Ostatnie tygodnie to wyjątkowo dobry okres dla spółek technologicznych. W poniedziałek kapitalizacje trzech gigantów – Apple, Microsoftu i Amazona – po raz pierwszy w historii wynosiły ponad 1,5 biliona dolarów w tym samym czasie.  Do grupy spółek z kapitalizacją przekraczającą bilion dolarów wrócił także właściciel Google – Alphabet, który wypadł z niej podczas załamania na światowych rynkach po wybuchu pandemii. Akcje Amazonu osiągnęły nieproporcjonalnie dobre wyniki i wzrosły o blisko 60 proc.  rok do roku w związku z rosnącym popytem na e-commerce w czasie pandemii COVID-19. W poniedziałek ceny akcji po raz pierwszy przekroczyły poziom 3000 dolarów, wyprzedzając 12-miesięczne cele wielu analityków. Średnio analitycy z Wall Street szacowali cenę docelową w wysokości 2803,75 dolarów. – Od dwóch dekad mamy do czynienia z migracją produktów i usług online. Przyspieszyliśmy ją o rok lub dwa, w ciągu jedynie dwóch miesięcy – powiedział TheStreet Mark Mahaney, analityk w RBC.  Microsoft odnotował zwiększony popyt na usługi związane z przechowywaniem danych w chmurze. Usługa Microsoft 365 jest obecnie chętniej wybierana przez firmy w celu łatwiejszego przechowywania danych i sprawniejszej pracy w dobie pandemii. Akcje Apple wzrosły o około 26 proc.  od początku roku, pomimo znacznych zakłóceń spowodowanych przez COVID-19 w zakresie podaży i popytu, w tym zamknięciami fabryk w Chinach i wielu sklepów detalicznych na całym świecie.  Ceny akcji amerykańskiego giganta są wspierane przez nadchodzącą premierę Iphona 12, która może przynieść Apple olbrzymie zyski. Nowy telefon ma być pierwszym produktem tej firmy, który będzie obsługiwać technologię 5G.  Cena akcji Amazon wzrosła w poniedziałek o 5,77 proc. do poziomu 3057,04 dolarów, Apple o 2,68 proc. do 373,85 dolarów, Microsoft o 2,15 proc. do 210,70 dolarów i Alphabet o 2,02 proc. do 1499,65 dolarów.

Akcje spółki należącej do Jeffa Bezosa osiągnęły podczas poniedziałkowej sesji historyczny rekord notowań. Kurs zyskał w poniedziałek 5,8 proc. co wiązało się z przekroczeniem 3000 dolarów za jedną akcję spółki. Od dołka bessy z połowy marca bieżącego roku, akcje Amazona zyskały już ponad 80 proc. Ostatnie miesiące są rewelacyjne dla walorów amerykańskiego Amazona. Spółka założona 26 lat temu przez Jeffa Bezosa, od dołka bessy, gdzie handlowano akcjami poniżej 1700 USD, zyskała już ponad 80 proc. Podczas poniedziałkowej sesji akcje Amazona drożały o blisko 5 proc., przy obrotach na poziomie 10 mld dolarów. To mniej więcej tyle, ile wynosi obrót na całej warszawskiej GPW w ciągu 40 sesji giełdowych. Amazon niewątpliwie zyskał na pandemii. Oferowane przez spółkę usługi, jak e-commerce czy przetwarzanie danych w chmurze, cieszyły się w ostatnich miesiącach zwiększoną popularnością, co miało bezpośredni związek z pandemią COVID-19 oraz coraz bardziej popularnym systemem pracy z domu. Walory Amazona są bardzo pozytywnie oceniane przez analityków. Według danych zebranych przez Bloomberga, jedynie 1 z 52 firm zaleca sprzedaż akcji spółki, cztery z nich rekomendują wstrzymanie się z zakupami, a wszystkie pozostałe zalecają kupno, mimo tak wysokiego kursu akcji. Amazon został założony w 1994 roku w Seattle. Zajmuje się handlem elektronicznym B2C, prowadzi sklep internetowy. Spółka została założona przez Jeffa Bezosa, obecnie jednego z najbogatszych ludzi na świecie.

Levi Strauss, znana marka odzieżowa, kojarzona od lat przede wszystkim z jeansowymi spodniami, zapowiedziała redukcje zatrudnienia. Pracę ma stracić 700 osób, głównie pracowników biurowych, co stanowi około 15 proc. zatrudnionych w tej amerykańskiej firmie. Restrukturyzacja zatrudnienia – jak tłumaczą władze spółki – stała się konieczna z uwagi na załamanie na rynku wywołane pandemią koronawirusa. Firma odnotowała w minionym kwartale obrachunkowym aż 62 proc. spadek sprzedaży i podkreśla, ogromną niepewność odnośnie przyszłości jaka obserwowana jest w reprezentowanej przez nią branży.

Zaledwie kilka lat temu samochody elektryczne stanowiły ledwie niszę na rynku. Teraz wycena rynkowa Tesli przewyższa wycenę ExxonMobil – jednej z największych na świecie megakorporacji paliwowych. CNN donosi o historycznym przełomie: kurs akcji Tesli w tym tygodniu przewyższył wyceny znanych światowych marek, takich jak Disney, Coca-Cola, Toyota, a także PayPal. Ten ostatni przykład jest szczególnie uderzający, jako że również tę firmę zakładał Elon Musk, prezes Tesli – co ukazuje jego wpływ na globalny biznes. Jak podaje portal Futurism, kapitalizacja rynkowa Tesli wynosiła około 223 mld dolarów. Natomiast ExxonMobil był wart nieco ponad 187 mld dolarów. Disney zaś był wart 203 mld dolarów, Coke – 193 mld dolarów, Toyota – 204 mld dolarów, a PayPal – 209 mld dolarów. Akcje Tesli od dłuższego czasu zyskują, podczas gdy kurs akcji Exxon gwałtownie spadł od czasu wybuchu pandemii koronaawirusa. W dłuższej perspektywie, inwestorzy szacują, że przyszłość to raczej odnawialne źródła energii, a nie paliwa kopalne. Redakcja Futurism zaznacza, że kapitalizacja rynkowa jest niedoskonałym miernikiem sukcesu firmy. Na przykład Toyota wyprodukowała w ubiegłym roku 8,8 miliona samochodów, a Tesla zaledwie 367 500. Nawet Elon Musk wyraził sceptycyzm wobec wyceny własnej firmy, tweetując na początku maja, że „cena akcji Tesli jest zbyt wysoka”.

 

Największe tanie linie lotnicze w Azji, malezyjskie AirAsia, mają kłopoty finansowe spowodowane pandemią koronawirusa. Jak informuje BBC, firma audytorska EY ma „poważne wątpliwości” co do rynkowej przyszłości tego przewoźnika. Bieżące zobowiązania AirAsia przekroczyły już jej aktywa obrotowe na koniec 2019 roku. W poniedziałek AirAsia odnotowała też rekordową kwartalną stratę.

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *