Wtorkowa sesja na Wall Street przyniosła niestety spadki głównych indeksów. Szkoda, gdyż początek dnia na giełdach za Atlantykiem zapowiadał nowe rekordy. Na finiszu wskaźnik blue chipów Dow Jones IA taniał o 0,07 proc. Indeks szerokiego rynku S&P500 spadał o 0,15 proc. Z kolei technologiczny Nasdaq tracił 0,07 proc. Po relatywnie słabej wtorkowej sesji na Wall Street, notowania kontraktów terminowych na indeksy sugerują, że i środa stać będzie pod znakiem spadków.

Huśtawka nastrojów nie opuszcza rynków w ostatnich dniach. Po nerwowym poniedziałku i odbiciu we wtorek, dziś aktywa ryzykowne ponownie mają trudności z utrzymaniem wartości. W opiniach inwestorów ścierają się nadzieje na fiskalne wsparcie ożywienia z wątpliwościami wokół skuteczności szczepionek przeciw nowym odmianom wirusa. Dziś wieczorem przekaz z Fed być może pomoże wytłumić obawy. Można zażartować, że w zależności jaki mamy dzień tygodnia rynki obracają się między chęcią podbierania dołków w oczekiwaniu na silne odbicie gospodarcze w drugiej połowie roku a wątpliwościami o zawyżone wyceny aktywów w obliczu trudności w walce z pandemią. Wydaje się, że głębokie analizy gospodarcze i wirusologiczne nie mają aktualnie posłuchu i decyduje to, co akurat generuje większy szum medialny. Raz tematem dnia jest niska skuteczność szczepionki Moderny na szczep COVID-19 wykryty w RPA. Innym razem uwaga skupia się na determinacji Demokratów w Kongresie USA, by forsować wydatki fiskalne nie bacząc na akceptację Republikanów. W ogólnym ujęciu ani optymiści, ani pesymiści nie zyskują trwałej przewagi, co zamyka rynki w trendzie bocznym, ale hamując apetyt na powiększanie pozycji. Sądzę, że finalnie jest bardziej prawdopodobne, że wszelkie ryzyka dla ożywienia wynikające z rozwoju pandemii i zaostrzana restrykcji spotkają się z silną odpowiedzią władz fiskalnych i monetarnych, stąd średnioterminowo asymetria ryzyk przemawia za wzrostem ryzykownych aktywów. Jednak w międzyczasie szum informacyjny i wątpliwości inwestorów mogą przynieść dwustronne wahania i okresy redukcji ryzykownych pozycji.

Nowy tydzień na rynku kukurydzy rozpoczął się od dynamicznej zwyżki. Cena tego zboża w Stanach Zjednoczonych pięła się wyraźnie w górę w poniedziałek i wtorek, a dzisiaj rano utrzymuje się powyżej poziomu 5,30 USD za buszel i, tym samym, porusza się w okolicach tegorocznych maksimów. Stronie popytowej na rynku kukurydzy sprzyja nadal spory popyt na to zboże ze strony Chin. Wczoraj amerykański Departament Rolnictwa (USDA) ogłosił transakcję sprzedaży 1,36 mln ton kukurydzy z USA do Chin. To największa sprzedaż kukurydzy od lipca 2020 r. (kiedy to wyniosła ona aż 1,937 mln ton) oraz piąta największa sprzedaż tego zboża z USA w historii.

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *