Brazylijski prawnik i dawny reprezentacyjny siatkarz Carlos Arthur Nuzman, który był szefem komitetu organizacyjnego igrzysk w Rio de Janeiro, został skazany na 30 lat i 11 miesięcy więzienia – poinformowały miejscowe media. Zarzuty korupcyjne usłyszał i aresztowany został w 2017 roku. Według ustaleń prokuratury, Nuzman (były szef Brazylijskiego Komitetu Olimpijskiego – COB) brał udział m.in. w procesie handlu głosami członków Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. 79-letni Nuzman, który kierował COB przez ponad 20 lat, został uznany za winnego m.in. korupcji, prania pieniędzy i uchylania się od płacenia podatków.

 

Piłka nożna:

Liga Europy:

Nie ma już Olympique Marsylia w Lidze Europy. Drużynie pozostało walczyć tylko o lądowanie w Lidze Konferencji Europy. Arkadiusz Milik trafiał do bramki w przegranym 2:4 meczu z Galatasarayem Stambuł.

  1. kolejka fazy grupowej Ligi Europy:

Grupa A:

Broendby IF – Olympique Lyon 1:3 (0:0)
1:0 – Mikael Uhre 50′
1:1 – Rayan Cherki 57′
1:2 – Rayan Cherki 67′
1:3 – Islam Slimani 76′

Rangers FC – Sparta Praga 2:0 (1:0)

1:0 – Alfredo Morelos 15′

2:0 – Alfredo Morelos 49′

 

Grupa B:

PSV Eindhoven – Sturm Graz 2:0 (1:0)
1:0 – Carlos Vinicius (k.) 45′
2:0 – Bruma 57′

AS Monaco – Real Sociedad 2:1 (2:1)

1:0 – Kevin Volland 28′

1:1 – Alexander Isak 35′

2:1 – Youssouf Fofana 38′

 

Grupa C:

Leicester City – Legia Warszawa 3:1 (3:1)

1:0 – Patson Daka 11′

2:0 – James Maddison 21′

2:1 – Filip Mladenović 26′

3:1 – Wilfried Ndidi 33′

6 punktów po dwóch kolejkach tegorocznej Ligi Europy. 6 punktów po pięciu kolejkach LE. Dorobek Legii Warszawa w europejskich pucharach nie zmienia się od 30 września. Tak naprawdę rośnie jedynie liczba straconych bramek. Dzięki zwycięstwu, Anglicy mogli dopisać do swojego dorobku kolejne 3 “oczka” i z ostatniego miejsca grupy “C” wskoczyli na fotel lidera. Miejsce na dnie zajęła natomiast właśnie Legia.

Podczas spotkania Leicester City z Legią Warszawa w Lidze Europy kibice gości starli się na King Power Stadium z policją! Ostatecznie funkcjonariuszom udało się zapanować nad sytuacją i przywrócić spokój na King Power Stadium. Kilka minut wcześniej fani klubu z Łazienkowskiej odpalili race,

 

Grupa D:

Olympiakos Pireus – Fenerbahce Stambuł 1:0 (0:0)
1:0 – Tiquinho Soares 90′

Eintracht Frankfurt – Royal Antwerp FC 2:2 (1:1)

1:0 – Daichi Kamada 13′

1:1 – Radja Nainggolan 33′

1:2 – Mbwana Samatta 88′

2:2 – Goncalo Paciencia 90′

 

Grupa E:

Lokomotiw Moskwa – Lazio 0:3 (0:0)
0:1 – Ciro Immobile (k.) 57′
0:2 – Ciro Immobile (k.) 63′
0:3 – Pedro Rodriguez 88′

Galatasaray Stambuł – Olympique Marsylia 4:2 (2:0)

1:0 – Alexandru Cicaldau 12′

2:0 – Duj Caleta-Car (sam.) 30′

3:0 – Sofiane Feghouli 57′

3:1 – Arkadiusz Milik 69′

4:1 – Ryan Babel 83′

4:2 – Arkadiusz Milik 85′

 

Grupa F:

Crvena Zvezda Belgrad – Ludogorec Razgrad 1:0 (0:0)
1:0 – Mirko Ivanić 57′

FC Midtjylland – SC Braga 3:2 (1:1)

1:0 – Erik Swiatczenko 2′

1:1 – Ricardo Horta 43′

2:1 – Gustav Isaksen 48′

2:2 – Galeno 85′

3:2 – Evander (k.) 90′

 

Grupa G:

Real Betis – Ferencvarosi TC 2:0 (1:0)
1:0 – Cristian Tello 5′
2:0 – Sergio Canales 52′

Bayer 04 Leverkusen – Celtic Glasgow 3:2 (1:1)

1:0 – Robert Andrich 15′

1:1 – Josip Juranović (k.) 41′

1:2 – Jota 57′

2:2 – Robert Andrich 82′

3:2 – Moussa Diaby 87′

 

Grupa H:

Rapid Wiedeń – West Ham United 0:2 (0:2)
0:1 – Andrij Jarmolenko 40′
0:2 – Mark Noble (k.) 45′

Dinamo Zagrzeb – KRC Genk 1:1 (1:1)

1:0 – Luka Menalo 35′

1:1 – Ike Ugbo 45′

 

Liga Konferencji Europy:

Wpadka Tottenhamu Hotspur. Drużyna z Londynu poniosła porażkę 1:2 z NS Mura. Przeciwnik Tottenhamu Hotspur nie zapunktował w czterech wcześniejszych spotkaniach. Z wysokiego zwycięstwa cieszy się drużyna Kamila Grabary, a ze skromnego zespół Tymoteusza Puchacza.  AS Roma zapewniła sobie awans do fazy pucharowej zwycięstwem 4:0 z Zorią Ługańsk. Drużyna Jose Mourinho zagrała tym razem z rozmachem w ofensywie, a zmiennikiem był w niej Nicola Zalewski.

Grupa A:

HJK Helsinki – Alaszkert Erywań 1:0 (1:0)

1:0 – Atomu Tanaka 43′

Maccabi Tel Awiw – LASK 0:1 (0:1)

0:1 – Sascha Horvath 89′

 

Grupa B:

Anorthosis Famagusta – KAA Gent 1:0 (1:0)

1:0 – Lazaros Christodoulopoulos 27′

 

Grupa C:

AS Roma – Zoria Ługańsk 4:0 (2:0)
1:0 – Carles Perez 15′
2:0 – Nicolo Zaniolo 33′
3:0 – Tammy Abraham 46′
4:0 – Tammy Abraham 75′

 

FK Bodo/Glimt – CSKA Sofia 2:0 (1:0)

1:0 – Sondre Fet 25′

2:0 – Erik Botheim 85′

 

Grupa D:

FK Jablonec – AZ Alkmaar 1:1 (1:1)
1:0 – Milos Kratochvil 7′
1:1 – Haakon Evjen 44′

Randers FC – CFR Cluj 2:1 (0:0)

1:0 – Alhaji Kamara 68′

1:1 – Ciprian Deac 72′

2:1 – Simon Piesinger 75′

 

Grupa E:

Maccabi Hajfa – 1.FC Union Berlin 0:1 (0:0)
0:1 – Julian Ryerson 66′

Slavia Praga – Feyenoord Rotterdam 2:2 (1:1)

1:0 – Peter Olayinka 12′

1:1 – Cyriel Dessers 31′

2:1 – Jan Kuchta 66′

2:2 – Cyriel Dessers 90′

 

Grupa F:

Lincoln Red Imps – FC Kopenhaga 0:4 (0:2)
0:1 – Isak Bergmann Johannesson 5′
0:2 – Lukas Lerager 7′
0:3 – William Bowing 63′
0:4 – Rasmus Hojlund 73′

Slovan Bratysława – PAOK Saloniki 0:0

 

Grupa G:

NS Mura – Tottenham Hotspur 2:1 (1:0)
1:0 – Tomi Horvat 11′
1:1 – Harry Kane 73′
2:1 – Amadej Marosa 90′

Stade Rennais – Vitesse Arnhem 3:3 (2:1)

1:0 – Gaetan Laborde 9′

2:0 – Gaetan Laborde 39′

2:1 – Daan Huisman 43′

3:1 – Gaetan Laborde 69′

3:2 – Thomas Buitink 75′

3:3 – Loic Openda 90′

 

Grupa H:

Karabach Agdam – Omonia Nikozja 2:2 (0:1)

0:1 – Michal Duris (k.) 43′

1:1 – Paris Psaltis (sam.) 49′

2:1 – Patrick Andrade 88′

2:2 – Jordi Gomez 90′

 

Ciekawostki piłkarskie:

Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu piłkarze River Plate Buenos Aires zapewnili sobie mistrzostwo Argentyny. W czwartek pokonali – w obecności 70 tysięcy kibiców – Racing Club 4:0, a w tabeli wyprzedzają o 12 punktów zespół Defensa y Justicia.  To pierwszy krajowy tytuł River Plate od 2014 roku. Trenerem drużyny jest Marcelo Gallardo. Pod jego wodzą zawodnicy słynnego klubu triumfowali m.in. dwukrotnie w rozgrywkach Copa Libertadores (odpowiednik europejskiej Ligi Mistrzów) i raz w Copa Sudamericana (odpowiednik Ligi Europy).

 

W czwartek działacze FIFA spotkali się na corocznym spotkaniu biznesowym z przedstawicielami IFAB, czyli organizacją zajmującą się tworzeniem i nowelizowaniem przepisów gry w piłkę nożną. Jak czytamy na stronie światowej federacji, obie strony uzgodniły, że w marcu zostanie przedstawione zalecenie, by rozszerzenie liczby zmian do pięciu pozostawić na stałe. Modyfikacja przepisu miała miejsce po wybuchu pandemii koronawirusa. IFAB zatwierdziło tymczasową poprawkę w oparciu o propozycję FIFA, która chciała jak najmocniej chronić zdrowie zawodników. Okres obowiązywania jej był kilkukrotnie wydłużany, w tej chwili jest ważna do 31 grudnia 2022 roku. Rada Dyrektorów IFAB zgodziła się, że każde rozgrywki powinny mieć możliwość decydowania o zwiększeniu liczby zmian. Należy pamiętać, że wciąż można będzie je przeprowadzać tylko w czterech okienkach – trzech podczas trwania meczu i przerwie między połowami. Jeśli zostanie to zatwierdzone w marcu, oficjalnie wejdzie w życie od 1 lipca. Odrzucono z kolei pomysł wydłużenia wspomnianych przerw w finałowych spotkaniach do 25 minut. Obawy dotyczące potencjalnego negatywnego wpływu na graczy, wynikające z dłuższego czasu bezczynności okazały się decydujące.

 

Afrykańska konfederacja (CAF) oficjalnie opowiedziała się za dwuletnim cyklem, zamiast dotychczasowego czteroletniego, rozgrywania piłkarskich mistrzostw świata – poinformowano w piątek. Jak podkreślają zagraniczne media, CAF jest zatem pierwszą kontynentalną futbolową organizacją, która zgadza się na zatwierdzenie uważanego za kontrowersyjny plan organizowania MŚ co dwa lata, czyli tak samo jak Puchar Narodów Afryki.  Już wcześniej Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA) zdecydowała o zwołaniu na 20 grudnia wideokonferencji, w czasie której będzie omawiana propozycja organizacji mistrzostw globu w cyklu dwuletnim. Spotkała się ona z różnymi ocenami, a dużą niechęcią m.in. w Europie. Szef FIFA Gianni Infantino chciałby, aby MŚ były rozgrywane co dwa lata od 2028 roku.

 

Tym razem to nie frazes, że są to ważne trzy punkty na trudnym terenie. Reprezentacja Polski kobiet pokonała na wyjeździe Kosowo 2:1 w piątej kolejce eliminacji do mistrzostw świata.  To półmetek zmagań o awans na mundial w strefie europejskiej. Biało-Czerwone były zdecydowanym faworytkami tego spotkania, choć trzeba podkreślić, że to one miały dyktować warunki gry, a nie dostosowywać się do rywalek, które dotąd legitymowały się zaledwie jednym zwycięstwem w czterech meczach. We wtorek reprezentację Polski czeka spotkanie wyjazdowe z Belgią.

Kosowo – Polska 1:2 (1:2)
1:0 – Liridona Syla 4′
1:1 – Karolina Gec 18′
1:2 – Martyna Wiankowska 35′

Taki rezultat, nawet w piłce kobiecej, to zdecydowanie rzadkość. W eliminacjach mistrzostw świata 2023 kobiet reprezentacja Belgii rozbiła Armenię aż 19:0. W grupie F grają również Polki.  We wrześniu z Ormiankami grała również reprezentacja Polski. Widowisko w Erywaniu zdecydowanie nie było jednak porywające. Biało-Czerwone wygrały wówczas 1:0 po golu Weroniki Zawistowskiej.

 

Koszykówka:

El. MŚ:

Eliminacje do MŚ w koszykówce Polacy rozpoczęli od porażki w Izraelu. W debiucie Igora Milicicia jako trenera reprezentacji Polski Biało-Czerwoni walczyli niemal do końcowej syreny, ale to rywale zachowali więcej zimnej krwi. Polakom zabrakło skuteczności – przede wszystkim na dystansie. Zza łuku trafili zaledwie 7 z 36 prób, a Jakub Garbacz miał w tym elemencie 0/12.

Izrael – Polska 69:61 (12:21, 19:6, 18:12, 20:22)

Polska: Michał Kolenda 16, Aleksander Balcerowski 11, Jakub Garbacz 10, Marcel Ponitka 5, Jarosław Zyskowski 5, Jakub Schenk 4, Dominik Olejniczak 4, Tomasz Gielo 3, Łukasz Kolenda 3, Jakub Karolak 0, Aleksander Dziewa 0, Jakub Nizioł 0.

Do wielkiej niespodzianki doszło natomiast w drugim pojedynku naszej grupy. Takiego rozstrzygnięcie nie spodziewał się chyba nikt.  Niemcy sensacyjnie przegrali w Norymberdze z Estończykami 66:69! Trener Gordie Herbert nie mógł skorzystać z zawodników występujących w Eurolidze i okazało się, że jest to problem nie do przeskoczenia nawet w starciu z takim rywalem.

Niemcy – Estonia 66:69 (18:17, 16:13, 19:25, 13:14) (Christian Sengfelder 21, Robin Benzing 13 – Kaspar Treier 15, Kristian Kullamae 15, Siim-Sander Vene 14)

 

 EuroCup:

W tych rozgrywkach nic nie jest w stanie zatrzymać koszykarek BC Polkowice. Aktualne wicemistrzynie Polski w meczu EuroCupu pokonały na wyjeździe turecki Hatay Buyuksehir 94:72 i utrzymały miano niepokonanych.

Hatay Buyuksehir – BC Polkowice 72:94 (20:21, 21:31, 13:13, 18:29)

Trzy polskie drużyny podniosły porażkę w piątej serii EuroCupu. Tylko jedna z nich zachowała też szansę na awans do kolejnej fazy tych rozgrywek. Pewne awansu są już z kolei zawodniczki BC Polkowice, które swój mecz rozgrywały wcześniej.

Horizont Mińsk – PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski 76:73 (21:26, 20:11, 18:18, 17:18)

Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz – Nadieżda Orenburg 36:73 (6:26, 10:26, 6:7, 14:14)

Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin – CBK Mersin Yenisehir Bld 60:72 (13:14, 15:15, 18:24, 14:19)

 

Football amerykański:

NFL:

W jednym z trzech meczów rozegranych w Święto Dziękczynienia Lwy z Detroit przegrały po dramatycznej końcówce z Niedźwiedziami z Chicago 14:16. Gracze Lions są wciąż jedynym zespołem, który w tym sezonie jeszcze nie zaznał słodyczy zwycięstwa. Bears wygrali po raz czwarty, ale nie mają już szans na awans do finałów ligi. W pozostalych meczach Buffalo rozgromiło Nowy Orlean 31:6, a Las Vegas pokonało Dallas 36:33.

 

Tenis:

Stefanos Tsitsipas poinformował w czwartek, że zdecydował się chirurgicznie rozwiązać problem z prawym łokciem. Grecki tenisista nie będzie długo pauzował z powodu zabiegu. Wygląda na to, że uraz nie był poważny, bo tenisista ma przed sobą krótki okres rehabilitacji. Zamierza powrócić do touru na inaugurację sezonu 2022 w Australii.  “Wszystkim fanom dziękuję za nieustanne wsparcie. Koncentruję się na zdrowszej i szczęśliwszej przyszłości. Następny przystanek to przygotowania do sezonu w Dubaju za dwa tygodnie, potem nie mogę się doczekać Australii” – napisał w mediach społecznościowych.

 

Wyniki Igi Świątek zostały docenione przez WTA, która nominowała ją do nagrody dla najlepszej tenisistki sezonu 2021. O to wyróżnienie, przyznawane przez dziennikarzy, będzie jednak niezwykle trudno. Faworytką będzie zapewne Ashleigh Barty, która odnosiła sukcesy na różnych nawierzchniach i sięgnęła po tytuł w Wimbledonie. Obok Polki i Australijki szansę na nagrodę mają jeszcze Białorusinka Aryna Sabalenka, Czeszka Barbora Krejcikova, Hiszpanka Garbine Muguruza, Japonka Naomi Osaka oraz Brytyjka Emma Raducanu.

Dziennikarze wybiorą także tenisistkę, która wykonała największy postęp na przestrzeni zakończonego sezonu. Do tej nagrody nominowane zostały Barbora Krejcikova, Hiszpanka Paula Badosa, Kanadyjka Leylah Fernandez, Tunezyjka Ons Jabeur, Estonka Anett Kontaveit, Amerykanka Jessica Pegula i Greczynka Maria Sakkari.

W kategorii powrót roku nominowane zostały Chorwatka Ana KonjuhSania Mirza z Indii, Hiszpanka Carla Suarez oraz Rosjanka Jelena Wiesnina. W gronie tym nie znalazła się Brazylijka Beatriz Haddad Maia, ponieważ jej awans do Top 100 nastąpił nie po przerwie spowodowanej kontuzją czy sprawami osobistymi (np. urodzenie dziecka), ale po zawieszeniu za doping.

Faworytkami do nagrody dla najlepszej pary deblowej sezonu są Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova. Czeszki triumfowały w tym roku m.in. w Rolandzie Garrosie, igrzyskach olimpijskich w Tokio oraz WTA Finals. Ich przeciwniczkami są Japonki Ena Shibahara i Shuko Aoyama, Chilijka Alexa Guarachi i Amerykanka Desirae Krawczyk, Tajwanka Su-Wei Hsieh i Belgijka Elise Mertens, Amerykanka Nicole Melichar-Martinez i Holenderka Demi Schuurs oraz Australijka Samantha Stosur i Chinka Shuai Zhang.

 

Puchar Daviesa:

W czwartek rozpoczął się turniej finałowy Pucharu Davisa 2021. W pierwszym dniu nie zabrakło emocji i zaskakujących wyników. Szwecja pokonała Kanadę, finalistę poprzedniej edycji, z kolei Francja wyszarpała zwycięstwo po deblu. Mecz Chorwacji z Australią zapowiadał się na bardzo wyrównany. Tymczasem tenisiści z Bałkanów odnieśli zaskakująco gładkie zwycięstwo, nie oddając rywalom nawet punktu.  W pierwszej fazie turnieju finałowego Pucharu Davisa występuje 18 reprezentacji podzielonych na sześć grup. Do ćwierćfinałów awansują wszystkie drużyny z pierwszych miejsc i dwie najlepsze z drugich.

Kanada – Szwecja 0:3
Turniej finałowy, Grupa B, kort twardy, Madryt (Hiszpania)
czwartek, 25 listopada

Gra 1.: Steven Diez – Elias Ymer 2:6, 4:6
Gra 2.: Vasek Pospisil – Mikael Ymer 4:6, 4:6
Gra 3.: Vasek Pospisil / Brayden Schnur – Andre Goransson / Robert Lindstedt 6:7(5), 4:6

Francja – Czechy 2:1
Turniej finałowy, Grupa C, kort twardy, Innsbruck (Austria)
czwartek, 25 listopada

Gra 1.: Richard Gasquet – Tomas Machac 6:7(3), 2:6
Gra 2.: Adrian Mannarino – Jiri Vesely 6:7(1), 6:4, 6:2
Gra 3.: Pierre-Hugues Herbert / Nicolas Mahut – Jiri Lehecka / Tomas Machac 3:6, 6:4, 6:3

Chorwacja – Australia 3:0
Turniej finałowy, Grupa D, kort twardy, Turyn (Włochy)
czwartek, 25 listopada

Gra 1.: Borna Gojo – Alexei Popyrin 7:6(5), 7:5
Gra 2.: Marin Cilić – Alex de Minaur 6:1, 5:7, 6:4
Gra 3.: Nikola Mektić / Mate Pavić – Alex de Minaur / John Peers 6:3, 6:1

 

Tenis stołowy:

MŚ w tenisie stołowym:

 

Jakub Dyjas przegrał z Niemcem Ruwenem Filusem 0:4 (3:11, 7:11, 4:11, 9:11) w 1/16 finału mistrzostw świata w tenisie stołowym w Houston (USA).  W poprzedniej rundzie Polak sensacyjnie pokonał rozstawionego z “dwójką” Japończyka Tomokazu Harimoto 4:3. W amerykańskim turnieju Dyjas wystąpi jeszcze w 1/8 finału gry podwójnej, z Belgiem Cedricem Nuytinckiem. W piątek przeciwnikami wicemistrzów Europy będą Anglicy Paul Drinkhall i Liam Pitchford. Pozostali reprezentanci Polski (Natalia Bajor, Natalia Partyka, Anna Węgrzyn i Marek Badowski) już odpadli z MŚ w Teksasie w singlu, deblu i mikście.

 

PŚ w biegach:

Żadnemu z reprezentantów Polski nie udało się awansować do ćwierćfinału sprintu techniką klasyczną w fińskiej Ruce, który inauguruje cykl Puchar Świata 2021/22 w biegach narciarskich. Najbliżej celu była Monika Skinder, która zajęła 40. miejsce. Najszybsza w eliminacjach okazała się broniąca Kryształowej Kuli Amerykanka Jessica Diggins – 2.58,85. Skinder straciła do niej 8,72 s. By znaleźć się w najlepszej trzydziestce Polka musiałaby pobiec o dwie sekundy szybciej.

Wśród mężczyzn najszybszy był Rosjanin Aleksander Terentiew – 2.31,13. Kamil Bury zajął 42. miejsce – 9,22 straty, a Maciej Staręga był 54. – 11,51.

 

MMA:

“Zmarł Artur ‘Waluś’ Walczak znokautowany podczas gali PunchDown. Powodem śmierci była niewydolność wielonarządowa wynikająca z nieodwracalnego uszkodzenia centralnego układu nerwowego – podaje szpital” – taką informację na Twitterze przekazał Paweł Pyclik, reporter RMF FM. “Waluś” przez miesiąc przebywał w śpiączce. Był w stanie krytycznym od momentu, gdy został znokautowany podczas gali PunchDown 5, która 22 października odbyła się we Wrocławiu. Zawodnik w półfinale zawodów otrzymał potężny cios od późniejszego zwycięzcy Dawida “Zalesia” Zalewskiego.  Artur Walczak pochodził z Gniezna. Sportową karierę rozpoczynał od zawodów strongman – jego największym sukcesem było wicemistrzostwo Polski w parach z 2015 roku.

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *