Szalone wzrosty notowań Apple’a wyniosły indeks Nasdaq Coposite w pobliże historycznego szczytu. Znamienne jest, że wyraźnie słabiej spisały się Dow Jones i S&P500, które rzutem na taśmę zdołały zakończyć dzień nad kreską. Tematem dnia na Wall Street były wyniki kwartalne Apple Inc., opublikowane już po zamknięciu czwartkowej sesji. Spółka z Cupertino zszokowała rynek wynikami kwartalnymi. Pomimo lockdownu i zamknięcia wielu sklepów stacjonarnych przychody Apple’a wzrosły o 11 proc. rdr, do 59,7 mld dolarów i aż o 14 proc. przebiły rynkowy konsensus. Zysk na akcję okazał się o ponad jedną czwartą wyższy od mediany oczekiwań analityków. Akcje Apple’a podrożały o 10,5 proc., wydatnie wspierając indeksy Nasdaq i S&P500. Apple to spółka wagi super-ciężkiej, wyceniana na 1,67 bln dolarów. Także wyniki Amazona dosłownie stłamsiły rynkowy konsensus: zysk na akcję okazał się 7-krotnie wyższy od prognoz, a przychody przebiły oczekiwania o 9 proc. Ale reakcja kursu była znacznie spokojniejsza  – akcje Amazona podrożały „tylko” o 3,7 proc., podnosząc wycenę spółki Jeffa Bezosa do 1,52 bln dolarów. Za to o ponad 3 proc. przeceniono walory Alphabetu (czyli Google’a), który odnotował pierwszy kwartalny spadek przychodów w swej 16-letniej giełdowej historii. Euforia panowała wśród akcjonariuszy Facebooka, którego notowania wzrosły o ponad 8%. Także w tym przypadku analitycy wyraźnie nie doszacowali zarówno zysk netto jak i przychody.

Napędzany znakomitymi wynikami 3 z 5 „FAANG-ów” Nasdaq poszedł w górę o 1,49 proc. i kończąc piątek na poziomie 10 745,27 punktów otarł się o historyczny szczyt sprzed kilkunastu dni. S&P500 zyskał 0,7 proc., osiągając wartość 3 271,12 pkt. Znacznie słabszy był Dow Jones, który zyskał tylko 0,44 proc. i wyszedł nad kreskę dopiero w ostatnich minutach handlu. To rozbieżność między Nasdaqiem a DJIA występuje już od kwietnia. O ile wyniki technologicznych gigantów spod szyldu FANG+ (lub MAGA) okazały się dość odporne na koronawirusowe zamknięcie gospodarki, to już tradycyjne biznesy mają się znacznie gorzej. Przykładem niech będzie Caterpillar, którego przychody w II kwartale spadły o 23 proc. i który oczekuje podobnej dynamiki sprzedaży także w III kw. Akcje tego producenta ciężkiego sprzętu budowlanego potaniały w piątek o 2,8 proc.  Podobnie przeceniono papiery Chevrona, który w II kw. dokonał odpisów na kwotę 8,3 mld dolarów. Drugą z rzędu kwartalną stratę netto odnotował Exxon Mobil, ale akurat w tym przypadku kurs akcji poszedł w górę o 0,5 proc. Ponadto sentymentowi na Wall Street nie sprzyjała niepewność na Kapitolu. Wciąż trwają negocjacje w sprawie drugiego pakietu nadzwyczajnych wydatków budżetowych. Propozycje Demokratów i Republikanów są od siebie bardzo odległe. A ewentualny impas oznacza np. wygaszenie dodatkowego, federalnego zasiłku dla bezrobotnych, obecnie będącego podstawowym źródłem dochodów dla ok. 25 mln Amerykanów.

JP Morgan uważa, iż duży spadek na giełdzie jest na ten moment wręcz mało prawdopodobny, na co wpływ ma stłumiony popyt oraz założenie dalszych ulg fiskalnych. John Normand, jeden ze strategów firmy opisał zagrożenia, którymi są dane o płacach i sprzedaży detalicznej, w przypadku odczytu poziomów znacznie poniżej oczekiwań. Zdaniem strategów, niektóre obawy mogą być uzasadnione, biorąc pod uwagę choćby tło makroekonomiczne, które w ostatnim czasie nie jest najlepsze. W momencie zetknięcia się obniżenia tempa wzrostu w USA z wygasającym wsparciem rządowym utrzymuje ryzyko korekty rynkowej w sierpniu. Jeden z największych holdingów finansowych na świecie widzi ryzyko niewielkiej korekty na rynku akcji w perspektywie najbliższych kilku tygodni. Powodem takiego stanu rzeczy mogą być słabsze od oczekiwań dane gospodarcze. JP Morgan twierdzi, iż głębsze spadki są raczej mało prawdopodobne, na co wpływ mają kolejne ulgi fiskalne oraz ciągle mocny popyt na akcje.  Amerykański indeks S&P500 zyskał od dołka bessy z marca już około 46 proc. Wynikiem takiego stanu rzeczy były bezprecedensowe bodźce fiskalne i monetarne mające na celu zwalczanie wpływu na rynek pandemii koronawirusa.

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *