Akcje Tesla Inc. wystrzeliły w środę w górę o ponad 10 proc. i kontynuowały sporą zwyżkę wypracowaną we wtorek po informacji o włączeniu spółki w skład indeksu S&P 500. Jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie, Morgan Stanley, po raz pierwszy od trzech lat stwierdził, że ma bycze nastawienie względem akcji spółki Elona Muska. Kurs akcji Tesla Inc. w środę wzrósł aż o ponad 10,2 proc. niesiony w górę na fali informacji o włączeniu producenta samochodów elektrycznych w skład indeksu S&P 500. Być może ze skalę zwyżki odpowiada inna niebagatelna wiadomość: Morgan Stanley po raz pierwszy od trzech lat zmienił rekomendację dla Tesli na “overweight”. Oznacza to, że akcje spółki powinny stanowić większą część portfela inwestorów niż pozostałe spółki z sektora.  – Ocenianie wartości Tesli jedynie na podstawie sprzedaży samochodów ignoruje wiele innych biznesów, które prowadzi spółka i które są spójną częścią spółki – zauważył Adam Jonas, analityk Morgan Stanley w notatce, w której jednocześnie zwiększył rekomendowaną cenę dla Tesla Inc. o aż 50 proc. do 540 dol. Wcześniejsza cena docelowa wynosiła zaledwie 360 dol. Nowa cena rekomendowana przez Morgan Stanley jest wyższa od obecnej ceny za akcję Tesli o aż 10,96 proc. Analityk banku inwestycyjnego zwrócił uwagę nie tylko na branżę motoryzacyjną, ale także na inne, w których działa spółka Elona Muska.

W swojej analizie ekspert uwzględnił także działy związane z: produkcją i magazynowaniem energii (Tesla Energy), ubezpieczeniami samochodów (Tesla Insurance), usługami ride-sharing (Tesla Mobility/Ride-Sharing) oraz usługami sieciowymi (Tesla Network Services). – Tesla od dawno postrzegana była jako suma wszystkich swoich części z uwagi na mieszankę biznesów rozłożonych na wiele linii biznesowym: od transportu po produkcję prądu z energii słonecznej czy magazynowanie energii – dodał Adam Jonas. Wspomniana cena rekomendowana dla Tesli na poziomie 540 dol. zakłada neutralny scenariusz rozwoju spółki. W optymistycznym scenariuszu, akcje producenta samochodów elektrycznych mają wystrzelić nawet do 1068 dol., jak twierdzi analityk Morgan Stanley.

 

Chińska waluta coraz popularniejsza

Obecnie juan (CNY) jest jedną z najaktywniej wymienianych walut na świecie i powinien zostać zaliczony do najczęściej używanych walut, gdy Chiny otwierają na świat swoje rynki kapitałowe. Paul Mackel z HSBC twierdzi, że klasyczny skład G-10 – który obejmuje waluty skandynawskie oprócz gigantów, takich jak dolar, euro, funt czy jen – jest „przestarzały i błędny”. Para USDCNY silnie wzrasta w czwartek po dotarciu wczoraj do wielomiesięcznego minimum w okolicach 6,54. – Chiński renminbi, zwany również RMB, zajmuje obecnie ósme miejsce pod względem wolumenu obrotów i w coraz większym stopniu wpływa na ruchy innych walut – powiedział Mackel, globalny szef banku ds. badań walutowych w HSBC.

Według trzyletniego badania Banku Rozrachunków Międzynarodowych w kwietniu 2019 roku średni dzienny wolumen obrotu juanem wyniósł około 285 miliardów dolarów. W samych Chinach dzienny wolumen tak zwanego juana onshore wzrósł 16 listopada do 45 miliardów dolarów, najwyższego poziomu od grudnia 2018 roku, wynika z danych opracowanych przez China Foreign Exchange Trade System. Inwestorzy w coraz większym stopniu koncentrują się na chińskiej walucie, ponieważ Chiny są liderem w wychodzeniu ze skutków pandemii i najprawdopodobniej będą jedyną dużą gospodarką, która rozwinie się w tym roku. Kraj spodziewa się również podwojenia produktu krajowego brutto do 2035 r. – Niektórzy mogą argumentować, że kurs juana nie jest wystarczająco „płynny”, aby można było uznać tę walutę za równorzędną z rówieśnikami z G-10. Jednak wygląda na to, że w ostatnich latach waluta powoli jest coraz bardziej akceptowana przez rynek – dodał Mackel.

Obok rosnącego wolumenu wzrosła również wartość chińskiej waluty. Kurs pary walutowej USD/CNY spadł do poziomu 6,54, najniższego od czerwca 2018 roku. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy umocnił się on o ponad 8 proc. w stosunku do dolara, najwięcej w Azji, ustępując miejsca jedynie południowokoreańskiemu wonowi.

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *