W marcu zeszłego roku nowa szefowa EBC Christine Lagarde wywołała mini kryzys, gdy zażartowała, że ​​zadaniem Europejskiego Banku Centralnego nie jest zmniejszanie różnicy w kosztach finansowania zewnętrznego między silniejszymi i słabszymi członkami strefy euro. Dziewięć miesięcy później inwestorzy poszli all-in na zakładach, że szefowa EBC zmieniła zdanie i w końcu jest tutaj, aby „zamknąć spready”. Notowania euro wzrastają w środę oddalając się od poziomu 1,21 względem dolara.  Przed jutrzejszym posiedzeniem banku centralnego eksperci rynkowi zauważają, że ​​spready na peryferiach strefy euro zostały zmniejszone przez nieustanny popyt na bardziej ryzykowne obligacje. Zakupy pomogły po raz pierwszy obniżyć dziesięcioletnią rentowność Portugalii poniżej zera. Hiszpania nie jest daleko w tyle, a Włochy – ostatni duży rynek strefy euro – oferujący mocno dodatnią rentowność w ciągu dekady – odnotowały, że spread zbliżył się do najniższego poziomu od czasu kryzysu zadłużenia w regionie (dziesięć lat temu).

Oczekuje się, że EBC zwiększy jutro swój program skupu aktywów w sytuacji nadzwyczajnej (PEPP) o wartości 1,35 bln euro (co najmniej) o kolejne 500 mld euro i przedłużenie o 6 miesięcy do grudnia 2021 r. Inwestorzy są coraz bardziej zrelaksowani w kwestii posiadania obligacji peryferyjnych pomimo gwałtownego wzrostu zadłużenia spowodowanego lockdownem. Stopy procentowe najprawdopodobniej pozostaną niezmienione. Towarzyszące prognozy gospodarcze przewidują obniżenie oceny krótkoterminowej prognozy inflacji, ale większą uwagę przykuje wstępna prognoza na 2023 r.

Niedawna aprecjacja euro spowodowała przebicie poziomu 1,20 na parze EUR/USD i handel na poziomach nienotowanych od 2018 r., Wywołało to wiele pytań, czy EBC będzie próbował osłabić wspólną walutę. Na wrześniowym posiedzeniu po przebiciu przez EUR/USD poziomu 1,20 prezes Lagarde zauważyła, że „EBC nie celuje w poziom kursu walutowego, ale będzie nadal monitorował rozwój sytuacji, w tym kurs euro”. Eksperci z Morgan Stanley sugerują jednak, że nie znajdujemy się na poziomach, które będą niepokoić decydentów, biorąc pod uwagę, że zmiana kursu EUR/USD jest raczej produktem ubocznym słabości dolara niż siły euro. W rzeczywistości euro ważone obrotem jest „trochę słabsze niż latem”. W związku z tym EUR może nie być głównym elementem nadchodzącego spotkania.

Kosztowne pomyłki (?) bankierów

W środę w sądzie na Manahattanie Citigroup będzie próbować wywalczyć odzyskanie większości z 900 mln USD, które pomyłkowo bank wysłał do wierzycieli praktycznie niewypłacalnej spółki Revlon, informuje Reuters. Agencja przypomina, że 11 sierpnia Citigroup, działając jako agent pożyczki Revlonu, zamiast wysłać do wierzycieli spółki 7,8 mln dolarów tytułem odsetek, przelał im 893 mln dolarów, spłacając tym samym dług pomimo iż powinno to nastąpić dopiero w 2023 roku. Około 200 wierzycieli Revlonu zwróciło Citigroup pieniądze, jednak inni uznali, że biorąc pod uwagę problemy finansowe kosmetycznej spółki, tego nie zrobią. Bank zdecydował się w związku z tym iść do sądu. Duże firmy finansowe, m.in. fundusze hedgingowe, wciąż mają 501 mln dolarów pieniędzy przelanych przez Citigroup. Na rozstrzygniecie sporu przeznaczono cztery dni.

Andreas Loetscher, główny księgowy Deutsche Banku odejdzie tymczasowo w związku dochodzeniem dotyczącym jego poprzedniej pracy, audytora Wirecardu, informuje Reuters. Wirecard, niemiecki operator płatności, upadł niespodziewanie w czerwcu po tym jak wykryto w nim nieprawidłowości księgowe na kwotę 1,9 mld euro. Loetscher, kiedy jeszcze pracował dla EY, był jednym z głównych audytorów spółki.

Holenderski sąd apelacyjny opowiedział się za oskarżeniem Ralpha Hamersa, szefa szwajcarskiego UBS, o umożliwianie prania pieniędzy przez kierowany przez niego wcześniej bank ING, informuje agencja AFP. Hamer kierował ING kiedy w 2018 roku holenderski bank zgodził się zapłacić 775 mln euro tytułem ugody w związku z oskarżeniem o niedostateczne zapobieganie praniu pieniędzy. We wrześniu został prezesem szwajcarskiego banku UBS. Tymczasem w środę sąd apelacyjny w Hadze wydał decyzję, w której wskazuje, że „istnieją wystarczające przesłanki do skutecznego oskarżenia tego byłego zarządzającego jako faktycznego nadzorcy przestępstw popełnionych przez ING”.

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *