Dolar najsilniejszy od 31 miesięcy

Pozycjonowanie na koniec miesiąca pomogło dolarowi umocnić się do głównych walut. Brak istotnych wydarzeń w pierwszej części tygodnia skłoniło inwestorów do szukania byle informacji mogącej nadać chociaż odrobinę kierunku. W tym kontekście przewagę mają raporty o rozprzestrzenianiu się wariantu Delta wirusa, nawet jeśli w kontrze podkreślana jest skuteczność szczepionek w ochronie przed wirusem, a także niskie współczynniki hospitalizacji wśród zakażonych. Ale kiedy inwestorzy gorąco debatują nad przyszłością amerykanskiej waluty, a dokładniej nad kierunkiem polityki Fed, każdy skrawek informacji mogący przechylić szalę między risk-on a risk-off zyskuje na znaczeniu. Stąd łatwiej było pchnąć USD na wyższe poziomy w ramach redukcji ryzykownych pozycji.

Notowania dolara amerykańskiego w czerwcu zyskiwały ponad 2,8 proc. względem ważonego koszyka walut, co było najlepszym wynikiem od 31 miesięcy, a dokładniej mówiąc od chwili kiedy fotel prezydenta USA obejmował Donald Trump, zauważają w czwartkowej nocie analitycy MUFG. Analityk walutowy Lee Hardman zwraca również uwagę na funta szterlinga, który jego zdaniem powinien pozostawać słabszy względem dolara, zyskiwać jednak do euro.  Kurs dolara umocnił się jeszcze bardziej, cementując swoje czerwcowe wzrosty. Dzięki temu indeks USD (DXY) osiągnął najwyższy poziom od początku kwietnia, kiedy to uczestnicy rynku po raz ostatni obawiali się, że rentowności w USA będą nadal maszerować w górę. Przy tej okazji wsparcie dla dolara amerykańskiego jest bardziej napędzane przez wzrost krótkoterminowych rentowności amerykańskich niż długoterminowych, które po osiągnięciu szczytu na poziomie 1,77% pod koniec marca wykazywały tendencję spadkową przez cały II kwartał.

– Indeks dolara umocnił się o 2,9 proc. w czerwcu, co było jego najlepszym miesięcznym wynikiem od listopada 2016 r., kiedy Donald Trump został wybrany na prezydenta. Kluczowym czynnikiem, który spowodował zwrot w notowaniach dolara amerykańskiego, była jastrzębia zmiana w stanowisku politycznym Fed. Bardziej jastrzębie wytyczne sprawiły, że uczestnicy rynku stali się mniej pewni co do luźnej polityki w kolejnych latach, jeśli gospodarka USA nadal będzie się silnie odbijać, a inflacja pozostanie powyżej celu – komentują analitycy MUFG.

To spowodowało, że krótkoterminowe rentowności w USA są mniej zakotwiczone w pobliżu granicy zera. MUFG prognozuje, że dolar amerykański i rentowności w USA staną się bardziej wrażliwe na publikacje danych z USA. Pierwszym kluczowym testem będzie najnowszy raport non-farm payrolls w piątek, szczególnie biorąc pod uwagę, że kierownictwo Fed powtórzyło, że chce, aby rynek pracy powrócił w pobliże pełnego zatrudnienia, zanim zacznie poważnie rozważać podwyżkę stóp. Podobnie jak w poprzednich miesiącach, uczestnicy rynku podchodzą do piątkowego raportu NFP w oczekiwaniu, że może on pokazać znacznie silniejszy wzrost zatrudnienia, zbliżony do 1 mln miejsc pracy w czerwcu. Prawdopodobnie zachęci to do dalszej redukcji shortów w dolarze amerykańskim, po rekordowej tygodniowej redukcji wśród zarządzających aktywami w tygodniu po ostatnim posiedzeniu FOMC.  Wczorajszy słabszy od oczekiwań raport ADP nie osłabił znacząco tych projekcji szacując, że w sektorze prywatnym przybyło 692 tys. miejsc pracy. Oczywistym ryzykiem dla byczego trendu dolara jest to, że wzrost zatrudnienia ponownie zawiedzie wysokie oczekiwania, tak jak to miało miejsce w ostatnich miesiącach. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy ADP przeszacował NFP średnio o nieco ponad 500 tys. miejsc pracy w sektorze prywatnym. Znacznie mocniejszy raport NFP spowodowałby jednak wzrost indeksu dolara do nowych maksimów w tym roku.  Jednocześnie dolar amerykański zyskuje pewne wsparcie również dzięki rosnącym obawom o potencjalne zakłócenia globalnego wzrostu spowodowane trwającym rozprzestrzenianiem się nowego wariantu wirusa Delta, który będzie miał większy wpływ na kraje poza USA, które nie nadążają z wprowadzaniem szczepionki. Liczba przypadków Covid-19 wzrosła ostatnio w Azji, zwłaszcza w Indonezji i Malezji, i prawdopodobnie kwestią czasu jest, kiedy kolejna fala uderzy w Europę.

 

Robinhood ukarany

Regulator branży Wall Street nałożył w środę grzywnę na firmę Robinhood Financial LLC w wysokości 70 milionów dolarów za „systemowe” awarie, dostarczanie „fałszywych lub wprowadzających w błąd” informacji oraz słabą kontrolę handlu opcjami. W raporcie stwierdzono również, że te czynniki zaszkodziły łącznie milionom klientów brokera.  Grzywna ze strony Urzędu Regulacji Przemysłu Finansowego (FINRA) jest najnowszym ciosem w reputację firmy Robinhood. Broker jest obecnie badany przez decydentów federalnych i stanowych, co wywołało dodatkowe pytania dotyczące modelu biznesowego kalifornijskiej firmy, zarządzania ryzykiem i traktowania klientów.

Rezolucja Robinhooda z FINRA obejmuje 12,6 miliona dolarów odszkodowania dla tysięcy klientów i 57 milionów dolarów kary, największa w historii regulatora, i obejmuje szereg kwestii sięgających do września 2016 r., podała FINRA w oświadczeniu. – Grzywna odzwierciedla zakres i wagę naruszeń Robinhood, w tym ustalenie przez FINRA, że Robinhood przekazywała fałszywe i wprowadzające w błąd informacje milionom swoich klientów – powiedziała Jessica Hopper, dyrektor ds. egzekwowania prawa w FINRA. Według FINRA niekorzystne komunikaty dotyczyły tego, czy klienci mogą składać transakcje z wykorzystaniem depozytu zabezpieczającego, ile gotówki znajdowało się na ich rachunkach, jaką mieli siłę nabywczą, ryzyko utraty klientów w przypadku niektórych transakcji oraz czy klienci mieli do czynienia z wezwaniem do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego.

FINRA zauważyła, że ​​klient Robinhood odebrał sobie życie w 2020 roku po tym, jak został zdezorientowany przez wiadomości na swoim koncie, które wydawały się wskazywać, że wyłączył transakcje z depozytem zabezpieczającym przez co jego oczom ukazało się ujemne saldo gotówkowe. Tysiące innych klientów poniosło straty w wysokości ponad 7 milionów dolarów z powodu podobnych błędnych oświadczeń, twierdzi FINRA. W okresie od 2018 r. do końca 2020 r. Robinhood nie zdołał również odpowiednio nadzorować swojej technologii, co spowodowało „serię przestojów i krytycznych awarii systemów”, w tym poważną awarię podczas pandemii w marcu 2020 r., która doprowadziła do utraty pieniędzy przez klientów, podkreśliła FINRA. Organ samoregulacyjny, który podlega Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), w 2019 roku nałożyła na Robinhood grzywnę w wysokości 1,25 miliona dolarów. SEC wzięła również na cel Robinhood, w zeszłym roku nałożyła na firmę grzywnę w wysokości 65 milionów dolarów. Mimo to jest mało prawdopodobne, aby problemy prawne i regulacyjne Robinhooda się skończyły.

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *