Piłka nożna:

Euro 2020:
Działo się podczas meczu Szkocja – Czechy na Euro 2020. Kapitalna bramka Patrika Schicka to nie jedyna akcja, godna zapamiętania. Swój kunszt pokazał też bramkarz Tomas Vaclik. Czesi pokonali w Glasgow Szkotów 2:0, a oba gole zdobył Patrik Schick. Ten drugi – strzelony niemal z połowy boiska – będzie poważnym kandydatem do miana bramki Euro 2020. Kto jednak wie, jak potoczyłyby się losy tego pojedynku, gdyby nie popis czeskiego bramkarza na początku drugiej połowy.
Szkocja – Czechy 0:2 (0:1)
0:1 Patrik Schick 42′
0:2 Patrik Schick 52′

Reprezentacja Polski przegrała ze Słowacją 1:2 w meczu otwarcia Euro 2020. Jedyną bramkę dla zespołu Paulo Sousy zdobył Karol Linetty, a spotkanie naznaczyła ogromna liczba błędów Polaków. W 18. minucie Wojciech Szczęsny strzelił samobójczego gola, po którym Polska przegrywa 0:1 ze Słowacją. Golkiper reprezentacji przeszedł tym samym do historii, gdyż jest to pierwsze samobójcze trafienie bramkarza na mistrzostwach Europy. W historii wielkich turniejów jedynie trzech bramkarzy trafiło do swojej siatki (Andonin Zubizareta, Yann Sommer, Noel Valladares). Były to jednak turnieje o mistrzostwo świata. Szczęsny pobił także inny rekord. Jego bramka to najszybciej zdobyty gol samobójczy w historii mistrzostwa Europy. Dotychczasowo rekord ten dzierżył Chorwat Igor Tudor, który w czasie Euro 2004 strzelił do własnej siatce w 22. minucie meczu.
W sobotę 19 czerwca Biało-Czerwoni w Sewilli zagrają z Hiszpanami. I bez dwóch zdań będzie to mecz o życie. Dlaczego? Porażka może oznaczać koniec przygody z Euro!
Polska – Słowacja 1:2 (0:1)
0:1 – Wojciech Szczęsny 18′ samobójcza
1:1 – Karol Linetty 46′
1:2 – Milan Skriniar 69′
Jedni grali w eksperymentalnym składzie, drudzy chcieli wykorzystać problemy covidowe rywali. A skończyło się na remisie. W pierwszej kolejce grupy E Hiszpania bezbramkowo zremisowała ze Szwecją. Spotkanie to przyciągało uwagę polskich kibiców, choć ci z pewnością byli rozgoryczeni po porażce Biało-Czerwonych ze Słowacją 1:2. Ten pojedynek więc był ważny z punktu widzenia ewentualnego wyjścia z grupy. Faworytem tego starcia byli gracze La Roja, którzy zmagali się z zakażeniami koronawirusem. Mimo osłabień, trzykrotni mistrzowie Europy próbowali atakować szwedzką bramkę. Mieli przewagę w posiadaniu piłki i liczbie stwarzanych sytuacji. Na Estadio Olimpico de la Cartuja w Sewilli padł bezbramkowy remis. Z jednej strony jest to promyczek nadziei dla reprezentacji Polski, która w sobotę 19 czerwca zmierzy się właśnie z Hiszpanią, a cztery dni później ze Szwecją. Z drugiej jednak Biało-Czerwoni będą musieli dać od siebie dużo więcej niż w poniedziałkowym starciu ze Słowakami.

Każdy dzień rywalizacji w grupie F przyniesie ze sobą hit. Do jednego kwartetu trafiły reprezentacje Portugalii, Francji i Niemiec, a stawkę uzupełniają Węgrzy. O pierwsze miejsce w takim zestawieniu będzie trudno. We wtorek w Monachium dojdzie do klasyku, w którym zmierzą się Francja i Niemcy, czyli dwaj ostatni zwycięzcy mistrzostw świata. Podopieczni Joachima Loewa byli najlepsi w mundialu w Brazylii w 2014 roku, a Trójkolorowi triumfowali na rosyjskich stadionach w 2018. Obie drużyny niemal z urzędu są kandydatami do wygrania każdego dużego turnieju piłkarskiego z ich udziałem.

Klasyk w Monachium zostanie poprzedzony meczem Węgier z Portugalią. Niepokonana od 11 spotkań drużyna będzie dysponować atutem własnego stadionu w Budapeszcie i postara się sprawić niespodziankę w pojedynku z panującym mistrzem Europy. Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego może być drugą w historii, która obroni prymat na kontynencie. W składzie poza Cristiano Ronaldo ma między innymi Bruno Fernandesa, Joao Felixa czy Bernardo Silvę. Portugalia ponownie ma kim straszyć.

Tylko jeden stadion Euro 2020 może być wypełniony w 100 proc. Na meczu reprezentacji Węgier z Portugalczykami zapachnie czasami przedpandemicznymi. Każdy ze stadionów na czas fazy grupowej Euro, które rozgrywane jest w 2021 roku, ma określoną liczbę zapełnienia obiektu. Podana jest ona głównie w procentach przez organizatora turnieju. Przykładowo według danych “Przeglądu Sportowego” w Monachium na Allianz Arenie kibice mogą zasiąść na zaledwie 21 proc. możliwych krzesełek. Inaczej jest w Petersburgu, gdzie Stadion Kriestowski udostępnia 50 proc. miejsc. Jedynym obiektem, który może zostać w 100 proc. zapełniony jest Budapeszt. To oznacza, że 15 czerwca o godzinie 18:00 na meczu reprezentacji Węgier z Portugalczykami może zasiąść 61 tys. osób. Na Puskas Arena Węgrzy zmierzą się także w drugim swoim meczu z Francuzami. Oprócz tych spotkań odbędzie się także ostatni pojedynek tej grupy oraz 1/8 finału.

Christian Eriksen wciąż przebywa w szpitalu, ale z każdym dniem czuje się coraz lepiej. Kasper Schmeichel odwiedził go i ujawnia, jak się czuje reprezentant Danii. To był najbardziej koszmarny moment Euro 2020. W meczu Dania – Finlandia (0:1) Christian Eriksen nagle stracił przytomność. Doszło u niego do zatrzymania akcji serca. Medycy przez wiele minut walczyli o jego życie. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Duńczyk obecnie przebywa w szpitalu. Powoli wraca do zdrowia i z każdym dniem czuje się coraz lepiej. Reprezentacja Danii obecnie szykuje się do meczu, od którego może zależeć jej los w Euro 2020. W czwartek 17 czerwca zmierzy się z Belgią.

Copa America:
Gol Lionela Messiego z rzutu wolnego był najciekawszym akcentem pierwszego meczu reprezentacji Argentyny w Copa America 2021. Albicelestes nie poszli po nim za ciosem i zremisowali 1:1 z Chile.
Argentyna – Chile 1:1 (1:0)
1:0 – Lionel Messi 33′
1:1 – Eduardo Vargas 57′
W 57. minucie Arturo Vidal (Chile) nie wykorzystał rzutu karnego. Emiliano Martinez obronił.
Ładne trafienie zza pola karnego było również w wygranym 3:1 meczu Paragwaju z Boliwią. Popisał się nim Kaku. Guarani zdobyli komplet punktów, choć po pierwszej połowie mieli stratę do przeciwnika. Pomógł im nastolatek Jaume Cuellar, który w ostrej walce nie utrzymał nerwów na wodzy i w czasie doliczonym do pierwszej połowy zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Rozpoczęła się nawałnica Paragwaju, która poskutkowała odwróceniem wyniku. Najważniejszym graczem był autor dubletu Angel Romero.
Paragwaj – Boliwia 3:1 (0:1)
0:1 – Erwin Saavedra (k.) 10′
1:1 – Kaku 62′
2:1 – Angel Romero 65′
3:1 – Angel Romero 80′

Brazylijskie ministerstwo zdrowia poinformowało o wykryciu 41 przypadków koronawirusa związanych z Copa America. Spora część to piłkarze, którzy przystąpili do rywalizacji w ramach tego turnieju. Okazuje się, że w gronie 41 osób zakażonych znalazło się 31 piłkarzy lub członków sztabów, a także 10 pracowników zatrudnionych przy organizacji Copa America 2021. Informacje o przypadkach COVID-19 zostały przekazane przez portal sports.yahoo.com, który powołuje się na brazylijskie ministerstwo zdrowia. Nie wiadomo, w jakich zespołach pojawiły się zakażenia koronawirusem. Pewne jest tylko tyle, że jedną z ekip, która nie ustrzegła się COVID-19, jest Wenezuela. Kolejne emocje w ramach tego turnieju już w czwartek o godzinie 23:00. Wówczas Kolumbia zagra z Wenezuelą. W nocy z czwartku na piątek (godz. 2:00) rozpocznie się z kolei starcie Brazylii z Peru.

El. LM:
Od wyprawy do Norwegii rozpocznie walkę o fazę grupową Ligi Mistrzów Legia Warszawa. Mistrza Polski czeka starcie z FK Bodo/Glimt. Najbliższy przeciwnik ekipy Czesława Michniewicza to klub, który w 2020 roku po raz pierwszy w swojej historii sięgnął po mistrzostwo Norwegii. Obecnie, po siedmiu kolejkach nowych rozgrywek (toczą się tam systemem wiosna – jesień) również lideruje z dorobkiem 16 pkt. w siedmiu spotkaniach. Legia miała przywilej rozstawienia w losowaniu (podobnie będzie w II rundzie), a wśród jej potencjalnych rywali były też Riga FC (Łotwa), CS Fola Esch (Luksemburg) oraz Shamrock Rovers (Irlandia).

UEFA Europa Conference League:
Wrocławianie poznali rywala w I rundzie eliminacji UEFA Conference League. Śląsk Wrocław zmierzy się z estońskim klubem Paide Linnameeskond. Czwarta drużyna poprzedniego sezonu, jako zespół rozstawiony (ze współczynnikiem punktowym 3,025), trafił na jednego z nierozstawionych przeciwników. Dzień przed losowaniem lista potencjalnych rywali została zawężona do czterech, ponieważ UEFA ogłosiła podział zespołów na grupy. Śląsk mógł trafić na jeden z tych klubów: Sligo Rovers F.C. (Irlandia), Larne F.C. (Irlandia Północna), Paide Linnameeskond (Estonia) i RFS Ryga (Łotwa).

Ciekawostki piłkarskie:
To był świetny występ, okraszony aż pięcioma bramkami. Reprezentacja Polski kobiet pokonała Czechy 5:0 w towarzyskim meczu rozegranym w hiszpańskiej Kartaginie. To był ostatni sprawdzian naszej kadry przed eliminacjami do mistrzostw świata, które startują we wrześniu. Trener Nina Patalon miała świadomość, że nie wszystkie najlepsze piłkarki były tego dnia do jej dyspozycji, ale jednocześnie zwracała uwagę na to, iż trzeba próbować budować grę z tego, co się ma. Poza tym, z reprezentacją Czech Biało-Czerwone miały rachunki do wyrównania.
Polska – Czechy 5:0 (3:0)
1:0 – Ewa Pajor 26′
2:0 – Ewa Pajor 33′
3:0 – Adriana Achcińska 43′
4:0 – Weronika Zawistowska 68′
5:0 – Zofia Buszewska 87′

Koszykówka:
NBA:
Trwa zacięta walka w fazie play-off w lidze NBA na etapie półfinału konferencji! Atlanta Hawks i Los Angeles Clippers, broniąc w poniedziałek własny parkiet, doprowadzili do wyrównania w swoich seriach. 22-letni Trae Young, zdobywając w poniedziałek 25 punktów i 18 asyst, został najmłodszym zawodnikiem w historii, który w play-offach zapisał na swoim koncie minimum 25 “oczek” i 15 kluczowych podań, a jego Hawks pokonali 76ers 103:100 i przedłużyli wielkie marzenia o awansie do finału Konferencji Wschodniej. To było szalone spotkanie, w którym podopieczni Nate’a McMillana odrobili aż 18 punktów straty z drugiej kwarty (42:60).
Atlanta Hawks – Philadelphia 76ers 103:100 (20:28, 29:34, 31:20, 23:18)
(Young 25, Bogdanović 22, Collins 14 – Harris 20, Embiid 17, Curry 17, Simmons 11)
Stan serii: 2-2

Utah Jazz po dwóch meczach u siebie prowadzili w serii 2-0, ale Los Angeles Clippers udało się dwukrotnie wybronić własny parkiet i w rywalizacji do czterech zwycięstw, jest już remis! Gracze zespołu z Kalifornii tym razem zdominowali Jazzmanów, kontrolowali spotkanie od pierwszych minut (30:13 w pierwszej kwarcie) i triumfowali ostatecznie 118:104. Błyszczeli Kawhi Leonard i Paul George.
Los Angeles Clippers – Utah Jazz 118:104 (30:13, 38:31, 26:29, 24:31)
(Leonard 31, George 31, Morris 24 – Mitchell 37, Ingles 19, Bogdanovic 18)
Stan serii: 2-2
Mike D’Antoni jest głównym kandydatem na objęcie stołka trenerskiego w Portland Trail Blazers. Poza nim klub z Oregonu przeprowadzi rozmowy również z Becky Hammon oraz z Chaunceyem Billupsem. Zespół Portland Trail Blazers nie zachwycił w tegorocznych play-offach i odpadł już w pierwszej rundzie, przegrywając 2-4 z Denver Nuggets. Po tej serii jasnym stało się to, że klub zdecyduje się na rozstanie z trenerem Terrym Stottsem, który zresztą siedział na gorącym krześle już w trakcie sezonu zasadniczego. Szefowie Blazers w najbliższym czasie przystąpią do pierwszych rozmów z kandydatami. W tym gronie znajdują się Mike D’Antoni, Becky Hammon oraz Chauncey Billups. Największe szanse na objęcie stołka trenerskiego ekipy z Oregonu daje się pierwszemu z wymienionych, jednak uwagę zwraca przede wszystkim asystentka Gregga Popovicha z San Antonio Spurs, która po raz kolejny pojawia się w gronie ścisłych kandydatur.

Hokej:
NHL:
Zespół Vegas Golden Knights rozpoczął od zwycięstwa półfinał Pucharu Stanleya z Montréal Canadiens. Aż 3 z 4 goli “Złotych Rycerzy” strzelili obrońcy. Golden Knights przed własną publicznością (17 884 widzów) pokonali w pierwszym półfinałowym spotkaniu Canadiens 4:1. Najlepszym graczem meczu wybrany został obrońca gospodarzy Shea Theodore, który najpierw potężnym strzałem, po którym krążek leciał z prędkością 162,2 km/h, strzelił swojego pierwszego gola w tych play-offach na 1:0, a później popisał się kapitalnym zagraniem, gdy na 2:0 podwyższał inny defensor Alec Martinez. Theodore zamarkował strzał, by następnie zagrać do kolegi, czym zupełnie zmylił stojącego w bramce rywali Careya Price’a. W trzeciej tercji do siatki trafił jeszcze jeden obrońca Golden Knights Nick Holden, a w międzyczasie swoją bramkę zdobył także napastnik Mattias Janmark-Nylén. Jedynego gola Canadiens strzelił w przewadze Cole Caufield. W historii play-off NHL zespół wygrywający pierwszy mecz u siebie triumfuje w całej serii w 75,4 proc. przypadków. Na poziomie półfinału ligi działo się tak dotąd w 73,5 proc. sytuacji. Mecz numer 2 odbędzie się jutro.
Vegas Golden Knights – Montréal Canadiens 4:1 (1:0, 2:1, 1:0)
1:0 Theodore – McNabb – Stephenson 09:15
2:0 Martinez – Theodore – Smith 22:18
2:1 Caufield – Toffoli – Perry 32:05 (w przewadze)
3:1 Janmark-Nylén – Tuch – Whitecloud 32:58
4:1 Holden – Smith – Karlsson 50:06

Siatkówka:
Trener reprezentacji USA, John Speraw, podał nazwiska dwunastu zawodników, którzy na igrzyskach olimpijskich w Tokio powalczą o medale. W kadrze znalazł się m.in. Mitch Stahl, który w nadchodzącym sezonie zadebiutuje w PlusLidze. Na liście sporządzonej przez selekcjonera Johna Speraw’a znalazło się ośmiu siatkarzy, którzy przed pięcioma laty w Rio De Janeiro po pasjonującym, pięciosetowym boju pokonali w meczu o brązowy medal Rosjan. W kadrze znalazło się dwóch weteranów, dla których zmagania w Tokio będą trzecim turniejem olimpijskim. Zaszczytną statystyką pochwalić się mogą David Smith i Matthew Anderson. Po przeciwnej stronie znajdują się natomiast debiutanci Mitch Stahl oraz Garrett Muagututia.

Liga Narodów:
Nie tego oczekiwaliśmy. Reprezentantki Niemiec rozbiły nasz zespół skuteczną zagrywką i w efekcie wygrały całe spotkanie 3:0. Polki po 12 spotkaniach nadal mają na koncie tylko cztery zwycięstwa. Niemki do Rimini pojechały bez Louisy Lippmann czy Jennifer Geerties. Natomiast w naszym zespole brak w porównaniu do ekipy sprzed dwóch lat Joanny Wołosz, Natalii Mędrzyk, Pauliny Maj-Erwardt czy Marleny Kowalewskiej.
Niemcy – Polska 3:0 (25:23, 25:20, 25:23)
Polska: Wenerska, Smarzek, Alagierska, Efimienko-Młotkowka, Górecka, Stysiak, Stenzel (libero) oraz Różański, Gryka, Nowicka, Czyrniańska, Nowicka
Nie brakowało emocji podczas poniedziałkowych starć w Lidze Narodów kobiet. Pewne zwycięstwa zanotowały Chinki i Brazylijki, które nie dały szans przeciwniczkom. W meczu na szczycie Amerykanki okazały się lepsze od Turcji.
Chin- Włochy 3:0 (25:19, 25:11, 25:19)
Korea Południowa- Kanada 3:2 (15:25, 25:18, 27:29, 25:20, 21:19)
Brazylia – Tajlandia 3:0 (25:11, 25:14, 25:10)
USA – Turcja 3:1 (25:21, 23:25, 25:15, 25:14)
Po siódme zwycięstwo w tegorocznej edycji Ligi Narodów sięgnęły reprezentantki Dominikany. To sprawia, że pozostają w walce o grę w fazie play-off. Miejsce w czołowej czwórce utrzymały Japonki.
Belgia – Japonia 1:3 (25:23, 22:25, 21:25, 21:25)
Rosja – Serbia 3:0 (25:8, 25:17, 25:23)
Holandia – Dominikana 1:3 (23:25, 25:23, 28:30, 22:25)

Tenis:
Hubert Hurkacz i Felix Auger-Aliassime w trzech setach pokonali Karena Chaczanowa i Andrieja Rublowa w I rundzie debla rozgrywanego na trawie turnieju ATP 500 w Halle. W II rundzie przeciwnikami Polaka i Kanadyjczyka będą rozstawieni z numerem czwartym Holendrzy Wesley Koolhof i Jean-Julien Rojer.
Hubert Hurkacz (Polska) / Felix Auger-Aliassime (Kanada) – Karen Chaczanow (Rosja) / Andriej Rublow (Rosja) 6:3, 4:6, 10-5
Dziś Polak i Kanadyjczyk zmierzyli się ze sobą w singlu. Hurkacz przegrał w dwóch setach do 4 i 5.

Magdalena Fręch mecz w turnieju WTA 500 w Berlinie rozpoczęła od prowadzenia 2:0, ale później kontrolę nad wydarzeniami na korcie przejęła Madison Keys. Amerykanka skruszyła opór polskiej tenisistki i wygrała w dwóch setach.
Madison Keys (USA) – Magdalena Fręch (Polska, Q) 6:3, 6:4
Belinda Bencić miała trudną przeprawę z niemiecką kwalifikantką w turnieju WTA 500 w Berlinie. Awans wywalczyła Francuzka Alize Cornet. Bencić (WTA 12) w tym roku nie zachwyca. Zaliczyła finał w Adelajdzie i ćwierćfinał w Madrycie. Poza tym odpadała szybko. Z niedawnego Rolanda Garrosa w II rundzie wyeliminowała ją Daria Kasatkina. W Berlinie Szwajcarka rozpoczyna krótki okres gry na trawie. W poniedziałek zwyciężyła 4:6, 6:4, 7:5 Jule Niemeier (WTA 167).
Belinda Bencić (Szwajcaria, 5) – Jule Niemeier (Niemcy, Q) 4:6, 6:4, 7:5
Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) – Anna Kalinska (Rosja) 6:3, 6:2
Alize Cornet (Francja) – Amanda Anisimova (USA) 6:3, 6:1

Alicja Rosolska po raz siódmy wystąpiła w grze podwójnej turnieju WTA 250 w Birmingham i pozostaje bez wygranego meczu. W przerwaniu fatum nie pomogła jej Łotyszka Jelena Ostapenko. Rosolska wróciła do rywalizacji po przerwie macierzyńskiej. W tym roku wystąpiła w Rolandzie Garrosie (z Coco Vandeweghe) i Nottingham. Z obu turniejów odpadła w I rundzie. Bez wygranej opuści również Birmingham. Polka i Łotyszka Jelena Ostapenko uległy 2:6, 3:6 Marie Bouzkovej (to była partnerka Rosolskiej w Nottingham) i Lucie Hradeckiej.

Kamil Majchrzak zdecydował się na start w drugim turnieju rangi ATP Challenger Tour na kortach trawiastych w Nottingham. We wtorek polski tenisista pewnie wygrał pierwszy mecz. W zeszłym tygodniu Kamil Majchrzak (ATP 112) osiągnął półfinał challengera w Nottingham i dzięki temu awansował o kilkanaście pozycji w światowym zestawieniu. Piotrkowianin pozostał na brytyjskich trawnikach i we wtorek przystąpił do kolejnego challengera. W I rundzie “Szumi” nie dał żadnych szans Yuichiemu Sugicie (ATP 107). Spotkanie Polaka z rozstawionym z siódmym numerem Japończykiem trwało zaledwie trzy kwadranse. W pierwszym secie Majchrzak trzykrotnie przełamał serwis przeciwnika. W drugiej partii zaatakował w szóstym gemie i dzięki temu zwyciężył ostatecznie 6:0, 6:3.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *