Piłka nożna:

Ekstraklasa:

– Ekstraklasa nie jest łatwą ligą. To też nie jest tak, że przyjdzie do Legii i będzie miał “plażę”. Zostanie poddany ciężkiej próbie – tak Radosław Majdan komentuje głośny powrót Artura Boruca do Legii Warszawa. Artur Boruc wrócił do Legii Warszawa po 15 latach gry w Szkocji, Włoszech i Anglii. Podpisał kontrakt z “Wojskowymi” na sezon 2020/2021 i zagra z numerem 1 na koszulce. Według Radosława Majdana to sygnał, że były reprezentant Polski będzie chciał niedługo zakończyć karierę, a w jego przypadku najlepszym do tego miejscem jest właśnie Legia.

 

Puchar Anglii:

W finale Kanonierzy przegrywali z Chelsea, ale potrafili odwrócić losy gry i zwyciężyć 2:1.  14. w historii triumf w Pucharze Anglii Arsenalu sprawił, że to Kanonierzy zapewnili sobie prawo gry w Lidze Europy. W takiej sytuacji do pucharów z ligi nie awansował zespół Wolverhampton Wanderers.

Arsenal FC – Chelsea FC 2:1 (1:1)
0:1 – Christian Pulisić 5′
1:1 – Pierre-Emerick Aubameyang (k.) 28′
2:1 – Pierre-Emerick Aubameyang 67′

 

Serie A:

To nie był łatwy sezon dla piłkarzy Juventusu Turyn. Nie zdobyli Pucharu Włoch, przegrywając w finale po rzutach karnych z SSC Napoli. W lidze obronili mistrzostwo Włoch, ale z dużym trudem. Drugi Inter Mediolan wyprzedzili zaledwie o punkt, a na koniec sezonu przegrali u siebie z AS Roma 1:3 . Zawodnicy Juventusu odbierali medale pojedynczo. Kilka minut po Szczęsnym na scenie zaprezentował się Cristiano Ronaldo, który wszedł na nią tanecznym krokiem.

Mocne zakończenie sezonu Serie A w wykonaniu Zlatana Ibrahimovicia. Szwed strzelił gola w sobotnim meczu z Cagliari i zakończył rozgrywki 2019/2020 z 10 trafieniami. Dzięki temu przeszedł do historii.  Ibrahimović może pochwalić się tytułem najstarszego piłkarza w historii Serie A, który w sezonie strzelił minimum 10 goli we włoskich rozgrywkach. Taki wynik Szwed osiągnął w wieku 38 lat i 302 dni – podał portal goal.com.

SSC Napoli wygrało 3:1 z Lazio na zakończenie sezonu w Serie A. Do 85. minuty spotkania grał Piotr Zieliński. Na pocieszenie dla pokonanych Ciro Immobile strzelił 36. gola w sezonie i wyrównał rekord Gonzalo Higuaina.

Fabio Quagliarella nieudanie pożegnał się z koroną króla strzelców Serie A. Rutyniarz nie wykorzystał rzutu karnego, a Sampdoria zremisowała 1:1 z Brescią Calcio. Karol Linetty był w tym meczu zmiennikiem.

Genoa CFC wzięła sprawy w swoje ręce i zapewniła sobie utrzymanie zwycięstwem 3:0 z Hellasem Werona. Filip Jagiełło asystował przy golu. W niedzielny wieczór zaprezentował się również Łukasz Skorupski.  Genoa CFC nie dała się więc wyprzedzić na ostatniej prostej US Lecce i to beniaminek spadł z ligi po roku obecności. Dołączył on do wcześniej zdegradowanych Brescii Calcio oraz SPAL-u. Na pożegnanie klub ze Stadio Via del Mare przegrał 3:4 z Parmą Calcio 1913.

 

MLS:

Zespół Portland Timbers pokonał New York City (3:1) w wyjazdowym spotkaniu i zagra w półfinale turnieju “MLS is Back”. Jarosław Niezgoda asystował przy drugiej bramce. Kolejnym rywalem Portland Timbers będzie Philadelphia Union, dojdzie więc do starcia Polaków. Najlepszym strzelcem ekipy z Filadelfii jest bowiem Kacper Przybyłko. W drugiej parze Orlando City zagra z Minnesotą United.

 

Ciekawostki piłkarskie:

Ciro Immobile 36 goli, Robert Lewandowski 34 gole i Cristiano Ronaldo 31 – tak wygląda podium europejskiego Złotego Buta. Włoch w sobotni wieczór jeszcze poprawił swój dorobek bramkowy.

 

Grzegorz Krychowiak został wybrany najlepszym piłkarzem Lokomotiwu Moskwa w sezonie 2019/20. W plebiscycie głosy oddawali kibice wicemistrza Rosji, który wprost uwielbiają reprezentanta Polski.

 

75,5 mln euro – tyle zarobiłby Robert Lewandowski, gdyby w 2014 roku nie zdecydował się na przenosiny do Bayernu Monachium i przyjął ofertę Realu Madryt. Na mocy sześcioletniej umowy Robert Lewandowski zainkasowałby 75,5 mln euro. Na tę kwotę złożyłoby się 10,9 mln za podpis, a także 8,6 mln za każdy rok gry w klubie z Santiago Bernabeu oraz m. in. bonusy płynące z wykorzystania przez Real praw do wizerunku piłkarza (jednorazowa premia plus 1,5 mln euro rocznie). “Lewy” musiałby się liczyć z bardzo wysokim podatkiem dochodowym (52 proc.), a ta oferta nie pozwalała mu nawet być w trójce najlepiej zarabiających wtedy zawodników ekipy z Madrytu.

 

Kamil Glik swoją karierę będzie kontynuować w Benevento Calcio. Choć klub jeszcze oficjalnie nie ogłosił transferu, to zmianę klubu potwierdziła żona reprezentanta Polski, Marta Glik.  Wcześniej włoski klub informował jedynie o tym, że Glik przeszedł testy medyczne, ale nie przekazał wieści o podpisaniu kontraktu z reprezentantem Polski. 32-latek ma związać się z włoskim klubem umową obowiązującą do czerwca 2023 roku. Benevento ma zapłacić za Polaka 3 miliony euro.

 

Do kuriozalnej sytuacji doszło w grającym w lidze rumuńskiej klubie Viitorul Constanta. Jego właściciel – legendarny Gheorghe Hagi – zdecydował o zwolnieniu trenera. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że to on sam był szkoleniowcem zespołu.  Zespół z Konstanty ma już zapewnione utrzymanie w rumuńskiej ekstraklasie, ale ostatnie wyniki nie zadowalały właściciela Hagiego. Dlatego postanowił on zwolnić samego siebie z funkcji trenera i skupić się już tylko na zarządzaniu klubem.

 

Koszykówka:

NBA:

Milwaukee Bucks po zaciętym spotkaniu pokonali Boston Celtics, a świetny występ zanotował Giannis Antetokounmpo. Dużo mówi się również o kontrowersyjnych decyzjach sędziów, które uchroniły Greka od opuszczenia parkietu w końcówce meczu.

Brooklyn Nets – Orlando Magic 118:128 (39:36, 20:34, 23:41, 36:17)
(Luwawu-Cabarrot 24, LeVert 17, Allen 14, Harris 14 – Fournier 24, Vucevic 22, Isaac 16)

Portland Trail Blazers – Memphis Grizzlies 140:135 po dogrywce (35:30, 33:30, 25:36, 31:28, 16:11)
(McCollum 33, Lillard 29, Anthony 21 – Jackson Jr. 33, Morant 22, Clarke 21)

Washington Wizards – Phoenix Suns 112:125 (31:38, 21:29, 29:22, 31:36)
(Hachimura 21, Robinson 20, Smith 17 – Booker 27, Ayton 24, Saric 16)

Milwaukee Bucks – Boston Celtics 119:112 (33:25, 31:33, 23:29, 32:25)
(Antetokounmpo 36, Middleton 18, Lopez 14 – Smart 23, Brown 22, Hayward 17)

San Antonio Spurs – Sacramento Kings 129:120 (43:30, 21:35, 32:27, 33:28)
(DeRozan 27, White 26, Gay 19 – Fox 39, Bogdanovic 24, Bjelica 12)

Dallas Mavericks – Houston Rockets 149:153 po dogrywce (42:42, 43:33, 34:33, 20:31, 10:14)
(Porzingis 39, Burke 31, Doncic 28, Hardaway Jr. 24 – Harden 49, Westbrook 31, House Jr. 20)

Wcześniej nigdy nie przekroczył bariery 40 zdobytych punktów, teraz rzucił ich aż 53 i poprowadził Indianę Pacers do zwycięstwa w ważnym meczu. TJ Warren był nie do zatrzymania.

Indiana Pacers – Philadelphia 76ers 127:121 (35:29, 26:26, 20:32, 46:34)
(Warren 53, Holiday 15, Oladipo 15, McDermott 10, McConnell 10 – Embiid 41, Harris 30, Simmons 19)

Toronto Raptors zatrzymali Los Angeles Lakers. Mistrzowie NBA w jednym z pięciu meczów dnia pokonali “Jeziorowców” 107:92, a świetnie spisywał się Kyle Lowry. Po ostatniej porażce, łatwy sukces odnieśli za to Los Angeles Clippers.

Denver Nuggets – Miami Heat 105:125 (26:28, 31:28, 22:38, 26:31)
(Jokic 19, Grant 19, Morris 13, Porter Jr. 11 – Adebayo 22, Butler 22, Olynyk 20, Robinson 17)

Oklahoma City Thunder – Utah Jazz 110:94 (29:15, 37:27, 20:20, 24:32)
(Gilgeous-Alexander 19, Paul 18, Adams 16 – Mitchell 13, Conley 12, Clarkson 11)

Los Angeles Clippers – New Orleans Pelicans 126:103 (37:25, 40;20, 26:21, 23:37)
(George 28, Leonard 24, Jackson 15 – Alexander-Walker 15, Ingram 14, Favors 12)

Indiana Pacers – Philadelphia 76ers 127:121 (35:29, 26:26, 20:32, 46:34)
(Warren 53, Holiday 15, Oladipo 15, McDermott 10, McConnell 10 – Embiid 41, Harris 30, Simmons 19)

Toronto Raptors – Los Angeles Lakers 107:92 (23:21, 18:23, 31:26, 35:22)
(Lowry 33, Anunoby 23, Siakam 15 – James 20, Kuzma 16, Davis 14)

Dla nich nie ma sytuacji, z których nie byliby w stanie wyjść obronną ręką. Houston Rockets odwrócili losy spotkania w końcówce i pokonali Milwaukee Bucks 120:116. Stalowe nerwy miał Russell Westbrook.

Houston Rockets – Milwaukee Bucks 120:116 (32:29, 30:25, 27:36, 31:26)
(Westbrook 31, Harden 24, House Jr. 16 – Antetokounmpo 36, Middleton 27, Lopez 23)

Boston Celtics w niedzielę osiągnęli aż 60-proc. skuteczności w rzutach za trzy i pomimo zawziętej walki Portland Trail Blazers, odnieśli zwycięstwo. Luka Doncic zdobył 40 punktów, ale jego drużyna przegrała.

Brooklyn Nets – Phoenix Suns 118:110 (24:21, 30:33, 29:31, 35:25)
(LeVert 34, Harris 27, Allen 22 – Bryant 30, Brown Jr. 22, Smith 14)

Boston Celtics – Portland Trail Blazers 128:124 (37:24, 30:24, 27:38, 34:38)
(Tatum 34, Brown 30, Hayward 22 – Nurkic 30, Lillard 30, Trent Jr. 21, McCollum 17)

Memphis Grizzlies – San Antonio Spurs 105:108 (25:31, 29:28, 22:26, 30:23)
(Morant 25, Jackson Jr. 21, Brooks 16 – Murray 21, DeRozan 14, White 16)

Orlando Magic – Sacramento Kings 132:116 (44:26, 34:28, 35:24, 19:38)
(Ross 25, Vucevic 23, Gordon 22 – Giles 23, Fox 13, Barnes 12, Holmes 12, Bogdanovic 12, Hield 12, Jeffries 12)

Houston Rockets – Milwaukee Bucks 120:116 (32:29, 30:25, 27:36, 31:26)
(Westbrook 31, Harden 24, House Jr. 16 – Antetokounmpo 36, Middleton 27, Lopez 23)

Phoenix Suns – Dallas Mavericks 117:115 (23:35, 37:38, 36:19, 21:23)
(Booker 30, Rubio 20, Johnson 19 – Doncic 40, Porzingis 30, Curry 16)

 

Hokej:

Z powodu wykrycia zakażenia koronawirusem u jednego z zawodników, władze GKS-u Tychy poinformowały o natychmiastowym zawieszeniu treningów zespołu. Pozytywny wynik testu otrzymano u Filipa Komorskiego. Pierwsze objawy zawodnik odnotował po powrocie ze zgrupowania reprezentacji Polski. Komorski zmagał się z wysoką gorączką, w efekcie czego zdecydował się przeprowadzić test na obecność SARS-CoV-2. Ten dał wynik pozytywny.  W związku z powyższym władze klubu postanowiły podjąć natychmiastowe działania mające na celu przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się wirusa.

Kolejne przypadki zakażenia koronawirusem w reprezentacji Polski. Do Damiana Kapicy dołączyło dwóch kolejnych zawodników. Pozostali czekają na wyniki testów. Oprócz Kapicy zakażeni koronawirusem są Arkadiusz Kostek z JKH GKS Jastrzębie, a także Filip Komorski z GKS-u Tychy.

 

NHL:

Napastnik Chicago Blackhawks, Drake Caggiula, został zawieszony na następny mecz rundy kwalifikacyjnej z Edmonton Oilers. Ostrym atakiem na głowę Tylera Ennisa zdecydowanie przekroczył przepisy, za co spotkała go zasłużona kara.  – Szkoda mi „Julesa”, to było mocne zderzenie. Drake wszedł bezkompromisowo, ale na pewno nie chciał zaatakować  głowy rywala – skomentował Jeremy Colliton, trener Chicago Blackhawks. Do starcia doszło w drugiej tercji meczu pomiędzy Chicago Blackhawks a Edmonton Oilers. W walce o krążek 26-latek bezpardonowo zaatakował Tylera Ennisa, zderzając się barkiem z jego szczęką z niemalże pełnym impetem. Decyzją podjętą w niedzielę Drake Caggiula został zawieszony na najbliższy mecz NHL. Decyzją podjętą przez Departament ds. Bezpieczeństwa Zawodników został zawieszony na najbliższy mecz NHL. W pierwszym meczu obronną ręką wyszła ekipa z Chicago, zwyciężając 6:4 z Oilers. Absencja walecznego zawodnika na pewno będzie dla nich sporym osłabieniem przed następnym spotkaniem, do którego dojdzie już 3 sierpnia czasu wschodnioamerykańskiego.

Trener Columbus Blue Jackets John Tortorella powiedział, że nie będzie wyjaśniał swojej decyzji o wyborze bramkarza na pierwszy mecz kwalifikacji do play-off z Toronto Maple Leafs. Joonas Korpisalo wyjaśnił ją swoim znakomitym występem na tafli.  Tortorella przed spotkaniem poinformował, że w bramce stanie Korpisalo, a nie Elvis Merzļikins i nie chciał odpowiadać na pytania o powód takiej decyzji, mówiąc jedynie, że zdecydował rzut monetą. Po spotkaniu mógł być zadowolony, bo Blue Jackets pokonali Maple Leafs 2:0 i objęli prowadzenie w serii rozgrywanej do 3 zwycięstw, a Fin zatrzymał wszystkie 28 strzałów rywali.  Mecz numer 2 tej serii w Toronto odbędzie się jutro.

W  Edmonton prowadzenie w serii z Nashville Predators objęli gracze Arizona Coyotes, którzy pokonali “Drapieżników” 4:3. Zwycięskiego gola strzelił w 37. minucie Michael Grabner i była to “specjalność zakładu”, bo Austriak trafił w osłabieniu.

W drugim meczu rundy kwalifikacyjnej w konferencji zachodniej Minnesota Wild pokonali 3:0 Vancouver Canucks.

 

Footbal amerykański:

NFL:

Marquise Lee obawia się zakażenia koronawirusem i z tego powodu nie zagra w nowym sezonie NFL. To siódmy futbolista rywalizujący w tej lidze, który zrezygnował z gry.  Władze NFL w porozumieniu z klubami ustaliły, że nowy sezon rozpocznie się zgodnie z planem. To jednak nie podoba się wszystkim zawodnikom. Jednym z tych, którzy zrezygnowali z gry jest Marqise Lee z New England Patriots. Futbolista ogłosił, że w sezonie 2020/21 nie wybiegnie na boisko. Lee stwierdził, że z powodu pandemii koronawirusa i obaw przed zakażeniem, nie byłby w stanie dać z siebie wszystkiego. – To po prostu nie byłoby tego warte – powiedział futbolista, którego cytuje portal rt.com. Lee podpisał kontrakt z Patriots 28 kwietnia, ale nie pojawi się na treningach zespołu, ani nie zagra w nim choćby jednego meczu w nadchodzącym sezonie. Poinformował trenera Billa Belichicka, że obawia się o zdrowie swoje i swojej rodziny, w tym pięciomiesięcznej córki Alii. To siódmy zawodnik, który wycofał się z gry w NFL z powodu pandemii koronawirusa. – Czynnik ryzyka jest zbyt duży. Jest zbyt wiele niewiadomych. Nie byłbym w stanie dać z siebie wszystkiego, wiedząc, że moja rodzina wróciła do domu, martwiąc się o ich sytuację – dodał Lee.

 

Golf:

Mimo silnej pandemii koronawirusa w USA, za oceanem organizuje się coraz więcej wydarzeń sportowych. Rozgrywki wznowiła liga NBA, a w Kalifornii odbywa się także golfowy turniej, organizowany przez federację PGA Tour. O zawodach zrobiło się już głośno na całym świecie, ale nie za sprawą wyjątkowego wyniku sportowego. Pierwszoplanowym bohaterem widowiska został… niedźwiedź, który nagle pojawił się na polu golfowym i wywołał zaskoczenie u zawodników jak i organizatorów.  “Golfiści byli zszokowani, gdy zobaczyli ogromnego niedźwiedzia” – napisali dziennikarze angielskiego “The Sun”. Dla mieszkańców Kalifornii jego widok nie był jednak już tak dużą niespodzianką.  W całej sytuacji golfiści zachowali spokój. Nie podchodzili zbyt blisko do zwierzęcia. Pozwolili niedźwiedziowi na spokojny spacer po polu golfowym.

 

Tenis:

Rosjanka Anastazja Pawluczenkowa i Niemiec Alexander Zverev wygrali Ultimate Tennis Showdown. To druga edycja pokazowych zawodów, których organizatorem jest akademia Patricka Mouratoglou w Nicei. Dogrywka zdecydowała o wyniku niedzielnego finału, w którym spotkali się Zverev i Auger-Aliassime. Wcześniej Niemiec pokonał w półfinale Mouteta 3:1, a Kanadyjczyk okazał się lepszy od Gasqueta 3:1. W decydującym pojedynku Auger-Aliassime prowadził już 2:1, ale reprezentant naszych zachodnich sąsiadów doprowadził do wyrównania. W dogrywce Kanadyjczyk nie wykorzystał piłki meczowej. Skuteczny był za to Zverev, który wygrał ostatecznie 3:2 (19:10, 11:13, 10:17, 18:8, 3:1).  W Nicei po raz pierwszy zagrały panie. W sobotnim półfinale Anastazja Pawluczenkowa pokonała 3:0 Tunezyjkę Ons Jabeur, a Alize Cornet nie dała żadnych szans zaledwie 13-letniej Czeszce Brendzie Fruhvirtovej. Niedzielny finał lepiej zaczęła Rosjanka, która prowadziła 2:0. Francuzka jednak wygrała dwie kolejne kwarty i o zwycięstwie zdecydowała dogrywka. Ta padła łupem moskwianki, która triumfowała ostatecznie 3:2 (16:8, 12:11, 11:14, 9:16, 3:1).

 

Magdalena Fręch nie zagra w turnieju głównym WTA International w Palermo. Polka uległa Słowence Kai Juvan w I rundzie eliminacji. Fręch przegrała 6:2, 2:6, 4:6. W Palermo (WTA International) rozegrany zostanie pierwszy zawodowy turniej w erze pandemii koronawirusa. Jego największymi gwiazdami będą Petra Martić i Marketa Vondrousova. W imprezie w Palermo miały zagrać Rumunka Simona Halep i Brytyjka Johanna Konta, ale ostatecznie wycofały się. Zabraknie również m.in. Łotyszki Jeleny Ostapenko i Rosjanki Swietłany Kuzniecowej. Z wyjazdu do Palermo zrezygnowała też Iga Świątek, dla której priorytetem są starty w USA. Największymi gwiazdami pierwszego turnieju w erze pandemii koronawirusa (sezon został zawieszony na początku marca) będą Petra Martić i Marketa Vondrousova. Chorwatka zmierzy się z Belgijką Alison van Uytvanck. Czeszka spotka się z zawodniczką z eliminacji. Obie w ubiegłorocznym Rolandzie Garrosie zanotowały najlepsze wielkoszlemowe rezultaty. Martić doszła w Paryżu do ćwierćfinału, a Vondrousova dopiero w finale uległa Ashleigh Barty. Rywalką Greczynki Marii Sakkari (nr 3) będzie Czeszka Kristyna Pliskova. Estonka Anett Kontaveit (nr 4) zagra z Rumunką Patricią Marią TigElise Mertens (nr 5) trafi na jedną z kwalifikantek. Chorwatkę Donnę Vekić (nr 6) czeka starcie z Holenderką Arantxą Rus.

 

Nick Kyrgios nie weźmie udziału w turniejach, które w drugiej połowie sierpnia odbędą się w Nowym Jorku. Australijski tenisista wycofał się z US Open. W przesłanym oświadczeniu znów skrytykował niektórych zawodników.  – Nie zagram w tym roku w US Open. Jestem tym głęboko zasmucony, że nie wystąpię na jednej z największych sportowych aren, Arthur Ashe Stadium. Robię to dla ludzi, dla moich rodaków z Australii, dla tysięcy Amerykanów, którzy stracili życie, robię to dla was wszystkich. To moja decyzja i takie są moje powody – powiedział Nick Kyrgios w materiale wideo. Tenisista z Canberry wyznał, że w dobie pandemii COVID-19 najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich ludzi.

 

Paula Kania-Choduń i Paweł Ciaś zostali zwycięzcami turnieju w Łodzi. Zawody rozegrano w ramach Lotos PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski.  W sobotnim finale kobiet spotkały się Paula Kania-Choduń i Katarzyna Wysoczańska. Mecz okazał się jednostronnym pojedynkiem, bowiem pochodząca z Sosnowca zawodniczka straciła zaledwie dwa gemy. Rozstawiona z “piątką” tenisistka zwyciężyła pewnie 6:0, 6:2.  Sporo emocji było za to w finale mężczyzn. Paweł Ciaś odwrócił losy pojedynku z Janem Zielińskim. Oznaczony czwartym numerem tenisista z Gdańska wygrał 3:6, 6:3, 7:5. Końcówka spotkania była bardzo wyrównana, ale to 26-latek zdobył kluczowe przełamanie.

 

F1:

GP Wielkiej Brytanii:

Lewis Hamilton ruszał do GP Wielkiej Brytanii z pole position i przez większą część wyścigu nie dawał złudzeń rywalom. Tyle że na ostatnim okrążeniu wybuchła mu opona, przez co drżał o triumf. Identyczne problemy pozbawiły podium Valtteriego Bottasa.  Fin stracił pewne drugie miejsce na dwa okrążenie przed metą. W tej sytuacji Red Bull Racing wezwał Maxa Verstappena na pit-stop, by powalczyć o dodatkowy punkt dla autora najszybszego okrążenia. Gdyby nie ta decyzja, to Holender najpewniej… wygrałby wyścig. Tyle że w Red Bullu nie mogli być świadomi tego, że za chwilę wybuchnie opona również u Hamiltona. Na ostatnim “kółku” nie wytrzymało też ogumienie u Carlosa Sainza.  Tuż przed startem GP Wielkiej Brytanii dotarła do wiadomość, że na polach startowych nie ustawi się Nico Hulkenberga. W bolidzie Niemca, który w piątek był bohaterem mediów, po tym jak w ostatniej chwili zastąpił chorego na COVID-19 Sergio Pereza, nie odpalił się silnik. Mechanicy Racing Point podjęli próbę restartu systemu, ale przegrali z brakiem czasu.  Jak najszybciej o GP Wielkiej Brytanii będzie za to chciała zapomnieć Alfa Romeo, w której rezerwowym jest Robert Kubica. Przez większą część wyścigu Kimi Raikkonen znajdował się na końcu stawki, a na dodatek w samej końcówce wypadł z toru i stracił przednie skrzydło. Z kolei Antonio Giovinazzi popełnił błąd podczas jazdy za samochodem bezpieczeństwa i dostał 5 s. kary.

 

DTM:

Nico Mueller wygrał pierwszy wyścig sezonu 2020 w DTM i został liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw. Robert Kubica za czternastą pozycję nie otrzymał ani jednego punktu.

Robert Kubica nie zdobył punktów w drugim wyścigu DTM z rzędu. Po niedzielnej rywalizacji na Spa-Francorchamps liderem mistrzostw pozostał Nico Mueller. Szwajcar ma 7 punktów przewagi nad Rene Rastem.  Tym samym po pierwszym weekendzie DTM kierowca Orlen Team ART pozostaje bez zdobyczy punktowej na koncie. Kolejny weekend DTM już za dwa tygodnie – wtedy Kubica i spółka będą rywalizować na torze Lausitzring w Niemczech.

 

Żużel:

PGE Ekstraliga:

Falubaz Zielona Góra rozjechał na swoim torze beniaminka PGG ROW Rybnik 57:33, a mistrz Polski, Fogo Unia Leszno, pewnie pokonał Moje Bermudy Stal Gorzów 55:35.

Co za mecz w Grudziądzu! MrGarden GKM zremisował z Eltrox Włókniarzem 45:45. Walka trwała do ostatnich metrów. Gospodarze w drugiej części zawodów odrobili sześć punktów straty, ale nie zdołali zwyciężyć. Walka trwała do ostatniego wyścigu. W decydującej odsłonie start wygrali miejscowi, lecz Kenneth Bjerre spadł na koniec stawki i mecz zakończył się remisem 45:45. Bonus pojechał do Częstochowy.

W niedzielę dokończono 8. kolejkę PGE Ekstraligi. Żadna z drużyn nie zgarnęła pełnej puli, a więc dwóch punktów za zwycięstwo i punktu bonusowego. W lidze szykuje się ciekawa rywalizacja o awans do pierwszej czwórki, gwarantującej walkę o medale.  Na trzecim miejscu w tej chwili jest Motor Lublin, który w niedzielę wygrał na swoim torze z Betard Spartą Wrocław 51:39. W dwumeczu lepsza była drużyna z Dolnego Śląska i to ona zgarnęła bonus. Czwarty jest Eltrox Włókniarz Częstochowa, który zremisował na wyjeździe z MrGarden GKM-em Grudziądz i zdobył punkt bonusowy.  Trzeba pamiętać, że drużyna trenera Marka Cieślaka ma do rozegrania jeszcze dwa zaległe mecze – na swoim torze z Fogo Unią i w Gorzowie z Moje Bermudy Stalą. Z kolei gorzowianie w przyszłą niedzielę rozpoczną istny maraton na swoim torze. W ciągu ośmiu dni odjadą aż cztery domowe spotkania, po których ich sytuacja w tabeli może się znacznie poprawić. Jedno z tych spotkań odbędzie się przeciwko Betard Sparcie, która bardzo potrzebuje punktów, żeby nie wypaść z gry o play-offy. Zdecydowanym liderem rozgrywek jest oczywiście Fogo Unia Leszno. Mistrz Polski wygrał wszystkie dotychczasowe mecze.

W klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników ligi na pierwszym miejscu jest Emil Sajfutdinow ze średnią bieg. 2,629. Tuż za nim plasują się Artiom Łaguta (2,463) i Martin Vaculik (2,317). Najskuteczniejszym polskim zawodnikiem jest Bartosz Zmarzlik (2,181), który w rankingu ogólny zajmuje ósme miejsce. Z kolei najskuteczniejszym juniorem ze średnią 1,900 jest Dominik Kubera. Daje mu to dwudzieste pierwsze miejsce w rankingu.

 

eWinner 1. Liga:

Zdunek Wybrzeże wróciło na ścieżkę zwycięstw. Podopieczni Mirosława Berlińskiego pokonali na wyjeździe Abramczyk Polonię 46:43. Nie byłoby tej wygranej bez Alana Szczotki. Junior gdańszczan w końcu odpalił.

Zaczęło się od bardzo wysokiego prowadzenia, ale Lokomotiv Daugavpils podniósł się i z czasem zbliżył do eWinner Apatora Toruń. Ostatecznie goście z Polski stanęli na wysokości zdania, pokonując Łotyszy różnicą dwunastu punktów (51:39).

Główna Komisja Sportu Żużlowego, w związku z niekorzystnymi prognozami pogody, postanowiła przełożyć dwa mecze 5. rundy eWinner 1. Ligi, które miały się odbyć w ten poniedziałek.

Spotkanie Zdunek Wybrzeża Gdańsk z Orłem Łódź przełożono na wtorek (4 sierpnia). Rozpocznie się ono o godz. 18:00. Nowy termin meczu Abramczyk Polonii Bydgoszcz z Car Gwarant Kapi Meble Budex Startem Gniezno na razie nie jest znany. Ma on zostać ustalony w poniedziałek.

 

Kolarstwo:

Po 139 dniach przerwy spowodowanej epidemią koronawirusa do rywalizacji wrócili najlepsi kolarze na świecie. Zawodowy peleton zawitał do Toskanii, gdzie upał i kurz dały się we znaki. Również Michałowi Kwiatkowskiemu, który stracił ponad 10 minut. Start, a właściwie restart, kolarskiego sezonu 2020, rozpoczął się od… kradzieży. Jak poinformowali dziennikarze włoskiej “La Gazzetta dello Sport”, złodzieje włamali się do jednej z ciężarówek zespołu Trek-Segafredo. Wycięli piłą otwór w dachu i zabrali rowery o wartości około 60 tysięcy euro. Na całe szczęście ekipa, której liderem jest Vincenzo Nibali, miała na tyle sprzętu, że kolarze mogli wystartować. Do rywalizacji nie przystąpił Silvan Dillier. Szwajcarski kolarz – jak wszyscy – przeszedł obowiązkowy test na obecność koronawirusa i okazało się, że otrzymał wynik pozytywny. Zawodnik nie ma objawów, został odizolowany.

 

LA:

Początek sierpnia był bardzo pracowity dla polskich lekkoatletów. W różnych częściach kraju startowali czołowi zawodnicy, choć niektórzy z nich musieli odpuścić rywalizację ze względu na pierwszy potwierdzony przypadek koronawirusa wśród lekkoatletów.

Mimo to, kibice byli świadkami sporych emocji i bardzo dobrych rezultatów. Na szczególne słowa uznania zasługuje Katarzyna Zdziebło, która ustanowiła rekord życiowy w chodzie na 5000 metrów. Dystans pokonała w czasie 21:34,30 i jest to czwarty rezultat w historii polskiej lekkiej atletyki, a także drugi najlepszy w tym roku wynik na świecie.

W Olsztynie Konrad Bukowiecki zwyciężył konkurs pchnięcia kulą. Trzy z sześciu jego prób były mierzone, a najlepsza okazała się ta ostatnia (20,51 m). Drugie miejsce zajął Sebastian Łukszo – 19,31 m. Rywalizacja kulomiotów miała miejsce także w Kielcach, gdzie triumfował Jakub Szyszkowski – 19,88 m.

Także w Kielcach swój pierwszy start w tym sezonie zaliczyła Malwina Kopron. Okazała się ona najlepsza w zawodach rzutu młotem, uzyskując w najlepszej próbie 71,88 m. To ósmy wynik na światowych listach. Zadowolona z siebie może być także Karolina Młodawska, która zwyciężyła konkurs trójskoku, notując przy tym rekord życiowy – 12,92 m.

Piotr Lisek zwyciężył 33. edycję “Tyczki na molo”, uzyskując swój najlepszy wynik w tym sezonie (5,72 m). Rekord Polski młodzików ustanowił natomiast Michał Gawęda (4,82 m).

 

Boks:

Walka wieczoru gali Babilon Fight Night zakończyła się sensacją. Faworyzowany Michał Syrowatka przegrał zdecydowanie na punkty z Oskarim Metzem. Fin wygrał wszystkie z ośmiu rund starcia z Polakiem i utrzymał nieskazitelny rekord zawodowy i dopisał do niego 12. zwycięstwo. Bezradność Syrowatki biła po oczach.  Pięściarz z Ełku był wolniejszy od rywala. Oskari Metz trafiał częściej i celniej, ale przede wszystkim był dużo silniejszy fizycznie od bardziej doświadczonego Michała Syrowatki.  Tuż przed walką wieczoru studyjnej gali z dobrej strony zaprezentował się utytułowany kickboxer Jan Lodzik. Jego wyższość po sześciu rundach musiał uznać Estończyk Markko Moisar.  W pojedynku kobiet nie było niespodzianki. Faworyzowana Dorota Norek pokonała Aleksandrę Jaworską przez jednogłośną decyzję sędziów.

 

MMA:

UFC on ESPN +31:

Po serii gal w Abu Zabi UFC powróciło do swojego domu w Las Vegas. W centrum szkoleniowym Apex odbyło się 9 pojedynków. W najważniejszym z nich Derek Brunson rozbił w 3. rundzie niepokonanego wcześniej Edmena Shahbazyana.  W ramach niespodzianki należy rozpatrywać porażkę Joanny Calderwood z Jennifer Maią. Reprezentantka Szkocji już w 1. rundzie przekonała się o sile brazylijskiego jiu jitsu w wykonaniu rywalki i musiała odklepać balachę. Tym samym pogromczyni Agnieszki Niedźwiedź prawdopodobni zagwarantowała sobie pojedynek o tytuł w kategorii muszej z Walentiną Szewczenko.  Vincente Luque niemal zawsze, gdy pojawia się w oktagonie UFC, jest gwarancję widowiskowych starć. Nie inaczej było w pojedynku z Randym Brownem. Brazylijczyk efektownie rozbił reprezentanta Jamajki pod koniec 2. rundy.  Gala UFC on ESPN+ 31 w Las Vegas była naznaczona pechem. Po tym jak koronawirusa wykryto u Geralda Meerschaerta, tuż przed swoją walką zemdlał w szatni Trevin Giles. Jego starcie z Kevinem Hollandem nie doszło do skutku.

Opracował: Sławek Sobczak

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *