wyjątki.
ATP Rzym:
Szybko zakończyła się przygoda Huberta Hurkacza z turniejem ATP 1000 w Rzymie w grze pojedynczej. Polak w I rundzie okazał się słabszy od Davida Goffina. Przed spotkaniem I rundy turnieju ATP 1000 w Rzymie w grze pojedynczej można było mieć pewne obawy. David Goffin w ostatnim czasie spisuje się na mączce bardzo dobrze i wiele wskazywało na to, że Huberta Hurkacza będzie czekała trudna przeprawa. To rzeczywiście miało miejsce, bo 25-latek przegrał z Davidem Goffinem.
David Goffin (Belgia) – Hubert Hurkacz (Polska, 11) 7:6(8), 7:6(2)
Novak Djoković odniósł pewne zwycięstwo na otwarcie turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie. Niesamowity bój ma za sobą Diego Schwartzman, który obronił dwie piłki meczowe.
Novak Djoković (Serbia, 1) – Asłan Karacew 6:3, 6:2
Cristian Garin (Chile) – Emil Ruusuvuori (Finlandia, LL) 6:4, 6:4
Cameron Norrie (Wielka Brytania, 9) – Luca Nardi (Włochy, WC) 6:4, 6:1
Diego Schwartzman (Argentyna, 12) – Miomir Kecmanović (Serbia) 6:2, 3:6, 7:6(3)
Grigor Dimitrow (Bułgaria) – Brandon Nakashima (USA, Q) 6:3, 6:4
John Isner (USA) – Francisco Cerundolo (Argentyna, Q) 6:4, 6:3
Sebastian Baez (Argentyna, Q) – Tallon Griekspoor (Holandia, Q) 6:3, 6:7(7), 6:2
Jannik Sinner, faworyt gospodarzy, w dwóch setach pokonał Pedro Martineza i awansował do II rundy turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie. Wtorkowe mecze 1/16 finału były trudne dla rozstawionych tenisistów.
Casper Ruud (Norwegia, 5) – Botic van de Zandschulp (Holandia) 6:7(4), 6:2, 6:4
Felix Auger-Aliassime (Kanada, 8) – Alejandro Davidovich (Hiszpania) 4:6, 7:6(2), 6:2
Denis Shapovalov (Kanada, 13) – Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) 6:4, 7:6(5)
Filip Krajinović (Serbia) – Andriej Rublow (6) 6:2, 6:4
WTA Rzym:
Starcie mistrzyń US Open było krótkie i zakończyło się kreczem Emmy Raducanu. Brytyjska tenisistka znów miała problemy z plecami. Do kolejnej rundy turnieju WTA 1000 w Rzymie awansowała Ons Jabeur. Lauren Davis wyeliminowała Jelenę Ostapenko.
Ons Jabeur (Tunezja, 9) – Sorana Cirstea (Rumunia) 6:0, 7:6(1)
Jessica Pegula (USA, 13) – Ludmiła Samsonowa 4:6, 6:3, 6:4
Bianca Andreescu (Kanada) – Emma Raducanu (Wielka Brytania, 10) 6:2, 2:1 i krecz
Lauren Davis (USA, Q) – Jelena Ostapenko (Łotwa, 11) 6:2, 6:3
Jil Teichmann (Szwajcaria) – Jasmine Paolini (Włochy) 6:3, 6:2
Camila Osorio (Kolumbia) – Lucia Bronzetti (Włochy, WC) 7:6(4), 6:3
Jelena Rybakina (Kazachstan) – Elina Awanesjan (Q) 6:4, 7:6(0)
Jekaterina Aleksandrowa – Sloane Stephens (USA) 6:1, 6:2
Amanda Anisimova (USA) – Tereza Martincova (Czechy, Q) 6:2, 0:6, 6:4
Madison Brengle (USA, LL) – Marta Kostiuk (Ukraina, Q) 6:4, 6:3
Nuria Parrizas-Diaz (Hiszpania, LL) – Sara Sorribes (Hiszpania) 1:6, 3:4 i krecz
Siatkówka:
Imoco Volley Conegliano, z Joanną Wołosz w składzie, pokonało we wtorek Vero Volley Monza i mogło zacząć świętować piąte mistrzostwo Włoch w dziejach klubu. Rywalizacja o scudetto toczyła się do trzech zwycięstw. W pierwszym bezpośrednim starciu po tie-breaku wygrało Vero Volley Monza, w drugim po pięciu partiach zwyciężyło Imoco Volley Conegliano, a w trzecim bardzo pewnie, bo w trzech setach, triumfowała ekipa, w której gra Joanna Wołosz. Czwarta odsłona finałowej rywalizacji znów dostarczyła solidną porcję emocji. Byliśmy świadkiem zaciętego, pięciosetowego pojedynku, w którym górą był zespół polskiej rozgrywającej. Bohaterki wtorkowego widowiska dały wspaniały pokaz siatkówki na najwyższym poziomie. Dla Joanny Wołosz to już czwarte scudetto. Miłych słów w kierunku Polki nie szczędził portal “Tuttosport”, który nazwał ją… wróżką. Rozgrywająca potrafiła wyczarować coś z każdej piłki.
W trzecim meczu o brązowy medal PlusLigi drużyna Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała w Bełchatowie drużynę PGE Skry w trzech setach. MVP spotkania został Dawid Konarski. Kolejny mecz drużyny rozegrają w piątek.
W środę odbędzie się trzecie spotkanie finałowe w rywalizacji o mistrzostwo Polski w PlusLidze. Dwa poprzednie wygrała Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która będzie miała okazję postawić kropkę nad “i” przed własną publicznością.
Kolarstwo:
Niemiec Lennard Kaemna z ekipy Bora-Hansgrohe wygrał na zboczach wulkanu Etna na Sycylii czwarty etap wyścigu kolarskiego Giro d’Italia. Różową koszulkę lidera zdobył drugi na mecie Hiszpan Juan Pedro Lopez (Trek-Segafredo). Dwaj kolarze stoczyli zaciętą walkę o zwycięstwo. Trzecie miejsce, ze stratą 34 sekund, zajął inny uczestnik ucieczki Estończyk Rein Taaramae (Intermarche). Faworyci wyścigu, m.in. Brytyjczyk Simon Yates (BikeExchange), Ekwadorczyk Richard Carapaz (Ineos Grenadiers) i Portugalczyk Joao Almeida (UAE Team Emirates) – ukończyli etap w kilkunastoosobowej grupie ze stratą ponad dwóch i pół minuty.
Opracował: Sławek Sobczak