Możliwe, że niebawem podczas uprawiania sportu będzie trzeba zakładać maseczki. Naukowcy udowodnili, że takie zabezpieczenie nie wpływa źle na stan zdrowia.  Maseczki są już stałym elementem naszej codzienności, bo zakładać je musimy niemal wszędzie, gdy wychodzimy z domu. Wyjątkiem jednak jest uprawianie sportu. Nigdzie nie ma nakazu zakrywania ust i nosa w trakcie aktywności fizycznej. To jednak może się zmienić. Wszystko za sprawą badań, które naukowcy z University of Saskatchewan opublikowali na łamach magazynu “International Journal of Environmental Research and Public Health”. Eksperci sprawdzali, czy stosowanie maseczek podczas uprawiania sportu źle wpływa na zdrowie. Krążyły teorie, że trenowanie w maseczkach może prowadzić do niedotlenienia lub zbyt dużego stężenia dwutlenku węgla we krwi. Badania naukowców jednak obalają takie stwierdzenia.  Badania kanadyjskich naukowców mogą być przełomowe. Nie można wykluczyć, że z tego powodu maseczki niebawem staną się obowiązkowym atrybutem każdego sportowca. Dzięki temu udałoby się ograniczyć transmisję koronawirusa. Szczególnie w dyscyplinach, które odbywają się w zamkniętych pomieszczeniach.

 

Piłka nożna:

Liga Narodów:

Wobec absencji Drągowskiego, Karbownika i Kądziora, Jerzy Brzęczek zdecydował się na dodatkowe powołanie. Na zgrupowanie przyjedzie Przemysław Płacheta z Norwich City. Według wstępnych planów Płacheta miał wziąć udział w zgrupowaniu kadry U-21, prowadzonej przez Macieja Stolarczyka. Najpierw jednak gracz Norwich City przyjedzie na główną kadrę i pozostanie z nią do towarzyskiego meczu z Ukrainą. Później uda się na zgrupowanie zespołu U-21.

W najbliższych dniach reprezentację Polski czekają trzy spotkania: w środę 11 listopada towarzyskie starcie z Ukrainą (20:45), w niedzielę 15 listopada wyjazdowy mecz z Włochami w Lidze Narodów (20:45) i w środę 18 listopada spotkanie u siebie z Holandią w Lidze Narodów.

 

Olbrzymie problemy ma selekcjoner reprezentacji Włoch. Nieoficjalne wieści mówią, że sanepid zabronił wyjazdu na zgrupowania kadr piłkarzom z sześciu klubów Serie A. Tym samym Roberto Mancini nie będzie mógł skorzystać z aż 15 powołanych zawodników.  Sensacyjną informację podał znany włoski dziennikarz Gianluca di Marzio. Według jego źródeł, na zgrupowania swoich reprezentacji nie mogą wyjechać piłkarze ACF FiorentinaUS SassuoloGenoa CFCLazio RzymAS Roma i Inter Mediolan.

 

W najbliższych meczach Ligi Narodów z Bośnią i Hercegowiną i Polską w bramce Holandii nie stanie Jasper Cillessen. 31-latek nie weźmie udziału w zgrupowaniu kadry z powodu kontuzji. To kolejne poważne osłabienie rywali Biało-Czerwonych.  W najbliższych spotkaniach nie zagra też bowiem Virgil van Dijk. Kapitan Pomarańczowych pod koniec października doznał poważnej kontuzji kolana i prawdopodobnie nie zdąży wrócić do gry przed mistrzostwami Europy.

 

Premier League:

Manchester United odniósł swoje dopiero trzecie zwycięstwo w sezonie 2020/2021 Premier League, pokonując na wyjeździe Everton 3:1. Dwie bramki dla triumfatorów zdobył Bruno Fernandes, który także zaliczył asystę przy trafieniu Edinsona Cavaniego.

W meczu kolejki Premier League podział punktów. Manchester City 1:1 zremisował z Liverpoolem. W 1. połowie rzut karny dla gospodarzy zmarnował Kevin De Bruyne.

Leicester City – przynajmniej na kilka godzin – zostało nowym liderem Premier League. Ekipa Brendana Rodgersa w ósmej kolejce angielskiej ekstraklasy pokonała u siebie Wolverhampton Wanderers 1:0.

Decydująca bramka padła w samej końcówce meczu, ale od gry Tottenhamu aż bolały oczy. West Brom stosował proste środki, ale to nie wystarczyło. Dzięki wygranej 1:0 “Koguty” zostały liderem Premier League.

West Ham United w sobotę zdobył kolejne bardzo ważne trzy punkty i pokonał Fulham FC (1:0). Zwycięska bramka padła w doliczonym czasie gry, ale rywale mieli doskonałą okazję, aby jeszcze wyrównać. Łukasz Fabiański jednak obronił rzut karny.

Dominowali prawie całe spotkanie, oddali trzy razy więcej strzałów od przeciwnika. Piłkarze Chelsea nie mieli problemów z outsiderem ligi Sheffield United i pewnie wygrali 4:1.

Aston Villa zagrała konkretną piłkę, a Arsenal przypominał dziecko zagubione we mgle. Wygrana 3:0 ekipy z Birmingham jest w pełni zasłużona, a Mikel Arteta ma z “Kanonierami” sporo do przepracowania.

 

La Liga:

Kibice Barcelony mogą mieć mieszane odczucia po wygranym 5:2 spotkaniu z Realem Betis. Urazu nabawił się bowiem Ansu Fati, czyli kluczowa postać w układance Ronalda Koemana.

FC Barcelona – Real Betis 5:2 (1:1)
1:0 – Ousmane Dembele 22′
1:1 – Antonio Sanabria 45+2′
2:1 – Antoine Griezmann 49′
3:1 – Lionel Messi 61′ – z karnego
3:2 – Loren Moron 72′
4:2 – Lionel Messi 82′
5:2 – Pedri 90′

Sensacja w La Liga! Mistrz Hiszpanii Real Maddyt przegrał w meczu wyjazdowym z Valencią 1:4. Gospodarze trzy gole zdobyli po rzutach karnych, a jednego po trafieniu samobójczym.  Przed meczem Real Madryt wiedział, że nie chcąc stracić dystansu do lidera Realu Sociedad musi wygrać. Zespół prowadzący w La Liga 2:0 pokonał Granadę.

Valencia CF – Real Madryt 4:1 (2:1)
0:1 – Karim Benzema 23′
1:1 – Carlos Soler (k.) 35′
2:1 – Raphael Varane (sam.) 44′
3:1 – Carlos Soler (k.) 54′
4:1 – Carlos Soler (k.) 63′

 

Bundesliga:

W 104. niemieckim klasyku Bayern pokonał Borussię na jej terenie 3:2 i został samodzielnym liderem Bundesligi. Jednym z bohaterów spotkania był Robert Lewandowski, który powiększył swój dorobek o gola i asystę. A dwie jego bramki anulowano.

Sporo emocji dostarczyły niedzielne spotkania 7. kolejki Bundesligi. VfL Wolfsburg pokonał TSG 1899 Hoffenheim 2:1, a goście w doliczonym czasie gry nie wykorzystali rzutu karnego. Z kolei Bayer 04 Leverkusen pokonał Borussię M’gladbach 4:3.

Gol i asysta w ciągu jednej połowy i duży wpływ Krzysztofa Piątka na grę Herthy. Polski napastnik zaliczył świetną zmianę i walnie przyczynił się do wygranej nad Augsburgiem 3:0.

 

Serie A:

Lazio ponownie poprawiło wynik w doliczonym czasie i jeszcze raz bohaterem Biancocelestich został Felipe Caicedo. “Pantera” pokonał Wojciecha Szczęsnego uderzeniem na 1:1 w 95. minucie.

Lazio – Juventus FC 1:1 (0:1)
0:1 – Cristiano Ronaldo 15′
1:1 – Felipe Caicedo 90′

SSC Napoli wygrało 1:0 z Bologną FC dzięki strzałowi Victora Osimhena. W pozostałych sytuacjach Łukasz Skorupski nie dał się pokonać, a już po wejściu na boisko Piotra Zielińskiego rywale Azzurrich nie wykorzystali ogromnych szans na wyrównanie.

Remis 1:1 w derbach Lombardii. Atalanta odpowiedziała na gola Interu Mediolan. Henrich Mchitarjan poprowadził AS Romę do zwycięstwa 3:1 z Genoą CFC, a Karol Linetty oraz Arkadiusz Reca wystąpili w bezbramkowym meczu Torino FC z FC Crotone.

Drużyna Kamila Glika Benevento Calcio przegrała ze Spezią Calcio 0:3.  Glik za mecz ze Spezią Calzio otrzymał niskie noty.

Bartłomiej Drągowski zachował czyste konto w bezbramkowym meczu z Parmą. Nie było to skomplikowane zadanie, ponieważ przeciwnik Fiorentiny nie oddał strzału celnego.

AC Milan był o krok od drugiej porażki w jednym tygodniu. Zlatan Ibrahimović oddał uderzenie na 2:2 do bramki Hellasu Werona w doliczonym czasie. Zrehabilitował się w ten sposób za zmarnowanie rzutu karnego. Paweł Dawidowicz grał przez godzinę.

 

Ligue 1:

AS Monaco było stroną przeważającą, ale nie można powiedzieć, że wygrana w Nicei była pewna. Wkradało się trochę nerwowości, pojawiały się proste błędy w rozegraniu. Ekipa Radosława Majeckiego wygrała ostatecznie 2:1. Polak znów siedział 90 na ławce.

Angel Di Maria poprowadził Paris Saint-Germain do zwycięstwa 3:0 ze Stade Rennais w Ligue 1. Kolejni dwaj podopieczni Thomasa Tuchela zeszli z boiska przedwcześnie z powodu urazów.

 

Premier Liga:

W “polskim” meczu w rosyjskiej Premier Lidze Dinamo Moskwa Sebastiana Szymańskiego rozbiło Lokomotiw Moskwa (5:1), którego zawodnikami są Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus.

 

MLS:

W meczu 23. kolejki MLS Chicago Fire przegrało na własnym boisku 3:4 z New York City. Dwie bramki dla zespołu gospodarzy zdobył Przemysław Frankowski.  Frankowski w tym sezonie rozegrał 16 spotkań ligowych. Strzelił w nich trzy gole i zaliczył jedną asystę. Piłkarzem Chicago Fire jest natomiast od stycznia 2019 roku. Strażacy po raz trzeci z rzędu nie zakwalifikowali się do play-off.

 

PKO Ekstraklasa:

Raków Częstochowa pozostał liderem PKO Ekstraklasy, ale po dziewiątej kolejce ma już tylko punkt przewagi nad Legią Warszawa. Takie zmiany przyniosły niedzielne mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Raków Częstochowa – Wisła Kraków 0:0

 

Debiutant Kacper Skibicki pięknym golem dał Legii wyrównanie w starciu z Lechem Poznań, a w ostatniej minucie Rafael Lopes zapewnił wygraną 2:1. Później piłkarze Legii krzyczeli tak głośno, jakby na stadionie byli kibice.

Legia Warszawa – Lech Poznań 2:1 (0:1)
0:1 – Josip Juranović 29′ samobójcza
1:1 – Kacper Skibicki 67′
2:1 – Rafael Lopes 90+3′

 

Warta Poznań straciła jednego zawodnika wskutek czerwonej kartki, a dwóch z powodu kontuzji. To wszystko nie przeszkodziło Zielonym zwyciężyć 1:0 ze Stalą Mielec. Rozstrzygnęła ona pojedynek beniaminków PKO Ekstraklasy na finiszu.

Stal Mielec – Warta Poznań 0:1 (0:0)
0:1 – Mateusz Kuzimski 88′

Cracovia wygrała 3:1 (1:1) z Jagiellonią Białystok w meczu 9. kolejki PKO Ekstraklasy. Fenomenalnym golem popisał się Jesus Imaz, a w końcówce prawdziwe “wejście smoka” zaliczył Florian Loshaj.

Cracovia – Jagiellonia Białystok 3:1 (1:1)
1:0 – Tomas Vestenicky 25′
1:1 – Jesus Imaz 39′
2:1 – Florian Loshaj 87′
3:1 – Thiago Rodrigues de Souza 90+1′

 

Z pewnością nie był to mecz godny sobotniego wieczoru. Śląsk Wrocław zremisował z Górnikiem Zabrze 0:0 w rozegranym awansem meczu 10. kolejki PKO Ekstraklasy.

 

Fortuna I liga:

Rozwiązywanie worka z bramkami zajęło im ponad godzinę. Do pomocy wkroczyli hiszpańscy piłkarze. Łódzki Klub Sportowy pokonał w 11. kolejce Fortuna I Ligi Chrobrego Głogów 4:0.

ŁKS Łódź – Chrobry Głogów 4:0 (0:0)
1:0 – Samu Corral 63′
2:0 – Carlos Moros Gracia 67′
3:0 – Pirulo 77′
4:0 – Antonio Dominguez 90′

To był mecz, w którym zdecydowanie więcej było fauli niż ładnej gry, a zakończył się sprawiedliwym remisem, choć uratowanym w ostatniej chwili. Miedź Legnica zremisowała z Widzewem Łódź 1:1 na otwarcie 11. kolejki Fortuna I Ligi.

Miedź Legnica – Widzew Łódź 1:1 (0:0)
0:1 – Filip Becht 83′
1:1 – Nemanja Mijusković 90+2′

Stomil Olsztyn – Radomiak Radom 0:1 (0:0)
0:1 – Leandro 59′

Bruk-Bet Termalica grał przez większą część meczu z Górnikiem Łęczna w osłabieniu po czerwonej kartce dla Jonatana De Amo. Nie przeszkodziło to odnieść zwycięstwa 2:1, a decydujący atak przeprowadzić kilka minut przed zakończeniem podstawowego czasu.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Górnik Łęczna 2:1 (0:0)
1:0 – Roman Gergel 51′
1:1 – Przemysław Banaszak 70′
2:1 – Martin Zeman 86′

Odra Opole – GKS 1962 Jastrzębie 0:2 (0:1)
0:1 – Daniel Szczepan (k.) 25′
0:2 – Farid Ali 52′

Zagłębie Sosnowiec – Korona Kielce 1:3 (0:2)
0:1 – Mateusz Grudziński (sam.) 1′
0:2 – Wiktor Długosz 29′
1:2 – Patryk Małecki 58′
1:3 – Jacek Kiełb 71′

GKS Bełchatów – Resovia 3:0 (2:0)
1:0 – Patryk Makuch 6′
2:0 – Patryk Winsztal 41′
3:0 – Mariusz Magiera 83′

Wygląda na to, że Arka Gdynia wraca do wysokiej formy. W wygranym 5:1 meczu z Sandecją Nowy Sącz ponownie była skuteczna w ofensywie. W drugim niedzielnym spotkaniu GKS Tychy zremisował 1:1 z Puszczą Niepołomice.

Sandecja Nowy Sącz – Arka Gdynia 1:5 (0:2)
0:1 – Marcus Vinicius da Silva 15′
1:1 – Artem Dudik 32′
1:2 – Marcus Vinicius da Silva 38′
1:3 – Maciej Jankowski 49′
1:4 – Juliusz Letniowski 60′
1:5 – Rafał Wolsztyński 88′

GKS Tychy – Puszcza Niepołomice 1:1 (1:0)
1:0 – Szymon Lewicki 6′
1:1 – Marcin Stefanik (k.) 73′

 

II liga:

19 goli padło w pięciu drugoligowych meczach rozegranych w sobotę. Tradycyjnie nie próżnowali piłkarze ofensywni Górnika Polkowice, ale jeszcze skuteczniejsi od nich byli gracze KKS 1925 Kalisz oraz Lecha II Poznań.

Skra Częstochowa – Górnik Polkowice 1:3 (0:1)
0:1 – Mateusz Piątkowski 39′
0:2 – Mateusz Piątkowski 47′
0:3 – Eryk Sobków 60′
1:3 – Rafał Brusiło 72′

KKS 1925 Kalisz – Hutnik Kraków 4:0 (2:0)
1:0 – Robert Tunkiewicz 28′
2:0 – Mateusz Majewski (k.) 45′
3:0 – Robert Tunkiewicz 72′
4:0 – Kamil Sabiłło 77′

Garbarnia Kraków – Lech II Poznań 2:4 (0:1)
0:1 – Ołeksandr Jacenko 38′
0:2 – Ołeksandr Jacenko 55′
1:2 – Jakub Kowalski 63′
1:3 – Tymoteusz Klupś 66′
1:4 – Hubert Sobol 70′
2:4 – Bruno Wacławek 90′

Olimpia Elbląg – Olimpia Grudziądz 3:1 (1:1)
1:0 – Janusz Surdykowski 13′
1:1 – Omid Popalzay 16′
2:1 – Wojciech Zyska 66′
3:1 – Marcin Bawolik 83′

Motor Lublin – Stal Rzeszów 1:0 (0:0)
1:0 – Marcin Michota 72′

Zmiana lidera w II lidze. Wigry Suwałki nie odpowiedziały na sobotnie zwycięstwo Górnika Polkowice i niespodziewanie przegrały 1:2 z Sokołem Ostróda. W pomorskich derbach Bytovia Bytów wygrała 3:2 z Chojniczanką dzięki bramce w doliczonym czasie.

Wigry Suwałki – Sokół Ostróda 1:2 (1:1)
0:1 – Dawid Wolny 19′
1:1 – Cezary Sauczek 25′
1:2 – Tomasz Gajda 55′

Bytovia Bytów – Chojniczanka 3:2 (2:1)
1:0 – Piotr Giel 5′
2:0 – Kacper Sezonienko 32′
2:1 – Szymon Skrzypczak 43′
2:2 – Szymon Skrzypczak 77′
3:2 – Jakub Bach 90′

Błękitni Stargard – Pogoń Siedlce 1:2 (1:1)
1:0 – Przemysław Brzeziański 28′
1:1 – Oskar Repka 43′
1:2 – Miłosz Przybecki 82′

 

Koszykówka:

VTB:

Pomimo, że Zenit Sankt Petersburg w Zielonej Górze pojawił się bez dwóch ważnych ogniw, to nie miał problemu z pokonaniem Zastalu Enea BC. Rosyjski gigant wygrał 94:74, a dobre spotkanie rozegrał Mateusz Ponitka.

 

EBL:

Enea Astoria Bydgoszcz, niemalże rzutem na taśmę, wyrwała dwa punkty z rąk Polpharmy Starogard Gdański. Podopieczni Artura Gronka wygrali 94:89 po bardzo dobrej końcówce w swoim wykonaniu, w której główną rolę odegrali Corey Sanders i Tome Gabrić.

Historyczne starcie dwóch trenerów z Włocławka w EBL dla Macieja Raczyńskiego. Anwil przegrał po raz czwarty w tym sezonie w domu. Raymond Cowels trafiał jak maszyna, a PGE Spójnia Stargard wygrała 96:84.

Kamil Łączyński bohaterem Pszczółki Startu Lublin. Rozgrywający wicemistrzów Polski trafił na dwie sekundy przed końcem, zapewniając wygraną 76:74 nad MKS-em Dąbrowa Górnicza.

 

Hokej:

NHL:

Wychowany w domu dziecka, nazywany “Wodzem” ze względu na indiańskie korzenie, rozegrał ponad 1 000 meczów w NHL. Jim Neilson zmarł w wieku 79 lat. Najmocniej kojarzony jest z klubem New York Rangers, w którym grał przez 12 lat. W 2009 roku znalazł się na 42. miejscu rankingu najlepszych zawodników w historii tego zespołu, opublikowanym w książce “100 Ranger Greats”.

 

Najstarszy z braci Strome, Ryan, podpisał nową umowę z New York Rangers. Kontrakt obowiązuje przez najbliższe dwa lata, a kanadyjski napastnik zainkasuje na jego mocy aż 9 milionów dolarów.  Warto dodać także, że dwóch młodszych braci Ryana Strome’a także para się hokejem na lodzie. Dylan rozwija się w Chicago Blackhawks, natomiast Matthew jest związany z Philadelphia Flyers, choć nie zaliczył jeszcze debiutu w NHL.

 

Karierę w „Big Apple” będzie kontynuował także Brendan Lemieux.  24-latek ma na koncie łącznie 132 spotkania na poziomie NHL. Zdobył w nich 36 punktów (19G + 17A). Podobnie jak Strome, podpisał kontrakt do 2022 roku. Jest on warty 1,55 miliona dolarów za rok gry.

 

Aleksandr Owieczkin, od 15 lat związany z Washington Capitals, ma przed sobą ostatni rok kontraktu z ekipą ze stolicy Stanów Zjednoczonych. 35-letni skrzydłowy dał jasno do zrozumienia, że w NHL nie będzie reprezentował barw żadnego innego klubu poza „Caps”.  Przypomnijmy tylko, iż przez blisko 13 lat jego konto zostało zasilone kwotą 124 milionów dolarów. „ Ovi” spędził 15 lat w NHL, rozgrywając przy tym 1 152 meczów dla Capitals, którzy wybrali go z 1. numerem w Drafcie 2004.

 

Football amerykański:

NFL:

Chicago Bears przegrali trzeci mecz z rzędu, tym razem wyjazdowy z Tennessee Titans 17:24. Niedźwiedzie za tydzień na Soldier Field “Niedźwiedzie” podejmą Minnesota Vikings. Przełamanie serii porażek pozwoli na zachowanie szans na awans do finałów ligi.

 

Tenis:

Novak Djoković może się pochwalić kolejnym wielkim wyczynem. Serbski tenisista po raz szósty zakończył sezon jako lider rankingu ATP i dzięki temu wyrównał wynik legendarnego Pete’a Samprasa.  “Nole” ma za sobą kolejny świetny tenisowy rok. Najpierw przyczynił się do triumfu Serbii w rozgrywkach ATP Cup, a potem sięgnął po wielkoszlemowe mistrzostwo w Australian Open. Następnie wygrał zawody w Dubaju, Nowym Jorku (Western & Southern Open) i Rzymie, a w połowie października wystąpił w finale Rolanda Garrosa. Aktualnie legitymuje się bilansem gier: 39-3.  W tym roku zagra jeszcze w londyńskich ATP Finals, które w dniach 15-22 listopada odbędą się w hali O2 Arena bez udziału publiczności. Podczas tej imprezy otrzyma trofeum za zajęcie pierwszego miejsca.

 

Diego Schwartzman jako ostatni wywalczył kwalifikację do kończących sezon ATP Finals. Tym samym poznaliśmy wszystkich uczestników turnieju dla najlepszych tenisistów sezonu, który w dniach 15-22 listopada odbędzie się w Londynie.  Schwartzman zapewnił sobie udział w ATP Finals dzięki piątkowym rozstrzygnięciom w turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. Argentyńczyk wprawdzie przegrał w ćwierćfinale z Daniłem Miedwiediewem, ale jako że mogący go wyprzedzić Pablo Carreno również odpadł, tenisista z Buenos Aires zdobył kwalifikację do imprezy w Londynie.  W turnieju zagrają również Novak DjokovićRafael NadalDominic Thiem, Danił Miedwiediew, Stefanos TsitsipasAlexander Zverev i Andriej Rublow.

 

ATP Paryż:

Danił Miedwiediew został triumfatorem halowego turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. W finale Rosjanin pokonał w trzech setach Niemca Alexandra Zvereva.

Danił Miedwiediew (Rosja, 3) – Alexander Zverev (Niemcy, 4) 5:7, 6:4, 6:1

Hubert Hurkacz i Felix Auger-Aliassime wygrali turniej debla halowych zawodów ATP Masters 1000 na kortach twardych w Paryżu. W niedzielnym finale polsko-kanadyjska para pokonała utytułowany duet Mate Pavić i Bruno Soares 6:7(3), 7:6(7), 10-2.

Hubert Hurkacz (Polska) / Felix Auger-Aliassime (Kanada) – Mate Pavić (Chorwacja, 2) / Bruno Soares (Brazylia, 2) 6:7(3), 7:6(7), 10-2

Dla Hurkacza był to ostatni mecz w sezonie 2020. W Paryżu bez powodzenia startował w singlu, bowiem odpadł w I rundzie po porażce z Mołdawianinem Radu Albotem. Za triumf w deblu wrocławianin i jego partner otrzymają czek na sumę 91,6 tys. euro do podziału oraz po 1000 punktów i w poniedziałek zadebiutują w Top 100 w klasyfikacji gry podwójnej. Auger-Aliassime nie kończy jeszcze sezonu, bowiem w najbliższym tygodniu zagra w Sofii, gdzie został rozstawiony z “dwójką”.

 

ITF Charleston:

Katarzyna Kawa nie wygrała turnieju ITF o puli nagród 100 tys. dolarów na kortach ziemnych w amerykańskim Charleston. W niedzielę z tytułu cieszyła się Mayar Sherif, która pisze historię egipskiego tenisa.

Mayar Sherif (Egipt, Q) – Katarzyna Kawa (Polska) 6:2, 6:3

Kawa nie wywalczyła tytułu, który znacznie przybliżyłby ją do wymarzonego debiutu w Top 100 światowej klasyfikacji. Mimo tego i tak poprawi życiówkę w rankingu WTA, bo w poniedziałek znajdzie się na 112. pozycji. Do tego wspólnie z Magdaleną Fręch triumfowała w sobotę w deblu. Zwycięska w singlu Sherif przesunie się na 132. miejsce.

 

Czołówka rankingu tenisistów ATP World Tour – stan na 9 listopada:

  1. (1) Novak Djokovic (Serbia) 11830 pkt
    2. (2) Rafael Nadal (Hiszpania) 9850
    3. (3) Dominic Thiem (Austria) 9125
    4. (5) Daniił Miedwiediew (Rosja) 6970
    5. (4) Roger Federer (Szwajcaria) 6630
    6. (6) Stefanos Tsitsipas (Grecja) 5925
    7. (7) Alexander Zverev (Niemcy) 5525
    8. (8) Andriej Rublow (Rosja) 3919
    9. (9) Diego Schwartzman (Argentyna) 3455
    10. (10) Matteo Berrettini (Włochy) 3075

    34. (33) Hubert Hurkacz (Polska) 1518
    106. (106) Kamil Majchrzak (Polska) 680
    259. (272) Kacper Żuk (Polska) 209

 

Czołówka rankingu tenisistek WTA Tour – stan na 9 listopada:

  1. (1) Ashleigh Barty (Australia) 8717 pkt
    2. (2) Simona Halep (Rumunia) 7255
    3. (3) Naomi Osaka (Japonia) 5780
    4. (4) Sofia Kenin (USA) 5760
    5. (5) Jelina Switolina (Ukraina) 5260
    6. (6) Karolina Pliskova (Czechy) 5205
    7. (7) Bianca Andreescu (Kanada) 4555
    8. (8) Petra Kvitova (Czechy) 4516
    9. (9) Kiki Bertens (Holandia) 4505
    10. (10) Serena Williams (USA) 4080

    17.(17) Iga Świątek (Polska) 2960
    40.(40) Magda Linette (Polska) 1573
    112.(130) Katarzyna Kawa (Polska) 656
    156.(156) Magdalena Fręch (Polska) 466

 

Boks:

Już w pierwszej rundzie zakończył się ringowy powrót Luisa Ortiza (32-2, 27 KO). Kubańczyk wygrał walkę po zaledwie 45 sekundach.  “King Kong” wystąpił podczas sobotniej gali w Los Angeles. Jego konkurentem był Alexander Flores (18-3-1, 16 KO). 41-latek wychodził w roli zdecydowanego faworyta, jednak mało osób spodziewało się, że zakończy starcie aż tak szybko.  Kubańczyk wrócił do ringu po niemalże rocznej przerwie. W listopadzie ubiegłego roku dostał szansę walki o pas mistrza świata WBC, jednak po raz drugi przegrał ze swoim jedynym pogromcą, Deontayem Wilderem.

 

Podano nową datę wyczekiwanego starcia Kamila Szeremety (21-0, 5 KO) z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) o pas mistrza świata IBF wagi średniej. Tym razem w grę wchodzi końcówka tego roku.  Do walki dojdzie 18 lub 19 grudnia podczas wydarzenia w Stanach Zjednoczonych. O wszystkim poinformował w mediach społecznościowych Mike Coppinger, dobrze poinformowany dziennikarz “The Atletic”.

 

DTM:

Robert Kubica ma za sobą ostatnie kwalifikacje DTM w sezonie 2020. Kierowca Orlen Team ART w porannej “czasówce” na torze Hockenheim zajął trzynaste miejsce. Pole position zdobył Rene Rast.

Robert Kubica nie będzie najlepiej wspominać ostatniego występu w DTM w sezonie 2020. Polak dojechał do mety na Hockenheim na przedostatniej pozycji. Za Kubicą znalazł się jedynie Lucas Auer, który wskutek problemów z oponami zaliczył dwa pit-stopy i nie miał szans na dobry wynik.  Po zwycięstwo w wyścigu i tytuł mistrzowski sięgnął Rene Rast.  Potwierdziła się dominacja Audi nad BMW – ich auta zajęły pierwsze sześć miejsc.

 

MotoGP:

Joan Mir wygrał GP Europy w Walencji. Dla Hiszpana to pierwsze zwycięstwo w MotoGP w karierze i jest on o krok od tytułu mistrzowskiego. Jako drugi do mety dojechał Alex Rins i tym samym Suzuki zgarnęło pierwszy dublet od 1982 roku. Do zakończenia sezonu 2020 pozostały już tylko dwie rundy, w których zgarnąć będzie można maksymalnie 50 “oczek”. Mira nad drugim Fabio Quartararo ma aż 37 punktów przewagi.

 

Kolarstwo:

Vuelta a Espana:

Magnus Cort Nielsen zwyciężył w 16. etapie Vuelta a Espana. Duńczyk świetnie rozegrał ostatnie metry i zapisał na swoim koncie trzecią wygraną w karierze. Liderem generalki jest Primoz Roglic.

W sobotę uczestnicy Vuelta a Espana 2020 rywalizowali na piekielnie trudnej trasie z metą na Alto de La Covatilla (1959 m n.p.m.). Emocji nie brakowało. Jako pierwszy linię mety minął jednak David Gaudu (Groupama-FDJ), który zaatakował ok. 4 km przed końcem. Dla Francuza było to drugie etapowe zwycięstwo w tegorocznej Vuelcie. Drugie miejsce zajął Gino Mader (+28 sek), a trzecie Ion Izaguirre Insausti (+1:05).

Pascal Ackermann wygrał ostatni 18. etap Vuelta a Espana. Niemiec dojechał do mety przed Samem Bennettem i Maxem Kanterem. Primoz Roglic po raz drugi z rzędu został triumfatorem tej imprezy.  Na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej uplasował się Richard Carapaz, a na trzeciej Hugh Carthy.  Vueltę ukończyło też trzech Polaków: Tomasz Marczyński (Lotto Soudal) oraz Łukasz Wiśniowski i Michał Paluta (obaj CCC). Cała trójka zajęła jednak bardzo odległe miejsca.

 

Doping:

Trwa czteroletnie wykluczenie Rosji z wydarzeń międzynarodowych z powodu afery dopingowej. Do końca roku ma zostać rozpatrzona apelacja. Trybunał Arbitrażowy zdecyduje, czy skrócić karę. Jak poinformował “Spiegel” decyzja w sprawie zakazu nałożonego przeciwko Rosji wskutek afery dopingowej, ma zapaść pod koniec roku. Przypomnijmy, że Rosja nie zaakceptowała sankcji nałożonych przez Światową Agencję Antydopingową (WADA).

 

W organizmie aktualnego mistrza Polski w skoku wzwyż Norberta Kobielskiego stwierdzono zakazaną substancję. Lekkoatlecie grozi dwuletnia dyskwalifikacja. Może nie pojechać na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie.  Kobielski uznawany jest za duży talent w polskiej lekkoatletyce. Pomału zaczął przedzierać się do światowej czołówki i polscy kibice wiązali z nim duże nadzieje na przyszłość. Kariera młodego skoczka może jednak wyhamować.  POLADA nie wydała jeszcze oficjalnego komunikatu w sprawie, dlatego nie wiadomo jaką dokładnie zakazaną substancję wykryto u Norberta Kobielskiego.

 

LA:

W wieku 68 lat zmarł trener konkurencji rzutowych Jerzy Sudoł – poinformował Polski Związek Lekkiej Atletyki. Nie podano przyczyny zgonu.  Jerzy Sudoł urodził się 14 kwietnia 1952 roku. Sam uprawiał lekkoatletykę w konkurencjach rzutowych. Później został szkoleniowcem. Jego podopieczni zdobyli medale na mistrzostwach Polski oraz reprezentowali nasz kraj na igrzyskach olimpijskich.  Pracował również jako działacz. Był członkiem Zarządu Polskiego Związku Lekkiej Atletyki oraz wiceprezesem Związku. Pomagał w pracach Wielkopolskiego Związku Lekkiej Atletyki, a w 2007 roku zaangażował się organizację letnich mistrzostw Polski w Poznaniu. Polski Związek Lekkoatletyki poinformował, że kilka lat temu Jerzy Sudoł uległ poważnemu wypadkowi podczas zgrupowania w Szklarskiej Porębie.

Opracował: Sławek Sobczak

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *