Piłka nożna:

PKO Ekstraklasa:

Spadek ŁKS-u jest już przesądzony, a łodzianie nie zamierzają komplikować sytuacji reszcie przeciwników. W sobotę szybko skapitulowali i przegrali 0:2 z Wisłą Płock.

Wisła Płock – ŁKS 2:0 (2:0)
1:0 – Cillian Sheridan 19′
2:0 – Piotr Tomasik 38′

Zapadły pierwsze rozstrzygnięcia w grupie spadkowej PKO Ekstraklasy. Raków Częstochowa jest już pewny utrzymania, znikome szanse na pozostanie w elicie ma natomiast Korona Kielce. Drużyna Macieja Bartoszka przegrała na wyjeździe z KGHM Zagłębiem Lubin (1:2) i wciąż gromadzi tylko 30 pkt. To aż osiem mniej niż Wisła Kraków, która w 33. kolejce jeszcze nie grała. Raków pokonał w Bełchatowie Arkę Gdynia (3:2) i 50 “oczek” daje mu matematyczną pewność utrzymania w PKO Ekstraklasie. Podopieczni Marka Papszuna mogą się teraz skupić na tym, by zostać najlepszym zespołem grupy spadkowej. Gdynianie są w niewiele lepszej sytuacji niż Korona. Ich strata do bezpiecznej strefy to pięć punktów, a może się ona jeszcze zwiększyć.

Raków Częstochowa – Arka Gdynia 3:2 (2:0)
1:0 – Kamil Piątkowski 29′
2:0 – Petr Schwarz 42′
2:1 – Patryk Kun (sam.) 56′
3:1 – Kamil Kościelny 65′
3:2 – Marcus Vinicius 82′

KGHM Zagłębie Lubin – Korona Kielce 2:1 (1:1)
1:0 – Jewgienij Baszkirow 21′
1:1 – Petteri Forsell 45′
2:1 – Jewgienij Baszkirow 67′

 

Po bardzo zaciętej końcówce Śląsk Wrocław zremisował z Lechem Poznań 2:2. W walce o wicemistrzostwo pozostał status quo.

Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:2 (0:1)
0:1 – Gytkjaer 17′
1:1 – Puerto 76′
1:2 – Moder 82′
2:2 – Łabojko 85′

W meczu 33. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze przegrał u siebie z Wisłą Kraków 0:1. Gola na wagę triumfu gości zdobył Alon Turgeman. Biała Gwiazda w pierwszej połowie straciła Jakuba Błaszczykowskiego, który doznał kontuzji mięśniowej.

Górnik Zabrze – Wisła Kraków 0:1 (0:0)
0:1 – Alon Turgeman 47′

Legia Warszawa przez ponad pół godziny grała z Piastem Gliwice z przewagą jednego zawodnika, a jednak tylko zremisowała z aktualnym mistrzem Polski 1:1. Musi więc poczekać na tytuł co najmniej tydzień.

Legia Warszawa – Piast Gliwice 1:1 (0:0)
0:1 Jorge Felix (k.) 59′
1:1 Rosołek 84′

W niedzielę rozegrano dwa spotkania PKO Ekstraklasy. W najgorszych nastrojach są kibice w Białymstoku. Jagiellonia najprawdopodobniej przekreśliła swoje szanse na awans do europejskich pucharów. Na prowadzeniu niezmiennie pozostała Legia Warszawa, która ma aż 11 punktów przewagi nad wiceliderem. W Warszawie już mogą chłodzić szampany, bowiem niewyobrażalnym jest, by zaprzepaścić taką przewagę w trakcie czterech kolejek.

Jagiellonia Białystok – Lechia Gdańsk 1:2 (1:0)
1:0 – Jakov Puljić 45+3′
1:1 – Łukasz Zwoliński 47′
1:2 – Łukasz Zwoliński 74′

Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:2 (0:1)
0:1 – Gytkjaer 17′
1:1 – Puerto 76′
1:2 – Moder 82′
2:2 – Łabojko 85′

Fortuna I liga:

Stal Mielec znalazła się na pozycji lidera w wyścigu do PKO Ekstraklasy. Drużyna prowadzona przez Dariusza Marca była wyraźnie lepsza i wygrała 2:0 z Radomiakiem Radom.

Stal Mielec – Radomiak Radom 2:0 (2:0)
1:0 – Mateusz Bodzioch 6′
2:0 – Bartosz Nowak (k.) 34′

Konfrontacja w Legnicy zakończyła się bezbramkowym remisem. Przed przerwą groźniejsza była Miedź, a po niej Warta Poznań, ale nikomu nie udało się rozstrzygnąć meczu.

Walka o utrzymanie w Fortuna I lidze zapowiada się ciekawie do końca sezonu. Odra Opole wygrała 3:1 z Zagłębiem Sosnowiec, ale jej konkurenci Puszcza Niepołomice, Chojniczanka oraz Chrobry Głogów również zwyciężyli.

Zagłębie Sosnowiec – Odra Opole 1:3 (0:1)
0:1 – Arkadiusz Piech 5′
1:1 – Markas Beneta 65′
1:2 – Miłosz Trojak 62′
1:3 – Arkadiusz Piech 71′

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Puszcza Niepołomice 1:3 (1:2)
0:1 – Vladislavs Gutkovskis (sam.) 19′
0:2 – Jewhen Radionow 27′
1:2 – Roman Gergel 45′
1:3 – Bartosz Żurek 74′

GKS 1962 Jastrzębie – Chojniczanka 1:3 (0:3)
0:1 – Janusz Surdykowski 15′
0:2 – Janusz Surdykowski 26′
0:3 – Mateusz Kuzimski 31′
1:3 – Marek Mróz (k.) 78′

Chrobry Głogów – Sandecja Nowy Sącz 1:0 (0:0)
1:0 – Adrian Benedyczak 90′

Podbeskidzie Bielsko-Biała jest liderem po 28 kolejkach Fortuna I ligi. W wygranym 2:0 meczu ze Stomilem Olsztyn przeprowadziło dwie akcje bramkowe w krótkim okresie.

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Stomil Olsztyn 2:0 (0:0)
1:0 – Mateusz Bondarenko (sam.) 58′
2:0 – Karol Danielak 63′

GKS Bełchatów opuścił strefę spadkową dzięki zwycięstwu 4:2 z Wigrami Suwałki. Już po pierwszej połowie miał duży kapitał i nie zmarnował go.

Wigry Suwałki – GKS Bełchatów 2:4 (0:3)
0:1 – Patryk Winsztal 20′
0:2 – Adrian Małachowski (k.) 30′
0:3 – Patryk Winsztal 37′
1:3 – Patryk Czułowski 55′
1:4 – Artur Golański 88′
2:4 – Cezary Sauczek (k.) 90′

GKS Tychy potrzebował mniej niż dwóch kwadransów na strzelenie czterech goli w meczu z Olimpią Grudziądz. Zespół z Górnego Śląska zwyciężył na Pomorzu 4:2.

Olimpia Grudziądz – GKS Tychy 2:4 (0:1)
0:1 – Łukasz Grzeszczyk 40′
0:2 – Łukasz Grzeszczyk 59′
0:3 – Szymon Lewicki 63′
1:3 – Remigiusz Szywacz 65′
1:4 – Jan Biegański 69′
2:4 – Joao Criciuma (k.) 81′

II liga:

Gradobicie bramek w upalne niedzielne popołudnie w Polkowicach. W ostatnim meczu 28. kolejki II ligi miejscowy Górnik pokonał lidera rozgrywek, drużynę Widzewa Łódź, 4:3.

Górnik Polkowice – Widzew Łódź 4:3 (4:2)
1:0 – Marek Opałacz 6′
1:1 – Rafał Wolsztyński 14′
2:1 – Eryk Sobków 18′
3:1 – Patryk Mucha 23′
4:1 – Dominik Radziemski 41′
4:2 – Rafał Wolsztyński 45+3′
4:3 – Rafał Wolsztyński 50′

Górnik Łęczna wyprzedził GKS Katowice i jest na miejscu premiowanym awansem. Zespół z Górnego Śląska stracił gola na 2:3 w ostatniej akcji meczu z Lechem II Poznań. Poznaliśmy oficjalnie pierwszego spadkowicza, a jest nim Gryf Wejherowo.

Lech II Poznań – GKS Katowice 3:2 (1:0)
1:0 – Filip Szymczak (k.) 36′
1:1 – Arkadiusz Woźniak 50′
2:1 – Hubert Sobol 70′
2:2 – Dawid Rogalski 88′
3:2 – Filip Szymczak 90′

Górnik Łęczna – Bytovia Bytów 2:0 (1:0)
1:0 – Przemysław Banaszak (k.) 42′
2:0 – Przemysław Banaszak (k.) 79′

Legionovia Legionowo – Resovia 0:0

Stal Rzeszów – Znicz Pruszków 1:2 (0:0)
0:1 – Radosław Sylwestrzak (sam.) 59′
1:1 – Damian Michalik 72′
1:2 – Marcin Rackiewicz 73′

Skra Częstochowa – Gryf Wejherowo 7:0 (2:0)
1:0 – Adam Mesjasz 24′
2:0 – Mariusz Holik 44′
3:0 – Dawid Wolny (k.) 50′
4:0 – Daniel Rumin 67′
5:0 – Rafał Brusiło 71′
6:0 – Daniel Rumin 84′
7:0 – Daniel Rumin 88′

Olimpia Elbląg – Błękitni Stargard 0:3 (0:2)
0:1 – Michał Cywiński 13′
0:2 – Patryk Paczuk 15′
0:3 – Patryk Paczuk 67′

Stal Stalowa Wola – Garbarnia Kraków 0:2 (0:2)
0:1 – Karol Kosturbała 19′
0:2 – Kamil Kuczak 45′

Pogoń Siedlce – Elana Toruń 3:1 (0:0)
1:0 – Maciej Firlej 58′
2:0 – Oskar Repka 64′
2:1 – Dominik Kościelniak 82′
3:1 – Kacper Falon 86′

 

Premier League:

Liverpool FC zapewnił sobie pierwsze od 30 lat mistrzostwo Anglii. Na ulicach miasta zapanował chaos, kibice świętowali nie stosując się do zasad bezpieczeństwa i dystansu społecznego. “Wiemy, że wielu fanów Liverpoolu chce świętować zwycięstwo w Premier League, ale będzie na to jeszcze czas i miejsce. Ten weekend nie jest żadnym z nich” – przekazała lokalna policja w oświadczeniu.

W jedynym sobotnim meczu 32. kolejki Premier League Aston Villa przegrała z Wolverhampton Wanderers 0:1. Dzięki wygranej “Wilki” są bliżej gry w Lidze Europy w przyszłym sezonie.

Aston Villa – Wolverhampton Wanderers 0:1 (0:0)
0:1 – Leander Dendoncker 62′

 

Puchar Anglii: 

Szósty w tabeli Premier League Manchester United dopiero po dogrywce pokonał na wyjeździe ostatnią w tych rozgrywkach ekipę Norwich City 2:1 w ćwierćfinale Pucharu Anglii. Decydującą bramkę zdobył w 118. minucie obrońca Harry Maguire.

Manchester City pokonał na wyjeździe Newcastle United 2:0 i zameldował się w półfinale Pucharu Anglii.

Piłkarze Leicester przegrali 0:1 z Chelsea i pożegnali się z marzeniami o zdobyciu prestiżowego trofeum.

Piłkarze Arsenalu po wygranej 2:1 na wyjeździe z Sheffield United awansowali do półfinału rozgrywek o Puchar Anglii. Gola na wagę zwycięstwa goście zdobyli w doliczonym czasie.

Manchester United spotka się z Chelsea, natomiast Arsenal zagra z Manchesterem City. Oba półfinały zostaną rozegrane na Wembley bez publiczności. Mecze półfinałowe zaplanowano na weekend 18-19 lipca, natomiast finał zostanie rozegrany 1 sierpnia. Wszystkie trzy spotkania rozegrane będą za zamkniętymi drzwiami. Podobnie zresztą jak wszystkie mecze w Premier League.

 

La Liga:

FC Barcelona straciła punkty, remisując z Celtą Vigo 2:2 w 32. kolejce hiszpańskiej La Ligi. Blaugrana prowadziła w meczu dwukrotnie, a emocje był do ostatniej minuty.

Celta Vigo – FC Barcelona 2:2 (0:1)
0:1 – Luis Suarez 20′
1:1 – Fiodor Smołow 50′
1:2 – Luis Suarez 67′
2:2 – Iago Aspas 88′

W spotkaniu 32. kolejki Primera Division, Real Madryt pokonał na wyjeździe Espanyol Barcelona 1:0 i powrócił na pozycję lidera rozgrywek.

Espanyol Barcelona – Real Madryt 0:1 (0:1)
0:1 – Casemiro 45′

 

Bundesliga:

Jak na mistrza kraju przystało, Bayern zakończył sezon pewnym triumfem na terenie VfL Wolfsburg (4:0). Robert Lewandowski zdobył na Volkswagen-Arena 34. bramkę w sezonie, a Bayern, jako drugi zespół w historii, dobił do granicy 100 strzelonych goli.

VfL Wolfsburg – Bayern Monachium 0:4 (0:2)
0:1 – Coman 4′
0:2 – Cuisance 36′
0:3 – Lewandowski (k.) 72′
0:4 – Mueller 79′

Borussia M’gladbach wygrała z Herthą Berlin 2:1 i zapewniła sobie prawo gry w przyszłym sezonie w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Bezbarwny był Krzysztof Piątek, który popełnił błąd przy straconym golu.

Borussia M’gladbach – Hertha Berlin 2:1 (1:0)
1:0 – Jonas Hofmann 7′
2:0 – Breel Embolo 78′
2:1 – Vedad Ibisević 90+1′

Piłkarze Hoffenheim rozgromili w Dortmundzie Borussię 4:0 i zapewnili sobie prawo gry w fazie grupowej Ligi Europy. Przez 70 minut na murawie przebywał Łukasz Piszczek.

Borussia Dortmund – TSG 1899 Hoffenheim 0:4 (0:2)
0:1 – Andrej Kramarić 8′
0:2 – Andrej Kramarić 30′
0:3 – Andrej Kramarić 48′
0:4 – Andrej Kramarić (k.) 50′

 

W sezonie 2019/20 Bundesligi Robert Lewandowski zdobył 34 bramki i został królem strzelców rozgrywek. To już jego 14. korona w karierze! “Lewy” dorównał legendarnemu Gerdowi Muellerowi i przebił nawet samego Leo Messiego.

Rafał Gikiewicz już więcej nie założy bluzy Unionu Berlin. Polski bramkarz odchodzi ze stołecznego klubu w glorii i chwale. Rozkochał w sobie kibiców, a teraz ma podbić serca fanów FC Augsburg.

Mistrzem Niemiec został Bayern Monachium. W fazie grupowej Ligi Mistrzów zagrają także Borussia DortmundBorussia M’gladbach oraz RB Lipsk. W Lidze Europy wystąpią Bayer 04 Leverkusen i TSG 1899 Hoffenheim, a w eliminacjach do LE zagra VfL Wolfsburg. Spadają Fortuna Duesseldorf i SC Paderborn.

Zakończył się sezon 2. Bundesligi. Z awansu mogą cieszyć się zawodnicy Arminii Bielefeld oraz VfB Stuttgart. W barażach zagra natomiast Heidenheim.

 

Serie A:

Juventus FC pracował przez blisko godzinę na pierwszego gola w meczu z US Lecce i dostał go w prezencie od przeciwnika. Później faworytowi poszło z górki i zwyciężył 4:0. Cristiano Ronaldo zdobył bramkę, a przy dwóch asystował.

Juventus FC – US Lecce 4:0 (0:0)
1:0 – Paulo Dybala 53′
2:0 – Cristiano Ronaldo (k.) 62′
3:0 – Gonzalo Higuain 83′
4:0 – Matthijs de Ligt 85′

Najpierw Ciro Immobile, a następnie Luis Alberto oddali strzały do bramki ACF Fiorentiny. Lazio wygrało 2:1 mecz, w którym przez godzinę nie miało prawie nic do powiedzenia.

Lazio – ACF Fiorentina 2:1 (0:1)
0:1 – Franck Ribery 25′
1:1 – Ciro Immobile (k.) 67′
2:1 – Luis Alberto 82′

Inter Mediolan wygrał 2:1 z Parmą Calcio 1913, choć jeszcze w 80. minucie na prowadzeniu był przeciwnik. Dużą rolę w odwróceniu wyniku mieli zmiennicy Antonio Conte.

Parma Calcio 1913 – Inter Mediolan 1:2 (1:0)
1:0 – Gervinho 15′
1:1 – Stefan de Vrij 84′
1:2 – Alessandro Bastoni 87′

To był mecz, który całkiem miło się oglądało, ale do niespodzianki nie doszło. W 28. kolejce Serie A Napoli pokonało u siebie SPAL 3:1. Asystę przy honorowym golu dla gości zaliczył Arkadiusz Reca.

SSC Napoli – SPAL 3:1 (2:1)
1:0 – Dries Mertens 5′
1:1 – Andrea Petagna 29′
2:1 – Jose Callejon 36′
3:1 – Amin Younes 78′

Widmo spadku wciąż zagląda w oczy piłkarzy UC Sampdorii, która przegrała 1:2 z Bologna FC. Łukasz Skorupski był bardziej zadowolony z wyniku niż Bartosz Bereszyński oraz Karol Linetty, choć popełnił błąd przy straconym golu.

UC Sampdoria – Bologna FC 1:2 (0:0)
0:1 – Musa Barrow (k.) 72′
0:2 – Riccardo Orsolini 75′
1:2 – Federico Bonazzoli 88′

 

Pandemia koronawirusa sprawiła, że na rozstrzygnięcia w Złotym Bucie będziemy musieli poczekać jeszcze kilka tygodni. Niemiecka Bundesliga zakończyła w weekend rozgrywki, a Robert Lewandowski zdobył gola nr 34.

W Złotym Bucie ma sześć bramek przewagi nad Ciro Immobile. Włoch kilka dni temu wrócił do grania w Serie A, a w sobotę cieszył się z pierwszego gola od 23 lutego. Immobile jest najgroźniejszym rywalem Lewandowskiego do walki o triumf w tej klasyfikacji.

Lazio Rzym rozegra jeszcze 10 meczów w tym sezonie Serie A (kończy się na początku sierpnia).

 

MLS: 

Amerykańsko-kanadyjska Major League Soccer (MLS) poinformowała o 26 przypadkach zakażenia koronawirusem wśród piłkarzy i członków sztabów. Szeroko zakrojone testy związane są z planowaniem wznowienia rozgrywek 8 lipca.  Koronawirusa wykryto u 20 zawodników i sześciu członków ekip. Personaliów zakażonych osób nie ujawniono. W składach ekip MLS są m.in. polscy piłkarze: Kacper Przybyłko (Philadelphia Union), Przemysław Frankowski (Chicago Fire), Adam Buksa (New England Revolution), Jarosław Niezgoda (Portland Timbers) oraz Przemysław Tytoń (FC Cincinnati). Wszystkie 26 zespołów weźmie udział w rywalizacji nazwanej “Turniej Powrotny MLS”, który potrwa od 8 lipca do 11 sierpnia. Mecze bez udziału publiczności będą się odbywać w ośrodku Disney World w Orlando. Wyniki poszczególnych meczów zostaną zaliczone do tabel sezonu regularnego MLS, a zwycięzca imprezy w 2021 roku zagra w Lidze Mistrzów CONCACAF. Tegoroczne rozgrywki przerwano z powodu koronawirusa 12 marca po zaledwie dwóch kolejkach. Na początku maja pozwolono piłkarzom na indywidualne zajęcia na obiektach treningowych klubów, a pod koniec poprzedniego miesiąca – na treningi w małych grupach. 4 czerwca poinformowano, że kluby mogą wrócić do szkolenia całych drużyn, ale pod warunkiem przestrzegania rygorystycznych procedur BHP oraz uzyskania zgody personelu medycznego i lokalnych ekspertów ds. chorób zakaźnych.

 

Super League:

Olympiakos Pireus po raz 45. został piłkarskim mistrzem Grecji. Tytuł oraz miejsce w następnej edycji Ligi Mistrzów przypieczętował zwycięstwem w niedzielny wieczór nad AEK Ateny 2:1. Olympiakos ma 78 punktów i sześć kolejek przed zakończeniem rywalizacji w fazie finałowej o 19 wyprzedza broniący tytułu PAOK. Zespół z Salonik wygrał derby z Arisem 2:0, a jedną z bramek – 11. w sezonie – zdobył Karol Świderski. Były młodzieżowy reprezentant Polski na początku spotkania nie wykorzystał rzutu karnego. Olympiakos będzie miał szansę na dublet, gdyż czeka go jeszcze finał Pucharu Grecji z AEK Ateny. Ekipa z Pireusu rywalizuje też jeszcze w Lidze Europy, gdzie w pierwszym meczu 1/8 finału zremisował z angielskim Wolverhampton 1:1.

 

Tipico Bundesliga:

Red Bull Salzburg po raz siódmy z rzędu zostało mistrzem Austrii. Drużyna trenera Jesse’a Marscha pokonała w niedzielę TSV Hartberg 3:0.

 

OTP Bank Liga:

Wygrany mecz ostatniej kolejki i mistrzostwo OTP Bank Ligi, a na koniec świętowanie z kibicami – tak wyglądał sobotni wieczór Ferencvarosi TC, świeżo upieczonego mistrza Węgier. Po ostatnim meczu sezonu na szyjach piłkarzy i członków sztabu szkoleniowego Ferencvarosi TC zawisły medale. Zespół otrzymał także puchar za wywalczenie mistrzostwa Węgier. Drużyna

pozostała niepokonana u siebie w tym sezonie, zresztą dobra passa trwa od kwietnia 2017 roku. To 31. tytuł w historii klubu.

 

Liga MX:

Bardzo niepokojące wieści dochodzą z meksykańskiego klubu Cruz Azul. Okazuje się, że odnotowano tam aż 22 przypadki zakażenia koronawirusem – 14 w zespole kobiecym i osiem w drużynie mężczyzn.  Cruz Azul zgłosił osiem pozytywnych przypadków COVID-19 w zespole męskim, co budzi spore wątpliwości, czy klub będzie gotowy na restart Ligi MX zaplanowany na przyszły miesiąc. Wszystkie przypadki były bezobjawowe. Klub przeprowadził testy u zawodników, trenerów i pracowników klubu 24 czerwca. Przedstawiciele Ligi MX ogłosili w zeszłym tygodniu, że turniej “Apertura” rozpocznie się w lipcu, a mecze będą rozgrywane bez fanów do odwołania. Meksykowi poważnie zagraża pandemia koronawirusa. Zakażonych jest już tam ponad 208 tysięcy osób. Zmarło ponad 25 tysięcy osób.

 

Koszykówka:

Liga NBA w piątek opublikowała terminarz, zbliżającego się dużymi krokami wznowienia sezonu 2019/2020. Już na początku czeka nas prawdziwy hit.  W “noc otwarcia” zaplanowano dwa mecze. Pierwszy z nich to starcie Utah Jazz – New Orleans Pelicans, a następnie prawdziwy hit, derby Los Angeles. LeBron James i Anthony Davis zmierzą się z Kawhim Leonardem i Paulem George’mLos Angeles Lakers kontra Los Angeles Clippers już 30 lipca. Półfinały obu konferencji zaczną się 31 sierpnia, finały 15 września, a sam finał ligi NBA z udziałem dwóch najlepszych drużyn rozgrywek rozpocznie się 15 dni później, 30 września. Jeśli będzie taka potrzeba, siódmy mecz zaplanowano z kolei na wspominanego 13 października.  – Wracamy, ponieważ sport ma bardzo dużo znaczenie w naszym społeczeństwie – powiedział w piątek Adam Silver, cytowany przez Yahoo Sports. – Łączy ludzi, kiedy najbardziej tego potrzebują – dodał komisarz ligi.

 

Sezon 2019/2020 w NBA zostanie wznowiony 30 lipca. Niektórzy zawodnicy z różnych powodów nie wezmą jednak w nim udziału. Możliwe, że do tej grupy należałby Kevin Durant. Poruszył kwestię bezpieczeństwa. Gwiazdor NBA już na początku czerwca rozwiał wątpliwości, a zarazem nadzieje tych, którzy wierzyli w jego powrót do gry w Orlando. – Mój sezon jest skończony – powiedział portalowi The Undefeated koszykarz Brooklyn NetsKevin Durant. Jednak nawet, gdyby był zdrowy, prawdopodobnie nie zdecydowałby się na występy w Disneylandzie.  – Wydaje mi się, że na ten moment prawdopodobnie zrezygnowałbym z gry, ponieważ sytuacja wciąż jest nieznana i patrząc na liczbę nowych przypadków zakażenia, można mieć obawy – powiedział Kevin Durant w podkaście Dawg Talk.

 

Rudy Gobert po blisko trzech miesiącach od zakażenia koronawirusem, wciąż nie jest wolny od objawów choroby COVID-19. Jak sam powiedział, ma problem z węchem.  Środkowy Utah Jazz przez koronawirusa stracił dwa zmysły. “Informuję was, że utrata węchu i smaku jest jednym z objawów. Przez ostatnie 4 dni nic nie czułem. Doświadczył ktoś tego samego?” – pytał Gobert na Twitterze w marcu. Francuz pokonał chorobę COVID-19, ale jak sam mówi, wciąż nie jest do końca wolny od jej objawów.

 

Liga NBA chce pozwolić koszykarzom, aby sami zdecydowali, co ma widnieć na odwrocie ich meczowych koszulek. Zamiast nazwisk, będą mogły pojawić się tam slogany.  Ostatnie mecze w koszykarskiej lidze NBA odbyły się 11 marca. Komisarz Adam Silver zawiesił zmagania z powodu pandemii choroby COVID-19. Teraz, po blisko czterech miesiącach, dojdzie do ich wznowienia.  W międzyczasie Stanami Zjednoczonymi wstrząsnęła brutalna interwencja policji w Minneapolis, przez którą życie stracił Afroamerykanin George Floyd. Ludzie wyszli na ulice, zaczęły się głośne protesty.  W walkę z rasizmem włączyli się również najbardziej znani koszykarze na świecie. Kyrie Irving proponował nawet, aby zbojkotować powrót do gry i kontynuowanie sezonu 2019/2020 na znak protestu i zamiast zapewniać rozrywkę, zająć się działaniem na rzecz zmian systemu w kwestii niesprawiedliwości społecznych. Jedni jego zdanie popierali, większość jednak krytykowała. Bo koszykówka i walka z wadliwym systemem zdecydowanie może iść ze sobą w parze.

 

Kolejne spekulacje na temat nowych graczy MKS-u Dąbrowa Górnicza zostały potwierdzone. Nowym rozgrywającym tego zespołu został Andy Mazurczak. Zawodnik, który w tym roku obchodzić będzie 27 urodziny był już kilka razy przymierzany do polskich klubów. W końcu się udało.  Urodzony w Chicago Andy Mazurczak ostatni sezon spędził w Holandii, gdzie bronił barw Ariau Leeuwarden. W 2017 roku był nawet w szerokiej kadrze Polski, bo sprawdzić chciał go Mike Taylor.

 

Hokej:

W nocy odbyła się loteria przed draftem NHL, która ustaliła kolejność wyborów. Nadal jednak nie wiemy ani który klub będzie wybierał jako pierwszy, ani kiedy w ogóle odbędzie się tegoroczny nabór najlepszych młodych hokeistów.  Loterię wygrała… “Drużyna E”. Czyli kto? Nie wiadomo. Kolejność wyborów w drafcie NHL:

 

  1. “Drużyna E” wylosowana w drugiej fazie loterii
  2. Los Angeles Kings
  3. Ottawa Senators
  4. Detroit Red Wings
  5. Ottawa Senators
  6. Anaheim Ducks
  7. New Jersey Devils
  8. Buffalo Sabres

9-15 – drużyny wyeliminowane w kwalifikacjach do play-offów w odwróconej kolejności wyników sezonu zasadniczego

16-31 – drużyny biorące udział w play-offach w kolejności według rund, w których odpadną i wyników sezonu zasadniczego

Kiedy odbędzie się draft? Tego nadal nie wiadomo. W pierwotnym planie miał zostać przeprowadzony wczoraj i dziś w Montrealu, ale ze względu na pandemię został odwołany. Wiadomo, że ma mieć miejsce po zakończeniu sezonu. Ten zaś według obecnego planu nie skończy się wcześniej niż w październiku.

 

Zarząd Pomorskiego Klubu Hokejowego 2014 podjął decyzję o nieprzystąpieniu do rozgrywek Polskiej Hokej Ligi w sezonie 2020/2021. Po sześciu latach funkcjonowania klubu gdański klub zniknie z hokejowej mapy Polski.  Sytuację gdańskiego klubu, który przez ostatnie cztery sezony występował w PHL, skomplikowała epidemia koronawirusa. Do klubowej kasy nie spłynęła duża część środków przewidzianych w marcu i kwietniu tego roku. Oznaczało to brak możliwości opłacenia ostatnich faktur m.in. za wynajem lodowiska i wypłacenia pensji zawodnikom. Mimo usilnych starań do dziś nie udało się zgromadzić środków, które pozwoliłyby na uregulowanie zobowiązań koniecznych do otrzymania licencji na grę w PHL.

 

Tenis:

Dominic Thiem uniknął zakażenia koronawirusem podczas pobytu na Bałkanach i mógł przystąpić do finałowej fazy Generali Austria Pro Series. Thiem trzyma formę w dobie rozprzestrzeniającego się po świecie koronawirusa. Austriacki tenisista wygrał drugi turniej pokazowy, tym razem rozgrywany w jego kraju.  W imprezie rozgrywanej w Suedstadt pod Wiedniem od początku był faworytem, choć w fazie grupowej doznał niespodziewanej porażki w starciu z Sebastianem Ofnerem.  Finałowym przeciwnikiem trzykrotnego finalisty wielkoszlemowego okazał się David Pichler. 483. tenisista według rankingu ATP postarał się o kilka godnych uwagi rezultatów, wygrywając m.in. z notowanym w Top 100 Dennisem Novakiem. W meczu fazy grupowej, który odbył się pod koniec maja, Thiem puścił go na tenisowym “rowerku” (6:0, 6:0). Natomiast w piątek oddał dwa gemy i po godzinie zwyciężył 6:2, 6:0. Teraz numer jeden austriackiego tenisa poleci do Nicei, gdzie będzie kontynuował start w Ultimate Tennis Showdown (UTS). Następnie powróci do kraju, aby zagrać w w Kitzbuehel (Thiem’s Seven). Potem ma jeszcze zaplanowany start w Berlinie (bett1ACES). Tenisowy tour (ATP) ma natomiast zostać wznowiony w połowie sierpnia.

 

Belinda Bencić wygrała pokazowy turniej rozgrywany na kortach TK Slovan Bratysława. W słowackiej stolicy Szwajcarka pewnie pokonała cztery kolejne rywalki. W drodze do finału notowana aktualnie na ósmym miejscu w rankingu WTA Belinda Bencić straciła zaledwie trzy gemy. Po jednym gemie oddała kolejno: Yvonnie Zuffovej, Biance Behulovej i Annie Karolinie Schmiedlovej, czyli dawnej mistrzyni Katowice Open. O tytuł Bencić zagrała z Viktorią Kuzmovą, która na etapie półfinału odprawiła oznaczoną drugim numerem Rosjankę Annę Blinkową. Faworytka gospodarzy zdobyła w finale tylko pięć gemów i uległa Szwajcarce 2:6, 3:6.

 

Krytykowany za organizację Adria Tour i zakażenia koronawirusem podczas turnieju Novak Djoković opublikował post. Zacytował w nim słowa byłego patriarchy Serbii, Pawła.  Po turniejach Adria Tour w Belgradzie i w Zadarze u Novaka DjokoviciaGrigora DimitrowaBorny CoriciaViktora Troickiego oraz członków ich sztabów szkoleniowych i rodzin zdiagnozowano zakażenie koronawirusem. W światowych mediach krytyka spadła głównie na Serba, inicjatora cyklu. Oprócz opublikowanego na początku zeszłego tygodnia oświadczenia, w którym poinformował o pozytywnym wyniku testu na COVID-19 oraz zaapelował, by obecni podczas turniejów kibice również poddali się badaniom, Djoković nie odnosił się do negatywnych opinii.  Jednak w niedzielę na swoim profilu na Instragramie opublikował post. Zacytował patriarchę Serbii, Pawła. Słowa brzmią: “Łodzie nie toną z powodu otaczającej ich wody, ale z powodu wody, która do nich wpływa. Nie pozwól, aby otoczenie dostało się do ciebie i pociągnęło cię w dół”. Paweł, właśc. Gojko Stojcević, był patriarchą Serbii w latach 1990-2009. Zmarł w 15 listopada 2009 roku, mając 95 lat.

 

Ośmiu amerykańskich tenisistów wystąpi w drużynowym turnieju DraftKings All-American Team Cup, który w dniach 3-5 lipca odbędzie się w Atlancie. Będzie to pierwsza impreza w USA w dobie pandemii COVID-19, na którą zostaną wpuszczeni kibice. Organizatorem imprezy jest firma GF Sports, do której należą licencje na dwa turnieje rangi ATP Tour 250 – Atlanta’s Truist Atlanta Open i New York Open. Te drugie zawody odbyły się w lutym, jeszcze przed pandemią COVID-19, natomiast te pierwsze nie znalazły się w kalendarzu opublikowanym na drugą część sezonu 2020. W dniach 3-5 lipca zaprezentują się w Atlancie wszyscy amerykańscy tenisiści notowani obecnie w Top 100 rankingu ATP. Okazją do rozegrania turnieju będzie m.in. uczczenie dnia niepodległości, dlatego nazwy rywalizujących drużyn będą nawiązywać do elementów flagi USA. Zespół “Pasów” poprowadzi John Isner, od dawna związany z Atlantą. W jego ekipie znaleźli się Sam QuerreyTennys Sandgren i Steve Johnson. Natomiast w drużynie “Gwiazd” zagrają Frances TiafoeReilly OpelkaTaylor Fritz i Tommy Paul. Wszystkie mecze pokaże telewizja Tennis Channel.  Jak dowiedziała się redakcja sportowa magazynu “Forbes”, na trybuny zostaną wpuszczeni kibice. Dziennie będzie ich mogło wejść po 450 osób, czyli 30 proc. pojemności obiektu. Fani będą musieli zachować dystans społeczny, wynoszący w Atlancie sześć stóp. W USA liczba zakażonych koronawirusem ostatnio wzrosła, dlatego pojawiły się pytania o słuszność tej decyzji. Dyrektor turnieju Eddie Gonzalez wyznał jednak, że tenisiści będą regularnie badani. Uczestnicy zostaną umieszczeni na jednym piętrze hotelu Marriott. Do tego niewykluczone, że kibice będą musieli nosić maseczki na trybunach. Amerykanie chcą uniknąć powtórki z Adria Tour, w ramach którego dystans społeczny nie został zachowany w Belgradzie i Zadarze.

 

Nie podczas Mistrzostw Polski w Bytomiu, ale już w turnieju PZT Lotos Polish Tour we Wrocławiu Kamil Majchrzak zagra po raz pierwszy od pół roku. Podczas pandemii nie nudził się, oprócz rehabilitacji i treningów zaadoptował psa ze schroniska.

 

Iga Świątek rozpoczyna poważne przygotowania do startów na zawodowych kortach. Nasza tenisistka weźmie udział w pokazowej imprezie w Montreux, która odbędzie się w dniach 3-5 lipca. Montreux to znana szwajcarska miejscowość na tenisowej mapie Igi Świątek. W 2018 roku, gdy zdolna raszynianka dopiero wchodziła do zawodowego tenisa, wygrała tam turniej rangi ITF o puli nagród 60 tys. dolarów. W dniach 3-5 lipca odbędzie się w Montreux turniej Elle Spirit Open. Organizatorzy postawili na formułę znaną choćby z WTA Finals. Osiem tenisistek zostanie podzielonych na dwie grupy po cztery w każdej z nich. Po dwie najlepsze zawodniczki awansują do półfinału. Zwyciężczyni otrzyma czek na 25 tys. euro.

 

Boks:

W piątkowy wieczór Mateusz Masternak bez większych problemów rozprawił się z Sergiejem Radczenką. Teraz zwycięstwa w podobnym stylu życzy Arturowi Szpilce.  W przeszłości problemy z tym pięściarzem miał nie tylko Szpilka. Przypomnijmy, że Ukrainiec rzucił na deski również Krzysztofa Głowackiego.

 

Artur Szpilka i Siergiej Radczenko stoczą jeszcze w tym roku walkę. Polski pięściarz zdradził, że dążą do tego, by odbyła się ona w listopadzie. To potwierdza słowa samego Radczenki, który kilka dni temu potwierdził, że czeka po prostu na gotowość rywala. – Z tego co słyszałem, Artur zmaga się z kontuzją barku i jeżeli dojdzie do naszej drugiej walki, to prawdopodobnie pod koniec roku, w listopadzie bądź grudniu – zapewnił.  W piątek pewne zwycięstwo nad Radczenką odniósł Mateusz Masternak. Przeprowadzono na dystansie ośmiu rund, ale mimo to nie jest ona wliczana do oficjalnych rekordów zawodników.

 

Jarrell Miller miał walczyć w lipcu z Jerrym Forrestem, ale nie zdał testów antydopingowych. Amerykanin ponownie został przyłapany na stosowaniu niedozwolonych środków, tych samych, co rok temu.  W ubiegłym roku Jarrell Miller był bliski walki z Anthonym Joshuą, a stawką miały być pasy IBF, WBA i WBO. Stosowanie zabronionych środków poskutkowało karą. Otrzymał sześć miesięcy dyskwalifikacji. W organizmie Millera zostały wówczas znalezione trzy substancje, które kwalifikowane są jako doping. Mowa o endurobolu, ludzkim hormonie wzrostu oraz EPO. Amerykanin na początku nie przyznawał się do zażywania środków dopingujących, jednak po wykryciu trzeciej substancji, wydał oświadczenie mówiąc o swojej winie.  Wydawało się, że Jarrell Miller wyciągnie wnioski. Jednak na kilka dni przed kolejną walką okazało się, że nic z tego. Według “The Athletic” 31-latek znów miał pozytywny wynik testu i został odsunięty od walki z Jerrym Forrestem.  Miller miał zażywać lek poprawiający wydajność. Okazuje się, że ponownie chodzi o te same substancje (endurobol, hormon wzrostu i EPO).

 

MMA:

Świetne widowisko obejrzeli fani UFC w walce wieczoru gali w Las Vegas. Ostatecznie Dustin Poirier (26-6-1NC, 12 KO, 7 SUB) okazał się lepszy od Dana Hookera (20-9, 10 KO, 7 SUB), wygrywając przez jednogłośną decyzję sędziów. Swoje pojedynki wygrali też między innymi Mike Perry (14-6, 11 KO) czy Maurice Greene (9-4, 2 KO, 5 SUB).

 

F1:

Alfa Romeo, Haas i Williams – te trzy zespoły F1 nie zorganizują prywatnych testów przed wznowieniem sezonu na początku lipca w Austrii. Oznacza to, że Robert Kubica nie dostanie dodatkowej okazji, by sprawdzić starszą maszynę stajni z Hinwil.  Zespoły Formuły 1 w ostatnich dniach zaczęły organizować prywatne testy, aby przygotować się do życia w nowej rzeczywistości. Z powodu koronawirusa w garażu pracować będzie mogła mniejsza liczba osób. W związku z tym wymiana zepsutego silnika czy skrzyni biegów zajmie więcej czasu. Prywatne jazdy mają już za sobą m.in. MercedesFerrariRed Bull Racing czy Renault. Planów zorganizowania tego typu testów nie mają trzy zespoły F1 – Alfa RomeoHaas i Williamsa.  Polak, jako kierowca rezerwowy, mógłby wziąć udział w tego typu testach. Należy bowiem mieć świadomość, że w ciągu sezonu 2020 krakowianin ma kilkukrotnie wystąpić w piątkowych sesjach treningowych F1. Ich liczba jest jednak nieznana, co spowodowane jest m.in. kryzysem wywołanym koronawirusem.

 

W tym tygodniu mamy poznać kolejne plany F1 związane z sezonem 2020. Przesądzone jest wydłużenie europejskiego kalendarza. Jesienią Formuła 1 zagości na torach, na których do tej pory nie widzieliśmy jej zbyt często. Jak poinformował portal RaceFans.net, Formuła 1 osiągnęła pełne porozumienie z działaczami odpowiedzialnymi za tory Mugello we Włoszech oraz Algarve w Portugalii. Dla kibiców F1 jest to o tyle dobre informacja, że te obiekty do tej pory nie gościły w kalendarzu królowej motorsportu. Przypomnijmy, że Formuła 1 wróci do rywalizacji już w najbliższą niedzielę. 5 lipca odbędzie się Grand Prix Austrii, które zainauguruje europejską część kampanii. Według pierwotnych planów, F1 miała gościć na Starym Kontynencie do 6 września. To już jednak nieaktualne. F1 zdała sobie sprawę, że może mieć problemy z rozegraniem wyścigów poza Europą. Dlatego rozpoczęła rozmowy z innymi torami. Runda na Mugello miałaby się odbyć zaraz po Grand Prix Włoch na torze Monza, czyli 13 września.  27 września królowa motorsportu chciałaby się pojawić na torze w Soczi, ale nie jest to przesądzone, bo obiekt ten mieści się już w azjatyckiej części Rosji. Jeśli okaże się, że F1 ma problem z wyprawą poza Stary Kontynent, to do gry wkroczy niemiecki tor Hockenheim. Natomiast w październiku Formuła 1 miałaby zawitać w portugalskim Algarve. Włoskie Mugello i portugalskie Algarve nigdy wcześniej nie gościły wyścigu F1. Na torze we Włoszech, który należy do Ferrari, kilka ekip organizowało prywatne testy. Chociażby team z Maranello, będąc świadomym sporych szans pojawienia się Mugello w kalendarzu F1, zorganizował tam w ubiegłym tygodniu prywatne jazdy. Natomiast w Portugalii wybrane zespoły odbyły testy w roku 2008 i 2009. Nadal nie wiadomo, co wydarzy się w kalendarzu F1 w drugiej części października i w listopadzie. W grudniu mają się odbyć dwa wyścigi w Bahrajnie oraz Abu Zabi. Właściciele królowej motorsportu zakładają, że sezon 2020 będzie liczyć 15-18 rund.

 

Żużel:

Ekstraliga żużlowa:

Falubaz pokonał GKM Grudziądz 48:42 w meczu 3. kolejki ekstraligi żużlowej. Spotkanie w Zielonej Górze było do końca emocjonujące, choć niewiele brakowało, żeby w ogóle się nie odbyło. Przed meczem spadł deszcz, ale ostatecznie gospodarze zdołali dobrze przygotować tor.  Po kilku biegach pogoda znów się popsuła, zaczęło ponownie padać, jednak deszcz wkrótce ustał i udało się dokończyć zawody z kompletem wyścigów. W ekipie gości najlepiej punktował doświadczony Duńczyk Nicki Pedersen (11), który jeszcze w poprzednim sezonie jeździł w barwach Falubazu. Słynny żużlowiec nie dał jednak rady w ostatnim biegu, decydującym o wyniku całego spotkania. Mimo dobrego startu spadł na czwartą pozycję, a ostatecznie w ogóle nie dojechał do mety.

Fogo Unia Leszno pewnie pokonała Motor Lublin 53:37 w meczu 3. kolejki ekstraligi żużlowej. Leszczynianie wygrali trzecie spotkanie w tym sezonie i pokazali, że są jednym z głównych kandydatów do zdobycia kolejnego, czwartego z rzędu mistrzowskiego tytułu. Było to dość jednostronne widowisko, tylko kilka biegów miało zacięty przebieg.

Włókniarz Częstochowa w niedzielę pewnie pokonał  Spartę Wrocław 53:37 i jest liderem PGE Ekstraligi. Z kolei z ostatniego miejsca w tabeli uciekł PGG ROW Rybnik, który pokonał  Stal Gorzów 46:44.  Przez tę porażkę to właśnie gorzowianie spadli na ostatnie miejsce. W dodatku w następnej rundzie czeka ich trudne zadanie, bo zmierzą się z Włókniarzem. Mecz odbędzie się już w ten piątek.

 

COVID Classic:

Po blisko czterech miesiącach przerwy żużel na dobre wrócił do Stanów Zjednoczonych. W sobotę (27 czerwca) na torze w Perris rozegrany został turniej speedwaya. Po zwycięstwo sięgnął Luke Becker. Ostatnie zawody w USA odbyły się w dniach 28-29 lutego. Na torze w Shelbyville w stanie Tennessee najlepszy był Chaz Meiman, a trzecie miejsce w Dywizji III zajął Cezary Kozanecki. Dzień później w Perris rozegrano natomiast I rundę rozgrywek ligowych. Z powodu pandemii koronawirusa odwołano wszystkie zawody zaplanowane od 1 marca. Dopiero w czerwcu udało się wznowić treningi, a 27 czerwca przeprowadzono pierwszy turniej – COVID Classic w Perris.

Opracował: Sławek Sobczak

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *