Piłka nożna:

Puchar Anglii:

Manchester United pozostawił po sobie fatalne wrażenie, ale osiągnął to, co najważniejsze – wygrał z Aston Villą 1:0 i awansował do 1/16 finału Pucharu Anglii. W następnej rundzie zadanie będzie nieco łatwiejsze, bowiem na Old Trafford przyjedzie – grające na co dzień w The Championship – Middlesbrough.

Manchester United – Aston Villa 1:0 (1:0)
1:0 – Scott McTominay 8′

 

Primera Division:

W poniedziałek dokończono 20. kolejkę La Ligi. Beniaminek Espanyol podejmował Elche. Goście wygrali 2:1 i wydostali się ze strefy spadkowej. Zespół po trzech potyczkach bez wygranej sięgnął po upragnione zwycięstwo i wyskoczył ponad kreskę. Do utrzymania jednak daleka droga.

Espanyol Barcelona – Elche CF 1:2 (1:2)
0:1 – Milla 6′
0:2 – Milla 14′
1:2 – de Tomas (k.) 45+3′

 

Serie A:

ACF Fiorentina rozegrała fatalny mecz. Jeszcze bez Krzysztofa Piątka w kadrze i z Bartłomiejem Drągowskim na ławce rezerwowych została pokonana 0:4 przez Torino FC.

Torino FC – ACF Fiorentina 4:0 (3:0)
1:0 – Wilfried Stephane Singo 19′
2:0 – Josip Brekalo 23′
3:0 – Josip Brekalo 31′
4:0 – Antonio Sanabria 59′

 

PNA:

To był pierwszy szlagier podczas tegorocznego Pucharu Narodów Afryki i jego losy ważyły się do samego końca. Maroko pokonało Ghanę 1:0. Drużyna Vahida Halilhodzicia zadała decydujący cios dopiero w 83. minucie. Po szarży Zakarii Aboukhlala i niefortunnej interwencji obrońcy, piłka przypadkowo trafiła pod nogi Sofiane Boufala, ale przy wykończeniu o przypadku nie było już mowy. Napastnik Angers SCO huknął nie do obrony z ostrego kąta i zapewnił swojej drużynie triumf na inaugurację. W grupie D Maroko zostało pierwszym liderem.

Za nami już cała 1. kolejka w grupie B. W pierwszym poniedziałkowym starciu Senegal wygrał z Zimbabwe 1:0, natomiast w drugim padł identyczny wynik na korzyść Gwinei, której przeciwnikiem było Malawi.

Tylko jedna bramka padła w meczu grupy C. Komory rywalizowały w Yaounde z Gabonem. Najprawdopodobniej stawką spotkania było 3. miejsce w grupie C, które po fazie grupowej może dać prawo gry w kolejnej części Pucharu Narodów Afryki. Poza zasięgiem wydają się drużyny Ghany i Maroka.

Wyniki poniedziałkowych meczów PNA:

grupa B

Senegal – Zimbabwe 1:0 (0:0)
Gwinea – Malawi 1:0 (1:0)

grupa C

Maroko – Ghana 1:0 (0:0)
Komory – Gabon 0:1 (0:1)

 

Ciekawostki piłkarskie:

Według najnowszych informacji włoskich mediów zatrudnienie Fabio Cannavaro w roli selekcjonera reprezentacji Polski stanęło pod dużym znakiem zapytania. Włoch ma obawy przed barażami do mundialu w Katarze.  Cannavaro kilka dni temu spotkał się w Warszawie z prezesem PZPN, Cezarym Kuleszą. Włoch wydawał się zainteresowany pracą z reprezentacją Polski. Jednak teraz okazuje się, że główną przeszkodą do objęcia przez niego kadry, jest zbliżający się baraż do mundialu w Katarze. Jak się okazuje, 48-latek zdecydowanie bardziej widziałby siebie w roli trenera klubowego. Media twierdzą, że jego marzeniem jest praca w Premier League. Nadal w grze o posadę selekcjonera reprezentacji Polski pozostaje natomiast Andrea Pirlo. PZPN miał już się kontaktować z nim w tej sprawie. Do tej pory kandydatura byłego szkoleniowca Juventusu była w cieniu kandydatury Fabio Cannavaro. Najprawdopodobniej nowy trener polskiej kadry zostanie ogłoszony 19 stycznia.

 

W poniedziałek ogłoszono sprzedaż Jakuba Kamińskiego do VfL Wolfsburg (reprezentacyjny skrzydłowy dokończy sezon w stolicy Wielkopolski i wyjedzie do Niemiec dopiero latem). Na tej transakcji “Kolejorz” zarobił 10 mln euro, co przy obecnym kursie daje 45,4 mln zł. Rekord nie został pobity, bo przejście Jakuba Modera do Brighton and Hove Albion dało jeszcze większy zysk (11 mln w unijnej walucie), jednak licznik zarobków poznaniaków i tak przyprawia o zawrót głowy.  Akademia Lecha Poznań to maszynka do zarabiania pieniędzy. W ciągu niespełna 6 lat transfery wychowanków przyniosły klubowi ponad 210 mln zł zysku!

 

Łukasz Fabiański w tym roku będzie mieć 37 lat, ale jeszcze nie chce odchodzić z profesjonalnego futbolu. W “Przeglądzie Sportowym” zdradził, gdzie chciałby grać aż do zakończenia kariery. W środę West Ham United podejmie Norwich City i będzie to wyjątkowe spotkanie dla Łukasza Fabiańskiego. Polski bramkarz rozegra mecz numer 300 w Premier League. To pokazuje, jaką markę wyrobił sobie nasz rodak w Anglii. 18 kwietnia “Fabian” jednak będzie obchodzić 37. urodziny. Nie dziwi, że już pojawiają się pytania o koniec kariery. Były reprezentant Polski zdradził, że jego marzeniem jest grać do samego końca w Anglii. – Chciałbym. Ale zobaczymy, co będzie, bo życie potrafi zweryfikować wszelkie cele. Nie zamierzam jednak za daleko wybiegać w przyszłość. Chcę godnie siebie reprezentować i grać na odpowiednio wysokim poziomie. Jeśli tak się stanie, nikt nie powinien patrzeć na mnie przez pryzmat wieku, tylko umiejętności – komentuje w “Przeglądzie Sportowym”.

 

Koszykówka:

NBA:

Czołowe drużyny Konferencji Wschodniej, które są zarazem typowane nawet do zdobycia mistrzostwa NBA w sezonie 2021/2022, aktualnie prezentują się słabo. Milwaukee Bucks znów nie poradzili sobie z Charlotte Hornets. Znów, bo ich wyższości musieli uznać także w sobotę. Wtedy Hornets triumfowali na własnym parkiecie 114:106, tym razem spotkanie zakończyło się wynikiem 103:99. Mistrzowie NBA na finiszu odrobili straty i doprowadzili do wyrównania (99:99), ale końcówka należała do lidera “Szerszeni”, LaMelo Ball. 20-latek trafił na 15,4 sekundy przed końcem, a Bucks w następnym posiadaniu popełnili stratę.  Drużynie z Wisconsin na nic zdała się dobra postawa liderów. Khris Middleton zdobył 27 punktów i miał 11 asyst, a Giannis Antetokounmpo otarł się o triple-double (26 punktów, 13 zbiórek, osiem asyst). Problem stanowili rezerwowi, którzy rzucili łącznie zaledwie 10 “oczek” i wykorzystali tylko 3 na 23 oddane rzuty z pola. Bilans Bucks w ostatnich pięciu meczach, to 1-4.

Charlotte Hornets – Milwaukee Bucks 103:99 (28:19, 19:29, 36:26, 20:25)
(Rozier 27, Ball 23, Bridges 17 – Middleton 27, Antetokounmpo 26, Nwora 18)

Kiepsko wiedzie się także Brooklyn Nets. Podopieczni Steve’a Nasha na siedem ostatnich występów, zanotowali tylko dwa sukcesy. Tym razem nie wsparł ich narzekający na problemy z kolanem James Harden, ale w składzie był Kyrie Irving. Graczom Nets mimo wszystko nie udało się pokonać osłabionych Portland Trail Blazers. Irving, który wcześniej pauzował, bo przez brak szczepienia był zawieszony przez klub, w swoim drugim meczu sezonu zdobył 22 punkty oraz osiem zbiórek. Kevin Durant miał 28 “oczek”, 10 zebranych piłek oraz pięć asyst, ale to nie wystarczyło.

Portland Trail Blazers – Brooklyn Nets 114:108 (33:26, 22:36, 32:19, 27:27)
(Simons 23, Covington 21, McLemore 20 – Durant 28, Irving 22, Thomas 21)

Cade Cunningham był świetnie dysponowany, a Detroit Pistons sprawili niespodziankę, pokonując w poniedziałek u siebie Utah Jazz 126:116. 20-latek, który trafił do NBA wybrany z pierwszym numerem w drafcie 2021, zaliczył rekordowy występ. Pierwszoroczniak rzucił najlepsze w karierze 29 punktów, do których dodał osiem asyst.

Detroit Pistons – Utah Jazz 126:116 (21:35, 27:26, 40:23, 38:32)
(Cunningham 29, Bey 29, Joseph 16, Lyles 14 – Mitchell 31, Whiteside 21, Clarkson 16)

Boston Celtics – Indiana Pacers 101:98 po dogrywce (23:17, 19:22, 26:21, 21:29, 12:9)
(Brown 26, Tatum 24, Williams 14 – Craig 19, Stephenson 14)

New York Knicks – San Antonio Spurs 111:96 (23:26, 28:23, 31:26, 29:21)
(Barrett 31, Fournier 18, Burks 16 – Murray 24, Walker 15, Poelt 12)

Houston Rockets – Philadelphia 76ers 91:111 (27:36, 23:26, 22:29, 19:20)
(Green 14, Wood 14, Christopher 13 – Embiid 31, Harris 13, Drummond 13)

Sacramento Kings – Cleveland Cavaliers 108:109 (22:28, 27:34, 30:22, 29:25)
(Haliburton 21, Hield 19, Barnes 14 – Allen 18, Love 18, Mobley 17, Markkanen 15, Osman 15)

 

EBL:

Niespodzianki w jedynym poniedziałkowym meczu Energa Basket Ligi nie było. Twarde Pierniki Toruń pokonały w Gdyni Asseco Arkę 101:90. Żeby problemów w ekipie z Trójmiasta nie było mało, to urazu nabawił się Novak Musić.

Asseco Arka Gdynia – Twarde Pierniki Toruń 90:101 (29:30, 18:23, 18:28, 25:20)

 

Hokej:

NHL:

Zespół New York Rangers nie wykorzystał okazji, by wrócić na czoło tabeli całej NHL. Pozbawiona swojego trenera drużyna z Nowego Jorku uległa niżej notowanym Los Angeles Kings. Rangers zagrali w hali Crypto.com Arena w Los Angeles z “Królami” bez Gerarda Gallanta w boksie. Szkoleniowiec gości został przed meczem wpisany na listę protokołu COVID-19, a jego obowiązki tymczasowo przejął Kris Knoblauch, który na co dzień jest trenerem filii klubu z Nowego Jorku w AHL, Hartford Wolf Pack. Do składu wrócił za to po covidowej izolacji ofensywny lider zespołu Artiemij Panarin. Na niewiele się to jednak zdało, bo to gospodarze dominowali na lodzie i wygrali 3:1.

Boston Bruins na wyjeździe pokonali Washington Capitals 7:3. Przesądziła o tym przede wszystkim druga tercja, którą goście wygrali 4:1. Zespół z Bostonu podniósł się, bo po 13 minutach przegrywał 0:2. Brad Marchand i David Pastrňák już w drugim kolejnym meczu strzelili po 2 gole. Obaj zaliczyli także po asyście, ale najwięcej punktów zdobył obrońca Matt Grzelcyk, który raz trafił do siatki i aż 4-krotnie asystował. Stołeczny zespół, do składu którego po chorobach wrócili Nicklas Bäckström i T.J. Oshie, przegrał już 4. mecz z rzędu. W dywizji metropolitalnej zajmuje 3. miejsce. Bruins są na 4. pozycji w dywizji atlantyckiej.

Najdłuższą aktualnie zwycięską serię w NHL ma drużyna Colorado Avalanche. “Lawina” wygrała 5. mecz z rzędu pokonując u siebie Seattle Kraken 4:3. To także jej rekordowa w historii klubu 12. kolejna wygrana u siebie. Gospodarze musieli odrobić dwubramkową stratę, bo do 37. minuty przegrywali 1:3. Dwukrotnie dla zwycięzców trafił Nicolas Aubé-Kubel, który szczególnie upodobał sobie Kraken jako rywala. Z 4 goli w tym sezonie 3 strzelił właśnie tej drużynie. Zespół Kraken przegrał już 6 meczów z rzędu i jest outsiderem dywizji Pacyfiku. Do tej pory zgromadził 24 punkty, czyli o 11 mniej niż przedostatni w jej tabeli Vancouver Canucks.

 

PHL:

GKS Tychy po raz pierwszy w tym sezonie musiał uznać wyższość KH Energi Toruń. Trójkolorowi przegrali 2:3 po rzutach karnych.

 

Tenis:

ATP Sydney:

Nick Kyrgios miał pozytywny testu na koronawirusa i nie zagrał z Fabio Fogninim w hitowo zapowiadającym się meczu I rundy turnieju ATP 250 w Sydney. David Goffin pokonał Facundo Bagnisa i wygrał pierwszy mecz od ośmiu miesięcy.

Lorenzo Sonego (Włochy, 5) – Hugo Gaston (Francja) 3:6, 6:3, 7:5
Fabio Fognini (Włochy, 7) – Daniel Altmaier (Niemcy, LL) 6:3, 7:5
David Goffin (Belgia, 8) – Facundo Bagnis (Argentyna) 6:4, 6:4
Jordan Thompson (Australia, WC) – Marcos Giron (USA) 6:4, 6:2

 

Szymon Walków i Czech Jiri Vesely wygrali w 1. rundzie z Ukraińcem Denysem Mołczanowem i Białorusinem Andriejem Wasilewskim 4:6, 7:6 (7-2), 10-8 i awansowali do 1/8 finału rywalizacji deblistów w tenisowym turnieju ATP w Sydney (pula nagród 521 tys. dolarów). Kolejnymi rywalami pary polsko-czeskiej będą rozstawieni z numerem drugim utytułowani Kolumbijczycy Juan-Sebastian Cabal i Robert Farah.

 

ATP Adelajda:

Frances Tiafoe wziął udział w drugim turnieju w Adelajdzie i ponownie odpadł w I rundzie, tym razem przegrywając z Tommym Paulem. Aleksandar Vukić pokonał Aleksandra Bublika i odniósł największe zwycięstwo w karierze.

Aleksandar Vukić (Australia, WC) – Aleksander Bublik (Kazachstan, 6) 7:6(5), 6:2
Tommy Paul (USA) – Frances Tiafoe (USA, 7) 6:2, 6:3
Jaume Munar (Hiszpania) – John Millman (Australia) 6:2, 6:2
Arthur Rinderknech (Francja) – Mackenzie McDonald (USA) 6:3, 6:7(5), 6:3

 

Jan Zieliński rozegrał we wtorek pierwszy mecz u boku Aleksandra Bublika. Polsko-kazachska para do końca nie była pewna, z kim zmierzy się w I rundzie zawodów ATP 250 na kortach twardych w Adelajdzie. Najpierw wycofali się Marton Fucsovics i Tommy Paul, a w dniu meczu zrezygnowali Jamie Cerretani i Fernando Romboli. Zastąpili ich Calum Puttergill i Adam Taylor. Polsko-kazachska para zwyciężyła ostatecznie 6:1, 4:6, 10-8. W II rundzie poprzeczka pójdzie wyżej, ponieważ na ich drodze staną w środę rozstawieni z ósmym numerem Bośniak Tomislav Brkić i Serb Nikola Cacić.

Aleksander Bublik (Kazachstan) / Jan Zieliński (Polska) – Calum Puttergill (Australia, Alt) / Adam Taylor (Australia, Alt) 6:1, 4:6, 10-8

 

WTA Adelajda:

Elina Switolina szybko zakończyła występ w turnieju WTA 250 w Adelajdzie. Ukraińska tenisistka uległa Amerykance Madison Keys. Po twardym boju awans wywalczyła Czeszka Marketa Vondrousova.

Marketa Vondrousova (Czechy, 6) – Viktorija Golubić (Szwajcaria) 5:7, 6:4, 6:3
Madison Keys (USA) – Elina Switolina (Ukraina, 2) 6:2, 6:4
Ana Konjuh (Chorwacja) – Daria Saville (Australia, WC) 6:2, 7:6(4)
Marta Kostiuk (Ukraina) – Shelby Rogers (USA) 6:3, 6:4
Nuria Parrizas-Diaz (Hiszpania) – Alize Cornet (Francja) 6:4, 6:4

 

Katarzyna Piter i Ukrainka Marta Kostjuk pokonały w 1. rundzie najwyżej rozstawione Słowaczkę Kristinę Kucovą i Brytyjkę Tarę Moore 6:3, 6:0 i awansowały do ćwierćfinału debla w turnieju tenisowym WTA w Adelajdzie (Adelaide International 2).  O półfinał para polsko-ukraińska powalczy z Alicją Rosolską i Nowozelandką Erin Routliffe.

Marta Kostiuk (Ukraina) / Katarzyna Piter (Polska) – Kristina Kucova (Słowacja) / Tara Moore (Wielka Brytania) 6:3, 6:0

Alicja Rosolska (Polska) / Erin Routliffe (Nowa Zelandia) – Annerly Poulos (Australia, WC) / Tina Nadine Smith (Australia, WC) 6:1, 6:1

 

WTA Sydney:

Czeszka Petra Kvitova stoczyła niezwykle dramatyczny bój z Holenderką Arantxą Rus na otwarcie turnieju WTA 500 w Sydney. Odpadła Amerykanka Sofia Kenin, która została rozbita przez rosyjską tenisistkę Darię Kasatkinę.

Anett Kontaveit (Estonia, 4) – Shuai Zhang (Chiny) 6:3, 6:3
Paula Badosa (Hiszpania, 5) – Jelena Ostapenko (Łotwa) 7:6(1), 6:1
Ons Jabeur (Tunezja, 7) – Astra Sharma (Australia, WC) 6:1, 6:3
Daria Kasatkina (Rosja) – Sofia Kenin (USA, 8) 6:4, 6:0
Petra Kvitova (Czechy) – Arantxa Rus (Holandia) 3:6, 7:6(4), 7:5
Priscilla Hon (Australia, WC) – Jaqueline Cristian (Rumunia) 7:6(5), 7:5

 

Magdalena Fręch przegrała z Rumunką Eleną-Gabrielą Ruse 2:6, 6:3, 4:6 i odpadła w 1. rundzie turnieju tenisowego WTA w Sydney (pula nagród 703 tys. dolarów).  Wcześniej zajmująca 105. miejsce na liście WTA Polka przeszła dwustopniowe kwalifikacje, podobnie jak plasująca się na 82. pozycji w tym zestawieniu jej rywalka.

Elena-Gabriela Ruse (Rumunia) – Magdalena Fręch (Polska) 6:2, 3:6, 6:4.

 

Australian Open:

Czarne chmury nad Novakiem Djokoviciem. Media ujawniły, że tenisista miał zataić przed australijskimi służbami swój pobyt w Hiszpanii, deklarując, że przed przylotem do Australii nie odwiedził żadnego kraju. Wątpliwości wokół Djokovicia jest znacznie więcej.  Linia obrony Serba runęła jak domek z kart. Wszystko z powodu stenogramów i dokumentów, jakie ujawnił sąd rozpatrujący jego apelację.  Jak zauważył dziennikarz Ben Rothenberg z „New York Times”, Djoković w deklaracji podróży, którą musiał wypełnić w momencie przylotu do Melbourne, stwierdził, że nie podróżował przez 14 dni przed przybyciem do Australii 6 stycznia. W rzeczywistości Serb podróżował w tym okresie z Belgradu do Hiszpanii. Media informują, że tenisista trenował 2 stycznia w Marbelli, gdzie przygotowywał się do Australian Open. Są na to zdjęcia. W czasach pandemicznych każdy pasażer linii lotniczych po przylocie do nowego kraju musi wypełnić w samolocie dokumenty podróży, w których wskazuje m.in. czy i gdzie ostatnio podróżował. Jak informuje Rothenberg, formularz australijskiej deklaracji podróży wskazuje: „podawanie fałszywych lub wprowadzających w błąd informacji jest poważnym przestępstwem. Możesz również podlegać karze cywilnej za podanie fałszywych lub wprowadzających w błąd informacji.”  Od momentu uwolnienia Djokovicia australijskie media informują, że minister imigracji Alex Hawke może skorzystać z przysługującego mu uprawnienia i ponownie cofnąć wizę tenisiście. Lokalni dziennikarze podali, że Hawke nie podejmie tej decyzji we wtorek, bo wciąż analizuje dokumenty i informacje. Złożenie fałszywego oświadczenia przez Djokovicia może mu bardzo zaszkodzić. Stacja CNN podała, że australijskie władze badają, czy Djoković skłamał w swoim formularzu zgłoszeniowym przed przylotem do kraju.

 

Urszula Radwańska nie wykorzystała szansy na awans do II rundy eliminacji do wielkoszlemowego Australian Open 2022. We wtorek polska tenisistka przegrała w trzech setach z Holenderką Indy de Vroome. Po trzech godzinach i 6 minutach Radwańska przegrała z De Vroome 5:7, 6:1, 5:7 i straciła szansę na grę w międzynarodowych mistrzostwach Australii. De Vroome awansowała do II rundy eliminacji do wielkoszlemowego Australian Open 2022. Jej kolejną rywalką będzie rozstawiona z 12. numerem Węgierka Dalma Galfi (WTA 126).

Indy de Vroome (Holandia) – Urszula Radwańska (Polska) 7:5, 1:6, 7:5

 

Żaden z reprezentantów Polski nie zdołał wygrać meczu w trzystopniowych eliminacjach do wielkoszlemowego Australian Open 2022. Jako ostatni odpadł Kacper Żuk, który musiał uznać wyższość Liama Broady’ego. Żuk przegrał ostatecznie 6:4, 1:6, 2:6 i już po pierwszym pojedynku stracił szansę na grę w głównej drabince Australian Open 2022. Brytyjczyk, pogromca Huberta Hurkacza z turnieju olimpijskiego, awansował do II rundy eliminacji, w której spotka się z Amerykaninem Jeffreyem Johnem Wolfem (ATP 210). Tym samym troje Polaków uczestniczących w eliminacjach (Kacper Żuk, Urszula Radwańska i Katarzyna Kawa) zakończyło zmagania w Melbourne już po pierwszej rundzie. W turnieju głównym, który rusza 17 stycznia, zagrają Iga Świątek, Magda Linette, Magdalena Fręch, Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak.

Liam Broady (Wielka Brytania, 10) – Kacper Żuk (Polska) 4:6, 6:1, 6:2

 

We wtorek organizatorzy Australian Open 2022 ogłosili listy tenisistów rozstawionych w wielkoszlemowym turnieju w Melbourne. Do rozstawienia pań wykorzystano ranking WTA z 10 stycznia 2022 roku. Iga Świątek zajmuje w klasyfikacji WTA ósme miejsce, ale w Melbourne zagra z siódmym numerem, bo już wcześniej zrezygnowała Czeszka Karolina Pliskova. Nierozstawione będą pozostałe Polki: Magda Linette i Magdalena Fręch. Najwyżej rozstawiona w drabince Australian Open 2022 będzie liderka rankingu WTA, Ashleigh Barty. Australijka wygrała w ubiegłym tygodniu imprezę WTA 500 w Adelajdzie i jest w gronie faworytek do zwycięstwa w Melbourne. Z “dwójką” zagra Białorusinka Aryna Sabalenka, z “trójką” Hiszpanka Garbine Muguruza, a z “czwórką” Czeszka Barbora Krejcikova.

Do rozstawienia panów wykorzystano ranking ATP z 10 stycznia 2022 roku. Hubert Hurkacz zajmuje w nim 10. pozycję i z takim numerem na wystąpić w Australian Open 2022. Nierozstawiony będzie drugi z Polaków, Kamil Majchrzak.

Z “jedynką” ma zagrać w Australian Open 2022 Novak Djoković. Serb decyzją sądu otrzymał pozwolenie na wjazd do Australii, choć minister ds. migracji może jeszcze cofnąć mu wizę. Z numerem drugim wystąpi Rosjanin Danił Miedwiediew, z trzecim Niemiec Alexander Zverev, zaś z czwartym Grek Stefanos Tsitsipas.

Organizatorzy ogłosili już, że losowanie drabinki singla kobiet i mężczyzn wielkoszlemowego Australian Open 2022 odbędzie się 13 stycznia.

 

Rajd Dakar:

Ponad 19 minut straty i co najwyżej 30. miejsce w klasyfikacji generalnej dziewiątego etapu. Wtorek nie był udany dla Jakuba Przygońskiego na Rajdzie Dakar. Kierowcy Orlen Team trudno będzie wywalczyć upragnione podium. Przygoński na metę wjechał ze stratą ponad 19 minut do najszybszego we wtorek Giniela de Villiersa. Część załóg znajduje się jeszcze na trasie, ale już teraz jest jasne, że kierowca Orlen Team zostanie sklasyfikowany co najwyżej na 30. miejscu.  W tej sytuacji Przygoński spadł w “generalce” z czwartej lokaty na szóstą. Na prowadzeniu w Dakarze umocnił się Nasser Al-Attiyah. Katarczyk dziewiąty etap ukończył z trzecim czasem, zyskując cenną minutę nad Sebastienem Loebem.

Jose Ignacio Cornejo Florimo wygrał dziewiąty etap Rajdu Dakar wśród motocyklistów, a Matthias Walkner został nowym liderem klasyfikacji generalnej. Polaków może cieszyć świetna postawa Macieja Giemzy. Reprezentant Orlen Team we wtorek był dziesiąty. Powody do zadowolenia miał też Matthias Walkner. Wprawdzie Austriak na mecie etapu był czwarty i zanotował nieco ponad 2 minuty straty do Cornejo, ale został nowym liderem klasyfikacji generalnej Dakaru. Problemy na trasie napotkał bowiem Sam Sunderland. W efekcie Brytyjczyk stracił kilka cennych minut. W grze o zwycięstwo ciągle pozostają też Adrien van Beveren oraz Pablo Quintanilla.

 

58 sekund – tyle zadecydowało o tym, że Marek Goczał wraz z Łukaszem Łaskawcem wygrali dziewiąty etap Rajdu Dakar w klasyfikacji SSV. Jako trzeci do mety dojechał jego brat Michał. Polskie załogi nadają ton rywalizacji.  Niestety, problemy techniczne i decyzje sędziów sprawiają, że w klasyfikacji generalnej Dakaru sytuacja polskich załóg nie wygląda już tak kolorowo. Nadal najwyżej znajduje się Michał Goczał, który do prowadzącego Austina Jonesa traci 16 minut i 27 sekund. Polski kierowca ma nad czym myśleć, bo jak dotąd otrzymał od sędziów aż 32 minuty kar.

 

 

Zimowe:

Zaplanowane na 21-23 stycznia zawody Pucharu Świata w biegach narciarskich oraz w kombinacji norweskiej, które miały odbyć się w Planicy, zostały odwołane z powodu pandemii COVID-19 – zdecydowała Słoweńska Federacja Narciarska.  W komunikacie międzynarodowa centrala (FIS) zaznaczyła, że na taki krok zdecydowano się po uwzględnieniu opinii władz sanitarnych w Słowenii. “Z powodu trudnej sytuacji związanej z pandemią nie dałoby się zagwarantować bezpieczeństwa uczestników tej dużej imprezy. Mogłoby dojść do tak dużej liczby zakażeń, że lokalne służby zdrowotne nie mogłyby normalnie funkcjonować” – argumentowano. Zawody w Planicy miały być próbą generalną przed mistrzostwami świata, które zaplanowane są na 2023 rok.

 

Pekin 2022:

W Chinach zaczyna się pojawiać wariant koronawirusa – Omikron. Jak informuje niemiecki dziennik “Bild” to powoduje wielki niepokój u władz przed zbliżającymi się igrzyskami olimpijskimi. Możliwe, że wcześniejsza strategia “Zero COVID” nie wypali. Jeszcze miesiąc temu Chińczycy zapewniali, że koronawirus został w ich kraju opanowany. Władze państwa już jakiś czas temu przedstawiły strategię pod nazwą “Zero COVID”, która polega na masowych testach ludności, godzinach policyjnych oraz reagowaniu nawet na pojedyncze zakażenia wśród społeczności. Mimo wielkich restrykcji również do Chin zaczął przedostawać się wariant Omikron, o czym poinformował “Bild”. Początkowo wśród społeczności były pojedyncze zakażenia, ale z doby na dobę liczba chorych rośnie. Obecnie w Tianjin, mieście zlokalizowanym blisko Pekinu wykryto 40 zakażeń. Liczba nie wydaje się duża, jednak już teraz Chiny biją na alarm. Miejscowi epidemiolodzy zapowiadają wprost: “Teraz zaczyna się prawdziwa bitwa”. Jest to oczywiście związane ze zbliżającymi się igrzyskami olimpijskimi. Te mają ruszyć już 4 lutego. Szacuje się, że około 100 tysięcy osób mieszkających w Tianjin, które pracują w Pekinie, zostały poproszone o to, by pracować w sposób zdalny. Zwykli mieszkańcy są namawiani do tego, aby bez powodu nie opuszczać miasta.

 

Nieletni rosyjscy sportowcy, w tym trzy łyżwiarki figurowe, nie będą szczepieni i nie będą musieli przechodzić trzytygodniowej kwarantanny w Chinach przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie – poinformował szef Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, były słynny szablista Stanisław Pozdniakow.  Sportowców przybywających do Chin mają obowiązywać zasady szczepień właściwe dla ich krajów oraz wytyczne miejscowe.

Opracował: Sławek Sobczak

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *