Sankcje gospodarcze wyraźnie uderzają w Rosję po jej ataku na Ukrainę. To jednak nie przeszkodziło merowi Moskwy w wyznaczeniu pokaźnych nagród grupie sportowców, która sięgnęła po medale igrzysk olimpijskich. Siergiej Sobianin podpisał dekret, zgodnie z którym mistrzowie olimpijscy z tego miasta otrzymają 4 mln rubli, srebrni medaliści – 2,5 mln rubli, brązowi – 1,7 mln rubli. Trenerzy wspomnianych sportowców mają prawo do wpłat w wysokości 50 proc. określonych kwot. Premia została przyznana 25 sportowcom, w tym sześciu złotym medalistom. Obecnie 4 mln rubli, jakie otrzymują złoci medaliści, daje kwotę 26 tys. euro. Jeszcze miesiąc temu przelicznik był zupełnie inny i sportowcy otrzymaliby 48 tys. euro.

 

Piłka nożna:

Rząd Wielkiej Brytanii nałożył sankcje wobec rosyjskich oligarchów. Jednym z ukaranych jest Roman Abramowicz. Właściciel Chelsea FC jest jednym z siedmiu kolejnych rosyjskich oligarchów, na których nałożone zostały sankcje. To efekt inwazji Rosji na Ukrainę, która trwa już od dwóch tygodni. Sankcje dotyczą m.in. zamrożenia aktywów Romana Abramowicza.  Rosyjski miliarder w zeszłym tygodniu poinformował, że zamierza sprzedać swoje udziały w Chelsea FC, a dochody z tego tytułu ma przekazać “wszystkim ofiarom wojny w Ukrainie”. W oświadczeniu dodał, że decyzja ta jest “w najlepszym interesie klubu”. Po nałożeniu sankcji sprzedaż klubu nie będzie możliwa, gdyż dotyczą one zamrożenia aktywów w Wielkiej Brytanii. Jak informuje Martyn Ziegler, dziennikarz “The Times”, Chelsea ma funkcjonować na specjalnej licencji, ale sprzedaż udziałów będzie wstrzymana.

 

Federacja Rosyjska odpowiedziała na wykluczenie sportowców z Rosji i Białorusi z igrzysk paraolimpijskich w Pekinie. Za tydzień będą mogli rywalizować w nowych zawodach. Igrzyska paraolimpijskie pod hasłem: “Jesteśmy razem. Sport” odbędą się w Chanty-Mansyjsku w dniach 18-21 marca – ogłosił w czwartek (10 marca) wicepremier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Czernyszenko. To reakcja na decyzję Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego, który po inwazji Rosji na Ukrainę zdecydował, że sportowcy z Rosji i Białorusi zostali wykluczeni z rywalizacji podczas Igrzysk Paraolimpijskich Pekin 2022 (w dniach 4-13 marca).  Zawody odbędą się pod rosyjską flagą i na arenach odgrywany będzie hymn Rosji. Wysokość premii dla zwycięzców ustalono na takim samym poziomie, jak planowano w Pekinie – 4 mln rubli za złoty medal, 2,5 mln rubli za srebrny i 1,7 mln rubli za brąz.

 

Liga Mistrzów:

To był niezapomniany wieczór z Ligą Mistrzów. Fantastyczne rzeczy działy się w Madrycie. Real podniósł się i awansował do ćwierćfinału. Niespodzianki nie było w Manchesterze.

Real Madryt – Paris Saint-Germain 3:1 (0:1)

0:1 – Kylian Mbappe 39′
1:1 – Karim Benzema 61′
2:1 – Karim Benzema 76′
3:1 – Karim Benzema 78′

W pierwszym meczu: 0:1.

Awans: Real Madryt.

 

Manchester City – Sporting Lizbona 0:0

W pierwszym meczu: 5:0.

Awans: Manchester City.

 

To nie tak miało wyglądać. Paris Saint-Germain już w 1/8 finału pożegnało się z Ligą Mistrzów. Pogodzić z tym nie umiał się Nasser Al-Khelaifi. Po meczu z Realem Madryt doszło do skandalu z udziałem Katarczyka. Nie od dziś wiadomo, że pieniądze w futbolu nie dają zwycięstw i tytułów. Paris Saint-Germain budżet ma w zasadzie nieograniczony i sprowadza kolejne gwiazdy, by podbić europejski futbol. Celem władz tego klubu jest zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Marzenia te muszą jednak odłożyć na kolejny sezon. W 1/8 finału PSG w dwumeczu prowadziło już 2:0. Jednak do głosu doszli piłkarze Real Madryt, a w zasadzie Karim Benzema, który ustrzelił hat-tricka i wyrzucił wicemistrzów Francji z Ligi Mistrzów. Pogodzić nie mógł się z tym Nasser Al-Khelaifi. Jak relacjonują hiszpańskie media, po meczu doszło do skandalu z udziałem Katarczyka. “Wszystko wybuchło, gdy prezes PSG stracił maniery w loży VIP. Nie mógł znieść tego, jak ponownie jego zespół zawiódł w Lidze Mistrzów” – czytamy w dzienniku “Marca”. Dziennikarka Monika Marchante z “Movistaru” dodaje, że Katarczyk szybko opuścił lożę, krzyczał i udał się do szatni drużyny PSG. Wściekły Katarczyk uderzał w ściany i szukał sędziów, których oskarżał o niepowodzenie zespołu. Pomylił się i zamiast do pokoju arbitra, trafił do pokoju delegatki Realu. Interweniować musiało kilka osób, które powstrzymały pobudzonego działacza. “Po całej sytuacji pozostał żenujący obraz” – dodają hiszpańskie media.  Buksa znalazł się w gronie powołanych przez selekcjonera Czesława Michniewicza piłkarzy na marcowe mecze reprezentacji Polski.

 

Liga Europy:

Czwartkowy wieczór upłynie pod znakiem Ligi Europy. Hitowe starcie Sevilli z West Hamem otworzy rywalizację. Możliwe, że w bramce zobaczymy Łukasza Fabiańskiego. Bardzo ciekawie zapowiadają się mecze 1/8 finału Ligi Europy. Większość obserwatorów skupia się na starciu rozpędzonej i wracającej do formy FC Barcelony z Galatasaray Stambuł. Najbardziej wyrównanym i interesującym dwumeczem mogą okazać się jednak mecze West Hamu United i Sevilli.

1/8 finału Ligi Europy:

Sevilla FC – West Ham United / czw. 10.03.2022 godz. 18:45

Rangers FC – Crvena Zvezda Belgrad / czw. 10.03.2022 godz. 21:00

SC Braga – AS Monaco / czw. 10.03.2022 godz. 21:00

Atalanta BC – Bayer 04 Leverkusen / czw. 10.03.2022 godz. 21:00

FC Barcelona – Galatasaray Stambuł / czw. 10.03.2022 godz. 21:00

1/8 finału Ligi Konferencji Europy:

PAOK Saloniki – KAA Gent / czw. 10.03.2022 godz. 18:45

Vitesse Arnhem – AS Roma / czw. 10.03.2022 godz. 18:45

Slavia Praga – LASK Linz / czw. 10.03.2022 godz. 18:45

Partizan Belgrad – Feyenoord Rotterdam / czw. 10.03.2022 godz. 18:45

Olympique Marsylia – FC Basel / czw. 10.03.2022 godz. 21:00

Leicester City – Stade Rennais / czw. 10.03.2022 godz. 21:00

PSV Eindhoven – FC Kopenhaga / czw. 10.03.2022 godz. 21:00

FK Bodo/Glimt – AZ Alkmaar / czw. 10.03.2022 godz. 21:00

 

Liga Mistrzów CONCACAF:

Adam Buksa po raz kolejny potwierdził, że jest w wysokiej formie. Polski piłkarz strzelił dwa gole dla New England Revolution w spotkaniu Ligi Mistrzów CONCACAF przeciwko UNAM Pumas.  Drużyna Polaka wygrała 3:0, a Buksa dwukrotnie pokonał bramkarza rywala. Najpierw uczynił to w 72. minucie. Buksa uciekł spod opieki obrońców i dostał podanie w polu karnym. Jego pierwszy strzał obronił golkiper, ale przy dobitce nie miał już szans. Już w doliczonym czasie gry dobił przeciwników. Po kontrze piłka w polu karnym trafiła do Polaka, który pewnym strzałem zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu i przypieczętował zwycięstwo. To były niezwykle ważne bramki, gdyż klub Polaka ma teraz dużą przewagę przed rewanżem.

 

Fortuna I Liga:

Wynikiem dali sygnał, że wracają do walki o baraże. Stylem – już niekoniecznie. Piłkarze ŁKS-u Łódź pokonali u siebie Puszczę Niepołomicę 2:0 w zaległym meczu 20. kolejki Fortuna I Ligi.

ŁKS Łódź – Puszcza Niepołomice 2:0 (0:0)
1:0 – Nacho Monsalve 54′
2:0 – Nacho Monsalve 61′

 

Koszykówka:

NBA:

Działo się w nocy ze środy na czwartek czasu polskiego w lidze NBA. Odbyło się aż 12 meczów. Były wielkie indywidualne występy, a także ciekawe spotkania.

Chicago Bulls nie bez problemów, bo po trzech kwartach przegrywali 84:91, pokonali Detroit Pistons 114:108 i przerwali pasmo pięciu porażek. Goście przejęli kontrolę nad meczem w czwartej, decydującej kwarcie, która zakończyła się wynikiem 30:17. Świetny był DeMar DeRozan. Lider “Byków” rzucił w sumie 36 punktów, a 16 z nich uzbierał w samej czwartej odsłonie. – Nie ma wątpliwości, że gra najlepszą koszykówkę w karierze – mówił o DeRozanie trener Pistons, Dwane Casey, który pracował z nim przez osiem lat w Toronto Raptors. – Jeśli nie trafiał z półdystansu, to był faulowany. Daliśmy mu 13 rzutów wolnych i nas pokonał – dodawał Casey. DeRozan wykorzystał 12 z tych prób. Zach LaVine dodał do dorobku Bulls 25 “oczek”.

Detroit Pistons – Chicago Bulls 108:114 (26:25, 30:28, 35:31, 17:30)
(Cunningham 22, Bey 12, Grant 12, Olynyk 12 – DeRozan 36, LaVine 25, Vucevic 21)

Los Angeles Lakers znów zawiedli. Lakers tym razem nie dotrzymali kroku drużynie, która na 19 ostatnich meczów, odniosła tylko dwa zwycięstwa. Mowa o aktualnie ostatnich w Konferencji Zachodniej Houston Rockets. Goście z Kalifornii mieli szansę, żeby odnieść zwycięstwo w spektakularnych okolicznościach, bo Carmelo Anthony przy wyniku 120:120 rzucał z półdystansu równo z końcową syreną. Skrzydłowy jednak nie trafił, a dodatkowe pięć minut były popisem w wykonaniu jednego aktora – Jalena Greena.

Houston Rockets – Los Angeles Lakers 139:130 po dogrywce (32:38, 36:25, 29:35, 23:22, 19:10)
(Green 32, Sengun 21, Christopher 21, Martin Jr. 17 – Westbrook 30, James 23, Monk 20)

Jayson Tatum potwierdza, jak wielkim jest zawodnikiem. Gwiazdor Boston Celtics zaaplikował Charlotte Hornets aż 44 punkty, a drużyna ze stanu Massachusetts triumfowała w środę 115:101. 24-latek wykorzystał 16 na 24 oddane rzuty z pola, w tym 6 na 9 za trzy.

Charlotte Hornets – Boston Celtics 101:115 (22:29, 26:23, 30:35, 23:28)
(Bridges 17, Washington 17, Ball 15 – Tatum 44, Brown 15, Smart 12)

Mistrzowie NBA nie zwalniają tempa. To już ich szóste z rzędu, a 42. zwycięstwo w kampanii 2021/2022. Milwaukee Bucks tym razem pokonali Atlanta Hawks (124:115), z którymi w poprzednim sezonie spotkali się w finałach Wschodu. Giannis Antetokounmpo zapisał przy swoim nazwisku 43 punkty, 12 zbiórek oraz pięć asyst, a po 23 “oczka” mieli Bobby Portis i Khris Middleton. Ten pierwszy zanotował też 15 zbiórek. Hawks na nic zdał się dobrze dysponowany Trae Young (27 punktów, 11 asyst).

Milwaukee Bucks – Atlanta Hawks 124:115 (37:26, 31:28, 25:32, 31:29)
(Antetokounmpo 43, Middleton 23, Portis 23, Allen 11, Holiday 11 – Young 27, Hunter 17, Huerter 16)

To nie był dzień Dallas Mavericks. Drużyna z Teksasu musiała uznać wyższość New York Knicks, którzy triumfowali na ich parkiecie aż 107:77. Gospodarze trafili tylko… 6 na 44 oddane próby z dystansu. Luka Doncić miał 31 punktów, ale oprócz niego, jedynym zawodnikiem Mavericks, który zdobył więcej, niż 10 “oczek”, był Spencer Dinwiddie (13).

Dallas Mavericks – New York Knicks 77:107 (17:31, 17:30, 31:22, 12:24)
(Doncić 31, Dinwiddie 13 – Randle 26, Barrett 18, Burks 15)

Denver Nuggets po zaciętym meczu ograli Sacramento Kings (106:100), a genialny Nikola Jokić zdobył 38 punktów, 18 zbiórek i siedem asyst. Serb jest aktualnie jednym z najpoważniejszych kandydatów, żeby, podobnie jak rok temu, zdobyć w tym sezonie nagrodę MVP.

Sacramento Kings – Denver Nuggets 100:106 (29:32, 22:31, 26:17, 23:26)
(Fox 32, Barnes 17, Lyles 14 – Jokić 38, Morris 20, Gordon 11, Forbes 11)

Los Angeles Clippers – Washington Wizards 115:109 (28:29, 29:26, 26:30, 32:24)
(Jackson 31, Morris 27, Kennard 19 – Porzingis 19, Hachimura 18, Kuzma 17)

San Antonio Spurs – Toronto Raptors 104:119 (29:34, 32:24, 23:33, 20:28)
(Johnson 27, Murray 25, Walker 13 – VanVleet 26, Barnes 20, Siakam 20)

Utah Jazz – Portland Trail Blazers 123:85 (33:15, 30:20, 33:14, 27:36)
(Bogdanović 27, Mitchell 16, O’Neale 11 – Watford 22, Johnson 15, Elleby 10)

Minnesota Timberwolves – Oklahoma City Thunder 132:102 (32:21, 42:26, 27:32, 31:23)
(Beasley 33, Prince 17, Edwards 16 – Wiggins 25, Roby 15, Waters 14)

New Orleans Pelicans – Orlando Magic 102:108 (17:30, 24:26, 32:25, 29:27)
(McCollum 32, Valanciunas 30, Jones 15 – Anthony 19, Harris 16, F. Wagner 15)

Miami Heat – Phoenix Suns 90:111 (27:29, 28:28, 19:34, 16:20)
(Robinson 22, Adebayo 17, Herro 17 – Booker 23, Bridges 21, Ayton 19)

 

EuroCup:

Legia Warszawa przegrała pierwszy meczów ćwierćfinałów FIBA Europe Cup z Unahotels Reggio Emilia 68:71. Legia rewanż w Bolonii z Unahotels Reggio Emilia rozegra w środę 16 marca.

 

Puchar Europy:

O to chodziło. Bardzo solidny występ WKS Śląska i ważne zwycięstwo! Wrocławianie w środę wzięli rewanż na Dolomiti Energia Trento. Trzeci sukces WKS Śląska Wrocław w Pucharze Europy stał się faktem. Gracze trenera Andreja Urlepa stanęli na wysokości zadania, zdominowali drugą połowę i pokonali w Hali Stulecia Dolomiti Energia Trento 77:68. Polacy zrewanżowali się Włochom za porażkę z 17 listopada, kiedy musieli uznać wyższość rywali po dogrywce (81:77). WKS zwyciężył w środę różnicą dziewięciu punktów, a więc zrealizował własny plan w 100-procentach. Jest lepszy w dwumeczu. WKS Śląsk ma na swoim koncie sześć zwycięstw z rzędu w Energa Basket Lidze, a teraz także odniósł sukces w Pucharze Europy.

 

Adria Cup:

Final Four Alpe Adria Cup nie dla MKS-u Dąbrowa Górnicza. Podopieczni Jacka Winnickiego wygrali rewanżowe starcie z BC GGMT Vienna (91:88), ale zbyt małą różnicą punktów. W poniedziałek MKS przegrał różnicą siedmiu “oczek” w pierwszym meczu i właśnie taką stratę miał do odrobienia marząc o pozostaniu w grze o triumf w Alpe Adria Cup. I trzeba przyznać, że dąbrowianie w rewanżu, który również rozgrywany był w Wiedniu, byli całkiem blisko powodzenia misji.

 

EBL:

W Gliwicach wszyscy mocno wierzyli, że to będzie mecz na przełamanie. Twarde Pierniki z Torunia miały jednak na to spotkanie swój plan i finalnie zrobili krok w stronę play-off wygrywając 83:70.

 

Hokej:

NHL:

Grający w Washington Capitals Aleksander Owieczkin po trzech kolejnych meczach ze zdobyczą bramkową tym razem nie trafił do siatki rywali, a jego zespół przegrał po dogrywce z Edmonton Oilers 3:4 w lidze hokeja NHL.  Tym samym Rosjanin nadal dzieli z Czechem Jaromirem Jagrem trzecie miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców w historii ligi. Obaj mają na koncie po 766 trafień. Lepsi od nich są tylko Wayne Gretzky (894 gole) i Gordie Howe (801). Capitals doprowadzili do dogrywki na dwie sekundy przed zakończeniem trzeciej tercji po golu T.J. Oshiego. Bramkę na wagę zwycięstwa gospodarzy zdobył w czwartej minucie doliczonego czasu gry Connor McDavid. Szwedzki hokeista Capitals Nicklas Baeckstroem zdobył bramkę i miał asystę, dzięki czemu osiągnął granicę 1000 punktów w NHL, na co potrzebował 1037 meczów. Składają się na to 263 bramki i 737 asyst.

 

W drugim rozegranym ostatniej nocy meczu Vancouver Canucks pokonali u siebie Montréal Canadiens 5:3. Bohaterem wieczoru był ich najskuteczniejszy gracz J.T. Miller, który zdobył 4 punkty za gola oraz 3 asysty. Po bramce i asyście zaliczyli Bo Horvat i Elias Pettersson, który strzelił w przewadze po ładnej indywidualnej akcji ze slalomem między rywalami, a trafiali też Brock Boeser i Travis Hamonic. Miller punktował już w 10. meczu z rzędu, a jego drużyna wygrała 3. ostatnie spotkania i awansowała na 5. miejsce w dywizji Pacyfiku. W rywalizacji o dwie “dzikie karty” do fazy play-off w konferencji zachodniej zajmuje 4. pozycję. Canadiens mają 37 punktów i zamykają tabele: dywizji atlantyckiej, konferencji wschodniej oraz całej NHL. W Vancouver nie wykorzystali żadnej z 4 przewag, a sami stracili w osłabieniu 2 gole na 4 okazje.

 

PHL:

Szefowie GKS-u Katowice nie mieli wątpliwości, że tak trzeba zrobić. Rozwiązali w trybie pilnym kontrakt z 26-letnim Aleksandrem Jakimenką. Powód? Rosyjski hokeista nie odciął się jednoznacznie od decyzji swojej ojczyzny o zaatakowaniu Ukrainy.  To z pewnością nie była łatwa decyzja. 26-letni hokeista z Rosji wystąpił w 39 spotkaniach w tym sezonie, zdobył 4 bramki, miał 10 asyst. Był mocnym punktem katowickiej ekipy.  To nie jest pierwszy taki przypadek w polskiej lidze hokejowej. TMH Polonia Bytom natychmiast po rozpoczęciu przez Rosję wojny w Ukrainie rozwiązała umowy z zawodnikami z kraju najeźdźcy. Jedną decyzją straciła aż pięciu hokeistów.

 

Tenis:

Novak Djoković długo zwlekał z ogłoszeniem decyzji odnośnie startu w turniejach rozgrywanych w USA. 20-krotny mistrz wielkoszlemowy wydał w środę specjalne oświadczenie. Djoković potwierdził w środę, że jego sytuacja nie uległa zmianie. Nie chciał się zaszczepić, a Amerykanie nie zdecydowali się poluzować obowiązujących przepisów. Były lider rankingu ATP potwierdził w oświadczeniu, że w marcu nie wybiera się do USA. Opuści tym samym prestiżowe imprezy ATP Masters 1000 w Indian Wells i Miami.

 

Sofia Kenin szybko zakończyła występ w turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Amerykańska mistrzyni Australian Open 2020 nie poradziła sobie z Beatriz Haddad Maią. Niesamowitym dreszczowcem było starcie Caroline Garcii z Dajaną Jastremską.

Anna Kalinska (LL) – Harmony Tan (Francja, Q) 6:2, 1:0 i krecz
Ajla Tomljanović (Australia) – Hailey Baptiste (USA, WC) 6:2, 2:6, 6:2
Jekaterina Aleksandrowa – Elvina Kalieva (USA, WC) 4:6, 6:2, 7:6(7)
Claire Liu (USA, WC) – Wiktoria Tomowa (Bułgaria, Q) 7:6(2), 6:4
Caroline Garcia (Francja) – Dajana Jastremska (Ukraina, WC) 6:4, 6:7(8), 7:5
Petra Martić (Chorwacja) – Anna Bondar (Węgry) 7:5, 6:3
Ann Li (USA) – Madison Brengle (USA) 1:6, 7:6(5), 6:0
Danka Kovinić (Czarnogóra) – Jil Teichmann (Szwajcaria) 7:5, 7:5
Anhelina Kalinina (Ukraina) – Clara Burel (Francja) 6:3, 6:2
Beatriz Haddad Maia (Brazylia) – Sofia Kenin (USA, WC) 6:3, 7:5
Katie Volynets (USA, WC) – Arantxa Rus (Holandia) 4:6, 6:4, 6:1
Qinwen Zheng (Chiny) – Wiera Zwonariowa 6:3, 6:2
Harriet Dart (Wielka Brytania, Q) – Ana Konjuh (Chorwacja) 6:1, 3:1 i krecz
Kaia Kanepi (Estonia) – Robin Montgomery (USA, WC) 6:3, 6:3
Misaki Doi (Japonia) – Anastazja Potapowa 0:6, 6:4, 6:3
Alison Riske (USA) – Catherine McNally (USA, Q) 6:0, 6:3

W czwartek do rywalizacji w głównej drabince zawodów WTA 1000 na kortach twardych w Indian Wells przystąpi Magdalena Fręch. Przeciwniczką Polki będzie najlepsza obecnie tenisistka Egiptu, Mayar Sherif.  We wtorek łodzianka przegrała w finale eliminacji z Australijką Darią Saville 0:6, 6:3, 3:6, ale po kilku godzinach dowiedziała się, że jednak wystąpi w głównej drabince zawodów BNP Paribas Open 2022. Ze startu w Kalifornii zrezygnowała najwyżej rozstawiona Czeszka Barbora Krejcikova i Polka dostała się do turnieju jako lucky loser. Egipcjanka dostała się do głównej drabinki na bazie 67. miejsca zajmowanego w rankingu WTA

Magda Linette rozpocznie rywalizację w turnieju WTA 1000 w Indian Wells od meczu z Andreą Petković. Będzie to drugi pojedynek pomiędzy tymi tenisistkami. Przed sześcioma laty, w Birmingham, lepsza okazała się Niemka.

Przed Igą Świątek prestiżowy turniej Indian Wells. Polka opublikowała obszerne oświadczenie na Instagramie. Tenisistka solidaryzuje się z Ukrainą, dlatego będzie występować na korcie ze wstążką w barwach tego kraju. W Indian Wells Polka została rozstawiona z “trójką” i patrząc na jej formę od początku sezonu, to ma szansę na bardzo dobry wynik w tym turnieju. W pierwszej rundzie otrzymała “wolny los”, tym samym na kort wyjdzie najwcześniej w piątek. Polka zagra ze zwyciężczynią spotkania Clara Burel (81. WTA) – Anhelina Kalinina (50. WTA).

 

Łukasz Kubot po półrocznej przerwie powraca do rywalizacji na zawodowych kortach. Były najlepszy deblista świata weźmie udział w turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells. Jego partnerem będzie Hubert Hurkacz.  Ich przeciwnikami w I rundzie będą oznaczeni szóstym numerem Tim Puetz i Michael Venus. Jeśli Polacy pokonają Niemca i Nowozelandczyka, to ich rywalami będą Raven Klaasen z RPA i Japończyk Ben McLachlan lub Hiszpan Feliciano Lopez i Grek Stefanos Tsitsipas, którzy dopiero co wygrali razem imprezę w Acapulco.

Magda Linette rozegrała w środę pierwszy mecz w zawodach WTA 1000 na kortach twardych w Indian Wells. Na inaugurację zmagań Polka i jej nowa partnerka sprawiły niespodziankę w deblu. Pierwotnie Magda Linette miała zagrać w Indian Wells wspólnie z Bernardą Perą, ale Amerykanka narzeka w ostatnim czasie na problemy zdrowotne i musiała się wycofać. Poznanianka szybko znalazła jednak nową partnerkę. Została nią utytułowana deblistka, Hao-Ching Chan .  Polsko-tajwańska para zadebiutowała wspólnie w tourze w środę. Na ich drodze stanęły rozstawione z czwartym numerem Darija Jurak Schreiber i Andreja Klepac. Po 76 minutach Linette i Chan awansowały do II rundy debla, w której ich przeciwniczkami będą Chinki Yifan Xu i Zhaoxuan Yang. Reprezentantki Państwa Środka pokonały w środę Ukrainkę Nadię Kiczenok i Rumunkę Ralucę Olaru 6:3, 2:6, 10-8.

Hao-Ching Chan (Tajwan) / Magda Linette (Polska) – Darija Jurak Schreiber (Chorwacja, 4) / Andreja Klepac (Słowenia, 4) 6:3, 2:6, 12-10

 

Piłka ręczna:

Całkowita dominacja w pierwszej połowie i sporo nerwów w drugiej części meczu – taki obraz miało starcie 14. kolejki Ligi Mistrzów między Łomżą Vive a Dinamem Bukareszt. Kielczanie zwyciężyli 34:29 i zapewnili sobie awans do 1/4 finału Ligi Mistrzów. Awans z grupy na jednym z dwóch pierwszych miejsc oznacza, że Łomża Vive Kielce uniknie najgroźniejszych rywali w drodze do Final4 Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych.

 

F1:

Formuła 1 po raz kolejny jednoznacznie potępiła inwazję Rosji na Ukrainę. Przed rozpoczęciem testów w Bahrajnie, kierowcy F1 zebrali się na prostej startowej, by zamanifestować przeciwko działaniom rosyjskiej armii. Przed rozpoczęciem testów w Bahrajnie na prostej startowej zgromadzili się wszyscy zawodnicy, którzy założyli koszulki z napisem “No war” (“Nie wojnie”), a także przedstawili specjalny baner z tej okazji. Ponadto na asfalcie położono sporych rozmiarów flagę Ukrainy.

Sebastian Vettel po raz kolejny wsparł Ukraińców. Przy okazji drugiej tury przedsezonowych testów F1 w Bahrajnie przygotował specjalny kask. Znalazła się na nim flaga Ukrainy, gołąb – znak pokoju, a także hasła nawiązujące do zaprzestania walk. Jednak największe wrażenie robi to, co czterokrotny mistrz świata postanowił umieścić na szczycie kasku. Kierowca Aston Martina postanowił zawrzeć na kasku słowa piosenki “Imagine” Johna Lennona. “Wyobraź sobie brak krain. Nie tak trudno to zrobić. Nie ma za co zabijać, za co umierać. Nie ma religii. Wyobraź sobie wszystkich ludzi. Żyjących w pokoju” – można przeczytać na kasku 34-latka.  Co ciekawe, kask Vettela odnotowały nawet rosyjskie media. W największych portalach poinformowano, że mistrz F1 okazał wsparcie Ukrainy. Ze względu na tamtejsze prawo i wymagania Roskomnadzoru, czyli rosyjskiego regulatora mediów, dziennikarze ani słowem nie wspominają jednak o toczącej się w Ukrainie wojnie.

W Bahrajnie rozpoczęła się druga tura przedsezonowych testów F1. Poranna sesja na torze Sakhir należała do Charlesa Leclerca. Nieco problemów z okiełznaniem mocno zmienionego bolidu Mercedesa miał za to Lewis Hamilton. Wprawdzie w pewnym momencie 37-latek mógł pochwalić się drugim czasem w stawce, ale w obliczu braku poprawy tempa w końcowej fazie porannej sesji, ostatecznie sklasyfikowany został na piątej pozycji. Najlepszy rezultat o poranku wykręcił Charles Leclerc – 1:33.531. To już kolejny raz, gdy kierowca Ferrari jest najszybszy w przedsezonowych testach w tym roku. Czyżby Włosi faktycznie najlepiej przygotowali się do rewolucji technicznej w F1? Kierownictwo ekipy z Maranello konsekwentnie odrzuca jednak sugestie, jakoby była ona głównym kandydatem do tytułu. Ze względu na problemy logistyczne i zbyt późne dotarcie sprzętu do Bahrajnu, o poranku na tor nie wyjechał Haas. Rezerwowy amerykańskiej ekipy, Pietro Fittipaldi, ma pojawić się w akcji dopiero po przerwie obiadowej. Równocześnie na obiekcie pojawił się już Kevin Magnussen. Duńczyk w środę podpisał kontrakt z Haasem, zastępując w szeregach zespołu Nikitę Mazepina.

 

Kolarstwo:

Kolarze grupy Jumbo-Visma zdominowali rywalizację na czwartym etapie wyścigu Paryż-Nicea – jeździe indywidualnej na czas długości 13,4 km z Domerat do Montlucon. Wygrał Belg Wout van Aert, który został nowym liderem klasyfikacji generalnej. Całe podium należało do kolarzy Jumbo-Visma. Van Aert wyprzedził o dwie sekundy Słoweńca Primoza Roglica, a o sześć sekund Australijczyka Rohana Dennisa. Jedyny Polak w stawce Łukasz Wiśniowski (EF Education First-EasyPost) zajął w środę 133. miejsce ze stratą 2.48 do Belga. W klasyfikacji generalnej Van Aert wyprzedza Roglica o dziesięć sekund.

Peleton kolarskiego wyścigu Paryż – Nicea został poważnie uszczuplony przed startem czwartkowego, piątego etapu. Z powodu infekcji wycofało się aż 18 kolarzy. “To rodzaj wirusa grypy, który krąży w peletonie” – wyjaśnił Julien Jurdie, dyrektor sportowy zespołu AG2R.

Australijczyk Caleb Ewan z ekipy Lotto Soudal wygrał w miejscowości Terni trzeci etap wyścigu kolarskiego Tirreno-Adriatico. Błękitną koszulkę lidera zachował Włoch Filippo Ganna (Ineos Grenadiers). Rafał Majka (UAE Team Emirates), Maciej Bodnar (TotalEnergies) i Cesare Benedetti (Bora-Hansgrohe) przyjechali do mety z niewielką stratą do zasadniczej grupy. W klasyfikacji generalnej nic się nie zmieniło. Prowadzi zwycięzca poniedziałkowej jazdy indywidualnej na czas Filippo Ganna, który wyprzedza dwóch faworytów wyścigu – Belga Remco Evenepoela (Quick-Step) i Słoweńca Tadeja Pogacara (UAE Team Emirates).

 

Zimowe:

Tuż po treningach w Vikersund poznaliśmy zawodników, którzy przystąpią do kwalifikacji do konkursu mistrzostw świata w lotach. Biało-Czerwoni przystąpią do nich w składzie: Kamil StochPiotr ŻyłaPaweł Wąsek i Jakub Wolny. Wielkim nieobecnym jest więc Dawid Kubacki, ale trzeba przyznać, że kiepsko spisał się na treningach. Na pierwszym był dopiero 35., a na drugim 37. Pominięty został również Andrzej Stękała. Mamy niespodziankę także w składzie Norwegów. Po słabych skokach na treningach (172 i 198 metrów), do kwalifikacji nie przystąpi Halvor Egner Granerud. Trudny orzech do zgryzienia miał trener Słoweńców, bo wszyscy jego podopieczni spisywali się świetnie w próbach treningowych. Ostatecznie przed kwalifikacjami zrezygnował z Cene Prevca i Lovro Kosa.

Opracował: Sławek Sobczak