Tokio 2020:

Igrzyska olimpijskie zostały przełożone na 2021 rok. MKOl pracuje nad przygotowaniem bezpiecznych rozwiązań dla wszystkich ich uczestników. Pod uwagę brany jest wariant rozegrania IO bez udziału kibiców.  Wszystko z obawy o zdrowie sportowców, kibiców i działaczy. Obecnie MKOl pracuje nad przygotowaniem przyszłorocznych igrzysk. Priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom imprezy. Dlatego MKOl rozpatruje kilka scenariuszy dotyczących igrzysk w Tokio. Nieoficjalnie mówi się, że igrzyska mogą zostać rozegrane przy pustych trybunach. Samo rozegranie igrzysk olimpijskich stoi pod znakiem zapytania. Nikt – na czele z prezydentem MKOl i szefem komitetu organizacyjnego – nie ma pewności, że IO odbędą się w zaplanowanym terminie. Igrzyska olimpijskie w Tokio mają rozpocząć się 23 lipca 2021, a ich koniec przewidywany jest na 8 sierpnia 2021 roku.

 

Piłka nożna:

Liga Mistrzów:

Legia Warszawa od pierwszej rundy eliminacji rozpocznie zmagania w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Warszawianie poznali już wszystkich 17 potencjalnych rywali, z którymi będą mogli mierzyć się o awans.

Komplet potencjalnych rywali Legii w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów 2020/2021:

CS Fola Esch (Luksemburg)
Djurgardens IF (Szwecja)
Linfield FC (Irlandia Północna)
Buducnost Podgorica (Czarnogóra)
Flora Tallin (Estonia)
Dinamo Brześć (Białoruś)
Riga FC (Łotwa)
Connah’s Quay Nomads FC (Walia)
Klaksvik (Wyspy Owcze)
College Europa FC (Gibraltar)
NK Celje (Słowenia)
Ararat Erywań (Armenia)
Kuopion Palloseura (Finlandia)
KR Reykjavik (Islandia)
KF Tirana (Albania)
FK Sileks (Macedonia)
Froiana FC (Malta)

Premier League:

Pewni już tytułu mistrzowskiego piłkarze Liverpoolu pokonali u siebie Chelsea 5:3 w przedostatniej kolejce angielskiej ekstraklasy. Goście potrzebowali co najmniej remisu, aby zapewnić sobie minimum czwarte miejsce i awans do Ligi Mistrzów.  Dwie pierwsze bramki Liverpool zdobył efektownymi strzałami z dystansu – w 23. minucie trafił Gwinejczyk Naby Keita, a kwadrans później z rzutu wolnego precyzyjnie uderzył Trent Alexander-Arnold. Na 3:0 głową podwyższył Holender Georginio Wijnaldum (43.), a stratę tuż przed przerwą zmniejszył Francuz Olivier Giroud. W drugiej połowie trzybramkową przewagę “The Reds” przywrócił Roberto Firmino (55.). Był to dziewiąty ligowy gol Brazylijczyka w tym sezonie, ale dopiero pierwszy zdobyty na Anfield. Chelsea nie złożyła jednak broni. W 61. minucie na 2:4 po błyskotliwej akcji Amerykanina Christiana Pulisica trafił Tammy Abraham, a w 73. sam reprezentant USA wykończył kontratak Chelsea i londyńczycy mieli już tylko o jedną bramkę mniej od Liverpoolu. Ostatnie słowo należało jednak do mistrzów Anglii – w 84. minucie wynik ustalił Alex Oxlade-Chamberlain.

 

We wcześniejszym środowym spotkaniu utrzymanie w elicie zapewnił sobie West Ham United. “Młoty”, których bramki strzegł Łukasz Fabiański, zremisowały na wyjeździe z Manchesterem United 1:1. – Właściwie to po wygranych z Norwich City i Watfordem czuliśmy, że to wystarczy, aby się utrzymać. Ale rozwianie wszelkich wątpliwości tutaj też było nam potrzebne – skomentował trener West Hamu David Moyes, który w przeszłości prowadził też Manchester United.

 

W ostatniej kolejce ciekawie zapowiada się walka o cztery pierwsze lokaty, dające awans do Ligi Mistrzów, oraz o utrzymanie w Premier League.

 

West Bromwich Albion po remisie z QPR (2:2) awansowało do Premier League. Kamil Grosicki wraca do najwyższej ligi w Anglii po trzech latach. Po groźbach w Turcji, kilku nieudanych transferach i hejcie, z którym zmagał się po mundialu w Rosji.

W innym meczu Championship z Polakami Leeds United pewnie pokonało Charlton Athletic 4:0, zrzucając go do League One. Mateusz Klich zagrał 73 minuty, a zmienił go Mateusz Bogusz. Na ławce był cały czas Kamil Miazek.

Leeds wygrało rozgrywki z 93 punktami na koncie. West Brom zajął drugie miejsce, zdobywając 83 pkt. W play-offach o Premier League zagrają Brentford, Fulham FCCardiff City i Swansea City. Z Championship spadają Hull City, Barnsley i Charlton.

Serie A: 

Arkadiusz Reca i Mariusz Stępiński zaprezentowali się w środę wieczorem na włoskich boiskach. Ten pierwszy będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o meczu, który SPAL przegrał 1:6 z AS Romą.

SPAL – AS Roma 1:6 (1:2)
0:1 – Nikola Kalinić 10′
1:1 – Alberto Cerri 24′
1:2 – Carles Perez 38′
1:3 – Aleksandar Kolarov 47′
1:4 – Bruno Peres 52′
1:5 – Bruno Peres 75′
1:6 – Nicolo Zaniolo 90′

ACF Fiorentina – Inter Mediolan 0:0

Torino FC – Hellas Werona 1:1 (0:0)
0:1 – Fabio Borini (k.) 57′
1:1 – Simone Zaza 67′

US Lecce – Brescia Calcio 3:1 (2:0)
1:0 – Gianluca Lapadula 22′
2:0 – Gianluca Lapadula 32′
2:1 – Daniele Dessena 63′
3:1 – Riccardo Saponara 70′

Polacy mieli udział przy wszystkich golach w Derbach della Lanterna. Przy decydującym asystował Filip Jagiełło. Genoa CFC wygrała 2:1 po latach niepowodzeń w starciach z Sampdorią.

UC Sampdoria – Genoa CFC 1:2 (1:1)
0:1 – Domenico Criscito (k.) 20′
1:1 – Manolo Gabbiadini 32′
1:2 – Lukas Lerager 72′

SSC Napoli nie zaprezentowało atrakcyjnego futbolu i przegrało 1:2 z Parmą. Piotr Zieliński dostał od trenera Gennaro Gattuso kilkanaście minut, a Arkadiusz Milik pauzował z powodu kartek. Wszystkie gole w tym meczu padły z rzutów karnych.

Parma Calcio 1913 – SSC Napoli 2:1 (1:0)
1:0 – Gianluca Caprari (k.) 45′
1:1 – Lorenzo Insigne (k.) 54′
2:1 – Dejan Kulusevski (k.) 87′

 

MLS:

W USA toczą się rozgrywki wznowione po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. W meczu Real Salt Lake – Sporting KC (0:2) kibice byli świadkami niecodziennej bramki. W 86. minucie goście  przeprowadzili akcję, w której kontakt z piłką bez udziału rywali miało… 11 zawodników.

Ciekawostki piłkarskie:

NK Celje zremisowało 2:2 (1:0) z NK Olimpija Lublana w meczu decydującym o mistrzostwie Słowenii i świętuje historyczny tytuł! Piłkarzem tego klubu jest Rok Straus, który kilka lat temu grał w Cracovii i Widzewie Łódź.

 

Dani Rodriguez z Realu Mallorca był najszybszym piłkarzem hiszpańskiej La Liga w sezonie 2019/20 – zmierzono, że poruszał się z prędkością 35,72 km/h. Dyspozycja 32-latka, w tym pięć strzelonych bramek i tyle samo asyst, nie uchroniła jednak klubu z Majorki przed spadkiem z ekstraklasy.  Drugi w klasyfikacji bardziej lekkoatletycznej niż piłkarskiej był Portugalczyk Hernani (35,38 kn/h) z Levante. 10 najszybszych piłkarzy osiągnęło na boisku prędkość co najmniej 35,0 km/h. W tym gronie są dwaj przedstawiciele mistrza, Realu Madryt – 25-letni Francuz Ferland Mendy (siódme miejsce) i 22-letni Urugwajczyk Fede Valverde (ósme).

 

Koszykówka:

NBA:

W środę w lidze NBA odbyły się pierwsze mecze sparingowe, mające na celu przystosowanie drużyn do warunków meczowych. Wystąpili m.in. Los Angeles Clippers. Restart sezonu 2019/2020 zaplanowany jest na 30 lipca.  Pierwszego dnia odbyły się cztery spotkania kontrolne.   Starcie Los Angeles Clippers z Orlando Magic oglądało w środę na żywo 200 osób – oprócz członków dwóch zespołów, byli to ludzie, odpowiedzialni za organizację meczu oraz dziennikarze.  Trybuny, które byłyby puste, zostały zasłonięte ledowymi bandami. Wszyscy obecni w hali kompleksu Walt Disney World Resort na Florydzie, oprócz aktywnych koszykarzy, sędziów i siedzących w pierwszym rzędzie trenerów, musieli mieć założone maseczki. Inne były nawet ławki rezerwowe – z odsuniętymi od siebie krzesełkami.  Kwarty trwały nie 12, a 10 minut. Zdecydowano, że pierwsze mecze sparingowe każdego z zespołów będą odbywały się właśnie na takim dystansie. W sumie przed restartem ligi odbędzie się 33 spotkań kontrolnych – każda drużyna trzykrotnie sprawdzi się przed wznowieniem sezonu 2019/2020, który przez pandemię COVID-19 został zawieszony 11 marca.

W nowej rzeczywistości świetnie odnalazł się Lou Williams, który rzucił 22 punkty i razem z Paulem George’m poprowadził Clippers do zwycięstwa 99:90.

Denver Nuggets zaskoczyli wszystkich swoim wyjściowym składem. Trener Mike Malone rozpoczął mecz zestawieniem: Nikola Jokić – Jerami Grant – Bol Bol – Paul Millsap – Mason Plumlee. Każdy z nich mierzy ponad dwa metry – Jokić ma 213 cm, a Bol Bol nawet 218.  Drużyna z Kolorado nie miała problemów z pokonaniem osłabionych brakiem Bradleya Beala Washington Wizards. Nuggets triumfowali 99:82, a furorę zrobił Sudańczyk, posiadający też amerykańskie obywatelstwo, syn słynnego Manute Bola.

Los Angeles Clippers – Orlando Magic 99:90 (21:26, 32:16, 22:28, 24:20)
(Williams 22, George 18, Leonard 9, Morris 9, Jackson 9 – Vucevic 18, Carter-Williams 16, Ross 14)

Denver Nuggets – Washington Wizards 99:82 (24:19, 18:17, 24:27, 23:19)
(Daniels 22, Jokić 16, Bol 16, Grant 10 – Hachimura 18, Brown Jr. 12, Smith 10)

Brooklyn Nets – New Orleans Pelicans 68:99 (14:23, 21:33, 19:15, 14:28)
(Musa 11, Allen 10, Kurucs 10, LeVert 10 – Moore 14, Alexander-Walker 14, Ingram 12, Holiday 10, Okafor 10)

Miami Heat – Sacramento Kings 104:98 (27:21, 29:23, 17:27, 31:27)
(Robinson 18, Herro 15, Olynyk 12, Iguodala 11, Dragic 11 – Hield 19, Bjelica 12, Jeffries 12)

 

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych legendarnych koszykarzy NBA Kevin Garnett, który większą cześć kariery spędził w Minnesota Timberwolves jest zainteresowany kupnem udziałów w tym klubie, po tym jak jego właściciel Glen Taylor wspomniał, że chce sprzedać “Leśne Wilki”.  W grę wchodziłoby także sprzedanie drużyny koszykarek Minnesota Lynx, trzykrotnych mistrzyń WNBA, gdyż Taylor, który kupił Timberwolves w 1994 r., również jest właścicielem tego klubu, założonego w 1999 r. Według espn.com i innych mediów amerykańskich transakcja może opiewać na 1,2 mld dolarów. Garnett zawsze podkreślał przywiązanie do barw Minnesoty, mimo że nie zawsze było mu +po drodze+ z Taylorem. Jest jednym z pięciu koszykarzy w historii, którzy na parkietach spędzili 21 sezonów. Pozostali to Robert Parish, Kevin Willis, Dirk Nowitzki i 43-letni Vince Carter, który kilka tygodni temu ogłosił zakończenie kariery.

 

Ricky Rubio, koszykarz Phoenix Suns, uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Wznowienie ligi NBA zaplanowane jest już za tydzień (30 lipca).  Hiszpański gracz jest drugim graczem Phoenix Suns, który został zakażony wirusem. Wcześniej był nim Aron Baynes, przez co władze Suns miały zamknąć ośrodek treningowy.  Przypomnijmy, że kilka dni temu Russell Westbrook na swoich profilach w mediach społecznościowych opublikował oświadczenie, w którym przyznał, że jest zakażony wirusem SARS-CoV-2. Lider Houston Rockets jest już jednak zdrowy i wkrótce rozpocznie treningi z zespołem. W podobnej sytuacji jest także Eric Bledsoe, który również był zakażony COVID-19. Koszykarz Milwaukee Bucks już kilka dni temu podkreślał, że nie czuje żadnych objawów. Amerykanin dotarł do Orlando, jednak najpierw będzie musiał przejść 48-godzinną kwarantannę. NBA cały czas dba o bezpieczeństwo i stawia je na pierwszym miejscu. Następnym tego dowodem jest sposób, w jaki przygotowana została hala meczowa. Nie będzie tradycyjnych ławek rezerwowych. Krzesła, na których będą siedzieć trenerzy i zawodnicy, są od siebie odpowiednio oddalone.

 

Tenis:

Anna Kalinska poinformowała, że w ostatnich tygodniach została zakażona koronawirusem SARS-CoV-2. Rosyjska tenisistka pokonała już chorobę i teraz apeluje do innych o rozwagę. Kalinska (WTA 112) trenowała w Miami na Florydzie. Tam też doszło do zakażenia koronawirusem. Jej przypadek to kolejny przykład zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 w tenisie. Wcześniej na Florydzie zakaził się Amerykanin Frances Tiafoe, który był zmuszony zrezygnować z dalszej gry w pokazowym turnieju w Atlancie. Najwięcej przypadków choroby COVID-19 miało jak dotychczas miejsce podczas Adria Tour. Wówczas zarazili się m.in. Novak Djoković, Grigor Dimitrow, Borna Corić i Viktor Troicki.

 

Turniej WTA w Pradze będzie miał znakomitą obsadę. Wezmą w nim udział Simona Halep i Belinda Bencić. W stolicy Czech zagra również Marketa Vondrousova, finalistka Rolanda Garrosa 2019. Na liście zgłoszeń jest Iga Świątek. Sezon WTA, przerwany w marcu z powodu pandemii koronawirusa, zostanie wznowiony 3 sierpnia w Palermo. Tydzień później zaplanowany został turniej w Pradze, który będzie miał znakomitą obsadę. Do imprezy w stolicy Czech zgłosiło się sześć tenisistek z Top 20 rankingu. Największymi gwiazdami turnieju (ranga International, pula nagród 225,5 tys. dolarów) będą Simona Halep (WTA 2) i Belinda Bencić (WTA 8). Normalnie w tego typu imprezie może wziąć udział jedna tenisistka z Top 10 rankingu. Z powodu nadzwyczajnej sytuacji organizatorzy, w porozumieniu z WTA, mogli zaprosić dwie takie zawodniczki. Halep jest zdobywczynią dwóch wielkoszlemowych tytułów (Roland Garros 2018, Wimbledon 2019). Bencić w ubiegłym roku doszła do półfinału US Open.  Na liście zgłoszeń widnieje nazwisko Igi Świątek (WTA 49), podobnie jak do turnieju w Palermo. Nie wiadomo jednak, czy Polka weźmie udział w tych imprezach. Priorytetem dla warszawianki są starty w USA, które mogą być zagrożone z powodu niepewnej sytuacji związanej z koronawirusem. Na razie został odwołany turniej ATP w Waszyngtonie.

 

Siatkówka:

Polscy siatkarze wygrali z Niemcami 3:2 w towarzyskim meczu rozegranym w Zielonej Górze. Po dwóch przegranych setach trener Vital Heynen przemeblował skład i kolejnych odsłonach to gospodarze nadawali ton wydarzeniom na parkiecie. Mecz odbył się bez udziału publiczności.  Polscy kibice czekali na ten mecz od… 15 października ubiegłego roku, czyli od ostatniego spotkania Pucharu Świata 2019. Pierwszy mecz po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa biało-czerwoni rozpoczęli w mocno eksperymentalnym składzie: Fabian Drzyzga, Maciej Muzaj, Jan Nowakowski, Norbert Huber, Tomasz Fornal, Bartosz Kwolek – Damian Wojtaszek (libero).  Po dwóch przegranych setach trener Vital Heynen wymienił prawie całą szóstkę, z wyjątkiem Hubera. Z takimi zawodnikami jak Bartosz Kurek, Wilfredo Leon czy Bartosz Bednorz siła ofensywna gospodarzy znacznie wzrosła, co znalazło odzwierciedlenie w wyniku.  Zwycięzcę meczu miał  wyłonić tie-break. W nim Polacy odskoczyli na 6:2 po serii pięciu wygranych akcji, a przy zmianie stron prowadzili 8:4. W końcówce spokojnie utrzymali zaliczkę. Po ataku blok-aut w wykonaniu Bednorza gospodarze mieli piłkę meczową (14:9). Zepsuta zagrywka Webera ustaliła wynik seta (15:10) i zakończyła mecz.

W czwartek 23 lipca polscy siatkarze ponownie zmierzą się z reprezentacją Niemiec. Kolejne spotkania zaplanowano na najbliższą niedzielę i poniedziałek (26–27 lipca). Biało-czerwoni zagrają wówczas w Sport Arenie w Łodzi dwa towarzyskie mecze z Estonią.

 

Polska – Niemcy 3:2 (18:25, 23:25, 25:17, 25:22, 15:10)

Polska: Fabian Drzyzga, Maciej Muzaj, Jan Nowakowski, Norbert Huber, Tomasz Fornal, Bartosz Kwolek – Damian Wojtaszek (libero) oraz Grzegorz Łomacz, Bartosz Bednorz, Karol Kłos, Wilfredo Leon, Paweł Zatorski (libero), Bartosz Kurek. Trener: Vital Heynen.
Niemcy: Jan Zimmermann, Ruben Schott, Moritz Karlitzek, Simon Hirsch, Tobias Krick, Florian Krage – Julian Zenger (libero) oraz Moritz Reichert, Linus Weber, Johannes Tille, Christian Fromm, Marcus Boehme, Lukas Maase, Tim Stohr (libero), Anton Brehme. Trener: Andrea Giani.

 

F1:

Mimo nawrotu pandemii koronawirusa w Katalonii, GP Hiszpanii dojdzie do skutku w planowanym terminie – takie są ustalenia “Motorsportu”. Wcześniej niemieckie media donosiły, że sierpniowy wyścig F1 może zostać odwołany.  GP Hiszpanii ma się odbyć na torze Catalunya w Barcelonie 16 sierpnia. Rozegranie zawodów stanęło jednak pod znakiem zapytania w związku z gwałtownym wzrostem liczby zachorowań na COVID-19 w Katalonii – informował w środę “Auto Motor und Sport”. Zdaniem niemieckiego serwisu, Formuła 1 w tej sytuacji zaczęła rozważać zorganizowanie kolejnego wyścigu na brytyjskim Silverstone. Do innych informacji dotarł “Motorsport”, zdaniem którego GP Hiszpanii nie jest zagrożone. Tor Catalunya znajduje się bowiem w Montmelo, kilka kilometrów od ścisłego centrum Barcelony, dlatego obszar ten nie jest dotknięty nowymi zaleceniami władz.

 

Wraca temat silnika Ferrari, który w roku 2019 miał być niezgodny z przepisami Formuły 1. Zdaniem włoskich mediów, konkurencyjne zespoły mogły zyskać wiedzę na ten temat w sposób nielegalny.  W zeszłym roku Ferrari zawstydzało rywali mocą swojego silnika – na prostych maszyna Włochów zyskiwała znaczną przewagę nad konkurencją. Jednak do czasu – rywale spod znaku Mercedesa i Red Bull Racing nieustannie twierdzili, że stajnia z Maranello łamie przepisy Formuły 1. Doszło nawet do złożenia kilku pism do FIA z prośbą o wyjaśnienie wybranych spraw technicznych, związanych z budową silnika. Ostatecznie pod koniec sezonu 2019 doszło do opublikowania dyrektyw technicznych, po wprowadzeniu których silnik Ferrari nagle stracił na mocy. Dodatkowo zimą Włosi podpisali tajną ugodę z FIA, w której według nieoficjalnych wieści mieli się przyznać do łamania przepisów F1. Jako że federacja nie była w stanie udowodnić Ferrari naruszenia regulaminu, to zadowoliła się tym, że Włosi zobowiązali się do porzucenia kontrowersyjnych rozwiązań.

 

Wydawało się, że Robert Kubica jest głównym kandydatem do jazdy w Alfie Romeo w sezonie 2021 w przypadku jakichkolwiek ruchów w tej ekipie. Nagle na rynku pojawił się jednak Sergio Perez, co może pokrzyżować plany Polaka.  Meksykanin ciągle ma ważny kontrakt z Racing Point, który wkrótce stanie się Aston Martinem. Jednak ekipa z Silverstone chce wyrzucić Pereza, by zrobić miejsce dla Sebastiana Vettela. Meksykanin, mający solidne wsparcie miliardera Carlosa Slima, nie zamierza się żegnać z F1. To go zbliża do Alfy Romeo. Sergio Perez od lat uchodzi za najlepsze połączenie umiejętności i pakietu sponsorskiego. Meksykanin nie jest typowym kierowcą płacącym za starty, bo też jego dotychczasowe występy w F1 wskazują, że ma on odpowiednie kwalifikacje, by zasiadać za kierownicą topowego bolidu. Na początku kariery wspierało go zresztą Ferrari, ale w obliczu pecha i chęci transferu do McLarena, Perez nigdy nie dostał szansy w czerwonym samochodzie. 30-latek z Guadalajary już przy okazji GP Węgier mówił, że póki co ma ważny kontrakt z Racing Point, ale jest też wystarczająco długo w tym biznesie, by wiedzieć, że w każdej chwili można go zerwać. Perez zdradził też, że otrzymał już ofertę z innego zespołu F1. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o Alfę Romeo. Oferta Alfy Romeo dla Pereza to fatalna wiadomość dla Kubicy. Szwajcarzy szykują się na bardzo prawdopodobny koniec kariery Raikkonena i w Meksykaninie upatrują kogoś, kto będzie w stanie godnie zastąpić mistrza świata F1 z sezonu 2007.

 

LA:

Organizatorzy lekkoatletycznej Diamentowej Ligi poinformowali, że nie odbędzie się wrześniowy mityng w Gateshead na północy Anglii. Powodem jest pandemia koronawirusa.  Początkowo zawody były planowane na 16 sierpnia, a potem przełożono je na 12 września. Brytyjska federacja zastrzegła wówczas, że nowa data musi zostać jeszcze potwierdzona ze względu na sytuację zdrowotną i decyzje miejscowego rządu. W czwartek okazało się, że impreza nie dojdzie do skutku w tym roku.  Wcześniej odwołano także lekkoatletyczne mityngi Diamentowej Ligi w Londynie, marokańskim Rabacie, Zurychu, Paryżu oraz amerykańskim Eugene. Cykl ma się rozpocząć 14 sierpnia w Monako.

Opracował: Sławek Sobczak

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *