Piłka nożna:
Pięć lat po poprzednich mistrzostwach Europy, trzy lata po ostatnim dużym turnieju piłkarskim i prawie rok po pierwotnym terminie meczu otwarcia wystartuje Euro 2020. Wśród 24 reprezentacji jest Polska, a o pierwsze punkty powalczą Turcja z Włochami. Gospodarzem turnieju jest “cała Europa”, a konkretnie 11 miast w 11 krajach rozsianych po kontynencie. Pomysł Michela Platiniego, byłego prezydenta UEFA, przechodzi z fazy planowania i przygotowania do realizacji. Już bez Francuza w strukturach zarządzających europejskim futbolem, 24 reprezentacje zagrają w turnieju oryginalnym, skomplikowanym pod względem logistycznym. Z nieznanymi dotąd wyzwaniami mierzą się między innymi trenerzy, piłkarze, kibice, stacje telewizyjne, dziennikarze. Przed nami miesiąc emocji. 11 czerwca mecz otwarcia na Stadio Olimpico w Rzymie, a 11 lipca finał na Wembley w Londynie. Intensywna faza grupowa potrwa do 23. dnia miesiąca i dopiero po niej nastąpi pierwsza dwudniowa przerwa na złapanie oddechu. W lipcu ćwierćfinały, półfinały i pojedynek decydujący o mistrzostwie Europy.

Wyjście z grupy to dla reprezentacji Polski cel minimum na Euro 2020. Jego osiągnięcie nie będzie jednak łatwe, na co wskazują notowania w rankingu FIFA. Ekipa Paulo Sousy zajmuje w rankingu 21. pozycję, to oznacza, że jest trzecią siłą w swojej stawce (za Hiszpanią i Szwecją, a przed Słowacją, z którą zmierzy się w pierwszym starciu). Średnia pozycja drużyn z “polskiej” grupy to 20,25. Rozpiętość jest bardzo duża, bo zdecydowanie najmocniejsza grupa F (z Francją, Portugalią i Niemcami) ma średni ranking 14,00, a druga w kolejności grupa A (z Włochami i Szwajcarią) – 16,50. Zdecydowanie najsłabsza jest grupa C. W niej średnie miejsce w zestawieniu światowej federacji to zaledwie 31,25. W dużej mierze wynika to z notowań Macedonii Północnej, która zajmuje w rankingu FIFA 62. pozycję i jest najniżej sklasyfikowanym uczestnikiem Euro 2020. Impreza startuje już w piątek o godz. 21.00, a w spotkaniu otwarcia Turcja zmierzy się z Włochami. Na pierwszy występ Biało-Czerwonych poczekamy do poniedziałku. O godz. 18.00 zagrają ze Słowacją.

Największym kandydatem do zostania czarnym koniem Euro 2020 jest bez wątpienia reprezentacja Turcji. W ich szeregach mało jest głośnych nazwisk, które mogą równać się wartością rynkową z chociażby reprezentacją Włoch, z którą Turkom przyjdzie się zmierzyć w meczu otwarcia. Jednak na boisku tworzą prawdziwy monolit, wspierając i uzupełniając się nawzajem. Najdroższym piłkarzem wśród reprezentacji Turcji jest Caglar Soyuncu, którego “Transfermarkt” wycenia na 45 mln euro. “Dychę” mniej od zawodnika Leicester jest warty Hakan Calhanoglu, jak podaje dalej wspomniane źródło. Reszta zawodników według tego portalu nie przekracza granicy 30 mln euro wartości. Łączna wycena reprezentacji Turcji według “Transfer Markt” wynosi 325 mln euro, przy czym przykładowo wspomniani Włosi mogą pochwalić się 771 mln euro wartości swojego składu. Warto wspomnieć, że turecka drużyna jest najmłodszą ekipą na tym turnieju. Ich średnia wieku wynosi równo 25 lat, jak podaje międzynarodowy scout Jacek Kulig na swoim Twitterze.

Na porannym treningu reprezentacji Polski zabrakło Jana Bednarka. To kolejne złe wieści dotyczące podstawowego defensora naszej kadry. Zestawienie linii obrony wydaje się być największym kłopotem naszej reprezentacji przed nadchodzącym Euro. Słaba forma większości defensorów to jedno, na domiar złego z kłopotami zdrowotnymi zmaga się jeden z liderów formacji – Jan Bednarek. W dwóch ostatnich sparingach naszej kadry obrońca Southampton rozegrał zaledwie 33 minuty meczu z Rosją. O tym, że były Lechita zmaga się z dolegliwościami poinformował Kamil Glik po meczu z Islandią. – Janka lekko uwiera mięsień pośladkowy. Po dwóch-trzech dniach odpoczynku wszystko będzie dobrze – mówił jeszcze we wtorek w rozmowie z Interią Zbigniew Boniek.

160 mln euro – na taką kwotę został wyceniony Kylian Mbappe. To najdroższy piłkarz podczas Euro 2020. Fachowy portal transfermarkt.de wybrał też najdroższą jedenastkę mistrzostw Europy. W zestawieniu nie ma ani jednego polskiego piłkarza. Nie jest zaskoczeniem, że nie ujęto Roberta Lewandowskiego, najlepszego obecnie zawodnika świata, ponieważ w tym roku “Lewy” będzie obchodził 33. urodziny, więc jego wartość jest dużo niższa niż np. Kyliana Mbappe. Lewandowski jest wyceniany na 60 mln euro. Najdroższa “11” Euro 2020 kosztuje w sumie 960 mln i zastosowano ustawienie 4-2-3-1, czyli jedno z najczęściej używanych w futbolu. Po dwóch piłkarzy mają reprezentacje: Anglii, Belgii, Holandii i Portugalii. Najdroższa “11” wg transfermarkt.de:
Thibaut Courtois 60 mln (Belgia) – Joao Cancelo 55 mln (Portugalia), Matthijs de Ligt 75 mln (Holandia), Ruben Dias 75 mln (Portugalia), Andrew Robertson 65 mln (Szkocja) – Frenkie De Jong 90 mln (Holandia), Joshua Kimmich 90 mln (Niemcy) – Jadon Sancho 100 mln (Anglia), Kevin De Bruyne 100 mln (Belgia), Raheem Sterling 90 mln (Anglia) – Kylian Mbappe 160 mln (Francja).

Mecze mistrzostw Europy odbywać się będą z kibicami na trybunach, ale pojemność stadionów będzie ograniczona. Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson chce jednak, by finał na Wembley oglądało więcej fanów. Na ten dzień czekaliśmy bardzo długo. Euro 2020, które ze względu na pandemię koronawirusa zostało przeniesione na 2021 rok, zainaugurowane zostanie w piątek 11 czerwca. Jednym z warunków UEFA wobec organizatorów było to, by mecze odbywały się z kibicami na trybunach. Tak będzie w Londynie, gdzie na Wembley pierwsze mecze będzie mogło oglądać 22,5 tysiąca widzów. Jednak wiele wskazuje na to, że na fazę pucharową – półfinały i finał – poluzowane zostaną limity widzów. Premier Wielkiej Brytanii postawił sobie cel, by wyprowadzić kraj z lockdownu 21 czerwca.

Koronawirusowy kryzys w żaden sposób nie zachwiał wysokością gratyfikacji, które zostaną przeznaczone dla poszczególnych reprezentacji. Wzrosty nadal są ogromne, a z boiska można podnosić zawrotne sumy. Jak wyliczył portal financefootball.com, od Euro 2000 na każdym turnieju zwiększa się pula nagród. 21 lat temu to było 109 mln euro, lecz na Euro 2004 już niemal dwukrotnie więcej – 202 mln w unijnej walucie. Potem wzrosty były mniejsze, jednak na Euro 2016 gratyfikacje znów wystrzeliły w górę i łączna pula nagród wyniosła 300 mln euro. Teraz natomiast będzie to aż 371 mln. Wzorem wszystkich imprez, UEFA podzieliła środki w taki sposób, że wypłaci je zarówno za uczestnictwo w turnieju, jak i osiągane podczas niego wyniki. Każdy z 24 zespołów, choćby nawet przegrał wszystkie grupowe mecze, dostanie 9,25 mln euro za sam udział. Potem można sporo dorobić przy dobrej postawie sportowej. Każde zwycięstwo w fazie grupowej wyceniono na 1,5 mln euro, zaś remis – na 0,75 mln. Awans do 1/8 finału daje premię w wysokości 2 mln i później rośnie ona po przejściu każdego następnego etapu. W 2016 roku Portugalia, która wygrała mistrzostwa Europy we Francji, zainkasowała łącznie 25,5 mln euro (mimo że w fazie grupowej nie odniosła ani jednego zwycięstwa; miała trzy remisy). Teraz najlepszy zespół czempionatu Starego Kontynentu może zarobić nawet 34 mln euro.

Rafał Gikiewicz był w minionym sezonie jednym z najlepszych bramkarzy w Bundeslidze. Jego klub – FC Augsburg – postanowił docenić Polaka, oferując mu nowy kontrakt. Obecna umowa kończy się w czerwcu 2022 roku, ale zawiera klauzulę przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Nowy kontrakt miałby obowiązywać dłużej i gwarantować piłkarzowi podwyżkę. Wszystko wskazuje na to, że Gikiewicz zwiąże się na dłużej z Augsburgiem. Polak jest jednym z najlepszych golkiperów w Bundeslidze, ale mimo to nie znalazł się w gronie powołanych na Euro 2020. W kadrze na turniej znaleźli się Wojciech Szczęsny, Łukasz Fabiański i Łukasz Skorupski.

Mistrzostwa Europy w piłce nożnej transmitowane będą na całym świecie – od Alaski po Fidżi. Prawa do transmisji sprzedane zostały do wszystkich europejskich krajów. W Polsce imprezę będzie można zobaczyć na antenach Telewizji Polskiej. W Wielkiej Brytanii turniej pokażą BBC i ITV, we Francji zaś mecze podzieliły między siebie M6, TF1 i beIN Sports, a we Włoszech – RAI i Sky Italia. Trzech nadawców będzie też w Niemczech – ARD, ZDF i Deutsche Telekom. W Hiszpanii zaś całość pokaże Mediaset. W Stanach Zjednoczonych prawa posiadają ESPN oraz Univision, w Brazylii Globosat, a w Chinach CCTV i Super Sports. Sygnał przekazywany będzie też do Afryki i Australii oraz Oceanii. Łącznie blisko 230 krajów będzie posiadało dostęp do transmisji z tego turnieju. Wśród nich są nawet takie egzotyczne kraje jak Fidżi, Kirgistan, Tanzania, Zimbabwe czy Brunei. W ich strefie czasowej nich mecze Euro 2020 będą rozgrywane wcześnie rano lub w środku nocy.

Terminarz Euro 2020:
Grupa A
11.06 (godz. 21:00) Turcja – Włochy (Rzym)
12.06 (godz. 15:00) Walia – Szwajcaria (Baku)
16.06 (godz. 18:00) Turcja – Walia (Baku)
16.06 (godz. 21:00) Włochy – Szwajcaria (Rzym)
20.06 (godz. 18:00) Szwajcaria – Turcja (Baku)
20.06 (godz. 18:00) Włochy – Walia (Rzym)
Grupa B
12.06 (godz. 18:00) Dania – Finlandia (Kopenhaga)
12.06 (godz. 21:00) Belgia – Rosja (Sankt Petersburg)
16.06 (godz. 15:00) Finlandia – Rosja (Sankt Petersburg)
17.06 (godz. 18:00) Dania – Belgia (Kopenhaga)
21.06 (godz. 21:00) Rosja – Dania (Kopenhaga)
21.06 (godz. 21:00) Finlandia – Belgia (Sankt Petersburg)
Grupa C
13.06 (godz. 18:00) Austria – Macedonia Północna (Bukareszt)
13.06 (godz. 21:00) Holandia – Ukraina (Amsterdam)
17.06 (godz. 15:00) Ukraina – Macedonia Północna (Bukareszt)
17.06 (godz. 21:00) Holandia – Austria (Amsterdam)
21.06 (godz. 18:00) Macedonia Północna – Holandia (Amsterdam)
21.06 (godz. 18:00) Ukraina – Austria (Bukareszt)
Grupa D
13.06 (godz. 15:00) Anglia – Chorwacja (Londyn)
14.06 (godz. 15:00) Szkocja – Czechy (Glasgow)
18.06 (godz. 18:00) Chorwacja – Czechy (Glasgow)
18.06 (godz. 21:00) Anglia – Szkocja (Londyn)
22.06 (godz. 21:00) Chorwacja – Szkocja (Glasgow)
22.06 (godz. 21:00) Czechy – Anglia (Londyn)
Grupa E
14.06 (godz. 18:00) Polska – Słowacja (Sankt Petersburg)
14.06 (godz. 21:00) Hiszpania – Szwecja (Sewilla)
18.06 (godz. 15:00) Szwecja – Słowacja (Sankt Petersburg)
19.06 (godz. 21:00) Hiszpania – Polska (Sewilla)
23.06 (godz. 18:00) Słowacja – Hiszpania (Sewilla)
23.06 (godz. 18:00) Szwecja – Polska (Sankt Petersburg)
Grupa F
15.06 (godz. 18:00) Węgry – Portugalia (Budapeszt)
15.06 (godz. 21:00) Francja – Niemcy (Monachium)
19.06 (godz. 15:00) Węgry – Francja (Budapeszt)
19.06 (godz. 18:00) Portugalia – Niemcy (Monachium)
23.06 (godz. 21:00) Portugalia – Francja (Budapeszt)
23.06 (godz. 21:00) Niemcy – Węgry (Monachium)
1/8 finału
26.06 (godz. 18:00) 1. 2A – 2B (Amsterdam)
26.06 (godz. 21:00) 2. 1A – 2C (Londyn)
27.06 (godz. 18:00) 3. 1C – 3D/3E/3F (Budapeszt)
27.06 (godz. 21:00) 4. 1B – 3A/3D/3E/3F (Sewilla)
28.06 (godz. 18:00) 5. 2D – 2E (Kopenhaga)
28.06 (godz. 21:00) 6. 1F – 3A/3B/3C (Bukareszt)
29.06 (godz. 18:00) 7. 1D – 2F (Londyn)
29.06 (godz. 21:00) 8. 1E – 3A/3B/3C/3D (Glasgow)
Ćwierćfinały
02.07 (godz. 18:00) I. Zwycięzca 6 – zw. 5 (Sankt Petersburg)
02.07 (godz. 21:00) II. zw. 4 – zw. 2 (Monachium)
03.07 (godz. 18:00)III. zw. 3 – zw. 1 (Baku)
03.07 (godz. 21:00) IV. zw. 8 – zw. 7 (Rzym)
Półfinały
06.07 (godz. 21:00) zw. I – zw. II (Londyn)
07.07 (godz. 21:00) zw. III – zw. IV (Londyn)
Finał
11.07 (godz. 21:00) (Londyn)

Koszykówka:
Słowenia i Izrael będą organizatorami mistrzostw Europy koszykarek w 2023 roku – zdecydował Komitet Wykonawczy FIBA. Mecze rozgrywane będą w słoweńskich miastach Koper i Celje oraz w Tel Awiwie, zaś główna część rywalizacji odbędzie się w Lublanie. Losowanie el. ME 2023 zaplanowano na sierpień.
NBA:
Milwaukee Bucks obronili własny parkiet przed Brooklyn Nets. Utah Jazz odstawili Los Angeles Clippers, prowadzą już 2-0!
To była szalona końcówka trzeciego meczu półfinału Konferencji Wschodniej pomiędzy Milwaukee Bucks a Brooklyn Nets. Goście z Nowego Jorku po celnym rzucie za trzy Kevina Duranta prowadzili 83:80, ale później podjęli kilka niezrozumiałych decyzji. Kluczowe próby oddawał nie wspominany Durant, nie Kyrie Irving, a Bruce Brown.
Milwaukee Bucks – Brooklyn Nets 86:83 (30:11, 15:31, 22:23, 19:18)
(Middleton 35, Antetokounmpo 33 – Durant 30, Irving 22, Brown 16)
Stan serii: 2-1 dla Nets

Donovan Mitchell zdobył 37 punktów, trafił 15 na 29 oddanych rzutów, w tym 6 na 12 za trzy, a jego Utah Jazz w czwartek pokonali Los Angeles Clippers 117:111 i w serii do czterech zwycięstw jest już 2-0! Jazz trafili świetne 20 na 39 oddanych rzutów za trzy, Jordan Clarkson wykorzystał 6 na 9 takich prób i zdobył 24 punkty. Francuski środkowy, Rudy Gobert, który przed rozpoczęciem spotkania odebrał nagrodę dla najlepszego obrońcy, skompletował double-double (13 punktów, 20 zbiórek).
Utah Jazz – Los Angeles Clippers 117:111 (30:29, 36:24, 27:33, 24:25)
(Mitchell 37, Clarkson 24, Ingles 19 – Jackson 29, George 27, Leonard 21)
Stan serii: 2-0 dla Jazz

Po raz trzeci w karierze Rudy Gobert został wybrany najlepszym obrońcą w lidze NBA. Tym samym środkowy Utah Jazz w liczbie wygranych dołączył do Dwighta Howarda, goni natomiast Bena Wallace’a i Dikembe Mutombo – czterokrotnych zdobywców DPOY. Najpoważniejszym rywalem Francuza był Ben Simmons, ale na swoją pierwszą nagrodę dla defensora sezonu gracz Philadelphia 76ers musi jeszcze poczekać. Gobertowi nagrodę wręczyli jego koledzy z Utah Jazz. Wchodząc do szatni zespołu, 28-latek zastał statuetkę na swoim miejscu, a później nastąpiła już tylko wielka radość.
To już drugie w tym roku wyróżnienie indywidualne dla koszykarza klubu z Salt Lake City. Wcześniej najlepszym rezerwowym w NBA uznany został bowiem Jordan Clarkson. Ponadto tytuły indywidualne trafiły w ręce Nikoli Jokicia – MVP, Toma Thibodeau – trener roku, a także Juliusa Randle’a – największy postęp. Do rozdania pozostała jeszcze nagroda dla najlepszego debiutanta i zapewne zdobędzie ją ktoś z dwójki LaMelo Ball – Anthony Edwards.

Wiadomo już, kiedy rozpocznie się nowy sezon zasadniczy w lidze NBA. Wszystko wraca do normy, ponownie liczyć ma on 82 mecze. Pandemia COVID-19 odcisnęła spore piętno na dwóch ostatnich sezonach w lidze NBA. Kampania 2019/2020 została przerwana, a następnie dokończona w odizolowanym ośrodku Walta Disneya na Florydzie. Trwające aktualnie rozgrywki zostały rozpoczęte 22 grudnia i skrócone, bo każda z drużyn rozegrała 72 spotkania, które początkowo odbywały się bez udziału kibiców. Jak poinformował na Twitterze Shams Charania z The Athletic, sezon zasadniczy 2021/2022 wystartuje 19 października i ponownie ma liczyć 82 mecze. Dziennikarz przedstawił też inne kluczowe daty, jak początek fazy play-off oraz Finałów. To ważne informacje dla koszykarzy, planujących wziął udział w tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, które potrwają od 23 lipca do 8 sierpnia. Gracze z wielu krajów wcześniej wystąpią też w turniejach kwalifikacyjnych. Dla uczestników olimpiady i fazy play-off, powrót NBA do swojego standardowego harmonogramu może oznaczać skrócony okres przygotowawczy i mniej czasu na odpoczynek.
28 września – początek obozu przygotowawczego
19 października – początek sezonu zasadniczego
16 kwietnia – początek fazy play-off
2 czerwca – pierwszy mecz Finałów NBA
19 czerwca – ewentualny siódmy, ostatni mecz Finałów NBA
23 czerwca – draft 2022

Hokej:
W Polskiej Hokej Lidze rozpoczął się proces licencyjny. O grę na najwyższym szczeblu rozgrywkowym ubiega się dziewięć zespołów. Wniosku nie złożył Stoczniowiec Gdańsk i tej drużyny na pewno nie zobaczymy w szeregach Polskiej Hokej Ligi. W tym miejscu wypada przypomnieć, że spółka GKH Stoczniowiec Gdańsk w lutym zawiesiła działalność, wypowiadając zawarte z zawodnikami kontrakty. – Ponownie zgłosiliśmy się do rozgrywek I ligi, gdzie będziemy grać młodzieżą – potwierdził na łamach portalu trojmiasto.pl Marek Kostecki, prezes Stoczniowca.

NHL:
Ponad 18 tysięcy widzów świętowało tej nocy z trybun awans Vegas Golden Knights do półfinału play-off NHL. “Złoci Rycerze” wyeliminowali w drugiej rundzie najlepszą w sezonie zasadniczym drużynę Colorado Avalanche. Ekipa z Las Vegas w obecności kompletu 18 149 kibiców pokonała Avalanche 6:3 w meczu numer 6 drugiej rundy play-off i w całej serii zwyciężyła 4-2. Po golu i asyście dla zwycięzców zaliczyli Max Pacioretty i Alex Pietrangelo, którego pierwszy w tych play-offach gol okazał się być decydującym o awansie. Swoje trafienia zaliczyli także specjaliści od “czarnej roboty” występujący w czwartym ataku – Keegan Kolesar i William Carrier, którzy zmieniali tor lotu krążka po strzałach kolegów z dystansu. Do tego na listę strzelców wpisali się William Karlsson i Nick Holden. Dla Avalanche trafiali: Devon Toews, André Burakovsky i Mikko Rantanen.
Vegas Golden Knights po raz 3. w swoich 4 dotychczasowych sezonach awansowali do półfinału NHL. Byli na tym poziomie także przed rokiem, ale ulegli wtedy Dallas Stars 1-4. Teraz w walce o awans do wielkiego finału zmierzą się z Montréal Canadiens i będą mieć przewagę własnej tafli. Seria rozpocznie się w nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu. W niedzielę wieczorem wystartuje drugi półfinał pomiędzy Tampa Bay Lightning a New York Islanders.

Siatkówka:
Liga Narodów:
Siedem zwycięstw na osiem spotkań – tak wygląda sytuacja reprezentacji Polski praktycznie na półmetku zmagań w Lidze Narodów. W czwartek kadra Vitala Heynena bez straty seta uporała się z Holandią. Biało-Czerwoni przegrali do tej pory tylko jedno spotkanie. Słowenia zwyciężyła 3:1. Poza tym po secie urwały nam Serbia oraz Rosja. Za to bez straty seta odprawiliśmy Włochy, Australię, USA, Bułgarię oraz w czwartek Holandię.
Przed reprezentacja Polski jedno z najważniejszych spotkań w tegorocznej Lidze Narodów. W piątek Biało-Czerwoni zagrają z Brazylią, która w Rimini, podobnie jak nasz zespół, przegrała tylko jedno spotkanie. Po pewnych triumfach nad Argentyną, USA i Kanadą zaliczyli wpadkę z Francją. W tym starciu nie zdobyli nawet seta. Jednak później odbili się i zwyciężyli z Japonią, Serbią, Holandią oraz Bułgarią. Oddając seta tylko tym drugim.
Wyniki czwartkowych spotkań:
Niemcy – USA 0:3 (12:25, 18:25, 27:29)
Bułgaria – Brazylia 0:3 (16:25, 22:25, 12:25)
Japonia – Włochy 3:2 (21:25, 25:22, 22:25, 25:15, 15:9)
Serbia – Iran 3:2 (21:25, 25:15, 26:28, 25:22, 15:8)
Rosja – Kanada 3:1 (25:18, 25:18, 23:25, 25:23)
Francja – Słowenia 2:3 (25:17, 25:19, 23:25, 19:25, 9:15)
Argentyna – Australia 3:0 (25:18, 25:19, 25:20)

Tenis:
Roland Garros:
Rosja bardzo długo czekała na swoją finalistkę w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie. Posuchę przerwała Anastazja Pawluczenkowa, która w czwartek w półfinale zatrzymała Słowenkę Tamarę Zidansek. Moskwianka zwyciężyła 7:5, 6:3 i została pierwszą rosyjską finalistką Rolanda Garrosa od 2014 roku (Maria Szarapowa).
W pierwszym secie Maria Sakkari i Barbora Krejcikova psuły na potęgę, a w trzecim dały koncert. Do finału Rolanda Garrosa po dreszczowcu awansowała Czeszka, która w piątek wystąpi w półfinale debla. Obsada półfinałów French Open 2021 jest bardzo zaskakująca, bo wszystkie cztery tenisistki nigdy wcześniej nie grały na tym poziomie wielkoszlemowej imprezy w singlu. W drugim czwartkowym meczu Barbora Krejcikova zmierzyła się z Marią Sakkari, pogromczynią Igi Świątek. W pierwszym secie obie tenisistki psuły na potęgę, a w trzecim spotkanie stało się niewiarygodnym dreszczowcem. Zwyciężyła Czeszka 7:5, 4:6, 9:7.
Francuzi mają swoją chwile radości. Do finału debla mężczyzn turnieju Roland Garros 2021 awansowali Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut, którzy w meczu o tytuł zmierzą się z sensacyjnymi Kazachami – Aleksandrem Bublikiem i Andriejem Gołubiewem. Francuzi w dramatycznych okolicznościach wygrali półfinał z kolumbijską parą Juan Sebastian Cabal / Robert Farah. Przegrywali 6:7(2), 3:5, ale obronili trzy meczbole i ostatecznie zwyciężyli 6:7(2), 7:6(2), 6:4.
W jednym z meczów półfinałowych na kortach French Open Magda Linette wspólnie z Bernardą Perą zmierzyła się z duetem Barbora Krejcikova – Katerina Siniakova i przegrała 1:6, 2:6.

Ciekawostki tenisowe:
Marin Cilić odniósł drugie zwycięstwo w turnieju ATP 250 na trawnikach w Stuttgarcie. Z powodu opadów deszczu przerwane zostało spotkanie z udziałem najwyżej rozstawionego Denisa Shapovalova.
Denis Shapovalov (Kanada, 1) – Feliciano Lopez (Hiszpania) 6:2, 6:7(2) *do dokończenia
Marin Cilić (Chorwacja) – Nikołoz Basilaszwili (Gruzja 5) 6:3, 6:2
Alex de Minaur (Australia, 4) – Jordan Thompson (Australia) 6:7(8), 6:3, 6:4
Jurij Rodionov (Austria, WC) – Peter Gojowczyk (Niemcy, Q) 5:3 i krecz
Ugo Humbert (Francja, 6) – Yannick Hanfmann (Niemcy, WC) 7:6(9), 6:2
Felix Auger-Aliassime (Kanada, 3) – Lloyd Harris (RPA) 6:3, 7:6(4)
Sam Querrey (USA) – James Duckworth (Australia, Q) 6:4, 7:6(7)

Łukasz Kubot i Hubert Hurkacz nie podbiją razem trawników w Stuttgarcie. Polska para musiała w piątek uznać wyższość duetu Marcelo Demoliner i Santiago Gonzalez. W najbliższych turniejach na trawie pierwszy z Polaków zagra razem z Brazylijczykiem Marcelo Melo, z którym wygrał Wimbledon 2017. Brazylijczyk i Meksykanin dostali się do drabinki z listy rezerwowych, a w I rundzie wyeliminowali najwyżej rozstawionego Brytyjczyka Jamie’ego Murraya i Brazylijczyka Bruno Soaresa. Ćwierćfinał debla trwał zaledwie 68 minut.
Marcelo Demoliner (Brazylia, Alt) / Santiago Gonzalez (Meksyk, Alt) – Hubert Hurkacz (Polska) / Łukasz Kubot (Polska) 6:4, 6:4

Faworytka gospodarzy, Johanna Konta, straciła seta, ale awansowała do ćwierćfinału zawodów WTA 250 na kortach trawiastych w Nottingham. Porażki w III rundzie doznała triumfatorka turnieju z sezonu 2017, Donna Vekić.
Johanna Konta (Wielka Brytania, 1) – Kateryna Kozłowa (Ukraina, Q) 6:2, 1:6, 6:3
Alison van Uytvanck (Belgia, 8) – Viktorija Golubić (Szwajcaria, 10) 6:1, 7:5
Nina Stojanović (Serbia, 15) – Donna Vekić (Chorwacja, 3) 6:3, 6:4
Tereza Martincova (Czechy, 17) – Georgina Garcia Perez (Hiszpania, LL) 6:1, 3:6, 6:2
Kristina Mladenović (Francja, 7) – Catherine McNally (USA) 7:6(6), 1:6, 6:1
Shuai Zhang (Chiny, 4) – Zarina Dijas (Kazachstan, 16) 6:4, 6:2
Katie Boulter (Wielka Brytania, WC) – Heather Watson (Wielka Brytania, 9) 7:6(4), 6:3
Lauren Davis (USA, 14) – Alison Riske (USA, 2) 6:7(3), 6:4 *do dokończenia

Kamil Majchrzak uratował się przed porażką w II rundzie zawodów ATP Challenger Tour na kortach trawiastych w Nottingham. Polski tenisista musiał w czwartek bronić piłek meczowych.
Kamil Majchrzak (Polska, 8) – Aleksandar Vukic (Australia, Q) 5:7, 7:6(10), 6:4
Majchrzak startował w Nottingham również w deblu, lecz nie odniósł spektakularnego rezultatu. Polak i partnerujący mu Rosjanin Jewgienij Donskoj przegrali w I rundzie z rozstawioną z drugim numerem australijską parą Matthew Ebden i John-Patrick Smith 4:6, 6:7(4).

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *