Czarne złoto tanieje
Cena ropy naftowej spada w czwartek po silnej przecenie w środę, w odpowiedzi na pogłoski o planach skoordynowanych działań największych konsumentów ropy w celu wspólnego uwolnienia rezerw. Wytworzona w ten sposób fala dodatkowej podaży mogłaby potencjalnie wpłynąć na ceny ropy na globalnym rynku. Cena ropy naftowej WTI notowanej na amerykańskiej giełdzie surowcowej NYMEX w czwartek rano opada o 1,15 proc. do 76,65 dol. za baryłkę rozszerzając zakres środowej zniżki, która wyniosła niemal 4 proc. Łącznie od początku tego miesiąca ropa WTI potaniała już o 8,30 proc., tym samym niemal w całości niwelując rajd z października. Administracja amerykańskiego Białego Domu poprosiła szereg państw będących największymi konsumentami ropy naftowej, m.in. Chiny, Indie , Japonię czy Koreę Południową, o rozważenie uwolnienia zapasów ropy naftowej w ramach skoordynowanego działania w celu obniżenia globalnych cen energii. Nietypowa prośba pojawiła się w momencie, gdy prezydent USA, Joe Biden, odpiera presję polityczną związaną z rosnącymi cenami paliw i innymi kosztami konsumenckimi napędzanymi przez odbicie aktywności gospodarczej po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa.
Joe Biden już od kilku tygodni apeluje do OPEC+ o zwiększenie produkcji. Zapewne upartość kartelu zmusiła go do wysłania silnego politycznego sygnału w postaci publicznie ogłoszonych rozmów między mocarstwami. – Warto zwrócić uwagę na symbolikę poczynań największych konsumentów świata wysyłających wiadomość do OPEC, która wybrzmiewa: Musicie zmienić swoje zachowanie. – stwierdził jeden z anonimowych amerykańskich oficjeli dla Al Jazeera. Sytuację skomentował jeden z przedstawicieli południowokoreańskiej administracji: – Dokładnie analizujemy prośbę USA, jednak nie uwalniamy rezerw ropy naftowej z powodu rosnących cen ropy. Moglibyśmy uwolnić je w przypadku braku równowagi podaży, ale nie w odpowiedzi na rosnące ceny. – podkreślił południowokoreański oficjel dla Al Jazeera.
To nie pierwszy raz, gdy takie niestandardowe działanie miałoby być przeprowadzone. Stany Zjednoczone wraz z innymi państwami już wcześniej koordynowały uwalnianie strategicznych rezerw ropy naftowej, na przykład w 2011 roku podczas wojny w należącej do OPEC Libii. Tym razem, sytuacja jest jednak wyjątkowa, bo zaangażowane są także Chiny. – Uwolnienie strategicznych zapasów w USA może tylko tymczasowo obniżyć ceny ropy. – powiedział Vivek Dhar, analityk rynku surowców w Commonwealth Bank of Australia. – Istnieje duże prawdopodobieństwo, że rynki już wyceniły takie wydarzenie. W ostatnich kilku miesiącach OPEC+ twardo trzymał się swojego planu luzowania redukcji produkcyjnych o 400 tys. bpd wraz z początkiem każdego miesiąca.
Zamieszanie w świecie wirtualnych walut
Jeden z największych na świecie bitcoinowych wielorybów przenosi w tym tygodniu BTC o wartości ponad 913 milionów dolarów. Tymczasem, notowania najstarszej kryptowaluty spadają pod poziom 60 000 dolarów. Portal blockchain.com zwrócił uwagę na anonimowy portfel, z którego przesłano ponad 15 078 bitcoinów za opłatą zaledwie 0,00001660 BTC (około 1 USD) początku tego tygodnia. Według BitInfoCharts portfel, z którego dokonano transferu zawiera teraz zero bitcoinów, a byłby obecnie 53. najbogatszym adresem BTC na świecie. Drugi porfel, na który wpłynęły bitcoiny, niecałą godzinę później przeniósł je do kolejnego, trzeciego już nieznanego portfela. Jakby tego było mało, po około półtorej godziny trzeci portfel został opróżniony, a cała zawartość w postaci 15 078 BTC trafiła na czwarty anonimowy adres. Tam też bitcoiny „długo nie zabawiły”, gdyż zostały przetransferowane do 5. portfela, gdzie pozostają po dziś dzień. Według BitInfoCharts ten piąty nieznany adres jest teraz 53. najbogatszym portfelem bitcoinowym na świecie, z aktywami wartymi blisko 900 mln dolarów w momencie pisania tego artykułu.