Piłka nożna:
Liga Mistrzów:
UEFA szykuje się na rewolucję. Niewykluczone, że od sezonu 2024/25 format Ligi Mistrzów będzie różnił się od tego, który znamy z ostatnich lat. Planowane jest powiększenie rozgrywek. O rozważanych zmianach przez UEFA pisze “The Telegraph”. Podano, że piłkarskie władze myślą o tym, by zwiększyć liczbę drużyn w fazie grupowej z 32 do 36.
Przez następne pięć sezonów pula nagród dla klubów rywalizujących w Lidze Mistrzów i Lidze Europy będzie zmniejszona – donosi gazeta “The Times”. Negatywny wpływ na finanse UEFA ma pandemia koronawirusa. UEFA już wcześniej informowała, że zmiany w programie Ligi Mistrzów i Ligi Europy w sezonie 2019/20 spowodowały stratę w wysokości ponad 660 mln dolarów. To właśnie o jej wartość mają łącznie zostać zmniejszone nagrody w nadchodzących sezonach.
Póki co sam start w fazie grupowej Ligi Mistrzów pozwala klubowi wzbogacić się o ponad 15 milionów euro. Później można zarobić kilkakrotnie więcej pieniędzy. We wtorek startuje nowa edycja najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych na świecie. Pieniądze, które UEFA zarabia na sprzedaży praw telewizyjnych i marketingowych w Lidze Mistrzów, stanowią dużą część budżetu organizacji. Dlatego tak ważne było dokończenie poprzednich rozgrywek po piłkarskim lockdownie. Dzięki temu cały system finansowy nie został zachwiany, UEFA nie musiała wypłacać odszkodowań między innymi nadawcom telewizyjnym. Za samo przystąpienie do fazy grupowej Champions League klub otrzymuje 15,250 miliona euro. Każda wygrana na tym etapie rozgrywek pozwala zarobić dodatkowe 2,7 miliona, a nagroda za zremisowany mecz to 900 tysięcy euro. Z każdej grupy do fazy pucharowej przejdą po dwa zespoły, a nagroda za awans do najlepszej szesnastki to 9,5 miliona euro. Im dalej w rozgrywkach, tym większe pieniądze do podniesienia z boiska. UEFA wyceniła przyszłoroczny ćwierćfinał na 10,5 miliona euro, a półfinał na 12 milionów. Gdyby do tej fazy dostała się drużyna spoza europejskiego topu, można byłoby mówić nawet o podwojeniu jej budżetu. Klub lepszy w finale Ligi Mistrzów zarobi 19 milionów euro, a pokonany 15 milionów euro. W ten sposób tegoroczny triumfator rozgrywek Bayern Monachium, który w drodze po trofeum odniósł komplet zwycięstw, wzbogacił się o 82,4 miliona euro, a to nie jest jeszcze całościowa gratyfikacja. Do wymienionych nagród dochodzą pieniądze z puli rynkowej. Wypłata z niej jest uzależniona między innymi od wartości praw telewizyjnych w danym kraju, a jest szacowana na 292 miliony euro do podziału między wszystkimi uczestnikami Ligi Mistrzów. Trzecia pula, za ranking z ostatnich 10 lat, wynosi 585 milionów euro.
Paris Saint-Germain zmierzy się z Manchesterem United w pierwszym dniu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Inne wtorkowe mecze, Dynama Kijów z Juventusem FC oraz Lazio z Borussią Dortmund, to pojedynki z większymi lub mniejszymi polskimi akcentami. We Włoszech zwykło się powtarzać “nigdy nie lekceważ Juventusu”. Nawet kiedy drużyna jest przebudowywana i została powierzona niedoświadczonemu trenerowi Andrei Pirlo, wciąż ma w składzie piłkarzy, którzy przeżyli wiele niezapomnianych nocy w Lidze Mistrzów. Do nowej edycji przystępuje między innymi z Cristiano Ronaldo, Paulo Dybalą, Leonardo Bonuccim czy Wojciechem Szczęsnym w składzie. Polak rozpocznie we wtorek drugą “pięćdziesiątkę” występów w elitarnych rozgrywkach. Nie będzie na boisku Cristiano Ronaldo, który ze zgrupowania reprezentacji Portugalii trafił prosto na kwarantannę. Juventus zagra na wyjeździe z Dynamem Kijów, a w awizowanym przez oficjalną stronę UEFA składzie wicemistrza Ukrainy również jest Polak. Tomasz Kędziora stoi przed szansą debiutu w Lidze Mistrzów. Dynamo w pierwszym sezonie pod wodzą Mircei Lucescu przeszło przez eliminacje, co nie udało się w trzech wcześniejszych podejściach. Występ Łukasza Piszczka stał pod znakiem zapytania z powodu urazu. Były reprezentant Polski poleciał z zespołem do Rzymu i trenował w przeddzień meczu z Lazio. Piszczek występował w Borussii jeszcze z Ciro Immobile od 2014 do 2015 roku. Reprezentant Włoch wielkiej kariery w Niemczech nie zrobił, ale od tego czasu zdążył wrócić na szczyt.
Grupa E:
Stade Rennais – FK Krasnodar / wt. 20.10.2020 godz. 21:00
Chelsea FC – Sevilla FC / wt. 20.10.2020 godz. 21:00
Grupa F:
Lazio – Borussia Dortmund / wt. 20.10.2020 godz. 21:00
Zenit Sankt Petersburg – Club Brugge / wt. 20.10.2020 godz. 18:55
Grupa G:
Dynamo Kijów – Juventus FC / wt. 20.10.2020 godz. 18:55
FC Barcelona – Ferencvarosi TC / wt. 20.10.2020 godz. 21:00
Grupa H:
Paris Saint-Germain – Manchester United / wt. 20.10.2020 godz. 21:00
RB Lipsk – Istanbul Basaksehir / wt. 20.10.2020 godz. 21:00
Premier League:
Beniaminek Premier League Leeds United przegrał po raz drugi w sezonie. Drużyna, której barw broni Mateusz Klich, uległa na własnym stadionie piłkarzom Wolverhampton 0:1.
Bramkarze obu zespołów dwoili się i troili, a napastnicy mogą sobie pluć w brody. Zacięte spotkanie West Bromwich Albion z Brunley FC zakończyło się bezbramkowym remisem. Obie ekipy wciąż czekają na swoją pierwszą wygraną w Premier League.
Serie A:
Dużo działo się w weekend w 4. kolejce Serie A, ale deser nie był równie smakowity jak wcześniejsze dania. Hellas Werona zremisował bezbramkowo z Genoą CFC.
PKO Ekstraklasa:
W poniedziałek dokończona została 7. kolejka. Warta Poznań 2:1 pokonała w Bielsku-Białej Podbeskidzie, a Pogoń Szczecin 1:0 ograła w Gdańsku Lechię. W tabeli Portowcy zrównali się punktami z 5. w lidze Śląskiem Wrocław. Pogoń do lidera traci sześć punktów, ale ma dwa spotkania rozegrane mniej. Z kolei Warta dzięki trzem punktom awansowała w PKO Ekstraklasie na 11. miejsce. Piłkarze z Poznania nad ostatnim w tabeli Piastem Gliwice mają obecnie sześć punktów przewagi.
Koronowirus:
Legia Warszawa znalazła się w niełatwym położeniu. Aż 13 zawodników nie może wystąpić w środowym meczu PKO Ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław. Trener Czesław Michniewicz musi więc łatać dziury.
Cracovia poinformowała o nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w pierwszym zespole. Na COVID-19 zachorowało łącznie już pięciu graczy Pasów.
W polskim środowisku piłkarskim potwierdzono kolejne przypadki koronawirusa. Tym razem zaraza z Chin dopadła pierwszoligowców. COVID-19 pojawił się w Apklan Resovii i Koronie Kielce. Przypomnijmy, że w niedzielę kielczanie pauzowali, bo ich mecz z ŁKS-em został odwołany. To ze względu na przypadek koronawirusa w łódzkim klubie.
Koronawirus nie odpuszcza. Atakuje zarówno młodsze, jak i starsze osoby. Zarazy z Chin doświadcza m.in. dziennikarka sportowa Izabela Koprowiak. “Po raz pierwszy w życiu płakałam z przerażenia, kiedy nie mogłam złapać oddechu” – relacjonuje. W poniedziałek wyjawiła na Instagramie, że z koronawirusem walczy w swoim domu już od 13 dni.
Mała klątwa zaczęła ciążyć na meczu Fortuna 1 Ligi pomiędzy Chrobrym Głogów, a Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Spotkanie zostało po raz drugi odwołane, tym razem ze względu na koronawirusa u jednego z piłkarzy z Głogowa. Nie jest znany nowy termin spotkania.
Władze pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz w związku z dynamiczną sytuacją epidemiczną zawiesiły treningi pierwszego zespołu piłkarzy. Wszystko na to wskazuje, że zaplanowany na 23 października mecz z Resovią Rzeszów nie odbędzie się w tym terminie. Decyzję o zawieszeniu treningów uzasadniono faktem, że Sandecja w ostatnich meczach zmierzyła się z drużynami, w których wykryto pozytywne wyniki na wirusa Covid-19.
Koszykówka:
NBA:
To może być potrójny transfer, który spowodowałby trzęsienie ziemi w NBA. Nie jest wykluczone, że zimą James Harden trafi do Los Angeles Clippers. W wymianie wzięliby udział także Brooklyn Nets i Houston Rocekets. Houston Rockets mają za sobą kolejny rozczarowujący sezon. Drużyna z Teksasu nie awansowała do finału konferencji zachodniej, przegrywając po drodze z Los Angeles Lakers. Z klubu odejść ma trener Mike D’Antoni, który nie przedłuży umowy z “Rakietami”. Doświadczony szkoleniowiec pracował w Houston Rockets przez cztery lata, podczas których osiągnął bilans 217-102. Oprócz trenera odejść ma także dyrektor generalny Daryl Morey, który kilka miesięcy temu wywołał duży konflikt na linii USA – Chiny. Nie wiadomo także, w jakim składzie personalnym przystąpi zespół do nowych rozgrywek. Odejście Moreya może spowodować także transfer Jamesa Hardena, który był jego wielkim zwolennikiem. Jak informuje Ryan Snellings z “Clipperholics”, Harden może być częścią potrójnego transferu, który spowodowałby trzęsienie ziemi w NBA. Według amerykańskiego dziennikarza Brodacz z Teksasu trafiłby do Los Angeles Clippers, Paul George powędrowałby do Brooklyn Nets, a Rockets otrzymaliby takich graczy jak Spencer Dinwiddie, Landry Shamet czy Jarrett Allen. Warto zaznaczyć, że James Harden jest jednym z najlepiej zarabiających koszykarzy w NBA. Za poprzedni sezon na jego konto wpłynęło łącznie 38 milionów dolarów.
Hokej:
NHL:
Ekipy z Denver oraz z Vancouver przedłużyły umowy z kolejnymi zawodnikami, doszło również do kilku zmian klubowych barw. Zacznijmy od zakontraktowania Joakima Nordströma przez Calgary Flames. Przez ostatnie 2 lata reprezentował on barwy Boston Bruins, nie należał tam jednak do kluczowych zawodników. Wystarczy przytoczyć, iż w ubiegłych rozgrywkach w 48 meczach zanotował 7 punktów za 4 gole oraz 3 asysty. W fazie play-off jego dorobek nie wygląda wcale lepiej: 13 spotkań i 2 asysty. Jego kontrakt obowiązuje przez najbliższy rok i opiewa na minimalną kwotę 700 tysięcy dolarów. Wątpliwym wzmocnieniem Buffalo Sabres będzie za to Steven Fogarty. Na przestrzeni ostatnich 3 lat rozegrał w NHL 18 spotkań dla New York Rangers, nie zapunktował w nich jednak ani razu. Całkiem kiepski wynik jak na napastnika. Fogarty jest przewidziany do występów na farmie w Rochester Americans. Trzeba przyznać, że na zapleczu radzi sobie zdecydowanie lepiej. Zaoferowano mu roczną umowę za minimalną stawkę. Ian McCoshen także zapewne będzie zawodnikiem z zaplecza w Minnesota Wild. Ma on za sobą epizody w NHL w ekipie Florida Panthers, w ostatnim roku występował on jednak jedynie na zapleczu. On także podpisał roczny kontrakt warty 700 tysięcy dolarów. Umowy przedłużono natomiast w Colorado Avalanche. Nowe kontrakty zaproponowano Tysonowi Jostowi oraz Hunterowi Misce. Pierwszy z nich podpisał roczną umowę wartą 874 125 dolarów, drugi dwuletni kontrakt warty łącznie 1,45 miliona dolarów. Przez najbliższy rok barwy Canucks będzie reprezentował także Adam Gaudette. Parafował on roczny kontrakt opiewający na kwotę 950 tysięcy dolarów.
Football amerykański:
NFL:
Dallas Cowboys – Arizona Cardinals 10:38
Tenis:
ATP Kolonia:
Steve Johnson pokonał Marina Cilicia w I rundzie rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP 250 w Kolonii, ogrywając Chorwata pierwszy raz w szóstej konfrontacji. Yoshihiito Nishihoka obronił 14 break pointów z meczu z Kyle’em Edmundem.
Adrian Mannarino (Francja, 8) – Alexei Popyrin (Australia, LL) 6:2, 6:2
Steve Johnson (USA) – Marin Cilić (Chorwacja, 9) 7:6(3), 6:4
Gilles Simon (Francja) – Jordan Thompson (Australia) 6:3, 7:5
Yoshihito Nishioka (Japonia) – Kyle Edmund (Wielka Brytania) 6:4, 6:0
Miomir Kecmanović (Serbia) – Sumit Nagal (Indie, LL) 4:6, 7:6(4), 6:1
Jegor Gerasimow (Białoruś, Q) – Daniel Altmaier (Niemcy, WC) 6:1, 6:0
ATP Antwerpia:
Frances Tiafoe w dwóch setach pokonał rozstawionego z numerem szóstym Dusana Lajovicia w I rundzie rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP 250 w Antwerpii. W poniedziałek wygrali także Ugo Humbert i Feliciano Lopez.
Frances Tiafoe (USA) – Dusan Lajović (Serbia, 6) 6:3, 7:6(6)
Feliciano Lopez (Hiszpania) – Tommy Paul (USA) 6:3, 6:2
Ugo Humbert (Francja) – Kimmer Coppejans (Belgia, WC) 6:4, 6:3
WTA Ostrawa:
Estonka Anett Kontaveit obroniła dwie piłki meczowe i pokonała Rosjankę Jekaterinę Aleksandrową w I rundzie turnieju WTA Premier w Ostrawie. Greczynka Maria Sakkari wygrała z Czeszką Kristyną Pliskovą.
Anett Kontaveit (Estonia, 8) – Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) 4:6, 6:2, 7:6(6)
Maria Sakkari (Grecja) – Kristyna Pliskova (Czechy, WC) 6:3, 6:3
Barbora Krejcikova (Czechy, Q) – Tereza Martincova (Czechy, Q) 7:5, 6:1
Magda Linette na I rundzie zakończyła występ w turnieju WTA Premier w Ostrawie. Polka po raz trzeci została pokonana przez Hiszpankę Sarę Sorribes.
Sara Sorribes (Hiszpania, Q) – Magda Linette (Polska) 6:1, 6:3
Kolarstwo:
Fernando Gaviria nie stanie na starcie 16. etapu Giro d’Italia. Zespół UAE Team Emirates poinformował, że kolarz otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Kolumbijczyk już raz – w marcu br. – był zakażony wirusem SARS-CoV-2. Gaviria nie ma żadnych objawów choroby. Czuje się dobrze, został odizolowany od reszty ekipy.
W sierpniu pojawiło się podejrzenie, że Remco Evenepoel stosuje środki dopingujące. Zakończyło się śledztwo w tej sprawie i wiadomo już, że Belg jest czysty. Evenepoel tuż przed wypadkiem i aferą dopingową wygrał klasyfikację generalną Tour de Pologne. W tym roku był także najlepszy w zawodach Vuelta a San Juan, Volta ao Algarve i Vuelta a Burgos.
Opracował: Sławek Sobczak