To się nazywa prawdziwa premia!

Tim Cook, który świętował właśnie 10 lat na stanowisku dyrektora generalnego Apple, wzbogacił się o 750 mln dolarów. Otrzymał gigantyczny pakiet akcji producenta iPhone’a, który spieniężył. Olbrzymi bonus to rezultat umowy zawartej dekadę temu, kiedy Cook obejmował stery w Apple. Wynagrodzenie Cooka w postaci akcji było zależne w dużej mierze od wyników spółki w ciągu ostatnich trzech lat w porównaniu do innych firm z indeksu S&P 500, który skupia największe spółki notowane na amerykańskiej giełdzie. W okresie od sierpnia 2018 do 2021 roku Apple poradził sobie świetnie, generując zwrot dla akcjonariuszy w wysokości prawie 192 proc.

Transakcje zostały ujawnione w opublikowanym w czwartek raporcie. Ujawniono także, że Cook przekazał akcje Apple o wartości około 10 milionów dolarów na cele charytatywne. Nie ujawniono natomiast nazwiska odbiorcy. Apple to najwyżej wyceniania firma na świecie, której kapitalizacja rynkowa wynosi 2,4 biliona dolarów. Kurs Apple wzrósł w tym roku o około 11 proc.  Bloomberg szacuje majątek Cooka na około 1,5 miliarda dolarów. Cook dołączył do Apple w 1998 roku i przed objęciem obecnego stanowiska zajmował różne stanowiska kierownicze. Został mianowany dyrektorem generalnym w sierpniu 2011 roku, po ustąpieniu współzałożyciela Apple Steve’a Jobsa. Jobs zmarł kilka tygodni później na raka trzustki.

 

Hakerzy ponownie zaatakowali świat wirtualnego pieniądza

Bilaxy, mniej znana giełda kryptowalut, potwierdziła poważny incydent hakerski, zgłaszając utratę środków z portfela platformy ERC-20. Giełda ogłosiła na swoim kanale Telegram, że doznała „poważnego włamania” 28 sierpnia, co spowodowało transfer 295 różnych tokenów ERC-20 (tokeny, które zostały zbudowane i korzystają z sieci Ethereum). Bilaxy nie podał wartości aktywów skradzionych przez hakera w dolarach, choć niektóre niepotwierdzone doniesienia sugerują, że giełda mogła stracić nawet 450 milionów dolarów. Bitcoin nieznacznie spada w poniedziałek w okolice 48 000 USD.

Według giełdy ukradzione tokeny zostały przeniesione przez hakera na jeden adres. Wkrótce po wykryciu nielegalnych transakcji, Bilaxy zawiesił swoją stronę internetową, aby podjąć środki awaryjne i przenieść „setki tokenów” do zimnych portfeli w celu zabezpieczenia aktywów. Bilaxy poprosił również swoich klientów o zaprzestanie wpłat na platformę. Nie podano wartości aktywów skradzionych przez hakera. Niektóre niepotwierdzone doniesienia sugerują, że giełda mogła stracić nawet 450 milionów dolarów. Według aktualizacji zdecentralizowanego protokołu finansowego Hoge Finance, atak obejmował włamanie i transfer prawie 300 kryptowalut, w tym Tether (USDT), USD Coin (USDC), Uniswap (UNI) i inne. Giełda poinformowała klientów, że będzie współpracować z instytucjami bezpieczeństwa i organami ścigania w celu zapewnienia audytów bezpieczeństwa i wszczęcia dochodzenia. Według danych ze strony CoinMarketCap, Bilaxy została uruchomiona w 2018 roku i jest zarejestrowana w Republice Seszeli. Konto na Twitterze giełdy ma ponad 25 000 obserwujących.

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *