Dla niektórych Polaków wybory prezydenckie to nie tylko wybór nowej głowy państwa, a okazja do hazardu. Część z naszych rodaków w tygodniu po niedzielnym głosowaniu w wyborach wybierze się również do bukmachera. Jeden z kandydatów gwarantuje wygraną sięgającą nawet 700 tys. zł, jednak sondaże nie przewidują jego wygranej. Polacy ruszyli do zakładów bukmacherskich. Na stronie z zakładami STS kurs na prezydenturę m.in. Andrzeja Dudy wynosi 1,50, Rafała Trzaskowskiego 2,35, Szymona Hołowni 25,00, Krzysztofa Bosaka 40,00, Władysława Kosiniaka-Kamysza 50,00, a Roberta Biedronia 375,00. Jak podaje portal BusinessInsider.com.pl, jak dotąd najwyższa postawiona kwota to 17 tys. zł na zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego. W przypadku zwycięstwa kandydata zakład da wygraną w wysokości 39 tys. zł (czyli zarobek w wysokości 22 tys. zł). Zakłady na Andrzeja Dudę przyjmowane są na kwotę 10 tys. zł, co oznacza, że w przypadku wygranej gracz otrzyma 13 tys. zł (czyli zarobi 3 tys. zł).  Kurs na prezydenturę Szymona Hołowni zwiększał się od wyjściowego 6,75 do aktualnie obowiązującego 25.  Z analizy zakładów wynika, że w przypadku np. wygranej kandydata Konfederacji Krzysztofa Bosaka osoba, która postawiła 100 zł, zarobi 2640 zł. W przypadku, gdyby prezydentem został Paweł Tanajno, wypłata sięgnęłaby ok. 700 tys. zł, natomiast stawiający na Stanisława Żółtka otrzymaliby ok. 575 tys. zł.  Aktualny poziom kursów zakłada jednak, że w pierwszej turze nie wybierzemy nowego prezydenta. Bukmacherzy przyjmują również zakłady dotyczące frekwencji. Zdaniem klientów w pierwszej turze będzie ona większa niż 60 proc., lecz nie przekroczy 62,5 proc. Jedna trzecia obstawiających jest przekonana, że frekwencja spadnie poniżej 60 proc.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *