Na Wall Street panują mieszane nastroje

Dow Jones zakończył piątkową sesję spadkiem ze względu na wyniki banków, które co prawda były lepsze od oczekiwań, jednak nie napawały inwestorów optymizmem. Dzięki odrodzeniu popytu na akcje technologiczne wzrosty odnotowały S&P 500 i Nasdaq Composite. Piątkowe dane z USA były słabe. Rekordy zakażeń Omikronem nie napawają optymizmem, co do perspektyw wzrostu gospodarczego na I kwartał. Swoje prognozy zaczynają obniżać instytucje finansowe (np. Goldman Sachs).

Nie zmienia to jednak faktu, że ekonomiści za winnego tego stanu rzeczy wskazują rekordową inflację i zaniechania Fed w ostatnich miesiącach. To sprawia, że oczekiwania, co do marcowej podwyżki o 25 p.b. skoczyły do ponad 90 proc. Zaznaczyło się to w podbiciu rentowności (powrót 10-letnich obligacji do 1,79 proc.) i umocnieniu dolara.

Notowania ropy naftowej zakończyły poprzedni tydzień silnym wzrostowym akcentem. W piątek dotarły one bowiem do poziomów lokalnych maksimów z poprzedniego roku, a dzisiaj utrzymują się w rejonie wypracowanych wtedy poziomów. Notowania ropy Brent znajdują się w pobliżu poziomu 86 dolarów za baryłkę, z kolei cena ropy Brent oscyluje w rejonie 83 dolarów za baryłkę.

W obliczu coraz mniejszych obaw o wpływ wariantu Omikron na globalną gospodarkę, uwaga inwestorów na rynku ropy naftowej przerzuciła się na problemy z podażą tego surowca, które niedawno pojawiły się w Libii i Kazachstanie, a od dłuższego czasu trwają także w innych krajach, np. Nigerii. Dodatkowo, pojawiły się obawy o kolejne ruchy Rosji na Ukrainie, które dodatkowo zdestabilizowałyby sytuację polityczną na Wschodzie, stanowiąc wsparcie dla cen ropy.

 

Chiny wciąż potęgą eksportową

Jak informuje Generalna Administracja Celna, nadwyżka handlowa Chin osiągnęła w 2021 roku rekordową wartość 676,4 mld dolarów. Takiego poziomu nadwyżki jak dotąd nie odnotowano w żadnym innym kraju na świecie. Eksport Chin w 2021 r. wyniósł 3,36 bln dolarów, co oznacza wzrost o 29,9% r/r. Chiński eksport napędzany był głównie wzrostem sprzedaży produktów mechanicznych i elektronicznych na zagraniczny rynek. Najlepszy wynik eksportowy w minionym roku odnotowano w grudniu przy eksporcie wynoszącym 340,5 mld dolarów.

Tymczasem w 2021 r. odrodził się także handel pomiędzy dwoma światowymi mocarstwami USA oraz Chinami. Po 2019 r. kiedy to wojna handlowa wstrzymała eksport oraz import między tymi krajami, obecnie wszystko wraca na odpowiednie tory. Mianowicie handel wzrósł w minionym roku o 28,7 proc., będąc na poziomie aż 755,6 mld dolarów. W związku z powyższym deficyt handlowy USA z Chinami się pogłębia, ponieważ wymiana handlowa oparta jest oczywiście głównie o eksport z Chin do USA.

Natomiast import wyniósł 2,69 bln dolarów ze wzrostem na poziomie 30,1 proc. r/r. W związku z powyższym nadwyżka handlowa Chin osiągnęła światowy rekord, będąc na poziomie 676,4 mld dolarów. Ekonomiści wskazują, że jedynie Arabia Saudyjska oraz inni eksporterzy ropy naftowej podczas boomu cenowego tego surowca w latach 70. XX wieku mogli poszczycić się podobnie wysokimi nadwyżkami handlowymi. Niemniej jednak wówczas ich całkowite dochody były zdecydowanie mniejsze aniżeli Chin.

Li Kuiwen rzecznik Generalnej Administracji Celnej Chin zachowuje ostrożność przed nadmiernym zachwytem nad wynikami handlowymi Chin. Twierdzi on, że gospodarka w najbliższym czasie może mierzyć się z presją spadku popytu, szokiem podażowym oraz słabnącymi oczekiwaniami. Ponadto kryzys przeżywa sektor nieruchomości, który był jednym z głównych stymulatorów wzrostu gospodarczego w Chinach. To za sprawą fatalnej sytuacji finansowej firmy deweloperskiej Evergrande. W związku z powyższym istnieje wysokie ryzyko, że załamanie rynku nieruchomości spowoduje recesję w Państwie Środka.

W ramach ciekawostki warto dodać, że na rekordowym poziomie w ubiegłym roku był także handel na linii Chiny-Rosja. Obroty handlowe wzrosły o 35,8 proc. r/r wynosząc 146,88 mld dolarów.

 

Zabójcze bitcoiny

Pojedyncza transakcja bitcoinem powoduje taką samą emisję dwutlenku węgla, jak przeciętne gospodarstwo domowe w ciągu trzech tygodnii – szacuje holenderski bank centralny. Pojedyncza transakcja z wykorzystaniem kryptowalut takich jak bitcoin wiąże się z emisją ok. 402 kg dwutlenku węgla. Przeciętne gospodarstwo domowe emituje tyle samo CO2 przez trzy tygodnie – szacują eksperci z holenderskiego banku centralnego. Szef holenderskiego Centralnego Biura Planowania (CPB) Pieter Hasekamp przekonywał w połowie 2021 r., że Holandia powinna natychmiast zakazać bitcoina i innych kryptowalut.

Podstawą działania kryptowalut, w tym bitcoina, jest technologia blockchain. To rodzaj zdecentralizowanego cyfrowego dziennika, w którym śledzenie i weryfikowanie transakcji wymaga ogromnych mocy obliczeniowych. Proces ten wiąże się z bardzo dużym zużyciem energii, które rośnie wraz z popularnością cyfrowych tokenów. Wzrost notowań bitcoina zachęca do wykopywania kryptowaluty podmioty dysponujące coraz mniej energooszczędnymi maszynami. Według dostępnych szacunków w 2020 r. branża oparta na bitcoinie zużyła około 67 TWh energii elektrycznej.

W raporcie opublikowanym przez Bloomberga we wrześniu 2021 r. szacowano, że w całym 2021 r. działalność związana z bitcoinem zużyje 91 TWh energii, z czego ogromna większość jest związana z wydobywaniem kryptowaluty. To oznacza zużycie zbliżone do generowanego w rok przez będący piątym na świecie krajem pod względem liczby ludności Pakistan lub ilości energii, jaką Polska zużywa w ciągu siedmiu miesięcy. Kwestia wpływu kryptowalut na środowisko budzi sporo emocji. Tesla, amerykański producent aut elektrycznych, zaczęła akceptować bitcoina jako płatność za swoje samochody w marcu 2021 r., ale wstrzymała program w maju z powodu obaw o jego wpływ na środowisko. Niektóre produkty w sklepie Tesli można już kupić za inną kryptowalutę – dogecoina.

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *