Facebook Inc. pod wodzą CEO Marka Zuckerberga wdrożył zmiany w swojej polityce i regułach podczas spotkania pracowników (town hall meeting) w ten piątek, podczas gdy kolejne firmy dołączają do bojkotu giganta social media w związku z kontrowersjami wywołanymi. W rezultacie, notowania lidera social-media zanotowały bardzo silne spadki. Bojkotujących firm jest już ponad 90, a w niedzielę do grona dołączył Starbucks Corp. Wśród nich są m.in. Verizon Communications Inc., Recreational Equipment Inc., Honda Motor Co., Patagonia Inc., VF Corp. oraz The North Face. W piątek przyłączenie się do protestu ogłosił Unilever, którego zarząd postanowił wstrzymać reklamy spółki na wszystkich platformach social media, m.in. Facebooku, Twitterze i Instagramie. – Kontynuowanie naszych reklam na tych platformach w tym momencie nie będzie dodawać wartości ludziom i społeczeństwo. Będziemy monitorować sytuację i zmienimy nasze stanowisko, jeśli będzie to konieczne” – stwierdził Luis Di Como, wiceprezydent Unilever ds. globalnych mediów. – Od 1 lipca, Coca-Cola Company zawiesi płatne reklamy na wszystkich platformach social media na co najmniej 30 dni – oświadczył CEO Coca-Cola, James Quincey. W piątek Mark Zuckerberg ogłosił, że Facebook podejmie liczne kroki w celu eliminacji mowy nienawiści w reklamach, aby zmniejszyć ilość fałszywych oskarżeń dotyczących wyborów w 2020 roku i poprawić swoje stanowisko w sprawie równości rasowej. Dodał także, że Facebook będzie blokował lub usuwał materiały, które będą uznawane za niewłaściwe względem zbliżających się wyborów. Nie będzie w tym przypadku taryfy ulgowej dla polityków.  Podobne kroki podjął już wcześniej Twitter, który kilka tygodni temu oznaczył tweeta Donalda Trumpa informacją dla użytkowników, aby sprawdzili podane przez prezydenta informacje. Później, jeden z kolejnych tweetów Trumpa został ukryty.  Z uwagi, że głównym i zasadniczo jedynym źródłem dochodu Facebooka są płatne reklamy, akcje internetowego giganta wskutek bojkotu poleciały w trakcie piątkowej sesji w dół aż o 8,31 proc., zamykając notowania na poziomie 216,08 dol.

Koncern BP, największy brytyjski koncern paliwowy zgodził się sprzedać resztę swojego globalnego biznesu petrochemicznego. Przejmie go za 5 mld dolarów, należący do miliardera Jima Ratcliffe’a koncern Ineos, donosi Reuters. To druga tego typu transakcja BP związana z Ineos. Dzięki tej zaskakującej transakcji, BP zdołał zrealizować cel pozyskania 15 mld dolarów ze sprzedaży aktywów rok wcześniej niż zakładano. Związane jest to z podjętymi przez spółkę działaniami mającymi przestawić firmę na produkcję energii niskoemisyjnej.

Prezes Airbusa poinformował, że produkcja samolotów w kierowanej przez niego spółce będzie o 40 proc. niższa przez dwa kolejne lata w porównaniu z planami sprzed kryzysu. Guillaume Faury podkreślił również zagrożenie dla miejsc pracy, ponieważ firma opracowuje szybkie plany restrukturyzacji z powodu załamania ruchu turystycznego.  – Na najbliższe dwa lata – 2020/21 – zakładamy, że produkcja i dostawy będą o 40 proc. niższe niż pierwotnie planowano. Do 2025 roku produkcja powinna wrócić do normy. – powiedział Guillaume Faury gazecie Die Welt. Najnowsze dane nie wskazują na żadne natychmiastowe nowe cięcia produkcji po tym, jak Airbus zmniejszył produkcję o około 33-42 proc. do nowych poziomów, które planuje poddawać ciągłej analizie. – Na przełomie kwietnia i maja byliśmy 80 proc. poniżej naszego planu. W kwietniu dostarczono tylko 14 zamiast 75 samolotów. Z jednej strony, ze względu na ograniczenia w podróżowaniu, załogi linii lotniczych nie mogły odebrać swoich samolotów, z drugiej strony, w liniach lotniczych nie było zabezpieczenia finansowego, ale stopniowo jest ono coraz lepsze. – kontynuował Faury Źródła branżowe, do których dotarł Reuters, podają, że 40 proc. cięcie w produkcji podstawowej ma doprowadzić do szeroko oczekiwanej restrukturyzacji zatrudnienia w firmie, której szczegóły Airbus zobowiązał się ogłosić do końca lipca.  Airbus zatrudnia około 90 tysięcy osób, a niektóre źródła przewidują stopniową redukcję od 14 do 20 tysięcy miejsc pracy w oparciu o cele produkcyjne. – To brutalny fakt, ale musimy to zrobić. Chodzi o niezbędne dostosowanie się do ogromnego spadku produkcji. Chodzi o zabezpieczenie naszej przyszłości. – powiedział Faury. Przedstawiciele związków zawodowych stwierdzili, że plany mogą zostać przedstawione już w środę, kiedy Airbus zwoła posiedzenie nadzwyczajne pod koniec dwóch dni spotkań związków. Faury nie przedstawił żadnych szczegółów dotyczących restrukturyzacji, ale nie pozostawił wątpliwości, że obecne wysyłanie pracowników na tymczasowe urlopy

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *