Piłka nożna:

PKO Ekstraklasa:

Wisła Kraków pokonała Wisłę Płock 1:0 w meczu 32. kolejki ekstraklasy. Zwycięstwo gospodarzom dał z karnego Jakub Błaszczykowski.  Sędzia podyktował ten stały fragment gry, bo piłkę ręką zagrał we własnym polu karnym Michal Marcjanik.  Dzięki temu zwycięstwu Wisła Kraków przybliżyła się do utrzymania w ekstraklasie. Jest nadal na piątym miejscu w grupie spadkowej (38 pkt), a nad szóstą Arką ma pięć punktów przewagi. Wisła Płock jest na czwartej pozycji i o punkt wyprzedza drużynę z Krakowa.

W innym meczu grupy spadkowej ŁKS Łódź przegrał u siebie z Górnikiem Zabrze 1:3 i stracił matematyczne szanse na utrzymanie w ekstraklasie.  Do bezpiecznego miejsca traci 17 punktów, a do końca sezonu pozostało tylko pięć kolejek. ŁKS jest na ostatnim, ósmym miejscu w tabeli i ma tylko 21 punktów. Górnik po tym zwycięstwie awansował na pierwsze miejsce (47 pkt).

Arka Gdynia pokonała KGHM Zagłębie Lubin 3:2 w meczu grupy spadkowej PKO Ekstraklasy. Martin Sevela zauważył, że arbiter w krytycznych momentach spotkania podejmował różne decyzje.

Na czele grupy spadkowej znajduje się Raków Częstochowa, który odniósł zwycięstwo 1:0 w wyjazdowym starciu z Koroną Kielce.

Arka Gdynia – KGHM Zagłębie Lubin 3:2 (2:1)
1:0 – Michał Nalepa (k.) 22′
2:0 – Maciej Jankowski 42′
2:1 – Bartosz Białek 45+2′
2:2 – Dejan Drazić 66′
3:2 – Maciej Jankowski 69′

Korona Kielce – Raków Częstochowa 0:1 (0:1)
0:1 – Piotr Malinowski 5′

ŁKS Łódź – Górnik Zabrze 1:3 (0:1)
0:1 – Stavros Vassilantonopoulos 44′
0:2 – Igor Angulo (k.) 59′
0:3 – Giorgos Giakoumakis 61′
1:3 – Stavros Vassilantonopoulos (sam.) 85′

Wisła Kraków – Wisła Płock 1:0 (1:0)
1:0 – Jakub Błaszczykowski (k.) 19′

Premier League:

Świetna obrona Kaspera Schmeichela z rzutu karnego przesądziła o bezbramkowym remisie Leicester z Brighton. Lisy wciąż są na podium Premier League.

Bez niespodzianki w derbach Londynu. Tottenham Hotspur ograł West Ham United 2:0, choć dopiął swego w dużych mękach, a decydujące gole zdobył dopiero po ponad godzinie gry.

Tottenham Hotspur – West Ham United 2:0 (0:0)
1:0 – Tomas Soucek (sam.) 64′
2:0 – Harry Kane 82′

La Liga:

W meczu FC Barcelona ponownie pachniało bezbramkowym remisem. Duma Katalonii przez 71 minut odbijała się od defensywy Athleticu zanim strzeliła decydującego gola na 1:0.  FC Barcelona zmierzyła się z klubem, którego nie potrafiła pokonać w czterech poprzednich meczach, a ponadto przyjechał na Camp Nou po pięciu kolejkach La Liga bez porażki. Duma Katalonii musiała przerwać dwie serie przeciwnika jednocześnie, żeby nadal wywierać presję na Realu Madryt w walce o mistrzostwo Hiszpanii. Barca potrzebowała znacznie więcej atutów w przodzie niż w poprzednim, bezbramkowym meczu z Sevilla FC. Ekipa z Bilbao potrafiła już w przeszłości pokazać, że nie boi się ataków Lionela Messiego i spółki.  Przełom w meczu był efektem dynamicznego szturmu w pole karne Ivana Rakiticia. Chorwat zaznaczył swoją obecność na boisku mocnym akcentem krótko po wejściu z ławki rezerwowych. Po podaniu Lionela Messiego wybiegł sam na sam z Unaiem Simonem i ominął go mocnym strzałem. Tym razem szczelna obrona Athleticu przeciekła, a trafienie Chorwata było na wagę kompletu punktów dla kandydata na mistrza Hiszpanii.

Levante UD – Atletico Madryt 0:1 (0:1)
0:1 – Bruno Gonzalez (sam.) 15′

Real Valladolid – Getafe CF 1:1 (1:1)
0:1 – Jaime Mata 41′
1:1 – Enes Unal 45′

 

Serie A:

Arkadiusz Milik wpisał się na listę strzelców, czym znacząco pomógł SSC Napoli w odniesieniu wyjazdowego zwycięstwa nad Hellasem Werona (2:0). Przyzwoicie spisał się także Piotr Zieliński.

Hellas Werona – SSC Napoli 0:2 (0:1)
0:1 – Arkadiusz Milik 38′
0:2 – Hirving Lozano 90′

Andreas Cornelius strzelił trzy gole dla Parmy w wygranym 4:1 meczu z Genoą. Torino przełamało się i pokonało 1:0 Udinese Calcio, w którego barwach przez kwadrans grał Łukasz Teodorczyk.

Genoa CFC – Parma Calcio 1913 1:4 (0:2)
0:1 – Andreas Cornelius 18′
0:2 – Andreas Cornelius 33′
0:3 – Andreas Cornelius 53′
1:3 – Iago Falque (k.) 59′
1:4 – Dejan Kulusevski 87′

Torino FC – Udinese Calcio 1:0 (1:0)
1:0 – Andrea Belotti 16′

Cagliari Calcio wygrało 1:0 ze SPAL-em dzięki bramce zdobytej w doliczonym czasie. Po meczu polskich obrońców cieszy się Sebastian Walukiewicz, a Thiago Cionek, Arkadiusz Reca i spółka są coraz bliżej spadku z Serie A.

SPAL – Cagliari Calcio 0:1 (0:0)
0:1 – Giovanni Simeone 90′

Koszykówka

Sprawdzanie koszykarzy NBA na obecność COVID-19 pokazuje, że powrót do rozgrywek będzie skomplikowany. Dopiero po kolejnych dniach testów dowiemy się, czy liczba zarażonych zwiększa się.  Już wiadomo, że powrót nie nastąpi gładko. Niektórzy zawodnicy odmówili gry, bowiem obawiają się wirusa. Po testach pojawiły się pierwsze przypadki zarażenia. Nikola Jokić, zawodnik Denver Nuggets, otrzymał pozytywny test. Tak samo jak dwóch zawodników Phoenix Suns, o czym informuje “Arizona Republic”. To może być czubek góry lodowej, bowiem dopiero masowe testy pokażą, ilu zawodników nosi w sobie koronawirusa.  Pozytywne testy spowodowały, ze Suns odwołali treningi. Uczestniczyli w nich: Mikal Bridges, Elie Okobo, Frank Kaminsky, Dario Sarić, Jevon Carter, Aron Baynes, Jalen Lecque i Cheick Diallo. Prawdopodobnie wśród nich są zarażeni. Suns przygotowują się do startu w Orlando.

 

Od 23 do 30 czerwca kluby NBA mogą się wzmacniać, podpisując umowy z koszykarzami, będącymi obecnie bez pracy.  Oto „najgorętsze” nazwiska:

Jamal Crawford

Dużo mówiło się o jego powrocie do NBA jeszcze przed 11 marca, kiedy Adam Silver zawiesił sezon 2019/2020 z powodu pandemii choroby COVID-19. 40-latek zapewnia, że wciąż jest gotowy do gry na wysokim poziomie. Jego wiek może nasuwać pytanie, jak Crawford poradziłby sobie w pełnym, trwającym 82 mecze sezonie zasadniczym, ale w aktualnej sytuacji może być solidnym wzmocnieniem dla któregoś z zespołów.

Gerald Green

Przede wszystkim efektowny, słynący z niesamowitych wsadów. Gerald Green nieźle rzuca także z dystansu, co udowodnił podczas swoich dwóch ostatnich sezonów w NBA, kiedy reprezentował barwy Houston Rockets. W Teksasie miał oddawać dużo prób i tak robił. Trafiał średnio blisko trzy rzuty (2,7) zza łuku w meczach sezonu 2017/2018.

Tyler Johnson

Zainteresowani są nim Houston Rockets, ale nie tylko. Tyler Johnson jest 28-letnim rozgrywającym, na którego usługi wręcz na pewno zdecyduje się jakaś drużyna, szykująca się do rywalizacji w parku rozgrywki Disney World na Florydzie.

Iman Shumpert

Mistrz NBA z 2016 roku z Cleveland Cavaliers. Ostatnio nie może znaleźć swojego miejsca w NBA, bo w dwa lata reprezentował barwy Houston Rockets, Sacramento Kings i Brooklyn Nets. Dla tych ostatnich wystąpił w 13 meczach sezonu 2019/2020, zdobywając średnio 4,2 punktu, 2,6 zbiórki i 0,9 asysty. Dobrze jednak bronił, a Nets z nim w składzie odnosili zwycięstwa. Jeszce 29-latek, który 30. urodziny będzie obchodził 26 czerwca, może być dla którejś z drużyn ciekawym wsparciem z ławki rezerwowych.

DeMarcus Cousins

Pojawiła się informacja, że “Boogie” nie zamierza kontynuować sezonu i chce w pełni poświęcić się rehabilitacji po tym, jak zerwał więzadło krzyżowe. Jego agent, Jeff Schwartz temu zaprzecza. DeMarcus Cousins czeka na oferty od klubów, najlepiej z mistrzowskimi aspiracjami. Czy zdecyduje się podpisać kontrakt i na występy w Orlando? Dowiemy się tego maksymalnie do 30 czerwca.

Jakich koszykarzy zobaczymy w Orlando już na pewno?

Środkowy Joakim Noah dogadał się już z Los Angeles Clippers, a skrzydłowy Corey Brewer wzmocni Sacramento Kings. J.R. Smith jest blisko umowy z Los Angeles Lakers, ma zastąpić w zespole Avery’ego Bradleya, który zrezygnował z udziału w kontynuacji sezonu 2019/2020.

 

NASCAR:

W ubiegły weekend doszło do skandalu w NASCAR, po tym jak Bubba Wallace znalazł pętlę wisielczą w swoim garażu. Jako że Wallace jest jedynym czarnoskórym kierowcą w stawce, na dodatek mocno wsparł kampanię “Black Lives Matter”, 26-latek potraktował to jako groźbę. Wydarzenia z toru Talladega Superspeedway doprowadziły do tego, że NASCAR wydał specjalny komunikat, w którym poparł Wallace’a w walce z nietolerancją i zapewnił, że jako seria wyścigowa wspiera tego typu inicjatywy. Przed rozpoczęciem wyścigu cały padok NASCAR okazał też solidarność z kierowcą, dumnie maszerując za nim i jego samochodem na polach startowych.  O groźbach względem Wallace’a powiadomiono władze stanowe, a te poprosiły o pomoc FBI. Śledczy ustalili, że pętla wisielcza wisiała w garażu od… października 2019 roku i nie była żadną groźbą skierowaną przeciwko Wallace’owi.

 

F1:

Alex Zanardi wskutek zderzenia z ciężarówką może stracić wzrok – ostrzegają włoscy lekarze. W tej chwili specjaliści nie są też w stanie ocenić, czy były kierowca F1 wybudzi się ze śpiączki. Alex Zanardi przebywa w szpitalu w Sienie od piątkowego wieczora, kiedy to trafił w trybie pilnym na blok operacyjny, po tym jak zderzył się ciężarówką. Były kierowca Formuły 1 miał zmiażdżoną czaszkę i doznał skomplikowanych obrażeń mózgu. Lekarze jego stan oceniali jako krytyczny. Po kilku dniach od operacji lekarze nie mają najlepszych wieści ws. Zanardiego. Jak podały szwajcarski “Blick” i niemiecka agencja informacyjna SID, wiele wskazuje na to, że uszkodzenia głowy u Zanardiego są na tyle poważne, że straci on wzrok. Twarz Włocha miała bowiem zostać najmocniej uszkodzona właśnie w okolicach oczu.

 

Żużel:  

Krzysztof Buczkowski pokazał kapitalne ściganie w zaległym meczu PGE Ekstraligi pomiędzy MrGarden GKM-em Grudziądz a PGG ROW-em Rybnik. Dwukrotnie Buczkowskiemu przyszło na trasie rozstawiać po kątach zawodników gości. Ostatecznie Buczkowski zdobył we wtorkowych zawodach 10 punktów i bonus, a MrGarden GKM pokonał PGG ROW 58:32.  Kiedy wydawało się, że w Grudziądzu już nic nas nie zaskoczy, wtedy przyszedł bieg piętnasty. Goście dość niespodziewanie wyszli na podwójne prowadzenie. Problem w tym, że Andrzej Lebiediew miał duże problemy w parowej jeździe z Robertem Lambertem. Wyprzedzający po zewnętrznej Brytyjczyk zahaczył swojego kolegę i doszło do poważnej kraksy. Lebiediew potężnie upadł i tor opuścił w karetce. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że ma problem z nogą. Pierwsze diagnozy mówią nawet o złamaniu.  Jeśli pierwsze diagnozy się potwierdzą, to Łotysza czekać będzie długa przerwa w startach. A to będzie już gwóźdź do trumny dla zespołu z Rybnika.

 

Tenis:

Andrea Gaudenzi, szef ATP, stwierdził, że na podstawie zakażeń koronawirusem uczestników Adria Tour może dojść do zmian w protokołach sanitarnych obowiązujących podczas turniejów głównego cyklu. Graczy natomiast porównał do… dzieci.  Przewodniczący ATP w rozmowie z “New York Times” porównał tenisistów do małych dzieci i zapowiedział, że na kanwie wydarzeń z Adria Tour może dojść do zmian w protokole sanitarnym ATP i Amerykańskiej Federacji Tenisa (USTA), która zorganizuje wielkoszlemowy US Open. – Przykro nam z powodu tenisistów i życzymy im szybkiego powrotu do zdrowia. Pojawiły się krytyczne opinie, ale z drugiej strony teraz w ATP i USTA wiemy, że musimy być bardzo ostrożni, bo nawet podejmując wyjątkowe środki ostrożności, tenisiści mogą się zakazić. Gracze nie muszą się przytulać, aby zachorować. Dlatego wszyscy podejmujemy ryzyko – mówił Gaudenzi.

 

Lider jednego z klubów NBA, Nikola Jokić, który w ostatnim czasie widziany był w obecności tenisisty, Novaka Djokovicia, także jest chory na COVID-19.  Przylot gwiazdy Denver Nuggets do Stanów Zjednoczonych się opóźni. Jak donoszą dziennikarze ESPN, Adrian Wojnarowski oraz Brian Windhorst, Nikola Jokić otrzymał pozytywne wyniki testu na obecność wirusa SARS-CoV-2 i na razie nie może opuścić rodzinnej Serbii.  Podkoszowy miał dowiedzieć się o zakażeniu w zeszłym tygodniu. Zgodnie z protokołami bezpieczeństwa ligi, Jokić 24 godziny przed otrzymaniem zezwolenia na podróż będzie musiał dwukrotnie negatywnie przejść testy na obecność koronawirusa. Kiedy dotrze do Denver, tam będą czekały go badania serca i raz jeszcze zostanie sprawdzony, czy jest wolny od COVID-19. Serb nie próżnował podczas pandemii. Zrzucił blisko 20 kilogramów i przeszedł prawdziwą transformację. Podczas wolnego czasu brał udział także w wydarzeniu organizowanym w Belgradzie przez swojego rodaka, supergwiazdę tenisa Novaka Djokovicia. Numer jeden światowego rankingu poinformował we wtorek, że ma koronawirusa. (Więcej tu). Jokić miał kontakt z “Nole” w hali sportowej, a na zdjęciach widać, że sportowcy nie zdecydowali się na noszenie maseczek.

 

Viktor Troicki, Grigor Dimitrow, Borna Corić i Novak Djokovic to czołowi tenisiści świata zakażeni koronawirusem. Pozytywny wynik testu ma też trener Dimitrowa, Kristijan Groh. Wszyscy uczestniczyli w turniejach Adria Cup, zorganizowanych przez Djokovica w Belgradzie i Zadarze, niektórzy byli też na pomeczowej dyskotece, podczas której zapomnieli o wszelkich zalecanych środkach ostrożności. Okazuje się, że zawodnicy zarazili także swoje żony, m.in. ciężarną Aleksandrę Troicką.

 

Boks:

Sensacja w Las Vegas! W pierwszej od wybuchu pandemii koronawirusa walce pięściarskiej o pas, Andrew Maloney stracił tytuł niepokonanego i mistrzostwo, przegrywając z Joshuą Franco.  21 zwycięstw, w tym 14 nokautów i… koniec. Mistrz świata federacji WBA w wadze supermuszej, Australijczyk Andrew Maloney musiał oddać pas. W hali MGM Grand w dwunastorundowym pojedynku jednogłośną decyzją sędziów wygrał Joshua Franco – dopiero 12. na liście pretendentów. Sędziowie punktowali 115:112 i dwukrotnie 114:113. Zadecydowała 12. runda, w której Maloney był liczony.  W co-main evencie Chritsopher Diaz pokonał jednogłośną decyzją sędziów Jasona Sancheza w wadze piórkowej. Obaj pięściarze na początku walki “badali” możliwości swojego oponenta, ale wraz z upływem czasu Diaz przejmował inicjatywę, którego pewność siebie wzrastała z każdą kolejną rundą. Jeszcze przed upływem 10. rundy Sanchez był na przegranej pozycji. Sędziowie punktowali na korzyść tego pierwszego 98-92, 98-92 oraz 97-93.

Opracował: Sławek Sobczak

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *