Piłka nożna:
Euro 2020:
Szwecja wygrała ze Słowacją w meczu otwierającym drugą kolejką w grupie E. Jedyne trafienie w meczu zaliczył Emil Forsberg, który pokonał Dubravkę strzałem z rzutu karnego. Zwycięstwo Szwedów znacznie skomplikowało i tak trudną sytuację Polaków w grupie.
Szwecja – Słowacja 1:0 (0:0)
1:0 – Emil Forsberg (k.) 77′

Po dwóch meczach reprezentacja Czech ma w dorobku cztery punkty i jest na dobrej drodze do fazy pucharowej mistrzostw Europy. W piątkowe popołudnie Czesi zasłużenie zremisowali 1:1 z Chorwacją, a kolejne trafienie zanotował rewelacyjny Patrik Schick. Po dwóch kolejkach Czesi mają cztery punkty w tabeli grupy D, natomiast dla Chorwacji był to pierwszy wywalczony punkt w tegorocznych mistrzostwach Europy. Jest to wynik poniżej oczekiwań, natomiast Chorwaci w dalszym ciągu mają szanse na wyjście z grupy.
Chorwacja – Czechy 1:1 (0:1)
0:1 Patrik Schick (k.) 37′
1:1 Ivan Perisić 47′

Szkocja pokazała jak powinno się walczyć na dużym turnieju z wyżej notowanym rywalem. W meczu 2. kolejki grupy D Euro 2020 Szkoci na Stadionie Wembley w Londynie zremisowali z Anglią 0:0. Starcie na Wembley zakończyło się podziałem punktów, a to zapowiada emocje w ostatniej serii gier w grupie D, w której Anglia zagra z Czechami, zaś Szkocja zmierzy się z Chorwacją.
Anglia – Szkocja 0:0

Francja mogła załatwić sprawę wygranej już w pierwszych kilkunastu minutach, ale nie wykorzystała wybornych sytuacji. Potem nic nie działało prawidłowo, a Węgrzy imponowali organizacją. Madziarzy sensacyjnie urwali punkt mistrzom świata.
Węgry – Francja 1:1 (1:0)
1:0 – Attila Fiola 45+2′
1:1 – Antoine Griezmann 66′

Niemcy zagrali fantastyczne spotkanie z Portugalią, wygrali 4:2 i znowu są jednymi z kandydatów do wygrania turnieju. Bohaterami drużyny Joachima Loewa byli Kai Havertz i Robin Gosens. Niemcy w meczu z Portugalią zagrali perfekcyjnie. Zdominowali rywala kompletnie, nie pozostawili mu żadnych złudzeń i nie ma wątpliwości, że znowu będą wymieniani w gronie kandydatów do wygrania turnieju. Niemcy znowu są w świetnej sytuacji, do awansu wystarczy im remis z Węgrami w Monachium. Portugalczyków czeka arcytrudny mecz z Francją, w którym będą walczyli o życie.
Portugalia – Niemcy 2:4 (1:2)
1:0 Ronaldo 15′
1:1 Ruben Dias 30′ samobójcza
1:2 Guerreiro 34′ samobójcza
1:3 Havertz 51′
1:4 Gosens 60′
2:4 Diogo Jota 67′

Biało-Czerwoni rozegrali bezsprzecznie najlepsze spotkanie za kadencji Paulo Sousy i sensacyjnie zremisowali z Hiszpanią 1:1. Na gola Moraty odpowiedział Lewandowski. Skazywani na pożarcie Polacy wciąż są w grze o awans. Naszemu selekcjonerowi na pewno nie zabrakło odwagi. Zresztą Portugalczyk nie byłby sobą, gdyby nie zaskoczył składem. W sobotę od początku nieoczekiwanie zagrał Karol Świderski, który miał wspierać Roberta Lewandowskiego, a na lewej stronie w miejsce Macieja Rybusa wskoczył Tymoteusz Puchacz. Jak na mecz z Hiszpanią, było to bardzo ofensywne zestawienie. Wspomniana odwaga Sousy opłaciła się, Polacy mogli się podobać. Pod własną bramką grali agresywnie, a kiedy nadarzała się okazja, szukali groźnych wypadów.
Hiszpania – Polska 1:1 (1:0)
1:0 – Alvaro Morata 25′
1:1 – Robert Lewandowski 54′
Polska: Wojciech Szczęsny – Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Jan Bednarek (85. Paweł Dawidowicz) – Tymoteusz Puchacz, Kamil Jóźwiak, Jakub Moder (85. Karol Linetty), Mateusz Klich (56. Kacper Kozłowski), Piotr Zieliński – Karol Świderski (67. Przemysław Frankowski), Robert Lewandowski

W niedzielę zakończyła się walka w pierwszej z grup Euro 2020. Do pewnej awansu reprezentacji Włoch dołączyła Walia, a możliwość wejścia z trzeciego miejsca ma Szwajcaria. Reprezentacja Szwajcarii z pierwszym zwycięstwem w trakcie Euro 2020. W meczu 3. kolejki grupy A Szwajcarzy ograli Turcję 3:1.
Szwajcaria – Turcja 3:1 (2:0)
1:0 – Haris Seferović 6′
2:0 – Xherdan Shaqiri 26′
2:1 – Irfan Kahveci 62′
3:1 – Xherdan Shaqiri 68′

Póki co idą jak burza. Reprezentacja Włoch z kompletem punktów i zwycięstw zakończyła zmagania w grupie A na Euro 2020. W trzeciej kolejce zespół trenera Roberto Manciniego pokonał Walię 1:0. W przypadku piłkarzy z Wysp Brytyjskich nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Choć przegrali ostatni mecz grupowy i pozostali z czterema punktami, rezultat równolegle rozgrywanego spotkania Szwajcaria – Turcja sprawił, że utrzymali drugą pozycję w grupie i awansowali do 1/8 finału.
Włochy – Walia 1:0 (1:0)
1:0 – Matteo Pessina 39′

To już pewne! Remis nie może dać awansu Polakom do fazy pucharowej Euro 2020. Drużyna Paulo Sousy straciła jakiekolwiek szanse na awans z trzeciego miejsca po tym, jak Szwajcarzy pokonali Turcję 3:1. Żaden zespół, który ma dwa punkty, nie zdoła wyjść z grupy. Polska mogła zająć trzecie miejsce z dwoma punktami, gdyby zremisowała ze Szwecją, a Hiszpania przegrałaby ze Słowacją (i wtedy decydowałby bilans bramkowy). Do 1/8 finału awansuje 16 zespołów – dwa najlepsze zespoły z sześciu grup oraz cztery drużyny z trzecich miejsc z najlepszym dorobkiem punktowym. Cztery czołowe drużyny w tabeli trzecich miejsc mają już co najmniej trzy punkty. Na ten moment do fazy pucharowej nie awansowaliby Chorwaci oraz Hiszpanie.

Copa America:
Argentyna z pierwszym zwycięstwem w Copa America 2021. Zakończona wynikiem 1:0 konfrontacja miała niespodziewanego bohatera. Urugwaj wystawił w ataku Luisa Suareza oraz Edinsona Cavaniego, ale nie potrafił przez 90 minut oddać celnego uderzenia.
Argentyna – Urugwaj 1:0 (1:0)
1:0 – Guido Rodriguez 12′
Piłkarze reprezentacji Peru odnieśli pierwsze zwycięstwo w tegorocznym turnieju Copa America, który odbywa się w Brazylii. W niedzielę miejscowego czasu pokonali niespodziewanie Kolumbię 2:1. W innym spotkaniu grupy B Wenezuela zremisowała z Ekwadorem 2:2.
grupa B
Kolumbia – Peru 1:2 (0:1)
Bramki: dla Kolumbii – Miguel Borja (53-karny); dla Peru – Sergio Pena (17), Yerry Mina (64-samob.)

Wenezuela – Ekwador 2:2 (0:1)
Bramki: dla Wenezueli – Edson Castillo (51), Ronald Hernandez (90+1); dla Ekwadoru – Eduar Preciado 39, Gonzalo Plata 71

Co najmniej sześciu chilijskim piłkarzom grożą surowe kary za złamanie protokołu podczas Copa America 2021. Chodzi o znanych zawodników. Sześciu reprezentantów Chile miało zorganizować imprezę w hotelu, gdzie przebywa kadra tego kraju podczas Copa America 2021 rozgrywanego w Brazylii. Jak ustalił dziennik “Marca”, do Gran Hotel Odara zostały zaproszone panie do towarzystwa, co niesie za sobą poważne konsekwencje dla zawodników. Afera w chilijskim obozie wybuchła po piątkowym meczu z Boliwią (1:0). Wcześniej zespół Martina Lasarte zremisował z Argentyną (1:1). Media spekulują, że Lasarte wymierzy surowe kary za złamanie zasad obowiązujących w kadrze i turnieju. Cała szóstka ma zostać odesłana do Chile. Szkoleniowiec natomiast rozważa podanie się do dymisji.

Ciekawostki piłkarskie:
W maju Zlatan Ibrahimović doznał kontuzji, która wykluczyła go z Euro 2020. Klub szwedzkiego napastnika – AC Milan – poinformował, że piłkarz jest już po operacji. Podano też wstępną datę jego powrotu na boisko. Szacuje się, że zawodnik za 4 tygodnie wróci do treningów, a do gry za 8.
W upalny niedzielny wieczór piłkarze jeszcze bardziej podnieśli temperaturę. Górnik Łęczna po trzymającym w napięciu do ostatniej sekundy finale baraży o PKO Ekstraklasę pokonał w Łodzi ŁKS 1:0 i awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej. Co ciekawe, oba zespoły pokonały w półfinałach drużyny, które zajmowały wyższe miejsce w tabeli Fortuna I liga na koniec rundy wiosennej. Ekipa z Łęcznej po rzutach karnych wyeliminowała GKS Tychy, a łodzianie wygrali 1:0 z Arką Gdynia. W tym sezonie zarówno Górnik, jak i ŁKS wygrywały bezpośrednie starcia u siebie.
Co za niespodzianka w barażach o Fortuna I ligę! Awans wywalczyła Skra Częstochowa, która była najniżej notowanym uczestnikiem całej rywalizacji. Zespół Konrada Geregi wygrał w finale z KKS 1925 Kalisz 3:0. Mecz miał nieprawdopodobny przebieg. Mimo wysokiej porażki, to gospodarze przez większą część gry mieli inicjatywę i wypracowali mnóstwo szans. Na zapleczu ekstraklasy Skra nie będzie grać na swoim stadionie. Póki co do licencji zgłoszono obiekt Zagłębia Sosnowiec, lecz niewykluczone, że ostatecznie świeżo upieczony I-ligowiec pozostanie w mieście i skorzysta z nowej areny Rakowa.
Trudno o bardziej wyraziste przypieczętowanie awansu niż wygrana 10:0. Radunia Stężyca jest już pewna, że w następnym sezonie zadebiutuje na szczeblu centralnym po zdemolowaniu GKS-u Przodkowo. Wygrana 10:0 z GKS-em Przodkowo przypieczętowała awans Raduni. Przed nią awans z grupy pierwszej wywalczyła Pogoń Grodzisk Mazowiecki, z trzeciej Ruch Chorzów, a z czwartej Wisła Puławy. Z eWinner II ligą pożegnali się w zakończonym już sezonie Bytovia Bytów, Olimpia Grudziądz i Błękitni Stargard.

Koszykówka:
W swoim kolejnym sprawdzianie polscy koszykarze pokonali w Arenie Gliwice reprezentację Łotwy 75:73. Emocji nie brakowało, a do rozstrzygnięcia spotkania potrzebna była dogrywka.
Polska – Łotwa 75:73 (17:16, 21:11, 14:19, 16:22, d. 7:5)
Polska: Mateusz Ponitka 16, Łukasz Kolenda 12, Michał Sokołowski 10, Aleksander Balcerowski 8, Michał Michalak 8, Damian Kulig 7, Jarosław Zyskowski 5, Aaron Cel 5, Andrzej Mazurczak 2, Jakub Garbacz 2, Adam Hrycaniuk 0, Aleksander Dziewa 0.
Najważniejszą informacją ostatnich godzin związanych z reprezentacją Polski koszykarzy jest fakt, że Adam Waczyński nie pomoże jej walczyć o awans na igrzyska olimpijskie. Adam Waczyński opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski. Wpływ na całe zamieszanie miała mieć m.in. sytuacja z wyborem kapitana Biało-Czerwonych, którym został Mateusz Ponitka. Inną zmiana wyjściowej piątki.
W sezonie 2021/2022 Śląsk Wrocław przystąpi do renomowanych rozgrywek EuroCup. Po wielu latach 17-krotny mistrz Polski wraca do gry na salonach. To wielka sprawa nie tylko dla kibiców Śląska, ale całej polskiej koszykówki. EuroCup jest uważany przez wielu za drugie – po Eurolidze – najważniejsze koszykarskie rozgrywki w Europie. Z naszych informacji wynika, że wrocławianie podpisali z Euroligą roczną umowę na sezon 2021/2022.

NBA:
Niesamowita historia. Los Angeles Clippers poradzili sobie nawet bez kontuzjowanego Kawhiego Leonarda, a nieoczekiwanym bohaterem szóstego meczu rywalizacji z Utah Jazz został rezerwowy. Terance Mann ustanowił swój nów rekord kariery, zdobywając w piątek aż 39 punktów. 24-latek trafił 15 na 21 oddanych rzutów z pola, w tym 7 na 10 za trzy, a jego Los Angeles Clippers pokonali Utah Jazz 131:119 i po raz pierwszy w historii klubu awansowali do finału Konferencji Zachodniej.
Los Angeles Clippers – Utah Jazz 131:119 (31:33, 19:39, 41:22, 40:25)
(Mann 39, George 28, Jackson 27 – Mitchell 39, O’Neale 21, Clarkson 21, Bogdanovic 14)
Stan serii: 4-2 dla Clippers
Clippers w finale Zachodu zmierzą się z Phoenix Suns i ze swoim byłym reprezentantem, Chrisem Paulem. Wszechstronny Paul George pod nieobecność Leonarda wywalczył tym razem 28 punktów i dziewięć zbiórek, a Reggie Jackson miał 27 “oczek” oraz 10 asyst.

Triumf w piątkowym meczu dałby Atlancie Hawks awans do finału Konferencji Wschodniej, ale Philadelphia 76ers podnieśli się po dwóch porażkach z rzędu. Seria trwa dalej! Goście wytrzymali presję i zwyciężyli 104:99. – Było widać w naszym zespole walkę i zaangażowanie – mówił później w rozmowie z mediami skrzydłowy Sixers, Tobias Harris.
Atlanta Hawks – Philadelphia 76ers 99:104 (29:22, 22:25, 25:33, 23:24)
(Young 34, Huerter 17, Gallinari 16 – Harris 24, Curry 24, Embiid 22, Maxey 16)
Stan serii: 3-3

O tym, kto wygra serię Brooklyn Nets – Milwaukee Bucks zadecydowała dogrywka, do której niesamowitym rzutem doprowadził Kevin Durant. Gospodarze rozpoczęli dodatkowe pięć minut od zdobycia dwóch punktów, ale okazało się, że był to ich jedyny celny rzut w całej dogrywce. Milwaukee Bucks rzucili sześć “oczek”, a kluczowe trafienie zaliczył Khris Middleton. Durant tym razem dwukrotnie pomylił się w końcówce i wielki sukces zespołu z Wisconsin stał się faktem. Goście triumfowali po thrillerze 115:111.
Brooklyn Nets – Milwaukee Bucks 111:115 po dogrywce (28:25, 25:22, 28:35, 28:27, 2:6)
(Durant 48, Harden 22, Griffin 17 – Antetokounmpo 40, Middleton 23, Lopez 19)
Stan serii: 4-3 dla Bucks
Bucks w finale Wschodu zmierzą się ze zwycięzcą pary Philadelphia 76ers – Atlanta Hawks, tam w tym momencie jest 3-3. Nets, którzy w sobotnim meczu musieli radzić sobie bez kontuzjowanego Kyriego Irvinga, odpadli z walki o mistrzostwo NBA.
Drużynie z Filadelfii znów nie udało się sprostać oczekiwaniom. Typowani do walki o mistrzostwo NBA, 76ers odpadli już na etapie półfinału Konferencji Wschodniej. Wyeliminowali ich Atlanta Hawks. Gracze trenera Nate’a McMillana wrócili ze stanu 1-2 w serii i po niedzielnym triumfie 103:96 w hali Wells Fargo Center, zwyciężyli 4-3. Blisko 19 tys. kibiców 76ers obecnych na meczu długo nie mogło pogodzić się z końcowym rozstrzygnięciem.
Philadelphia 76ers – Atlanta Hawks 96:103 (28:25, 18:23, 25:28, 25:27)
(Embiid 31, Harris 24, Curry 16 – Huerter 27, Young 21, Gallinari 17)
Stan serii: 4-3 dla Hawks
Ruszył natomiast finał Konferencji Zachodniej, Phoenix Suns na otwarcie pokonali Los Angeles Clippers 120:114. Drużynę z Arizony pod nieobecność Chrisa Paula, który został objęty protokołem sanitarnym związanym z COVID-19, do sukcesu poprowadził Devin Booker. 24-latek skompletował swoje pierwsze triple-double w karierze, uzbierał 40 punktów, 13 zbiórek i 11 asyst, trafiając 15 na 29 oddanych rzutów z gry.
Phoenix Suns – Los Angeles Clippers 120:114 (21:21, 36:33, 36:39, 27:21)
(Booker 40, Ayton 20, Bridges 14 – George 34, Jackson 24, Cousins 11)
Stan serii: 1-0 dla Suns

Choć w NBA w najlepsze trwają play-offy, to kibice dostali już pierwszą bombę transferową od Adriana Wojnarowskiego. W ramach wymiany pomiędzy klubami Kemba Walker zamieni Boston na Oklahomę City. Przeciwny kierunek obierze za to Al Horford. Poza doświadczonym podkoszowym, w TD Garden zagra również bardzo perspektywiczny center, 21-letni Moses Brown.

Hokej:
NHL:
Bez trenera, którego test na koronawirusa dał wynik pozytywny i będąc zdominowanymi przez większą część meczu Montréal Canadiens wygrali spotkanie numer 3 półfinału play-off NHL. Po raz pierwszy w serii objęli prowadzenie. Zespół z Montrealu pokonał u siebie Vegas Golden Knights 3:2 po dogrywce, choć wcześniej dwukrotnie przegrywał, a rywale zwłaszcza w pierwszych dwóch tercjach niemal nie wyjeżdżali ze strefy obronnej “Habs”. Po pierwszych 20 minutach w strzałach celnych było 17-3 dla Golden Knights, ale na tablicy wyników widniało 0:0. Po drugiej tercji “Złoci Rycerze” w liczbie strzałów przeważali aż 30-8, ale znów był remis, tyle że 1:1. O wyniku zdecydowała dogrywka, a w niej znów bohaterem był Anderson, który w 13. minucie dodatkowej części spotkania wykończył kapitalną akcję swojej drużyny. Wczorajszy mecz był pierwszym rozegranym w Kanadzie przez drużynę z USA od marca ubiegłego roku, gdy pandemia przerwała poprzedni sezon NHL.
Montréal Canadiens – Vegas Golden Knights 3:2 (0:0, 1:1, 1:1, 1:0)
0:1 Roy 23:16
1:1 Caufield – Suzuki 23:54
1:2 Pietrangelo – Pacioretty – Nosek 42:22
2:2 Anderson 58:05
3:2 Anderson – Byron – Kotkaniemi 72:53
Vegas Golden Knights odrobili straty i po dogrywce pokonali Montréal Canadiens, doprowadzając w ten sposób do remisu w półfinale play-off NHL. “Złoci Rycerze” w spotkaniu numer 4 wygrali z Canadiens 2:1. Zwycięskiego gola strzelił dla nich w 2. minucie dodatkowej części spotkania na raty Nicolas Roy. Rywalizacja, rozgrywana już tylko do 2 kolejnych zwycięstw, wraca teraz do Las Vegas, gdzie w nocy z wtorku na środę zostanie rozegrany mecz numer 5.
Montréal Canadiens – Vegas Golden Knights 1:2 (0:0, 1:0, 0:1, 0:1)
1:0 Byron – Suzuki 18:55
1:1 McNabb – Karlsson – Theodore 50:37
1:2 Roy – Pacioretty – Tuch 61:18
Stan rywalizacji: 2-2.

Siatkówka:
Liga Narodów:
Reprezentacja Polski nie zdołała sprawić niespodzianki i pokonać liderujących w Lidze Narodów Amerykanek. Po niezłym występie podopieczne Jacka Nawrockiego przegrały 0:3.
Reprezentacja Polski nie sprostała faworyzowanym Chinkom. Zespół z Azji zwyciężył w trzech setach. Walka znów była w dwóch pierwszych partiach, ale w ostatniej nasza drużyna była już tylko tłem. Ostatecznie Polki nie wygrały piątego meczu w tegorocznej Lidze Narodów w Rimini. W niedzielę zakończą zmagania i blisko miesięczny pobyt we Włoszech. Ostatnim przeciwnikiem będzie reprezentacja Rosji, która w sobotę przegrała z USA (1:3).
Turcja – Holandia 3:0 (27:25, 25:20, 25:20)
Chiny – Rosja 3:0 (25:18, 25:23, 25:16)
Kanada – Włochy 0:3 (18:25, 20:25, 20:25)
Po sobotnich meczach poznaliśmy czwórkę finalistów Ligi Narodów Kobiet 2021. Do siatkarek z USA, Brazylii i Japonii dołączyły Turczynki.
Korea Południowa – Turcja 1:3 (23:25, 25:20, 17:25, 18:25)
Brazylia – Holandia 3:0 (25:19, 25:19, 25:20)
Belgia – Włochy 3:2 (25:17, 20:25, 22:25, 25:17, 15:10)
Niedzielne starcia nie miały więc większego znaczenia. Chinki do swojego meczu podeszły jednak na poważnie i sprawiły srogie lanie niepokonanym wcześniej Amerykankom.
Dominikana – Niemcy 3:2 (25:21, 25:22, 14:25, 25:27, 15:9)
Chiny – USA 3:0 (25:10, 25:20, 25:17)
Tajlandia – Włochy 1:3 (35:33, 21:25, 25:27, 20:25)
Japonia – Serbia 3:0 (25:12, 25:22, 25:15)

Tenis:
Wimbledon:
W poniedziałek rozegrane zostały pierwsze mecze kwalifikacji do wielkoszlemowego Wimbledonu 2021. O miejsce w głównej drabince powalczą Kamil Majchrzak i Kacper Żuk. Jeszcze w niedzielę Kamil Majchrzak walczył o to, aby uniknąć gry w kwalifikacjach. W finale turnieju ATP Challenger Tour na kortach trawiastych w Nottingham polski tenisista przegrał jednak z Aleksem Boltem i to Australijczyk otrzymał dziką kartę do głównej drabinki Wimbledonu 2021. Piotrkowianina czeka walka w trzystopniowych eliminacjach, w których został rozstawiony z “jedynką”. W poniedziałkowym meczu I rundy Majchrzak zmierzy się z Niemcem Yannickiem Madenem, z którym grał już czterokrotnie. Jeśli zwycięży, to na jego drodze stanie Argentyńczyk Guido Andreozzi lub doświadczony Holender Robin Haase. Bardzo trudne zadanie czeka drugiego z Polaków, Kacpra Żuka. Nowodworzanin nie ma dużego doświadczenia w grze na trawie. Już w I rundzie kwalifikacji skrzyżuje rakiety z Czechem Lukasem Rosolem.

ATP Halle:
Ugo Humbert w dwóch setach pokonał Andrieja Rublowa w finale rozgrywanego na trawie turnieju ATP w Halle. Dla Francuza to trzeci w karierze tytuł w głównym cyklu, ale pierwszy rangi ATP 500.
Ugo Humbert (Francja) – Andriej Rublow (Rosja, 4) 6:3, 7:6(4)
Hubert Hurkacz i Felix Auger-Aliassime nie zostali triumfatorami zawodów ATP 500 na kortach trawiastych w Halle. W niedzielnym finale gry podwójnej po tytuł sięgnęła mocna para Kevin Krawietz i Horia Tecau.
Kevin Krawietz (Niemcy, 3) / Horia Tecau (Rumunia, 3) – Felix Auger-Aliassime (Kanada) / Hubert Hurkacz (Polska) 7:6(4), 6:4

ATP Londyn:
Matteo Berrettini w trzech setach pokonał Camerona Norrie’ego w finale rozgrywanego na kortach trawiastych turnieju ATP 500 w Londynie. Tym samym został pierwszym w dziejach włoskim mistrzem tej imprezy.
Matteo Berrettini (Włochy, 1) – Cameron Norrie (Wielka Brytania) 6:4, 6:7(5), 6:3
finał gry podwójnej:
Pierre-Hugues Herbert (Francja, 4) / Nicolas Mahut (Francja, 4) – Reilly Opelka (USA) / John Peers (Australia) 6:4, 7:5

WTA Berlin:
Ludmiła Samsonowa przebyła niesłychaną drogę od kwalifikacji po tytuł w Berlinie (WTA 500). Rosyjska tenisistka wygrała siedem meczów, choć w opałach była już w drugim z nich.
Ludmiła Samsonowa (Rosja, Q) – Belinda Bencić (Szwajcaria, 5) 1:6, 6:1, 6:3
finał gry podwójnej:
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 4) / Aryna Sabalenka (Białoruś, 4) – Nicole Melichar (USA, 1) / Demi Schuurs (Holandia, 1) 4:6, 7:5, 10-4

WTA Birmingham:
Ons Jabeur złamała kolejną barierę i odniosła historyczny triumf w turnieju WTA 250 w Birmingham. W finale Tunezyjka rozprawiła się z Rosjanką Darią Kasatkiną.
Ons Jabeur (Tunezja, 2) – Daria Kasatkina (Rosja, 4) 7:5, 6:4
finał gry podwójnej:
Marie Bouzkova (Czechy) / Lucie Hradecka (Czechy) – Ons Jabeur (Tunezja) / Ellen Perez (Australia) 6:4, 2:6, 10-8

WTA Eastbourne:
Magda Linette rozegrała w sobotę pierwszy w sezonie mecz na kortach trawiastych. W swoim jedynym sprawdzianie przed Wimbledonem 2021 Polka odpadła w eliminacjach do zawodów WTA 500 w Eastbourne i nie dołączy do Igi Świątek w turnieju głównym.
Camila Giorgi (Włochy) – Magda Linette (Polska, 3) 6:7(3), 6:4, 6:4

ITF Nottingham:
Kamil Majchrzak starał się o zwycięstwo w zawodach ATP Challenger Tour na kortach w Nottingham. Po trzysetowym boju w niedzielnym finale polski tenisista nie podbił jednak brytyjskich trawników.
Alex Bolt (Australia, Q) – Kamil Majchrzak (Polska) 4:6, 6:4, 6:3

Ranking ATP:
Hubert Hurkacz zachował miejsce w Top 20 rankingu ATP singlistów i zaliczył w poniedziałek cenny awans w klasyfikacji deblistów. Do powrotu do pierwszej setki zbliżył się Kamil Majchrzak.
Notowanie ATP w grze pojedynczej:
1. Novak Djoković (Serbia) 12113 pkt
2. Danił Miedwiediew (Rosja) 10053
3. Rafael Nadal (Hiszpania) 8630
4. Stefanos Tsitsipas (Grecja) 7980
5. Dominic Thiem (Austria) 7425
6. Alexander Zverev (Niemcy) 7305
7. Andriej Rublow (Rosja) 6120
8. Roger Federer (Szwajcaria) 4815
9. Matteo Berrettini (Włochy) 4468
10. Roberto Bautista (Hiszpania) 3125
11. Diego Schwartzman (Argentyna) 3060
12. Denis Shapovalov (Kanada) 2915
13. Pablo Carreno (Hiszpania) 2905
14. Casper Ruud (Norwegia) 2690
15. David Goffin (Belgia) 2680
16. Gael Monfils (Francja) 2568
17. Hubert Hurkacz (Polska) 2533
18. Alex de Minaur (Australia) 2485
19. Felix Auger-Aliassime (Kanada) 2468
20. Cristian Garin (Chile) 2440

105. Kamil Majchrzak (Polska) 747
170. Kacper Żuk (Polska) 425

Notowanie ATP w grze podwójnej:
1. Mate Pavić (Chorwacja) 10220 pkt
2. Nicolas Mahut (Francja) 9380
3. Nikola Mektić (Chorwacja) 9220
4. Robert Farah (Kolumbia) 8450
5. Juan Sebastian Cabal (Kolumbia) 8360
6. Pierre-Hugues Herbert (Francja) 7490
7. Horacio Zeballos (Argentyna) 7280
8. Ivan Dodig (Chorwacja) 6825
9. Filip Polasek (Słowacja) 6800
10. Marcel Granollers (Hiszpania) 6693

17. Łukasz Kubot (Polska) 5130
63. Hubert Hurkacz (Polska) 1950
125. Szymon Walków (Polska) 889

Ranking WTA:
Iga Świątek zachowała miejsce w gronie 10 najlepszych tenisistek świata. W poniedziałek doszło do jednej zmiany w ścisłej czołówce rankingu WTA.
Notowanie WTA w grze pojedynczej:
1. Ashleigh Barty (Australia) 7875 pkt
2. Naomi Osaka (Japonia) 7346
3. Simona Halep (Rumunia) 6330
4. Aryna Sabalenka (Białoruś) 6195
5. Elina Switolina (Ukraina) 5835
6. Sofia Kenin (USA) 5640
7. Bianca Andreescu (Kanada) 5266
8. Serena Williams (USA) 4931
9. Iga Świątek (Polska) 4430
10. Karolina Pliskova (Czechy) 4285
11. Belinda Bencić (Szwajcaria) 4205
12. Petra Kvitova (Czechy) 4115
13. Garbine Muguruza (Hiszpania) 4045
14. Wiktoria Azarenka (Białoruś) 3880
15. Jennifer Brady (USA) 3840
16. Elise Mertens (Belgia) 3685
17. Barbora Krejcikova (Czechy) 3683
18. Maria Sakkari (Grecja) 3480
19. Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 3300
20. Kiki Bertens (Holandia) 3220

44. Magda Linette (Polska) 1628
133. Katarzyna Kawa (Polska) 615
145. Magdalena Fręch (Polska) 547

Notowanie WTA w grze podwójnej:
1. Barbora Krejcikova (Czechy) 8535 pkt
2. Katerina Siniakova (Czechy) 8510
3. Kristina Mladenović (Francja) 8420
4. Timea Babos (Węgry) 8120
5. Su-Wei Hsieh (Tajwan) 7995
6. Aryna Sabalenka (Białoruś) 7965
7. Barbora Strycova (Czechy) 7880
8. Elise Mertens (Belgia) 7805
9. Nicole Melichar (USA) 5880
10. Demi Schuurs (Holandia) 5845

43. Iga Świątek (Polska) 2290
88. Magda Linette (Polska) 1185
89. Alicja Rosolska (Polska) 1165

Tokio 2020:
Coraz więcej tenisistów rezygnuje z występu w igrzyskach olimpijskich w Tokio. W ostatnich dniach decyzje o wycofaniu się ze startu w Tokio podjęli m.in. Roberto Bautista, Denis Shapovalov, Casper Ruud i Dusan Lajović. Exodus gwiazd męskiego tenisa z turnieju olimpijskiego rozpoczął się w połowie zeszłego tygodnia. Informację o wycofaniu się przekazał Rafael Nadal. Kilka godzin później decyzję o rezygnacji z występu w Tokio podjął Dominic Thiem.
Laurel Hubbard, która urodziła się jako mężczyzna, jest pierwszym transpłciowym sportowcem z nominacją olimpijską. 43-letnia sztangistka znalazła się w ogłoszonym w poniedziałek składzie reprezentacji Nowej Zelandii na zbliżające się igrzyska w Tokio. – Jestem wdzięczna za życzliwość i wsparcie, którymi obdarowało mnie tak wielu Nowozelandczyków – podkreśliła w oświadczeniu Hubbard. Płeć zmieniła w 2013 roku. Wcześniej startowała w zawodach jako Gavin Hubbard, bijąc rekordy Nowej Zelandii juniorów. Raz wystąpiła w zawodach seniorskich jako mężczyzna na poziomie krajowym. Spełniła ona kryteria kwalifikacyjne krajowego komitetu olimpijskiego (NZOC), Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów oraz Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, w tym wytyczne MKOl dla sportowców transpłciowych
Miejscowi kibice w ograniczonej liczbie pojawią się na trybunach podczas igrzysk w Tokio – ogłosili organizatorzy. Zapełnionych zostanie co najwyżej 50 procent pojemności trybun na danym obiekcie, przy czym limit wpuszczonych widzów będzie wynosił maksymalnie 10 000. Jednocześnie w oświadczeniu organizatorów zaznaczono, że liczba kibiców może jeszcze zostać zredukowana po 12 lipca na bazie sytuacji dotyczącej stanu wyjątkowego lub na podstawie innych środków zapobiegających rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Dodano również, że zasady dotyczące obecności widzów podczas późniejszych igrzysk paraolimpijskich zostaną ogłoszone do 16 lipca.

LA:
Podczas 68. ORLEN Memoriału im. Janusza Kusocińskiego ze świetnej strony pokazali się polscy lekkoatleci. Wydarzeniem zawodów było zwycięstwo Patryka Dobka na 800 m z czasem 1:43,73 s, co jest najlepszym wynikiem w tym roku na świecie! Polak, który trenuje 800 m dopiero od kilku miesięcy, wygrał kolejny bieg i zrobił to w wielkim stylu. Niestety, dopiero 13. miejsce zajął Adam Kszczot, który odpuścił końcówkę. Dwukrotny wicemistrz świata przyznał po zawodach, że wierzy w siebie, jednak ciężko będzie mu zbudować formę przed igrzyskami w Tokio. A musi przecież walczyć, by załapać się do kadry na tę imprezę. Rewelacyjnie zaprezentował się 17-letni Krzysztof Różnicki, który był piąty, ze znakomitym nowym rekordem życiowym – 1:44,51 s. To przy okazji rekord Polski juniorów i minimum na igrzyska olimpijskie w Tokio!
Świetną informacją dla kibiców był także powrót Justyny Święty-Ersetic. Mistrzyni Europy pokazała się w biegu indywidualnym po długiej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi i przebiegła 400 m w bardzo dobrym czasie 51,04 s – to jej piąty najlepszy wynik w karierze!
Wielkie emocje były także w biegu na jedno okrążenie mężczyzn. Wygrał ze znakomitym rezultatem (44,47 s) Isaac Makwala, jednak drugi był Karol Zalewski – 45,14 s to jego rekord sezonu i drugi najlepszy czas w karierze. Warto odnotować także nowy rekord życiowy Kajetana Duszyńskiego – 45,51 s.
Świetnie w konkursie rzutu młotem pokazał się Paweł Fajdek, który wygrał z wynikiem 82,14 m. Drugi był Wojciech Nowicki – 79,92 m. Z kolei w pchnięciu kulą najlepszy był Michał Haratyk – 20,73 s.
W skoku o tyczce mężczyzn klasą dla siebie był Renaud Lavillenie. Francuz wygrał, pokonując poprzeczkę zawieszoną na wysokości 5,92 m. Trzeci był Robert Sobera, czwarty Piotr Lisek – obaj Polacy zakończyli na 5,70 m. Paweł Wojciechowski zrezygnował z dalszego skakania po zaliczeniu 5,60 m.

Ryan Crouser potwierdził swoją fantastyczną formę. Amerykanin podczas krajowych eliminacji olimpijskich w Eugene pobił rekord świata w pchnięciu kulą. Teraz wynosi on 23,37 m. Dotychczasowy rekord świata w pchnięciu kulą wynosił 23,12 m. Ten wynik w 1990 roku uzyskał Amerykanin Randy Barnes. Było jednak sporo zastrzeżeń dotyczących tego, czy wyczyn ten został ustanowiony bez stosowania zakazanych środków. Oficjalne Barnesowi rekordu świata nikt nie odebrał, ale przez 31 lat była to odległość niedościgniona dla innych. Dodajmy, że rekord świata był starszy niż Crouser. Ten urodził się w 1992 roku. Jest on złotym medalistą igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.
Gwiazda amerykańskiej lekkoatletyki, 35-letnia Allyson Felix, zajmując drugie miejsce w biegu na 400 m w mistrzostwach USA, zapewniła sobie kwalifikację olimpijską. Występ w Tokio będzie jej piątym startem w igrzyskach. Uczestnicy lekkoatletycznych mistrzostw kraju w Eugene, będących jednocześnie zawodami kwalifikacyjnymi do tokijskich igrzysk, prezentują bardzo wysoką formę. Sprinter Trayvon Bromell wygrał “setkę” – 9,80, Michael Cherry był najszybszy na 400 w czasie 44,07, a Rudy Winkler ustanowił rekord USA w rzucie młotem – 82,71.

Boks:
Anderson Silva wygrał niejednogłośnie na punkty z Julio Cesarem Chavezem Jr podczas gali na stadionie Jalisco w Guadalajara w Meksyku. Były mistrz UFC na dystansie ośmiu rund ośmieszył cenionego pięściarza. Silva zadał zdecydowanie więcej ciosów od byłego mistrza świata w wadze średniej. 46-latek był aktywniejszy, świeższy i wbrew oczekiwaniom, to on kontrolował cały pojedynek, gdy miejscowy faworyt walczył leniwie i bił głównie z defensywy.
Jaime Munguia (37-0, 30 KO) był zdecydowanie lepszy od Kamila Szeremety (21-2, 5 KO) w walce wieczoru gali Golden Boy Promotions w El Paso. Polak został poddany przez narożnik po szóstej rundzie. W miarę wyrównane były tylko dwie pierwsze rundy, w których Kamil Szeremeta starał się dotrzymywać kroku faworyzowanemu rywalowi. Od trzeciej Meksykanin wyraźnie dominował, był szybszy, a przede wszystkim bezlitośnie obijał korpus Polaka i wyprowadzał skuteczne kombinacje. Szeremeta pojedynek z Munguią przyjął w zastępstwie za Macieja Sulęckiego. Pięściarz z Białegostoku miał zaledwie dwa tygodnie by przygotować się do starcia z cenionym Meksykaninem.
Gabriel Rosado (26-13-1, 15 KO) sprawił dużą niespodziankę podczas gali w El Paso. Były rywal Macieja Sulęckiego znokautował w trzeciej rundzie Bektemira Melikuzijewa (7-1, 6 KO). Po dwóch rundach nic nie zapowiadało zwycięstwa Rosado. Wręcz przeciwnie – ten z kretesem przegrywał walkę z pięściarzem z Uzbekistanu i w premierowej odsłonie pojedynku był liczony. Zwrot akcji nastąpił w trzecim starciu. Pięściarz z Filadelfii trafił faworyzowanego Melikuzijewa prawym sierpowym i ciężko znokautował 25-latka. Gabriel Rosado w ringu oszalał z radości.

Golf:
Po dwóch rundach golfowego turnieju US Open Adrian Meronk zanotował sumę +9 uderzeń, co nie pozwoliło mu awansować do weekendowej rozgrywki i tym samym zakończył swój wielkoszlemowy debiut. Tzw. cuta nie przeszły takie gwiazdy golfa, jak trójka medalistów olimpijskich z Rio de Janeiro: Justin Rose, Henrik Stenson i Matt Kuchar, a także Zach Johnson, Tyrrell Hatton, Webb Simpson i Shane Lowry.
Jon Rahm wygrał golfowy turniej US Open, sięgając po pierwszy wielkoszlemowy tytuł w karierze. 26-letni Hiszpan dzięki temu sukcesowi zapewnił sobie odzyskanie miana lidera światowego rankingu. Rahm czterodniową rywalizację zakończył z wynikiem sześć uderzeń poniżej par. Zwycięstwo zapewniła mu popisowa gra na 17. i 18. dołku. Dzięki temu ostatecznie pokonał Louisa Oosthuizena z RPA (-5). Trzeci był Amerykanin Harris English (-3).

Motorowe:
F1:
Wyścig o GP Francji trzymał kibiców w napięciu do samego końca. Kluczowa dla rywalizacji okazała się degradacja opon. Ostatecznie na torze Paul Ricard najlepszy był Max Verstappen, który musiał gonić wynik od samego początku rywalizacji. Istotną rolę w początkowej fazie wyścigu odegrała wysoka degradacja opon, która wymusiła wcześniejsze zjazdy do alei serwisowej. Na 2-3 okrążenia przed końcem Grand Prix Verstappen dojechał do Hamiltona. Brytyjczyk nie miał szans z tempem młodego zawodnika, który wyprzedził go na kółko przed metą. Trzecie miejsce zajął Sergio Perez. Fatalny wynik zaliczyło Ferrari. Zarówno Carlos Sainz jak i Charles Leclerc nie zdobyli punktów. Bliski pierwszej dziesiątki był George Russell. Spory awans zaliczyli ponadto zawodnicy Astona Martina.
Robert Kubica znów dostanie szansę w F1. Alfa Romeo potwierdziła w niedzielę, że Polak wystąpi w pierwszym treningu przed GP Styrii. Kubica po raz drugi poprowadzi bolid C41. Wcześniej jeździł w sesji przed GP Hiszpanii. Szef Alfy Romeo Racing Orlen nie ukrywa, że aktywna obecność Polaka podczas weekendu wyścigowego bardzo pomaga w rozwoju samochodu. Kubica przy okazji treningu przed GP Styrii zastąpi w bolidzie Kimiego Raikkonena.

Rajd Polski:
Aleksiej Łukjaniuk powtórzył sukces z 2019 roku i po raz drugi w swojej karierze wywalczył zwycięstwo w Rajdzie Polski. Urzędujący mistrz Europy, pilotowany przez Aleksieja Arnautowa, przez cały rajd utrzymywał wysokie i równe tempo. Aleksiej Łukjaniuk objął prowadzenie w Rajdzie Polski po siódmym oesie i nie oddał go aż do mety, kontrolując sytuację w zawodach. Drugie miejsce wywalczył Andreas Mikkelsen – zwycięzca Rajdu Polski w sezonie 2016. Norweg, jadący w duecie z Olą Floene, stracił 18,4 s do Łukjaniuka. Życiowy wynik, w swoim zaledwie dziewiątym starcie w mistrzostwach Europy, wywalczył Mikołaj Marczyk. Kierowca Orlen Team, wraz z Szymonem Gospodarczykiem, uplasował się na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej zawodów. Jednocześnie Marczyk i Gospodarczyk zwyciężyli w klasyfikacji krajowego czempionatu, umacniając się na prowadzeniu w cyklu RSMP.

MotoGP:
581 dni – tyle czekał Marc Marquez na kolejne zwycięstwo w MotoGP. Ośmiokrotny mistrz świata stracił cały zeszły sezon z powodu kontuzji. GP Niemiec na Sachsensringu było jednak popisem jego jazdy. Wprawdzie za jego plecami szalał Miguel Oliveira, ale ostatecznie Portugalczyk nie był w stanie dopaść byłego mistrza świata MotoGP. Na podium dzieliło ich ok. 1,6 s. Podium uzupełnił aktualny lider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata – Fabio Quartararo.

Żużel:
Faworytów było wielu, w tym przede wszystkim Bartosz Zmarzlik, który był bliski wygrania po raz trzeci z rzędu w PGE IMME. Mistrza świata zdetronizował jednak były czempion globu, Jason Doyle. To ta dwójka po fazie zasadniczej turnieju od razu zameldowała się w finale. Dołączyli do nich Janusz Kołodziej i Nicki Pedersen.
1. Jason Doyle (Fogo Unia Leszno) – 14 (0,3,3,3,2,3)
2. Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno) – 10 +3 (3,0,1,3,1,2)
3. Bartosz Zmarzlik (Moje Bermudy Stal Gorzów) – 13 (3,1,3,3,2,1)
4. Nicki Pedersen (ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz) – 8 +3 (1,2,2,2,1,w)
W sobotę na torach w Nagyhalasz, Gorican, Terenzano i Glasgow rywalizowano o udział w sierpniowym Grand Prix Challenge. Do finału światowych eliminacji awansowało piętnastu zawodników: czterech z rund kwalifikacyjnych na Węgrzech, Włoszech i Szkocji oraz trzech z Chorwacji. Obsadę decydujących zawodów uzupełni przedstawiciel gospodarza – Słowacji i raczej można się spodziewać, że będzie to Martin Vaculik, który jest stałym uczestnikiem tegorocznego cyklu Grand Prix. W końcu w Żarnowicy 31-latek urodził się i tam zaczynał karierę. Bardzo udanie spisali się w eliminacyjnych zawodach reprezentanci Polski. Janusz Kołodziej zdobył komplet punktów w Gorican, a Tobiasz Musielak w Glasgow. Swój turniej wygrał też Patryk Dudek, który okazał się najlepszy w Terenzano. Paweł Przedpełski napracował się w Nagyhalasz, gdzie zwyciężył w biegu dodatkowym (pokonał w nim Siergieja Łogaczowa). Nie powiodło się tylko Piotrowi Pawlickiemu, tj. we Włoszech był dopiero jedenasty.

Po niezwykle zaciętym i emocjonującym zaległym meczu 9. rundy PGE Ekstraligi Motor Lublin wygrał z Moje Bermudy Stalą – 46:43. Punkt bonusowy pojechał do Gorzowa. Wygrana Koziołków pozwoliła im awansować w tabeli na trzecie miejsce.
Mimo świetnego występu w Lublinie Bartosz Zmarzlik (zdobył aż 16 punktów) pozostał na drugim miejscu w klasyfikacji indywidualnej ustalanej na podstawie średniej biegowej, legitymując się wynikiem – 2,625. Minimalnie wyprzedza go Maciej Janowski (2,646), a na trzeciej lokacie znajduje się Janusz Kołodziej (2,405).

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *