Piłka nożna:

Klubowe Mistrzostwa Świata:

Ze względu na nowozelandzkie obostrzenia związane z pandemią koronawirusa piłkarze Auckland City nie wystąpią w rozpoczynających się 1 lutego klubowych mistrzostwach świata w Katarze. Losowanie odbędzie się we wtorek w Zurychu. O wycofaniu drużyny z Auckland poinformowała w piątek FIFA. Powodem jest obowiązkowa kwarantanna ustanowiona przez władze Nowej Zelandii. Jak poinformowano w komunikacie, pomimo regularnych kontaktów FIFA z władzami futbolu w Nowej Zelandii oraz Oceanii, nie udało się znaleźć rozwiązania sytuacji. Zaznaczono, że wymagania nowozelandzkiego rządu w odniesieniu do izolacji i kwarantanny wykraczają poza kompetencje FIFA. Podkreślono też, że światowa centrala wspólnie z władzami Kataru wdrożą wszelkie środki, które mają zapewnić ochronę zdrowia i bezpieczeństwo wszystkich uczestników klubowych MŚ w piłce nożnej.

 

Premier League:

Po trzech zwycięstwach z rzędu w Premier League, Arsenal wyhamował i stracił punkty. Drużyna Mikela Artety zremisowała z Crystal Palace 0:0.

 

Superpuchar Hiszpanii:

W finale Superpucharu Hiszpanii zagra Athletic Bilbao, który w półfinałowym meczu 2:1 pokonał Real Madryt. Rywalem Lwów w decydującym spotkaniu będzie FC Barcelona. Blaugrana w środę po rzutach karnych wyeliminowała Real Sociedad. W finale Superpucharu Hiszpanii rywalem FC Barcelony będzie Athletic Bilbao.

Real Madryt – Athletic Bilbao 1:2 (0:2)
0:1 – Raul Garcia 18′
0:2 – Raul Garcia (k.) 38′
1:2 – Karim Benzema 73′

 

Puchar Włoch:

Stracona bramka tylko rozdrażniła Atalantę, która dzięki zwycięstwu 3:1 z Cagliari Calcio awansowała do ćwierćfinału Pucharu Włoch. Sebastian Walukiewicz zagrał pełny mecz. W najlepszej ósemce rozgrywek jest niespodziewanie również SPAL.

Atalanta BC – Cagliari Calcio 3:1 (1:0)
1:0 – Aleksiej Miranczuk 43′
1:1 – Riccardo Sottil 55′
2:1 – Luis Muriel 61′
3:1 – Bosko Sutalo 64′

Niespodzianka w Pucharze Włoch wisiała w powietrzu we wtorek i w środę, ale ostatecznie faworyci radzili sobie z problemami i stawiali na swoim. W czwartek do zaskoczenia już doszło. SPAL zwyciężył 2:0 z US Sassuolo

US Sassuolo – SPAL 0:2 (0:0)
0:1 – Simone Missiroli 49′
0:2 – Lorenzo Dickmann 58′

 

Koszykówka:

NBA:

Denver Nuggets w czwartkowym meczu pokonali Golden State Warriors 114:104, a świetnie spisał się Nikola Jokić. Serb znów zapisał przy swoim nazwisku potrójną zdobycz. Podkoszowy 18 ze swoich 23 punktów rzucił w drugiej połowie, ponadto miał 14 zbiórek, 10 asyst i trzy przechwyty. Trafił 8 na 16 rzutów z pola i wszystkie siedem wolnych. Serb ma ogromny wpływ na grę swojego zespołu, a styl, który prezentuje, jest niecodzienny i godny pochwały. Jokić, występujący na pozycji centra, ze średnią 10,5 asysty na mecz jest aktualnie najlepszym podającym w całej lidze NBA.

Charlotte Hornets postraszyli Toronto Raptors, ale finalnie to podopieczni Nicka Nurse’a zwyciężyli 111:108. Goście z Północnej Karolinie w swoim ostatnim posiadaniu zmarnowali dwa rzuty za trzy, którymi mogli doprowadzić do dogrywki. Świetny był wchodzący z ławki rezerwowych Chris Boucher. 28-latek w 30 minut zanotował 25 punktów i 10 zbiórek. Kyle Lowry trafił 4 na 5 oddanych prób z dystansu, zdobywając w sumie 16 punktów i 12 zbiórek.

Houston Rockets oczyścili atmosferę, wymieniając Jamesa Hardena do Brooklyn Nets i wygrali od razu pierwszy mecz bez swojego dotychczasowego lidera. Teksańczycy musieli radzić sobie bez m.in. Johna Walla i Erica Gordona, a w zespole nie było jeszcze pozyskanego Victora Oladipo, ale i tak pokonali San Antonio Spurs 109:105.

Philadelphia 76ers – Miami Heat 125:108 (38:30, 35:28, 25:20, 27:30)
(Milton 31, Harris 18, Maxey 15 – Robinson 22, Vincent 21, Herro 17)

Toronto Raptors – Charlotte Hornets 111:108 (35:34, 36:28, 28:24, 12:22)
(Boucher 25, VanVleet 17, Lowry 16 – Rozier 22, Washington 20, Graham 15)

San Antonio Spurs – Houston Rockets 105:109 (27:30, 18:18, 34:27, 26:34)
(Johnson 29, Walker 16, DeRozan 13 – Wood 27, Brown 23, Tate 13)

Denver Nuggets – Golden State Warriors 114:104 (37:24, 28:30, 25:22, 24:28)
(Jokić 23, Barton 17, Murray 17, Green 15 – Curry 35, Wiseman 18, Wiggins 16)

Portland Trail Blazers – Indiana Pacers 87:111 (26:26, 10:33, 35:25, 16:27)
(Lillard 22, McCollum 22, Anthony 10 – Brogdon 25, Sabonis 23, McDermott 16)

 

El. EuroBasket 2022:

Mike Taylor, trener reprezentacji Polski, wybrał szeroki skład na mecze kwalifikacyjne do EuroBasketu 2022. W lutym w Arenie Gliwice zagramy z Hiszpanią i Rumunią.   Na liście w końcu znalazł się Adam Waczyński! Nasz snajper rozgrywa kapitalny sezon w lidze ACB, gdzie jest ważną postacią ekipy Unicaja Malaga. W reprezentacji Polski nie grał jednak od mistrzostw świata – problemem był konflikt z prezesem PZKosz Radosławem Piesiewiczem. Oczywiście nie oznacza to, że “Waca” finalnie pojawi się w Gliwicach, ale pierwsze lody właśnie zostały złamane. I to na pewno na korzyść naszej drużyny narodowej. Powołanie powędrowało również do Macieja Lampe, który niedawno wrócił do gry i zadebiutował w Energa Basket Lidze w barwach Kinga Szczecin. Oprócz nich są oczywiście Michał Michalak (lider strzelców niemieckiej BBL), A.J. Slaughter (lider strzelców eliminacji) czy nasz rodzynek w Eurolidze, kapitan Zenitu Sankt Petersburg Mateusz Ponitka. Taylor zdecydował się również powołać młodych. Na liście są m.in. Jeremy Sochan czy Igor Milicić. Na liście powołanych znalazł się też m.in. rozgrywający znakomity sezon na polskich parkietach Jakub Garbacz. Na ma z kolei, co może być pewnego rodzaju zaskoczeniem, Kamila Łączyńskiego.

Szeroki skład reprezentacji Polski:

Rozgrywający: Łukasz Kolenda, Łukasz Koszarek, Andy Mazurczak, Jakub Schenk, A.J. Slaughter

Rzucający: Jakub Garbacz, Karol Gruszecki, Michał Michalak, Marcel Ponitka, Mateusz Ponitka

Niscy skrzydłowi: Igor Milicić, Jeremy Sochan, Michał Sokołowski, Adam Waczyński, Jarosław Zyskowski

Silni skrzydłowi: Aleksander Balcerowski, Aaron Cel, Aleksander Dziewa, Tomasz Gielo

Środkowi: Adrian Bogucki, Adam Hrycaniuk, Damian Kulig, Maciej Lampe, Dominik Olejniczak

EuroBasket 2022 zostanie rozegrany od 1 do 18 września 2022 r. w czterech krajach: Czechach, Gruzji, Włoszech i Niemczech.

 

EBL:

Enea Zastal BC Zielona Góra pokonał na wyjeździe MKS Dąbrowa Górnicza 97:69. Mistrzowie Polski odnieśli zwycięstwo numer 19. w sezonie i zakończyli passę czterech triumfów z rzędu dąbrowian.

Anwil Włocławek pokonał na wyjeździe GTK Gliwice 87:81. “Rottweilery” zakończyły tym samym serię pięciu kolejnych meczów bez zwycięstwa. W Gliwicach do triumfu Anwil poprowadził duet Ivan Almeida – Curtis Jerrells.

 

 

Hokej:

Pierwsze w tym sezonie NHL derby Nowego Jorku padły łupem drużyny Islanders. “Wyspiarze” nie dali sobie strzelić gola, a mecz rozstrzygnęli właściwie już po pierwszej tercji.  New York Islanders w pustej legendarnej hali Madison Square Garden pokonali New York Rangers 4:0. Pierwszym bramkarzem z “czystym kontem” w tym sezonie został Siemion Warłamow, który obronił 24 strzały rywali.  W drużynie Rangers swój debiut w NHL zaliczył wybrany z numerem 1 ostatniego draftu Alexis Lafrenière. 19-latek oddał 1 celny strzał na bramkę.

Od zwycięstwa zaczął nowy sezon zespół Washington Capitals, który na wyjeździe pokonał Buffalo Sabres 6:4 w trenerskim debiucie w nowych barwach Petera Laviolette’a. Doświadczony szkoleniowiec w przerwie między sezonami zastąpił Todda Reirdena. T.J. Oshie strzelił dla zwycięzców gola i zaliczył 2 asysty, po bramce i asyście na swoje indywidualne konta zapisali Nicklas Bäckström i John Carlson, Brenden Dillon trafił do siatki i pobił się z Jakiem McCabe’em, a swoje bramki zdobyli też Garnet Hathaway i Jakub Vrána. Aleksandr Owieczkin tym razem nie strzelił, ale dwukrotnie asystował kolegom.

Pierwsze rzuty karne nowego sezonu odbyły się w Prudential Center w Newark, gdzie miejscowi New Jersey Devils przegrali z Boston Bruins 2:3. Jako jedyny karnego wykorzystał Brad Marchand, który wcześniej także trafił z gry.

Najgorszy zespół poprzedniego sezonu Detroit Red Wings także nowe rozgrywki zaczął źle. “Czerwone Skrzydła” we własnej hali uległy Carolina Hurricanes 0:3. Nino Niederreiter strzelił dla gości gola, który później okazał się być zwycięskim, a kolejne trafienia dołożyli: Ryan Dzingel i Andriej Swiecznikow.

Zespół Nashville Predators pokonał u siebie Columbus Blue Jackets 3:1, mimo że po pierwszej tercji przegrywał 0:1. Zwycięskiego gola strzelił Filip Forsberg, w swoim debiucie w barwach “Drapieżników” do siatki trafił Luke Kunin, który podpisał w Nashville kontrakt w ubiegłym tygodniu, a w końcówce strzałem do pustej bramki wynik ustalił Calle Järnkrok. W pojedynku fińskich bramkarzy stojący między słupkami w ekipie “Preds” Juuse Saros obronił 29 strzałów, a po drugiej stronie tafli Joonas Korpisalo 32.

Winnipeg Jets otworzyli nowy sezon zwycięstwem po dogrywce 4:3 nad Calgary Flames. Podopieczni Paula Maurice’a musieli odrabiać straty, bo po pierwszej tercji przegrywali 1:3. Patrik Laine strzelił dla nich 2 gole, w tym zwycięskiego w dodatkowej części spotkania, a także raz asystował. Bramkę i 2 asysty zaliczył Kyle Connor, a trafił też Mark Scheifele.

Zespół Edmonton Oilers zrewanżował się Vancouver Canucks za porażkę poniesioną dzień wcześniej na inaugurację sezonu i wygrał z tym rywalem 5:2. Pierwszy hat trick nowych rozgrywek był dziełem Connora McDavida, który także zaliczył asystę.

San Jose Sharks w pierwszym meczu w tym sezonie na wyjeździe pokonali Arizona Coyotes 4:3 po rzutach karnych. W decydującej serii trafili dla “Rekinów”: Ryan Donato i Logan Couture. Wcześniej z gry Tomáš Hertl strzelił 2 gole i zaliczył asystę, a Evander Kane, o którym ostatnio mówiło się dużo w związku z jego bankructwem, zdobył piękną bramkę po indywidualnej akcji i dwukrotnie asystował.

Świetna trzecia tercja pozwoliła odnieść zwycięstwo w pierwszym meczu sezonu Vegas Golden Knights. “Rycerze” wygrali ostatnie 20 minut 3:0, a cały mecz 5:2. Pierwszy w historii klubu kapitan Mark Stone strzelił gola i zaliczył asystę, co dało mu miano pierwszej gwiazdy spotkania.

Gracze Minnesota Wild skutecznie odwrócili losy meczu z Los Angeles Kings. Do 44. minuty przegrywali 1:3, ale doprowadzili do remisu, a w dogrywce zwycięstwo 4:3 dał im debiutujący w NHL Kiriłł Kaprizow. Mistrz olimpijski z Pjongczangu, który mając 22 lata jako najmłodszy gracz w historii strzelił 100 goli w KHL, wreszcie pojawił się w ekipie Wild i oprócz zwycięskiego gola zaliczył 2 asysty.

 

Tenis:

8 lutego rozpocznie się tegoroczny Australian Open. Jednak zanim zawodnicy przystąpią do rywalizacji, czeka ich dwutygodniowa kwarantanna. Przepisy są rygorystyczne, a za wyjście z hotelowego pokoju grozi nawet dyskwalifikacja. Do Australii przyjadą najlepsi tenisiści świata, w tym Iga Świątek, która w zeszłym roku wygrała Roland Garros.  W pierwszym tygodniu Polka trenować będzie z Eliną Switoliną, a w drugim dołączą do nich Wiktoria Azarenka i Daria Kasatkina. Wszystkie zawodniczki obowiążywać będzie ścisły reżim sanitarny. – Iga będzie musiała się dostosować do tych zasad. Ona ma tego świadomość, choć oczywiście będzie to bardzo trudne. Mam nadzieję, że poradzą sobie z tym wszyscy. Słyszałem, że nawet wyjście na korytarz może grozić dyskwalifikacją – powiedział ojciec zawodniczki, Tomasz Świątek, którego cytuje sport.pl. Do Australii Świątek poleciała z trenerem Piotrem Sierzputowskim, psycholog Darią Abramowicz i fizjoterapeutą Maciejem Ryszczukiem. Cała czwórka musi przejść kwarantannę. To jednak nie pierwszy raz, gdy tenisiści muszą żyć w specjalnej “bańce”. Tak było też przed i w trakcie US Open oraz Roland Garros. Świątek wspominał, że jej córce trudniej było znieść warunki w Nowym Jorku, gdzie czas spędzała tylko w hotelu i na korcie. Nigdzie nie można było wychodzić w obawie przed zakażeniem koronawirusem.

Hubert Hurkacz ma już za sobą pierwszy występ w 2021 roku. Polski tenisista wygrał zawody w Delray Beach i wyruszył w podróż do Australii. Tam czeka go obowiązkowa dwutygodniowa kwarantanna, w czasie której będzie mógł trenować po uzyskaniu negatywnego testu na COVID-19. Do rywalizacji powróci dopiero na przełomie stycznia i lutego. Jakie ma plany? W Melbourne Hurkacz zagra najpierw w zawodach ATP 250, które otrzymały nazwę Murray River Open (31 stycznia – 6 lutego). Polak będzie w nich wysoko rozstawiony. Przed nim na liście zgłoszeń są tylko Belg David Goffin i Rosjanin Karen Chaczanow, bo wycofali się Chilijczyk Cristian Garin i Amerykanin John Isner. Być może w imprezie tej weźmie udział również drugi z Biało-Czerwonych, Kamil Majchrzak. Potem obu Polaków czeka występ w głównej drabince Australian Open 2021. Organizatorzy zaplanowali rozegranie wielkoszlemowego turnieju w Melbourne w dniach 8-21 lutego. Hurkacz na pewno będzie w nim rozstawiony. Nie wiadomo jeszcze, jaki zostanie przydzielony mu numer.

 

Piłka ręczna:

MŚ 2021:

Nie tacy Francuzi słabi jak ich malują. Wielokrotni mistrzowie świata pokonali Norwegów w hicie pierwszej rundy 28:24 i wysłali przekaz, że przyjechali po kolejny medal.

Od zwycięstw zaczęły turniej mistrzostw świata w piłce ręcznej reprezentacje Portugalii i Szwecji. Ci pierwsi mieli znakomitego Alfredo Quintanę, drudzy zaś Hampusa Wanne – zdobywcy aż 11 bramek. Macedonia Płn. zaczęła od sromotnej klęski 20:32.

Słoweńcy nie pozostawili żadnych złudzeń i bez problemów pokonali Koreę Południową 51:29 w meczu w ramach MŚ 2021. Po emocjonujących drugich połowach zwycięstwa odniosły także reprezentacje Algierii i Szwajcarii.

Austria – Szwajcaria 25:28 (13:13)

Algieria – Maroko 24:23 (8:15)

 

W piątek rano poznaliśmy skład reprezentacji Polski na pierwszy mecz mistrzostw świata 2021. Patryk Rombel musiał zrezygnować z czterech graczy, których zabrał ze sobą do Egiptu.  W odstawkę na pierwsze spotkanie poszło trzech zawodników występujących na co dzień w PGNiG Superlidze oraz jeden z ligi zagranicznej. Pierwszy mecz MŚ 2021 z perspektywy trybun obejrzą Mateusz KorneckiKacper AdamskiArkadiusz Ossowski oraz Mateusz Piechowski. Tym samym bramki Biało-Czerwonych strzegł będzie duet Piotr Wyszomirski – Adam Morawski. Za rozgrywanie będą z kolei odpowiedzialni Maciej Pilitowski oraz młody Michał Olejniczak, na których regularnie stawia selekcjoner reprezentacji Polski – ta dwójka dowodziła grą kadry już w czasie zeszłorocznych mistrzostw Europy. Na reszcie pozycji bez zaskoczeń. Piechowski przegrał rywalizację z Patrykiem Walczakiem, który razem z Maciejem Gębalą oraz Dawidem Dawydzikiem dostanie szansę w meczu z Tunezją. Lewe rozegranie obstawią Tomasz Gębala, Szymon Sićko oraz Piotr Chrapkowski, z kolei z drugiej strony rzutami razić mają Maciej Majdziński oraz Rafał Przybylski. Na skrzydłach wystąpią za to Przemysław Krajewski, Jan Czuwara, Michał Daszek oraz Arkadiusz Moryto.  Początek spotkania o 20:30.

Grupa A
Niemcy – Urugwaj – 15.01.2021, godz. 18:00
Węgry – Republika Zielonego Przylądka – 15.01.2021, godz. 20:30

Grupa B
Hiszpania – Brazylia – 15.01.2021, godz. 18:00
Tunezja – Polska – 15.01.2021, godz. 20:30

Grupa C
Katar – Angola – 15.01.2021, godz. 15:30
Chorwacja – Japonia – 15.01..2021, godz. 18:00

Grupa D
Argentyna – Demokratyczna Republika Konga – 15.01.2021, godz. 18:00
Dania – Bahrajn – 15.01.2021, godz. 20:30

 

Dakar 2021:

Jakub Przygoński zajął szóste miejsce na ostatnim etapie Rajdu Dakar. Polak ukończył imprezę tuż za podium i wyrównał tym samym swój życiowy wynik. Triumfował Stephane Peterhansel. Dla Francuza to czternaste zwycięstwo w Dakarze.

Aron Domżała ukończył Rajd Dakar w kategorii SSV na podium. Tym samym dopisał się do niezbyt długiej listy Polaków, którym udała się ta sztuka. Efektownie rajd zakończył Michał Goczał, który był drugi na ostatnim etapie. Zwyciężył Francisco Lopez.

Kamil Wiśniewski mocnym akcentem zakończył Rajd Dakar. Polski quadowiec był trzeci na trasie ostatniego etapu imprezy i zakończył Dakar tuż za podium. To najlepszy wynik Wiśniewskiego w karierze. Rajd wygrał Manuel Andujar.

Konrad Dąbrowski uzyskał 28. czas na ostatnim etapie Rajdu Dakar i w debiucie dojechał do mety najtrudniejszej imprezy terenowej świata. W “generalce” Polak również był 28. Rajd Dakar wygrał Kevin Benavides.

Na zakończenie Rajdu Dakar z Arabii Saudyjskiej dotarły smutne informacje. Nie żyje Pierre Cherpin, który miał poważny wypadek podczas siódmego etapu imprezy. Francuz zmarł podczas transportu medycznego do ojczyzny.

 

Boks:

W organizmie Siergieja Kowaliowa (34-4-1, 29 KO) wykryto syntetyczny testosteron. Jego walka z Bektemirem Melikuzijewem (6-0, 5 KO), zaplanowana na 30 stycznia, jest zagrożona. Rosjanin poprosił o sprawdzenie próbki B. Walka Kowaliowa z Melikuzijewem miała być głównym pojedynkiem gali DAZN w Kalifornii, po tym jak impreza została przeniesiona z Moskwy z uwagi na pogorszającą się tam sytuację z pandemią koronawirusa.  Jak informuje Dan Rafael z “BoxingScene”, Kowaliow 13 stycznia otrzymał od WADA informację, że próbka z 30 grudnia dała wynik pozytywny po wykryciu w niej syntetycznego testosteronu. Rosjanin ma prawo zażądać na swój koszt analizy próbki B.

 

Według promotora Boba Aruma pojedynek Anthony’ego Joshuy (24-1, 21 KO) z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) jest już uzgodniony i zarezerwowano miejsce walki unifikacyjnej w wadze ciężkiej. Obaj pięściarze mają zarobić po 100 milionów dolarów. Arum w rozmowie z “Barbershop Conversation” zdradził, że zabezpieczył już lokalizację hitowej walki w wadze ciężkiej. Nie będą to jednak Stany Zjednoczone, ani Wielka Brytania. Prawdopodobnie gala odbędzie się na Bliskim Wschodzie na przełomie maja i czerwca.  Obaj bokserzy nie mogą doczekać się pojedynku. – Chcę urwać mu łeb. Podchodzę do walki bardzo poważnie – mówi Anthony Joshua , który jest w posiadaniu pasów mistrzowskich federacji IBO, IBF, WBO i WBA w kategorii ciężkiej. Brytyjczyk w ostatniej walce znokautował Kubrata Pulewa. – Nie mogę się doczekać. Znokautuję go w ciągu trzech rund – zapowiada Tyson Fury. “Król Cyganów” 22 lutego 2020 roku zdobył tytuł mistrza świata federacji WBC, pokonując przed czasem Deontaya Wildera. 32-latek jest niepokonany w zawodowej karierze.  Jeśli starcie Joshuy z Furym zostanie oficjalnie ogłoszone, to będzie to największy pojedynek ostatnich lat w boksie zawodowym. Umowa pomiędzy pięściarzami ma zobowiązywać ich do rewanżu.

 

Zimowe:

Podczas nadchodzących Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym rosyjscy sportowcy będą rywalizować pod flagą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). To efekt kary, jaką na Rosję nałożył Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu. 17 grudnia Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie (CAS) zadecydował o wykluczeniu Rosji na dwa lata z udziału w największych wydarzeniach sportowych – mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich. CAS tym samym podtrzymał sankcję, jaka została nałożona przez Światową Agencję Antydopingową na Rosję za nieustanne łamanie przepisów antydopingowych.  Rosyjska agencja informacyjna TASS powołuje się na słowa Jeleny Wialbe z Rosyjskiej Federacji Narciarstwa Biegowego i donosi, że rosyjscy narciarze, skoczkowie i narciarze klasyczni będą rywalizować pod flagą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). Jeżeli rosyjscy sportowcy będą notować jakieś triumfy, to nie usłyszymy hymnu Rosji, ale hymn FIS.

 

W Oberhofie rozegrano biathlonowe biegi sprinterskie i znów najlepsi okazali się reprezentanci Norwegii. Zawody wygrali Tiril Eckhoff i Johannes Boe. Po punkty Pucharu Świata sięgnęły Kinga Zbylut i Kamila Żuk. To bez wątpienia jest sezon Norwegów. W rywalizacji mężczyzn zawodnicy z tego kraju zajęli dwa najwyższe stopnie podium. Wygrał Johannes Boe, który tym razem był bezbłędny na strzelnicy. Stuprocentową skuteczność w tym elemencie miał też Sturla Holm Laegreid, ale do swojego rodaka stracił ponad 12 sekund. Wśród kobiet najlepsza była Tiril Eckhoff, która wygrała mimo jednego pudła na strzelnicy. Norweżka była o 9 sekund szybsza niż Dorothea Wierer, a ta nie musiała przebiec dodatkowych 150 metrów. Na najniższym stopniu podium stanęła Austriaczka Lisa Theresa Hauser.

 

Czterej Szerpowie z kilku wypraw działających na K2 (8611 m) w Karakorum połączyli siły i dotarli do 7800 m, co jest zimowym rekordem wysokości na ostatnim niezdobytym ośmiotysięczniku o tej porze roku – poinformowano na profilu z ekspedycji.  Do tej pory rekord na K2 o tej porze roku należał do uczestników polskiej ekspedycji. W sezonie 2002/03 wyprawa Netia K2 Expedition pod kierownictwem Krzysztofa Wielickiego działała od strony chińskiej, północnym filarem i jej trzej członkowie: Marcin Kaczkan, Piotr Morawski oraz Denis Urubko dotarli do 7650 m, zakładając obóz IV. W składzie ekipy, która teraz zdołała założyć obóz IV wykorzystując okno pogodowe, są wspinacze z zespołu Nepalczyka Nirmala Purji (w 2019 r. w ciągu 189 dni zdobył z tlenem wszystkie 14 ośmiotysięczników), ekipy Mingmy Gyalje Sherpa (także zdobywcy Korony Himalajów i Karakorum) oraz komercyjnej wyprawy organizowanej przez agencję Seven Summit Treks. W tej ostatniej uczestniczy także Magdalena Gorzkowska. 28-letnia Polka, była lekkoatletka, jak wynika z jej czwartkowego wpisu na portalu społecznościowym, także wyruszyła z bazy i chce osiągnąć obóz III. Gorzkowska zdobyła do tej pory trzy ośmiotysięczniki: Mount Everest (2018), Makalu (obydwa z tlenem) i Manaslu (2019).

 

Koronawirus:

Igrzyska olimpijskie w tym roku mogą nie odbyć się w zaplanowanym terminie. Epidemia koronawirusa w Japonii nie odpuszcza, a tamtejsze władze dopuszczają możliwość kolejnego przełożenia najważniejszej imprezy sportowej świata.  W marcu zeszłego roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski, w porozumieniu z japońskimi władzami i komitetem organizacyjnym igrzysk w Tokio, podjął decyzję o przełożeniu igrzysk olimpijskich na 2021. Powodem była rozprzestrzeniająca się po całym świecie pandemia koronawirusa. Wtedy zdecydowano, że igrzyska odbędą się w dniach 23 lipca – 8 sierpnia 2021 roku. Sytuacja epidemiczna w Japonii jest jednak coraz trudniejsza, a ostatnie dni to rekordowe przyrosty chorych na COVID-19. Japońskie władze już obawiają się tego, że po raz kolejny igrzyska w Tokio będą musiały być przełożone. Świat wciąż nie poradził sobie z koronawirusem i to rodzi obawy japońskich władz. – Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, ale przygotować się do igrzysk olimpijskich, ale to może pójść w obie strony. – powiedział Taro Kono, minister ds. reform administracyjnych w rozmowie z Reutersem. W Tokio obecnie jest stan wyjątkowy, a rząd może go rozszerzyć na inne regiony kraju.  – Wszystko jest możliwe, ale jako gospodarz igrzysk, musimy zrobić wszystko, abyśmy mogli je przeprowadzić. Międzynarodowy Komitet Olimpijski musi jednak myśleć o planie “B”, a nawet planie “C”. Sytuacja nie jest łatwa – dodał Kono. To kolejny sygnał wysyłany z Japonii o tym, że igrzyska mogą się nie odbyć zgodnie z planem. Wcześniej opublikowano wyniki sondażu, z którego wynika, że aż 80 procent respondentów nie chce organizacji igrzysk. Japończycy chcą albo ich definitywnego odwołania, albo przełożenia na inny termin. Dla władz najważniejszym priorytetem jest zdrowie i zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom. Organizacja igrzysk olimpijskich może okazać się zbyt dużym ryzykiem.

Opracował: Sławek Sobczak

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *