Wieści z Nowego Jorku i Waszyngtonu
Bodźce fiskalne i szczepionki napędziły wczoraj Wall Street. Dow Jones i S&P 500 odnotowały w środę niewielkie zyski – odpowiednio 0,38 i 0,07 proc. Nasdaq Composite na ostatniej prostej spadł o 0,29 proc.
Prezydent USA Donald Trump zawetował w środę projekt ustawy obronnej, projekt ten został jednak przyjęty w obu izbach Kongresu wystarczającą większością głosów, by prezydenckie weto zostało odrzucone – donosi Associated Press. Projekt ustawy o środkach dla Pentagonu nie został odrzucony od blisko 60 lat.
Joe Biden nie odziedziczy milionów obserwujących Donalda Trumpa na oficjalnych kontach prezydenta Stanów Zjednoczonych i Białego Domu na Twitterze, kiedy obejmie prezydenturę. Oznacza to odejście od wcześniejszych praktyk w mediach społecznościowych, stwierdził zespół demokratycznego prezydenta elekta. W 2017 roku administracja Baracka Obamy kiedy opuścił Biały Dom w styczniu tego roku nalegała, aby Twitter przekazał konta Trumpowi. „W 2016 roku administracja Trumpa wchłonął wszystkich obserwatorów prezydenta Obamy na Twitterze na @POTUS i @WhiteHouse – powiedział na Twitterze dyrektor ds. Cyfrowych Rob Flaherty. „W 2020 r. Twitter poinformował nas, że od teraz administracja Biden będzie musiała zaczynać od zera”. Obóz Bidena zapowiedział Business Insiderowi, że @FLOTUS i @PressSec również zaczną bez obserwujących.
Nieruchomości chicagowskie niedoszacowane
Ceny nieruchomości w największych miastach na świecie ciągle rosną pomimo pandemii, która uderzyła w globalną gospodarkę. Rynek ignoruje sygnały ostrzegawcze – wynika z raportu UBS Group AG zatytułowanego „Real Estate Bubble Index”. Wśród najbardziej przewartościowanych rynków nieruchomości znalazły się niemieckie Monachium i Frankfurt, Toronto, Hongkong oraz Paryż. Z czego wynika wzrost wartości z ostatnich miesięcy? Wśród najważniejszych czynników autorzy wymieniają rządowe wsparcie dochodów osobistych nabywców i samego rynku nieruchomości, niskie stopy procentowe oraz zawieszenie przejęć mieszkań obciążonych hipoteką. – Jasne jest, że obecne przyśpieszenie nie jest trwałe – piszą autorzy dokumentu. – Czynsze już spadają w większości miast, co wskazuje, że faza korekty nastąpi, gdy subsydia wygasną i wzrośnie presja na dochody gospodarstw domowych – dodają. Autorzy raportu sugerują, że inwestorzy powinni rozważyć sprzedaż mieszkań i ulokować pieniądze w aktywach, które zapewnią prawdopodobnie wyższe stopy zwrotu.
Ceny spadają obecnie w czterech (objętych badaniem) miastach: Madrycie, San Francisco, Dubaju oraz Hongkongu. Tylko jedno z przeanalizowanych 25 miast zostało uznane za niedowartościowane pod względem cen nieruchomości – to Chicago. Nowy Jork został uznany za nieco przeszacowany, natomiast Singapur, Mediolan i Dubaj za rynki, które są uczciwie wyceniane. Warszawa została uznana za rynek, w którym ceny są na adekwatnym poziomie (aczkolwiek bliżej jej do kategorii “przeszacowane” niż “niedoszacowane”). Najbardziej niedostępnymi miastami, tzn. takimi, w których na kupno mieszkania o powierzchni około 60 metrów kwadratowych trzeba pracować co najmniej 10 lat (jako wykwalifikowany pracownik sektora usług) zostały uznane Paryż, Londyn, Singapur, Tokio, Tel Awiw oraz Nowy Jork.