Piłka nożna:

Finał Pucharu Izraela ma zostać rozegrany w najbliższy poniedziałek (13 lipca). To ostatnie spotkanie sezonu 2019/20. Czy piłkarze wybiegną na boisko? Nie wiadomo. Miejscowy rząd błyskawicznie zamyka kolejne miejsca. Bo kraj zaatakował wirus. Znowu! Rząd właśnie zamknął siłownie, kluby nocne, dyskoteki, obiekty sportowe, stadiony. Dodatkowo ograniczył liczbę osób w restauracjach, komunikacji miejskiej, miejscach kultu religijnego. – Sytuacja jest napięta – twierdzi wiceprezes izraelskiej ekstraklasy piłkarskiej, Motty Bronshtein. – Cieszymy się, że 7 lipca udało się zakończyć sezon ligowy. Pozostał nam jeszcze jeden mecz, finał Pucharu Izraela. Nie jestem pewien, czy nam się uda go rozegrać. W marcu dzienna liczba zakażeń w Izraelu oscylowała w okolicach 500-700 przypadków dziennie. Kiedy w maju przez 27 kolejnych dni nie przekroczyła 100, ten kraj ogłosił zwycięstwo nad koronawirusem. Zdjęto praktycznie wszystkie obostrzenia.  – I to był błąd! – twierdzi w rozmowie z “The Guardian” Siegal Sadetzki, była Dyrektor ds. Zdrowia Publicznego w ministerstwie zdrowia. – To, co wywalczyliśmy w marcu i kwietniu, zostało zniszczone w maju. Odmrożenie gospodarki nastąpiło zbyt szybko. Sadetzki ma rację. Od początku lipca w Izraelu notuje się ponad 1000 nowych przypadków zakażenia COVID-19. Codziennie. A 7 lipca ta liczba poszybowała aż do poziomu 1500! Obecnie Izrael ma pomad 30 tysięcy potwierdzonych przypadków zakażeń i ponad 300 zgonów.  Izraelczycy mają tylko nadzieję, że nie wrócą wszystkie obostrzenia z marca. Bo wtedy żaden mieszkaniec nie mógł oddalać się powyżej 100 metrów od swojego domu. No chyba, że miał ważny powód: zakupy artykułów potrzebnych do życia lub lekarstw oraz wizyta lekarska.

– Uważamy, że w naszym kraju są tysiące przypadków zakażeń i zgonów spowodowanych koronawirusem, które zostały ukryte przez rząd – mówi nam dziennikarz z Wenezueli Eduardo Villarreal. Od 15 marca zamknięte są obiekty sportowe. Stanęła liga piłkarska. – Statystyki, które podaje wenezuelski rząd, statystyki Maduro [prezydent Wenezueli – przyp.red.] – są absolutnie absurdalne i nie są wiarygodne – powiedział dyrektor Human Rights Watch i Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa Jose Miguel Vivanco. Wenezuela potwierdziła blisko 7500 przypadków zakażenia koronawirusem i 71 zgonów (stan na 8 lipca) w kraju, gdzie żyje około 30 mln ludzi. Ludzie nie mają nawet pieniędzy, żeby skorzystać z usług pogrzebowych. Na tym całym chaosie cierpi też sport. Ostatnie mecze w piłkarskiej ekstraklasie Wenezueli rozegrano na początku marca. Do dzisiaj kluby nie wróciły na boiska i nadal nie wiadomo, kiedy liga wznowi sezon. Wenezuela ma jedne z największych złóż ropy naftowej na świecie. Dzisiaj powinna być krezusem finansowym, a kraj powinien być doskonałym miejscem do życia. Powinien, ale nie jest. Nieudolne rządy doprowadziły do katastrofy. Dzisiaj Wenezuela… importuje ropę z innych krajów.  Liga wenezuelska rozpoczęła sezon w lutym. Zdołano jednak rozegrać sześć kolejek i na początku marca rozgrywki zawieszono. Liderem jest zespół Zamora Futbol Club, który wygrał pięć meczów i jeden zremisował.  W połowie czerwca doszło do spotkania Wenezuelskiego Związku Piłki Nożnej z przedstawicielami ligi piłkarskiej. Dyskutowano o wznowieniu sezonu. Ustalono m.in., że wszystkie 19 zespołów musi zgodzić się na zaproponowany format rozgrywek. Jednak aż do dzisiaj nie ustalono wiążących szczegółów, co do wznowienia sezonu.  Na wrzesień zaplanowany jest start kwalifikacji do mistrzostw świata. Wenezuela ma zagrać z Kolumbią oraz Paragwajem. Na razie nie wiadomo, czy dojdzie do tych meczów.

 

Puchar Polski:

120 minut naporu Lecha Poznań, ale tylko remis 1:1 po dogrywce. O losach półfinału Totolotek Pucharu Polski decydował konkurs rzutów karnych, a w nim Lechia Gdańsk odrobiła dwa gole straty i awansowała!   W ostatecznej rozgrywce zespół Piotra Stokowca zmierzy się z Cracovią.

Lech Poznań – Lechia Gdańsk 1:1 (0:0, 1:1, 1:1), rzuty karne 3:4
0:1 – Flavio Paixao 62′
1:1 – Dani Ramirez 65′

rzuty karne:
0:1 – Jarosław Kubicki
1:1 – Christian Gytkjaer
X – Rafał Pietrzak (Mickey van der Hart obronił)
2:1 – Jakub Moder
2:2 – Łukasz Zwoliński
3:2 – Lubomir Satka
X – Egzon Kryeziu (Mickey van der Hart obronił)
X – Filip Marchwiński (Zlatan Alomerović obronił)
3:3 – Flavio Paixao
X – Dani Ramirez (Zlatan Alomerović obronił)
3:4 – Maciej Gajos
X – Kamil Jóźwiak (nie trafił w bramkę)

 

Premier League:

W ostatnim środowym meczu 34. kolejki Premier League Liverpool pokonał na wyjeździe Brighton & Hove Albion 3:1. Gospodarze napsuli krwi, ale świeżo upieczony mistrz Anglii zachował do końca pełną koncentrację. W tabeli Premier League Liverpool z pewnym już mistrzostwem przekroczył barierę 90 punktów. Z kolei Brighton mimo porażki jest bardzo bliskie utrzymania w angielskiej elicie.

Brighton and Hove Albion – Liverpool FC 1:3 (1:2)
0:1 – Mohamed Salah 6′
0:2 – Jordan Henderson 8′
1:2 – Leandro Trossard 45′
1:3 – Mohamed Salah 76′

West Ham United Łukasza Fabiańskiego musiał uznać wyższość Burnley i uległ 0:1. Polak nie miał szans przy straconej bramce. Dzięki wygranej ekipa z Turf Moor wciąż jest w grze o Ligę Europy.

Manchester City – Newcastle United 5:0 (2:0)
1:0 – Garbiel Jesus 10′
2:0 – Riyad Mahrez 21′
3:0 – Federico Fernandez (sam.) 58′
4:0 – David Silva 65′
5:0 – Raheem Sterling 90+1′

Sheffield United – Wolverhampton Wanderers 1:0 (0:0)
1:0 – John Egan 90+3′

West Ham United – Burnley FC 0:1 (0:1)
0:1 – Jay Rodriguez 36′

 

La Liga:

Po wygranej 1:0 w derbach nad Espanyolem FC Barcelona zbliżyła się w La Liga do Realu Madryt na punkt. Po porażce Espanyol już nie ma szans na utrzymanie.

FC Barcelona – Espanyol Barcelona 1:0 (0:0)
1:0 – Luis Suarez 56′

 

Serie A:

Atalanta BC ponownie zwyciężyła. Tym razem pokonała 2:0 UC Sampdorię, która dzielnie odpierała ataki faworyta przez 75 minut. Bartosz Bereszyński oraz Karol Linetty wystąpili od początku do końca meczu.

Atalanta BC – UC Sampdoria 2:0 (0:0)
1:0 – Rafael Toloi 75′
2:0 – Luis Muriel 85′

Interwencje Łukasza Skorupskiego nie dały tym razem ani punktu Bologni FC. Drużyna Polaka przegrała 1:2 z US Sassuolo, a jednego z goli strzelił Lukas Haraslin. Komplet punktów wywalczyli również piłkarze AS Roma oraz Torino FC.

Bologna FC – US Sassuolo 1:2 (0:1)
0:1 – Domenico Berardi 41′
0:2 – Lukas Haraslin 57′
1:2 – Musa Barrow 90′

AS Roma – Parma Calcio 1913 2:1 (1:1)
0:1 – Juraj Kucka (k.) 9′
1:1 – Henrich Mchitarjan 43′
2:1 – Jordan Veretout 57′

Torino FC – Brescia Calcio 3:1 (0:1)
0:1 – Ernesto Torregrossa 21′
1:1 – Ales Mateju (sam.) 48′
2:1 – Andrea Belotti 58′
3:1 – Simone Zaza 86′

Odpowiadający za defensywę Bartłomiej Drągowski oraz Sebastian Walukiewicz mogli być zadowoleni z powodu bezbramkowego remisu w meczu ACF Fiorentiny z Cagliari Calcio. Polacy zagrali od początku do końca.

ACF Fiorentina – Cagliari Calcio 0:0

 

MLS:

W pierwszym od czterech miesięcy profesjonalnym meczu ligi MLS ekipa Orlando City pokonała Inter Miami 2:1. Spotkanie to zainaugurowało na Florydzie turniej “MLS is Back”.

 

Puchar Ukrainy:

Tomasz Kędziora rozegrał cały mecz, a jego Dynamo Kijów wywalczyło piłkarski Puchar Ukrainy. W finale w Charkowie drużyna reprezentanta Polski wygrała z Worsklą Połtawa w rzutach karnych 8-7.  Na boisku w Charkowie gole padły bardzo szybko. Już w 11. minucie drużynę z Połtawy na prowadzenie wyprowadził Rusłan, w 28. minucie wyrównał Benjamin Verbic. Później nikomu nie udało się już pokonać bramkarzy, sędzia zarządził więc dogrywkę. W niej też bramki nie padły i doszło do serii rzutów karnych. Kędziora podszedł do karnego jako trzeci zawodnik w swoim zespole i go wykorzystał.

 

Ciekawostki piłkarskie:

 

Mecz towarzyski Holandii z Hiszpanią, który z powodu koronawirusa nie doszedł do skutku w marcu, odbędzie się 11 listopada w Amsterdamie. Reprezentacje obu krajów będą rywalami Polaków – “Pomarańczowi” w Lidze Narodów, a Hiszpanie w mistrzostwach Europy 2021. O nowym terminie meczu dwóch piłkarskich potęg poinformowała w środę hiszpańska federacja. Jak dodano, spotkanie odbędzie się na Johan Cruyff Arena. Towarzyska rywalizacja Holandii z Hiszpanią z pewnością zainteresuje sztab trenerski reprezentacji Polski. Biało-czerwoni zmierzą się bowiem z Holandią w fazie grupowej najbliższej edycji Ligi Narodów UEFA. 4 września Polska zagra w Amsterdamie, a 18 listopada podejmie “Pomarańczowych” w Chorzowie. Natomiast Hiszpania będzie rywalem reprezentacji Jerzego Brzęczka w przełożonych na 2021 rok z powodu pandemii mistrzostwach Europy. Mecz obu drużyn ma się odbyć 19 czerwca w Bilbao.

 

Real Betis ogłosił, że jego nowym szkoleniowcem będzie Manuel Pellegrini. Trener, który zdobył mistrzostwo Anglii z Manchesterem City, pozostawał bez pracy od grudnia. Do Primera Division wraca po siedmiu latach nieobecności. 6 7-letni Manuel Pellegrini podpisał z klubem z Sewilli kontrakt, który będzie obowiązywać od początku następnego sezonu do czerwca 2023 roku. Aktualnie 13. drużyna w tabeli La Liga dokończy rozgrywki pod wodzą Alexisa Trujillo. Real Betis rozczarował w nich i nie włączył się realnie w walkę o awans do europejskich pucharów, a to w czerwcu kosztowało utratę posady “Rubiego”.

 

Carlo Ancelotti przez całą karierę trenerską miał okazję współpracować z wieloma wielkimi gwiazdami futbolu. Tylko tym można wytłumaczyć brak Roberta Lewandowskiego i Cristiano Ronaldo w jego jedenastce najlepszych piłkarzy. W zespole marzeń Ancelottiego nie znajdziemy Roberta Lewandowskiego, którego prowadził w Bayernie. Nie ma także Cristiano Ronaldo, z którym święcił sukcesy w Realu. Włoski szkoleniowiec znacznie bardziej ceni innych ofensywnych zawodników. W jego jedenastce znaleźli się Andrij SzewczenkoZlatan Ibrahimović czy Kaka.

Jedenastka najlepszych piłkarzy, z którymi pracował Ancelotti:

Gianluigi Buffon – Cafu, Thiago Silva, John Terry, Paolo Maldini – Frank Lampard, Andrea Pirlo, Zinedine Zidane – Kaka – Andrij Szewczenko, Zlatan Ibrahimović.

 

Kamil Wilczek dopiero w trzynastym meczu w barwach Goztepe SK strzelił gola. Polski napastnik swoją niemoc przełamał z rzutu karnego.  W styczniu Kamil Wilczek postanowił odejść po czterech latach z duńskiego Broendby IF. Polski napastnik został kupiony za ponad milion euro przez Goztepe SK. Turcy mieli wielkie oczekiwania wobec Polaka, który w poprzednim klubie regularnie strzelał bramki. Transfer jednak sprawił, że reprezentant Polski przestał być tak skuteczny. Regularne występy nie przekładały się na dorobek bramkowy. Dopiero w trzynastym meczu nastąpiło przełamanie.  32-latek strzelił swojego pierwszego gola w środowym meczu z Ankaragucu. Wilczek w 26. minucie wykorzystał rzut karny. Jego zespół jednak rozczarował, bo ostatecznie tylko zremisował z ostatnią drużyną w tabeli tureckiej ekstraklasy.

 

Koszykówka:

Liga Mistrzów:

Organizatorzy rozgrywek poinformowali, że Start Lublin znalazł się w siódmym, przedostatnim koszyku przed losowaniem czterech grup Basketball Champions League (15.07). Anwil Włocławek o miejsce powalczy w eliminacjach, w których będzie rozstawiony. W Lublinie – po decyzji FIBA – zapanowała euforia, prawdziwe szaleństwo. Rozdzwoniły się telefony z gratulacjami. Budżet klubu będzie większy, co oznacza większe możliwości przy budowaniu zespołu. Obok Startu w 7. koszyku znalazły się także Darussafaka Stambuł, Fortitudo Bolonia i Lietuvos Rytas Wilno. Do 1. koszyka trafiły ERA Nymburk, AEK Ateny, Hapoel Jerozolima i Iberostar Teneryfa.  We Włocławku, w przeciwieństwie do Lublina, nastroje były minorowe, dało się wyczuć duże rozczarowanie po decyzji FIBA, która wzięła pod uwagę miejsca na koniec sezonu 2019/2020 w Energa Basket Lidze. By zagrać w fazie grupowej, włocławianie będą musieli przejść dwie rundy eliminacji (16 zespołów – cztery awansują). Jeśli podopiecznym Dejana Mihevca uda się pokonać dwóch rywali, to znajdą się w ósmym, ostatnim koszyku.

 

NBA:

Kawhi Leonard z prywatnych powodów nie udał się razem ze swoim zespołem do Orlando na Florydzie, gdzie 30 lipca wznowiony zostanie sezon 2019/2020.  Kawhi Leonard nie był na pokładzie samolotu, który w środę przetransportował drużynę Los Angeles Clippers na Florydę. Aktualny mistrz NBA i MVP Finałów dotrze do parku rozgrywki Walt Disney World Resort z opóźnieniem.  Klub nie poinformował o tym oficjalnie, ale osoba, znająca sytuację zdecydowała się podzielić tymi informacjami z agencją prasową pod warunkiem zachowania anonimowości. Nieobecność Leonarda jest usprawiedliwiona i ma związek ze sprawami rodzinnymi.  29-letni skrzydłowy ma dołączyć do Clippers w przeciągu kilku następnych dni.  Drużyna z Miasta Aniołów w czwartek i piątek zostanie poddana kwarantannie. Ich pierwszy oficjalny trening w Disneylandzie zaplanowany jest na piątkowy wieczór. Los Angeles Clippers już 30 lipca zmierzą się w hicie z Los Angeles Lakers.

Brooklyn Nets będą najbardziej osłabioną drużyną spośród całej stawki, która weźmie udział w restarcie sezonu ligi NBA. Ekipa z Nowego Jorku pojawi się w Orlando bez największych gwiazd. Ciężar gry spocznie więc na barkach dwójki LeVert – Allen.  Kontuzja wyeliminowała bowiem z gry lidera zespołu, Kyrie’ego Irvinga, który poddał się operacji prawego barku, co było jednoznaczne z tym, że na parkiet powróci dopiero po dłuższej przerwie. Z kolei absencja Kevina Duranta była oczywista. Skrzydłowy pauzuje już ponad rok z powodu zerwania ścięgna Achillesa.  Poza wymienioną już i jednocześnie oczywistą dwójką, w Orlando nie zagrają: Spencer DinwiddieDeAndre JordanTaurean PrinceWilson Chandler i Nicolas Claxton. Obecnie najgorzej wygląda sytuacja z podkoszowymi…

Patty Mills, rozgrywający San Antonio Spurs, zdecydował, że wszystkie środki, które wpłynęłyby jeszcze na jego konto w obecnie zawieszonym sezonie, przeznaczy na organizacje spod znaku “Black Lives Matter”. Będzie to nieco ponad milion dolarów.  Powrót na parkiety NBA będzie dla koszykarzy okazją do włączenia się w walkę z nierównościami rasowymi. Wielu z nich, zamiast nazwisk na koszulkach, będzie nosiło hasła dotyczące sprawiedliwości społecznej. Z kolei Patty Mills z San Antonio Spurs poszedł o krok dalej i zdecydował, że wszystkie zarobione w Orlando środki przekaże na organizacje “Black Lives Matter”. Rozgrywający z Australii wraz ze swoją drużyną uda się na Florydę, aby wziąć udział w restarcie zawieszonych obecnie rozgrywek. W ramach wynagrodzenia za występy w pozostałych meczach stan jego konta powiększyłby się o nieco ponad milion dolarów, ale stanie się inaczej.  Szanse Spurs na sukces w Orlando wydają się jednak nikłe. Wszystko ze względu na kontuzję jednego z liderów zespołu, czyli LaMarcusa Aldridge’aPodkoszowy w czerwcu przeszedł operację barku, w związku z czym w restarcie sezonu udziału nie weźmie.

 

Tenis:

Dominic Thiem i Matteo Berrettini awansowali w środę do półfinału pokazowego turnieju Thiem’s Seven. Impreza odbywa się na kortach ziemnych w austriackim Kitzbühel. Faworyt gospodarzy i organizator zawodów nie zawodzi. W środę Dominic Thiem rozegrał kolejny dobry mecz i pokonał Rosjanina Andrieja Rublowa 7:5, 6:4. Trzeci tenisista świata czuje się świetnie na korcie w dobie pandemii COVID-19. Austriak może wywalczyć już trzeci tytuł w imprezie pokazowej. Thiem awansował do półfinału. Z grupy A o przepustkę do fazy pucharowej powalczą jeszcze Rublow i Jan-Lennard Struff. Ten drugi zwiększył swoje szanse, pokonując w środę Norwega Caspera Ruuda 6:4, 6:4. W czwartek jednak niemiecki tenisista będzie musiał pokonać Thiema, podczas gdy Rublow zagra z Ruudem.  Zmagania w grupie B już po dwóch kolejkach wygrał Matteo Berrettini. Włoch nie stracił jeszcze seta w turnieju. W środę pokonał Roberto Bautistę 6:4, 6:3. Hiszpan zagra w czwartek o miejsce w półfinale z Dennisem Novakiem. Austriak przedłużył swoje nadzieje, wygrywając z Rosjaninem Karenem Chaczanowem 6:1, 6:4. W czwartek odbędą się ostatnie mecze fazy grupowej. Do piątkowych półfinałów zakwalifikuje się po dwóch najlepszych tenisistów. W sobotę odbędzie się finał oraz mecz o trzecie miejsce. W puli nagród jest 300 tys. euro, z czego 100 tys. otrzyma triumfator.

 

Novak Djoković planuje we wrześniu wystąpić w turniejach na mączce w Rzymie, Madrycie i Rolandzie Garrosie. Serb wciąż waha się co do gry w sierpniu w imprezach w USA, na czele z wielkoszlemowym US Open.  Djoković zdradził część swoich planów na najbliższe tygodnie. Serb poinformował, że chce wystąpić we wrześniowych turniejach na kortach ziemnych w Madrycie (13-20 września), Rzymie (20-27 września) i w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie w Paryżu (27 września – 11 października). Na początku tygodnia Djoković wznowił zajęcia. Był to jego pierwszy trening na korcie od czasu zdiagnozowania u niego zakażenia koronawirusem.

 

Formuła1:

Niewiele brakowało, a Mercedes nie dojechałby do mety GP Austrii z powodu usterek skrzyni biegów w obu bolidach. Niemcy sądzili, że szybko rozwiążą ten kłopot. Okazuje się, że wcale nie będzie to takie łatwe. Mercedes podejrzewa, że problemy ze skrzynią biegów nie będą tak dużym problemem na torach, które nie wymagają agresywnego wjeżdżania na krawężniki, jak Red Bull Ring. Jednak w najbliższy weekend stawka F1 znów będzie rywalizować w Austrii, więc niemiecki zespół musi się szykować na najgorsze.  W przypadku obiektu w Austrii kierowcy muszą agresywnie atakować krawężniki, bo inaczej trudno im uzyskać dobry czas okrążenia.

Co zrobi Sebastian Vettel po sezonie 2020? To pytanie zadają sobie kibice i dziennikarze. Niemiec ma szansę na powrót do Red Bulla. Gdyby do tego doszło, Alexander Albon ponownie zostałby kierowcą Alpha Tauri, a Daniił Kwiat wypadłby z F1.  Po tym jak Renault ogłosiło transfer Fernando Alonso, w Formule 1 należy rozwiązać kolejną łamigłówkę, a ta dotyczy przyszłości Sebastiana Vettela. Niemiec z końcem roku pożegna Ferrari. Czy zakończy karierę? Niekoniecznie. Zainteresowanie 33-latkiem wyraża bowiem Red Bull Racing. Jak donosi “Motorsport Total”, wielkim orędownikiem Vettela jest jeden z właścicieli firmy Red Bull – Dietrich Mateschitz. Również Helmut Marko, który odpowiada za program juniorski w Red Bullu i ma sporo do powiedzenia w ekipie F1, chciałby ponownej współpracy z czterokrotnym mistrzem świata F1. Jest tylko jeden problem i nazywa się Alexander Albon.

 

Fernando Alonso przez dwa lata był nieobecny w Formule 1, ale nadal się ceni. Dwuletni kontrakt Hiszpana z Renault opiewa na kwotę 33 mln euro. Zawarto w nim też bonusy, dzięki którym pensja Alonso może jeszcze wzrosnąć.  W środę oficjalnie ogłoszono, że Fernando Alonso wraca do Formuły 1. Hiszpan podpisał kontrakt z Renault, który będzie obowiązywać w sezonach 2021-2022. W umowie znalazł się też zapis, który umożliwia rozszerzenie współpracy o rok 2023. Jeśli do tego dojdzie, Alonso w tym momencie będzie mieć 42 lata. Kierowca z Oviedo po raz ostatni ścigał się w F1 w roku 2018, ale dwuletnia nieobecność w królowej motorsportu nie wpłynęła negatywnie na jego wartość. Jak ustalił “The Sun”, kontrakt Alonso opiewa na kwotę 33 mln euro. Oznacza to, że za jeden sezon Renault zapłaci mu 16,5 mln euro. Uczyni to z niego jednego z lepiej zarabiających kierowców w stawce. W kontrakcie Alonso mają się też znajdować bonusy, które dodatkowo podwyższą pensję byłego mistrza świata. Hiszpan ma zgarnąć dodatkowe pieniądze w przypadku m.in. wywalczenia miejsc na podium czy też zdobycia tytułu mistrzowskiego. Tak wysoki kontrakt Alonso może zostać źle przyjęty przez szeregowych pracowników Renault. Niedawno firma, która nie tylko posiada zespół F1, ale też produkuje samochody osobowe, ogłosiła szeroko zakrojony program cięć finansowych. Przedsiębiorstwo musi znaleźć oszczędności rzędu co najmniej 2 mld euro.

Opracował: Sławek Sobczak

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *