Turniej Czterech Skoczni w Oberstdorfie:

W Bischofshofen Kamil Stoch skakał w innej lidze. 12. Granerud nawet nie zbliżył się do niego. Polak w fantastycznym stylu wygrał konkurs i cały 69. Turniej Czterech Skoczni! Słabiej skakał Dawid Kubacki, ale i tak zajął w turnieju 3. miejsce! Przed konkursem w Bischofshofen Halvor Egner Granerud tracił 20,6 punktu do prowadzącego Kamila Stocha. Na Paul-Ausserleitner-Schanze Polak świetnie skakał od pierwszego skoku. W związku z tym Norwedzy wiedzieli, że muszą zrobić coś ekstra, żeby w ogóle spróbować jeszcze zagrozić Stochowi.  W pierwszej serii środowego konkursu Alexander Stoeckl zagrał va banque. Konkurs odbywał się z 11. belki startowej, a szkoleniowiec Norwegów poprosił o obniżenie belki przed skokiem Graneruda do nr 10.  Po pasywnym locie wylądował na 133. metrze i właściwie w tym momencie skończyła się już walka o zwycięstwo w 69. Turnieju Czterech Skoczni. Norweg nie miał doliczonych punktów za niższą belkę, a Stoeckl tym razem poniósł porażkę.  69. Turniej Czterech Skoczni w wielkim stylu wygrał Kamil Stoch. Po skokach na 139. i 140. metr Polak pewnie wygrał konkurs w Bischofshofen. W całym turnieju drugiego Karla Geigera wyprzedził o prawie 50 punktów!

 

Igrzyska olimpijskie:

W czwartek premier Japonii Yoshihide Suga ogłosił stan wyjątkowy w Tokio i trzech okolicznych prefekturach. Póki co nie zmienia to planów organizatorów igrzysk olimpijskich. O możliwości ogłoszenia stanu wyjątkowego m.in. w Tokio mówiło się od jakiegoś czasu. Zdecydowano się na taki ruch, bo w stolicy Japonii w niepokojącym tempie wzrasta liczba nowych przypadków koronawirusa. Stan wyjątkowy – zdaniem władz kraju – pozwoli wyhamować ten trend. Na razie nie wpływa to negatywnie na igrzyska olimpijskie. Przypomnijmy, że mają się one odbyć między 23 lipca i 8 sierpnia.

Sytuacja epidemiczna w Japonii nie ulega poprawie. Organizatorzy igrzysk olimpijskich podtrzymują jednak, że zorganizują imprezę. Jednocześnie pojawiają się pomysły dotyczące priorytetowego szczepienia sportowców.  Szczepionka na COVID-19 dociera już do różnych części świata. To właśnie ten preparat ma sprawić, że powoli będziemy wracać do normalności. Dokładnej daty końca pandemii nikt jednak nie podaje. Wiele wskazuje na to, że zostanie ona z nami jeszcze na długi czas. Niestety, nie poprawia się sytuacja epidemiczna w Japonii. W Tokio nieustannie rośnie liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa. To niepokojące – tym bardziej, gdy weźmiemy pod uwagę, że 23 lipca w stolicy Japonii mają rozpocząć się igrzyska olimpijskie.  Premier tego kraju Yoshihide Suga obiecał, że impreza zostanie przeprowadzona w sposób bezpieczny. Przygotowania do tego wielkiego wydarzenia są kontynuowane.  Tymczasem pojawiają się pomysły, co zrobić, by zapewnić uczestnikom igrzysk w Tokio możliwie jak największe bezpieczeństwo. Swoją propozycję przedstawił bardzo doświadczony członek Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Richard Pound. Chce on, by sportowcy zostali zaszczepieni przeciwko koronawirusowi w pierwszej kolejności. W Sky News podkreślał, że relatywnie niewielka liczba dawek dla przedstawicieli różnych dyscyplin nie powinna wywołać publicznego oburzenia.

 

Piłka nożna:

Puchar Ligi:

Kapitalne zawody rozegrały obie ekipy z Manchesteru, ale więcej szczęścia w derbach dopisało drużynie City, która wygrała 2:0 i zameldowała się w finale Pucharu Ligi Angielskiej, gdzie czeka już Tottenham Hotspur.

Manchester United – Manchester City 0:2 (0:0)
0:1 – John Stones 50′
0:2 – Fernandinho 83′

 

La Liga. :

W zaległym meczu La Ligi Barcelona w potyczce wyjazdowej pokonała Athletic Bilbao 3:2. Dzięki trzem punktom wicemistrzowie Hiszpanii awansowali na ligowe podium.

Athletic Bilbao – FC Barcelona 2:3 (1:2)
1:0 – Inaki Williams 3′
1:1 – Pedri 14′
1:2 – Leo Messi 38′
1:3 – Leo Messi 62′
2:3 – Inaki Munain 90′

 

Puchar Króla:

Sensacja w rozgrywkach o Puchar Króla. Lider La Ligi pożegnał się z marzeniami o trofeum 1:0 przegrywając z grającą w Segunda Division B Cornellą.

Cornella – Atletico Madryt 1:0 (1:0)
1:0 – Jimenez 7′

CD Numancia – UD Almeria 1:2 (0:1)
0:1 – Robertone 44′
1:1 – Menudo (k.) 58′
1:2 – Robertone 90+1′

Portugalete – Levante UD 1:2 (0:1)
0:1 – Leon 29′
1:1 – Musy 62′
1:2 – Leson 90+3′

Socuellamos – CD Leganes 0:2 (0:2)
0:1 – Bua 7′
0:2 – de la Fuente 8′

Haro Deportivo – Rayo Vallecano  1:3 (0:2)
0:1 –  Martin 26′
0:2 – Qasmi 45′
1:2 –  Iruarrizaga 65′
1:3 – Martin 72′

Leonesa – Granada CF 1:2 (1:1, 1:1)
1:0 – Rovirola 3′
1:1 – Molina 19′
1:2 – Machis 116′

Mutilvera – Real Betis 1:3 (1:2)
1:0 – Brinol 5′
1:1 – Miranda 35′
1:2 –  Emerson 37′
1:3 – Juanmi 61′

Navalcarnero – UD Las Palmas 1:0 (0:0)
1:0 – Guerreiro 90′

Burgos – Espanyol Barcelona 0:2 (0:0)
0:1 – Wu Lei 57′
0:2 – Svensson 90+3′

Deportivo La Coruna – Deportivo Alaves 0:1 (0:0)
0:1 – Rioja 75′

Olot – Osasuna Pampeluna 0:3 (0:1)
0:1 – Oier 2′
0:2 – Budimir 65′
0:3 – Barja 90+1′

Castellon – CD Tenerife 0:2 (0:2)
0:1 – Vada 4′
0:2 – Ruiz 45′

Fuenlabrada – Real Mallorca  2:2 (1:1, 0:1) k. 7:6
0:1 – Trajkovski 11′
1:1 – Dieguez 54′
2:1 – Gonzalez (sam.) 100′
2:2 – Prats 115′

Malaga CF – Real Oviedo 1:0 (0:0, 0:0)
1:0 – Chavarria 117′

La Nucia – Elche CF 0:1 (0:0)
0:1 – Boye 46′

 

Serie A:

SSC Napoli totalnie rozczarowało na własnym stadionie. Przegrało 1:2 ze Spezią Calcio. Nie wykorzystało ogromnej liczby sytuacji podbramkowych, prowadzenia, a nawet przewagi liczebnej.

SSC Napoli – Spezia Calcio 1:2 (0:0)
1:0 – Andrea Petagna 58′
1:1 – M’Bala Nzola (k.) 68′
1:2 – Tomasso Pobega 82′

Nigdy nie lekceważ Juventusu. Zgodnie z tym hasłem Stara Dama zwyciężyła 3:1 z AC Milanem. Zamiast Cristiano Ronaldo błyszczeli Federico Chiesa i Paulo Dybala, a na wysoką notę zapracował również Wojciech Szczęsny.

AC Milan – Juventus FC 1:3 (1:1)
0:1 – Federico Chiesa 18′
1:1 – Davide Calabria 41′
1:2 – Federico Chiesa 62′
1:3 – Weston McKennie 76′

 

Ligue 1:

Paris Saint-Germain tylko zremisowało w debiucie Mauricio Pochettino. Mecz z AS Saint-Etienne zakończył się wynikiem 1:1. Argentyńczyk z pewnością nie może zaliczyć do udanych debiutu na ławce trenerskiej w nowym klubie.  Nowy trener paryżan w pierwszym spotkaniu w nowej roli nie zdecydował się na rewolucję w wyjściowym składzie. Co ważne, w kadrze meczowej zabrakło Neymara. Brazylijska gwiazda w dalszym ciągu leczy kontuzję kostki. Na fotelu lidera utrzymał się Olympique Lyon. Podopieczni Rudiego Garcii nie pozostawili złudzeń RC Lens i zwyciężyli 3:2.

AS Saint-Etienne – Paris Saint-Germain 1:1 (1:1)
1:0 – Romain Hamouma 19′
2:0 – Moise Kean 22′

Stade Brestois 29 – OGC Nice 2:0 (2:0)
1:0 – Steve Mounie 23′
2:0 – Franck Honorat 28′

FC Lorient – AS Monaco 2:5 (1:1)
0:1 – Axel Disasi 9′
1:1 – Teremas Moffi 31;
1:2 – Aleksandr Golovin 64′
2:2 – Andrew Gravillon 67′
2:3 – Kevin Volland 68′
2:4 – Sofiane Diop 78′
2:5 – Guillermo Maripan 89′

FC Metz – Girondins Bordeaux 0:0

FC Nantes – Stade Rennais 0:0

RC Strasbourg Alsace – Nimes Olympique 5:0 (3:0)
1:0 – Ludovic Ajorque 36′
2:0 – Habib Diallo 38′
3:0 – Kenny Lala (k.) 45+1′
4:0 – Ludovic Ajorque 51′
5:0 – Waris Majeed (k.) 90′

Lille OSC – Angers SCO 1:2 (1:2)
0:1 – Romain Thomas 5′
0:2 – Romain Thomas 10′
1:2 – Burak Yilmas 42′

Olympique Lyon – RC Lens 3:2 (1:0)
1:0 – Memphis Depay 39′
2:0 – Steven Fortes (s.) 46′
3:0 – Memphis Depay (k.) 52′
3:1 – Florian Sotoca 56′
3:2 – Cheick Doucoure 90′

Olympique Marsylia – Montpellier HSC 3:1 (1:0)
1:0 – Nemanja Radonjić 41′
1:1 – Florent Mollet 53′
2:1 – Dimitri Payet 80′
3:1 – Valere Germain 84′

Stade de Reims – Dijon FCO 0:0

 

Koszykówka:

NBA:

Payton Pritchard dobił niecelny rzut Marcusa Smarta na 0,2 sekundy przed końcem i zapewnił Boston Celtics zwycięstwo 107:105 z Miami Heat w meczu, który mógł się nie odbyć.  – Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że zagramy – przyznał później trener Celtics, Brad Stevens, który jeszcze na pół godziny przed planowanym rozpoczęciem spotkania z Heat zadzwonił do swojej żony i powiedział jej, że najprawdopodobniej do meczu nie dojdzie. Koszykarze w trakcie planowanej rozgrzewki zeszli z parkietu i udali się do szatni. Drużyna z Bostonu poważnie rozważała odmowę gry w odpowiedzi na ostanie wydarzenia w Stanach Zjednoczonych: brak zarzutów wobec policjanta, który w sierpniu postrzelił Jacoba Blake’a, a także zamieszek, do których doszło w środę w Kapitolu.  Podczas obrad, na których Joe Biden miał zostać zatwierdzonym kolejnym prezydentem, do budynku Kapitolu wdarli się zwolennicy podważającego wyniki wyborów prezydenta Donalda Trumpa. Demonstranci wtargnęli do sali obrad Izby Reprezentantów i Senatu, a tam doszło do starć ze służbami porządkowymi.  Ostatecznie mecz się odbył, a obie drużyny przed jego rozpoczęciem uklękły podczas hymnu. – Trenerzy opuścili szatnię, zawodnicy skończyli rozmawiać i wybrali grę – wspominał Stevens w wideorozmowie z dziennikarzami, którego Celtics po zaciętym pojedynku pokonali Heat 107:105 w pierwszym rewanżu za Finały Konferencji Wschodniej z “bańki” na Florydzie.

Miami Heat – Boston Celtics 105:107 (26:34, 19:19, 35:27, 25:27)
(Butler 26, Robinson 16, Adebayo 15 – Tatum 27, Brown 21, Theis 13)

Bradley Beal wyrównał rekord klubu Washington Wizards, który należy do Gilberta Arenasa i został ustanowiony w grudniu 2006 roku. 27-latek w środowym meczu rzucił aż 60 punktów, 57 miał już po trzech kwartach. Trafił 20 na 35 oddanych rzutów z pola, w tym 7 na 10 za trzy oraz 13 na 15 wolnych. To nie wystarczyło jednak, aby pokonać rewelacyjnych Philadelphia 76ers. Drużyna prowadzona przez Doca Riversa na starcie sezonu 2020/2021 ma najlepszy bilans w całej lidze NBA (7-1). Ofensywny wyczyn Beala nie zrobił na nich wrażenia, Joel Embiid w odpowiedzi zanotował 38 punktów, a świetnie dysponowany był też Seth Curry.

Philadelphia 76ers – Washington Wizards 141:136 (33:24, 49:43, 34:39, 25:30)
(Embiid 38, Curry 28, Harris 19, Milton 19 – Beal 60, Westbrook 20, Bertans 17)

New York Knicks znów są autorami niespodzianki. Julius Randle brylował na parkiecie (30 punktów, 16 zbiórek, siedem zbiórek), a nowojorczycy pokonali Utah Jazz 112:100 i odnieśli piąty sukces w trwających rozgrywkach. Dużo dobrego do gry Knicks wniósł też wchodzący z ławki rezerwowych Austin Rivers, który miał 23 “oczka”.

New York Knicks – Utah Jazz 112:100 (20:27, 24:29, 34:19, 34:25)
(Randle 30, Rivers 23, Payton 22 – Clarkson 19, Mitchell 18, Ingles 16)

Los Angeles Clippers nie odstępowali Stephena Curry’ego na krok, w konsekwencji czego lider Golden State Warriors oddawał trudne rzuty i zanotował tylko 13 punktów (5/17 z gry, 1/6 za trzy). Drużyna Tyronna Lue zwyciężyła 108:101, a po 21 punktów zdobyli Kawhi Leonard i Paul George.

Golden State Warriors – Los Angeles Clippers 101:108 (15:21, 36:31, 26:31, 24:25)
(Wiggins 19, Paschall 19, Curry 13, Wiseman 10 – George 21, Leon

Życiowy występ w środę zaliczył też Gordon Hayward. Skrzydłowy Charlotte Hornets ustanowił nowy rekord kariery, zdobywając 44 punkty, a jego “Szerszenie” pokonały Atlanta Hawks 102:94. – Nigdy nie udało mi się zdobyć 40 punktów nawet w szkole średniej – komentował Hayward.

Atlanta Hawks – Charlotte Hornets 94:102 (11:27, 29:32, 27:22, 27:21)
(Collins 23, Huerter 19, Hunter 17 – Hayward 44, Ball 16, Rozier 14)

Houston Rockets nie dali rady drużynie Indiana Pacers. Jeszcze dwie minuty i 37 sekund przed końcem Teksańczycy prowadzili 107:106, by ostatecznie skapitulować 107:114. Malcolm Brogdon trafił wtedy ważny rzut za trzy, a następnie zbiórkę w ataku i dobitkę zaliczył Litwin Domantas Sabonis.

Indiana Pacers – Houston Rockets 114:107 (35:30, 27:26, 28:31, 24:20)
(Brogdon 35, Sabonis 22, J. Holiday 20 – Wall 28, Gordon 20, Harden 15, Nwaba 15)

Orlando Magic – Cleveland Cavaliers 105:94 (15:23, 36:22, 32:19, 22:30)
(Ross 20, Bacon 19, Vucević 16 – Sexton 21, Drummond 19, Nance Jr. 10, Okoro 10)

Miami Heat – Boston Celtics 105:107 (26:34, 19:19, 35:27, 25:27)
(Butler 26, Robinson 16, Adebayo 15 – Tatum 27, Brown 21, Theis 13)

Milwaukee Bucks – Detroit Pistons 130:115 (44:33, 38:23, 26:26, 22:33)
(Antetokounmpo 25, Middleton 23, Lopez 17 – Grant 31, Bey 20, Ellington 12)

New Orleans Pelicans – Oklahoma City Thunder 110:111 (34:26, 25:28, 19:34, 32:23)
(Williamson 29, Ingram 24, Ball 15 – Gilgeous-Alexander 21, Bazley 20, Muscala 18)

Phoenix Suns – Toronto Raptors 123:115 (22:25, 36:29, 38:33, 27:28)
(Booker 24, Crowder 21, Johnson 16 – Siakam 32, Lowry 24, VanVleet 13, Powell 13)

Sacramento Kings – Chicago Bulls 128:124 (28:25, 34:34, 31:34, 35:31)
(Holmes 24, Bagley 21, Barnes 20 – White 36, LaVine 32, Temple 11, Carter 11)

 

BCL:

W swoim czwartym meczu w koszykarskiej Lidze Mistrzów Pszczółka Start Lublin przegrała we własnej hali z Falco Vulcano Szombathely 59:83. To najgorszy występ wicemistrzów Polski w tych rozgrywkach.

 

EBL:

W zaległym meczu Energa Basket Ligi Trefl Sopot pewnie pokonał we własnej hali Anwil Włocławek 96:83. Najlepszy mecz w barwach sopockiego zespołu rozegrał Nuni Omot, który w kluczowym momencie dał wielkim impuls swojej drużynie.

 

EBLK:

VBW Arka Gdynia pokonała w wielkim hicie Energa Basket Ligi Kobiet CCC Polkowice 100:85. Mistrzynie Polski trafiły aż 19 rzutów z dystansu. W obozie gości mogli się tylko łapać za głowy.

Energa Toruń w końcu zagrała w swoim “Spożywczaku” i powrót do starej, ale wyremontowanej hali wypadł doskonale. “Katarzynki” ograły Ślęzę Wrocław 68:63 notując drugi triumf w sezonie.

 

Tenis:

Władze kobiecego tenisa ogłosiły kalendarz turniejów na pierwszą połowę sezonu 2021. Potwierdzono m.in. daty rozgrywania Rolanda Garrosa i Wimbledonu.  Kulminacją zmagań na Antypodach będzie rozgrywany w dniach 8-21 lutego Australian Open 2021. Po jego zakończeniu panie będą mogły pozostać w Australii lub zdecydować się na powrót na Bliski Wschód (Doha, Dubaj) albo do Europy (Lyon). W marcu odbędą się imprezy w Guadalajarze i Monterrey, które będą okazją do sprawdzenia formy przed Miami Open. W połowie marca zostanie rozegrana również halowa impreza w Petersburgu. Po zakończeniu zmagań na kortach twardych przyjdzie czas na zmagania na europejskiej mączce. W kwietniu, po turnieju finałowym i meczach barażowych w ramach Billie Jean King Cup (Polki zagrają w Bytomiu z Brazylijkami), ruszą najważniejsze zawody na Starym Kontynencie. Najpierw panie powalczą w Stuttgarcie, a następnie w Madrycie i Rzymie. Początek wielkoszlemowego Rolanda Garrosa zaplanowano na 23 maja. Następnym etapem sezonu 2021 będzie rywalizacja na kortach trawiastych. WTA chce rozegrać przed Wimbledonem sześć turniejów, które w 2020 roku nie mogły się odbyć z powodu pandemii COVID-19. Chodzi o zawody w Nottingham, Birmingham, Eastbourne, Den Bosch, Berlinie i Bad Homburg. Na przełomie czerwca i lipca panie i panowie zaprezentują się na wimbledońskich trawnikach.

 

WTA Abu Zabi:

Chorwatka Donna Vekić roztrwoniła prowadzenie 4:1 w trzecim secie i przegrała z Amerykanką Bernardą Perą w I rundzie turnieju WTA 500 w Abu Zabi. Rosjanka Weronika Kudermetowa wyeliminowała Estonkę Anett Kontaveit.

Maria Sakkari (Grecja, 9) – Anastazja Potapowa (Rosja) 6:4, 6:2
Julia Putincewa (Kazachstan, 13) – Martina Trevisan (Włochy) 6:3, 6:3
Ons Jabeur (Tunezja, 15) – Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 7:6(3), 6:3
Jekaterina Aleksandrowa (Rosja, 17) – Zarina Dijas (Kazachstan) 6:4, 6:4
Weronika Kudermetowa (Rosja) – Anett Kontaveit (Estonia, 10) 7:5, 6:1
Bernarda Pera (USA) – Donna Vekić (Chorwacja, 16) 7:6(10), 2:6, 6:4
Kirsten Flipkens (Belgia) – Laura Siegemund (Niemcy) 5:7, 7:5, 6:4
Ajla Tomljanović (Australia) – Lin Zhu (Chiny) 6:2, 7:6(1)
Daria Kasatkina (Rosja) – Qiang Wang (Chiny) 6:2, 3:6, 6:2
Paula Badosa (Hiszpania) – Anastasija Sevastova (Łotwa) 6:2, 5:7, 6:2
Leylah Annie Fernandez (Kanada) – Jasmine Paolini (Włochy) 6:4, 6:2
Barbora Krejcikova (Czechy) – Jamie Loeb (USA) 6:1, 6:3

Sofia Kenin zameldowała się w II rundzie turnieju WTA 500 w Abu Zabi. W czwartek mistrzyni Australian Open 2020 pokonała Zhaoxuan Yang. Odpadła Marketa Vondrousova, która roztrwoniła prowadzenie 5:3 w trzecim secie meczu z Su-Wei Hsieh.

Sofia Kenin (USA, 1) – Zhaoxuan Yang (Chiny, Q) 7:6(4), 6:2
Aryna Sabalenka (Białoruś, 4) – Polona Hercog (Słowenia) 7:6(5), 6:2
Jelena Rybakina (Kazachstan, 6) – Lucrezia Stefanini (Włochy, Q) 6:1, 6:3
Karolina Muchova (Czechy, 12) – Danka Kovinić (Czarnogóra) 6:4, 6:1
Su-Wei Hsieh (Tajwan) – Marketa Vondrousova (Czechy, 8) 3:6, 6:3, 7:6(3)
Alize Cornet (Francja) – Valentini Grammatikopoulou (Grecja, LL) 6:2, 6:2
Bianca Turati (Włochy, Q) – Jarosława Szwiedowa (Kazachstan) 6:1, 6:2
Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) – Anna Bondar (Węgry, Q) 6:2, 6:3
Marta Kostiuk (Ukraina) – Lucie Hradecka (Czechy, Q) 6:2, 6:4
Sara Sorribes (Hiszpania) – Nadia Podoroska (Argentyna) 6:3, 6:3
Xiyu Wang (Chiny) – Arantxa Rus (Holandia) 6:3,3:6, 6:4
Kateryna Bondarenko (Ukraina, Q) – Yafan Wang (Chiny) 6:3, 3:6, 7:5

 

 ATP Antalya:

Kacper Żuk nie zdołał wygrać pierwszego meczu w głównej drabince zawodów ATP 250 na kortach twardych w tureckiej Antalyi. W czwartek lepszy od Polaka okazał się reprezentant gospodarzy, Altug Celikbilek.

 

 

Dakar 2021:

Kamil Wiśniewski ukończył piąty etap Rajdu Dakar na siódmym miejscu. W czwartek najlepszy na trasie po raz kolejny okazał się Nicolas Cavigliasso. Tym samym Argentyńczyk umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej quadów.

Jakub Przygoński zajął dziesiąte miejsce na piątym etapie Rajdu Dakar. Najlepszy okazał się Giniel de Villiers. Na prowadzeniu w “generalce” rajdu umocnił się Stephane Peterhansel. Przygoński awansował na czwarte miejsce.

Maciej Giemza pokazał się z dobrej strony na trasie piątego etapu Rajdu Dakar. Polak uzyskał czternasty czas. W czwartek najszybszy był Kevin Benavides. Argentyńczyk został też nowym liderem klasyfikacji generalnej Dakaru.

 

F1:

Dzieje się w Renault, które jest właścicielem zespołu Alpine w F1. Lada moment do firmy sprowadzony zostanie Davide Brivio, który przez lata odnosił sukcesy w MotoGP. Ekipą F1 wspólnie z Włochem rządzić będzie Polak – Marcin Budkowski. To właśnie Polak zaczął reorganizować fabrykę począwszy od sezonu 2018 i zatrudniać nowych ludzi.  Spekuluje się, że w ramach nowego podziału władzy wewnątrz Renault i Alpine, to właśnie Budkowski zostanie szefem zespołu F1 i będzie odpowiadać za wyniki zespołu bezpośrednio przed Brivio. Dla polskiego inżyniera byłby to kolejny awans w hierarchii. Abiteboul miałby za to zostać wyznaczony do innego projektu w ramach struktur Renault.

Robert Kubica wystąpi w Stanach Zjednoczonych, ale nie w serii NASCAR jak spekulowano. 36-latek pojawi się w Daytona 24h. Tym samym potwierdziły się przypuszczenia, jakoby Polak szykował się do wyścigów długodystansowych.  “Nowy rok, nowe wyzwania” – ogłosił Kubica na Instagramie, prezentując samochód, jakim wystartuje w Daytona 24h. Start Polaka w tych zawodach wesprze jego partner – firma Orlen.  Kubica będzie mieć do dyspozycji prototyp klasy LMP2 duńskiego zespołu High Class Racing. Jego zespołowymi partnerami będą Dennis Andersen, Anders Fjordbach oraz Ferdinand Habsburg . Z tym ostatnim 36-latek w zeszłym roku ścigał się w niemieckiej serii DTM.

Opracował: Sławek Sobczak

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *