Sport:
Piłka nożna:
Podbeskidzie Bielsko-Biała odpowiedziało wygraną 2:1 z Olimpią Grudziądz na zwycięstwa Stali Mielec oraz Warty Poznań i pozostaje na prowadzeniu w wyścigu do PKO Ekstraklasy. Beniaminek tylko postraszył kandydata do bezpośredniego awansu.
Olimpia Grudziądz – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (0:1)
0:1 – Jakub Bieroński 35′
0:2 – Bartosz Jaroch (k.) 56′
1:2 – Ricky van Haaren 67′

Warta Poznań grała do końca i w swoim pierwszym meczu po restarcie Fortuna I ligi pokonała na wyjeździe GKS 1962 Jastrzębie 2:1. Decydującego gola zdobył w doliczonym czasie Michał Jakóbowski.
GKS 1962 Jastrzębie – Warta Poznań 1:2 (1:1)
0:1 – Mateusz Kupczak (k.) 19′
1:1 – Petr Galuska 41′
1:2 – Michał Jakóbowski 90′

W hicie 23. kolejki II Ligi GKS Katowice wygrał z Górnikiem Łęczna 2:1. Goście ostatnie pół godziny grali w dziesiątkę. Spotkanie całkiem szybko się rozkręcało i nie brakowało w nim emocji i sytuacji.
GKS Katowice – Górnik Łęczna 2:1 (1:1)
0:1 – Paweł Wojciechowski 34′ (k.)
1:1 – Grzegorz Rogala 38′
2:1 – Piotr Kurbiel 83′
Stal Stalowa Wola odrobiła dwubramkową stratę do Olimpii Elbląg w końcówce meczu i zremisowała 2:2. Jej imienniczka z Rzeszowa zwyciężyła aż 4:1 na stadionie Elany Toruń. Trwa 23. kolejka “odmrożonej” II ligi i rządzą w niej goście.
Stal Stalowa Wola – Olimpia Elbląg 2:2 (0:1)
0:1 – Cezary Demianiuk 25′
0:2 – Cezary Demianiuk 68′
1:2 – Kacper Śpiewak 89′
2:2 – Kacper Śpiewak 90′
Elana Toruń – Stal Rzeszów 1:4 (0:1)
0:1 – Damian Michalik 34′
0:2 – Damian Michalik 52′
1:2 – Mariusz Kryszak (k.) 61′
1:3 – Damian Michalik 62′
1:4 – Wojciech Reiman (k.) 72′
Górnik Polkowice – Legionovia Legionowo 1:2 (0:1)
0:1 – Marcin Kluska 42′
1:1 – Rafał Zembrowski (sam.) 69′
1:2 – Oskar Koprowski 82′
Gryf Wejherowo – Pogoń Siedlce 2:3 (1:3)
1:0 – Oskar Sikorski 3′
1:1 – Norbert Wojtuszek 9′
1:2 – Maciej Firlej 36′
1:3 – Maciej Firlej 39′
2:3 – Oskar Sikorski (k.) 76′
Znicz Pruszków – Bytovia Bytów 0:2 (0:1)
0:1 – Karol Czubak 17′
0:2 – Daniel Feruga 89′
Lech II Poznań – Garbarnia Kraków 2:2 (1:1)
0:1 – Bartłomiej Mruk 19′
1:1 – Juliusz Letniowski (k.) 22′
2:1 – Filip Szymczak 60′
2:2 – Krzysztof Szewczyk 80′
Resovia – Błękitni Stargard 1:1 (1:0)
1:0 – Serhij Krykun 18′
1:1 – Krystian Sanocki 50′

W zaległym meczu Bundesligi Werder Brema przegrał u siebie z Eintrachtem Frankfurt 0:3. Dwa gole dla gości zdobył rezerwowy Stefan Ilsanker. Eintracht uciekł od strefy spadkowej, a ekipa z Bremy wciąż jest zagrożona degradacją.
Werder Brema – Eintracht Frankfurt 0:3 (0:0)
0:1 – Andre Silva 61′
0:2 – Stefan Ilsanker 81′
0:3 – Stefan Ilsanker 90′

Piłkarze Bundesligi, którzy aktywnie włączyli się w protest przeciwko rasizmowi po śmierci George’a Floyda, nie zostaną ukarani przez DFB. Wśród nich byli m.in. Jadon Sancho i Achraf Hakimi. Jak informuje “Bild”, komitet kontrolny Niemieckiego Związku Piłki Nożnej zadecydował, że nie będzie wyciągał konsekwencji wobec protestów piłkarzy. Dodatkowo DFB nadal zamierza kontynuować kampanię antyrasistowską. – Nie zostaną wszczęte żadne postępowania, nawet przy porównywalnych kampaniach antyrasistowskich w ciągu najbliższych kilku tygodni – powiedział Anton Nachreiner, przewodniczący komitetu kontrolnego.

Lars Windhorst dotrzymuje słowa i już trzeci raz sypnie gotówką. Dzięki niemu Hertha Berlin w krótkim czasie otrzyma ponad 300 mln euro. Krzysztof Piątek trafił do raju. Kluby piłkarskie z powodu kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa dokładnie liczą każde pieniądze. Takich zmartwień nie ma Hertha Berlin, która od roku może liczyć na Larsa Windhorsta. Biznesmen regularnie zasila budżet klubu ogromnymi pieniędzmi. Latem ubiegłego roku 43-latek przelał na konto klubu 125 mln euro. Jesienią dorzucił kolejne 99 mln euro. “Bild” informuje, że Hertha lada moment otrzyma następne środki. Tym razem największe, bo aż 150 mln euro. To oznacza, że Windhorst w niespełna rok zainwestuje w klub, w którym gra Krzysztof Piątek, aż 374 mln euro. Piłkarze i wszyscy pracownicy nie muszą się zatem martwić, że odczują na własnej skórze skutki kryzysu.

Po blisko trzech miesiącach rozgrywki piłkarskie w Portugalii zostały wznowione. I od razu kibice byli świadkami sporej sensacji. Lider Primeira Ligi – FC Porto przegrał na wyjeździe 1:2 z beniaminkiem FC Famalicao. Zespół z miasta Vila Nova de Famalicao w tym sezonie już nie po raz pierwszy mile zaskoczył swoich fanów triumfem nad jednym z portugalskich gigantów. Na 10. kolejek przed zakończeniem sezonu w tabeli nadal prowadzi FC Porto, które tylko o punkt wyprzedza Benficę.

Wszystkie kluby Premier League mają za sobą piątą serię testów. Tym razem wyszedł jeden potwierdzony przypadek zakażenia. To osoba z Tottenhamu Hotspur. Premier League przygotowuje się na wznowienie sezonu. Jeżeli nic się nagle nie zmieni, to pierwsze mecze odbędą się już 17 czerwca. Na razie we wszystkich klubach przeprowadzane są testy na obecność koronawirusa. W czwartej serii nie było zakażonych. Tak dobrych wyników już nie przyniosły piąte testy. Władze ligi informują o jednym potwierdzonym przypadku na 1197 osób. Koronawirus dopadł jedną osobę z Tottenhamu Hotspur. Personalia zakażonego są owiane tajemnicą. Nie wiadomo też, czy jest to piłkarz. Klub z Londynu od razu wysłał tę osobę na kwarantannę. Na razie 7-dniową, po której zostanie wykonany kolejny test. Na razie nie ma powodów do obaw. Jeden potwierdzony przypadek niczego nie zmienia w kontekście wznowienia sezonu. Problem by był, gdyby w Tottenhamie było więcej zakażonych.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami piłkarskie rozgrywki we Włoszech zostaną wznowione 12 czerwca. To o jeden dzień wcześniej niż pierwotnie zaplanowano. Początkowo półfinałowe mecze Pucharu Włoch miały zostać rozegranie 13 i 14 czerwca. Ostatecznie na wniosek władz włoskiej piłki, rząd wyraził zgodę na to, by spotkania te przyspieszyć o jeden dzień. Wcześniej premier Giuseppe Conte wydał dekret, zgodnie z którym do 14 czerwca włącznie zabronione było organizowane wydarzeń sportowych. Portal Sky Sport Italia poinformował, że potwierdzono daty rozegrania półfinałów Pucharu Włoch. 12 czerwca odbędzie się starcie pomiędzy Juventus Turyn i AC Milan, a dzień później zmierzą się SSC Napoli i Inter Mediolan. Wcześniej przekazywano, że to zespoły z tej drugiej pary rywalizować będą 12 czerwca. Finał zaplanowany jest na 17 czerwca.

Trabzonspor miał szansę, aby uniknąć wykluczenia z europejskich pucharów. Turcy jednak nie spełnili warunków ugody i nie pozostawili wyjścia UEFA. UEFA już rok temu wzięła na celownik Trabzonspor. Turecki klub złamał przepisy dotyczące finansów. Europejska federacja jednak zawiesiła karę i dała działaczom prawie rok, by wszystko wyprostować. Turcy mieli do zrealizowania plan naprawczy w zakresie finansów na rok 2019. Okazuje się, że nie spełnili warunków ugody. W środę europejska federacja poinformowała o karze dla Trabzonsporu. Wszystko wskazuje na to, że kara będzie obowiązywać w najbliższym sezonie. Turecka ekstraklasa obecnie jest zawieszona, ale klub z Trabzonu zajmuje pierwsze miejsce. Możliwe więc, że przejdzie mu koło nosa udział w Lidze Mistrzów.

Koszykówka:
Trener Mike Taylor nie będzie już dłużej pracował w Hamburg Towers. Niemiecki klub – z powodu niesatysfakcjonujących wyników i stylu gry – podziękował za współpracę selekcjonerowi reprezentacji Polski. Adam Romański na Twitterze poinformował, że kandydatura Mike’a Taylora, selekcjonera reprezentacji Polski, jest rozpatrywana przez Anwil i Polski Cukier. Klub z Włocławka skomentował sensacyjne doniesienia znanego komentatora. Nie jest tajemnicą, że w Anwilu opcją numer jeden na stanowisko trenera jest Igor Milicić, który od 2015 roku pracuje we Włocławku. Chorwat, któremu skończył się dwuletni kontrakt, nie ukrywa, że chciałby dalej pracować w Anwilu. Na razie jednak klub wstrzymuje się z konkretami do momentu ustalenia budżetu na kolejne rozgrywki.

Hokej:
W środę dokonano losowania fazy pucharowej Hokejowej Ligi Mistrzów w sezonie 2020/2021. Mistrz Polski, GKS Tychy, zmierzy się w I rundzie z czeskim zespołem Bili Tygri Liberec. Z powodu pandemii COVID-19 organizatorzy Champions Hockey League zdecydowali się na zmiany. Sezon 2020/2021 zostanie rozegrany bez fazy grupowej, aby ograniczyć podróże po Europie. Tym samym zmagania nie rozpoczną się 3 września, ale 6 października. I runda (1/16 finału) odbędzie się systemem mecz i rewanż. Finał został zaplanowany na 9 lutego 2021 roku, a jego zwycięzca zostanie wyłoniony w jednym spotkaniu. W CHL po raz kolejny będzie uczestniczyć mistrz Polski. Rozprzestrzeniający się po kraju koronawirus doprowadził do przedwczesnego zakończenia rozgrywek PHL, ale na bazie przepisów złote medale wywalczyli hokeiści GKS-u Tychy. Oni też uzyskali prawo do gry w Hokejowej Lidze Mistrzów. W środę odbyło się losowanie. Przeciwnikiem tyszan została drużyna Bili Tygri Liberec. Ekipa ta zajęła pierwsze miejsce w fazie zasadniczej czeskiej ekstraligi, ale z powodu pandemii COVID-19 zmagania w play-off zostały odwołane. Jeśli mistrz Polski wygra z zespołem naszych południowych sąsiadów, to ich przeciwnikami będą hokeiści fińskiego Karpat Oulu lub duńskiego Aalborg Pirates. Do rywalizacji w CHL przystąpią również kluby polskich hokeistów. Ocelari Trzyniec (w składzie z Aronem Chmielewskim) trafił na mistrza Białorusi – Junost Mińsk. Z kolei inna białoruska drużyna, Nioman Grodno (Krystian Dziubiński i Oskar Jaśkiewicz) wylosował w I rundzie szwedzką Frolundę Goeteborg.

Tenis:
Greg Rusedski uważa, że pandemia koronawirusa ostatecznie zabrała Rogerowi Federerowi szanse na zdobycie kolejnego tytułu wielkoszlemowego. Brytyjczyk wątpi, że po powrocie do gry Szwajcar będzie w stanie rywalizować o triumfy w Wielkim Szlemie. Z powodu pandemii koronawirusa tenisowe rozgrywki zostały zatrzymane na początku marca. Kilka tygodni wcześniej Roger Federer przeszedł operację kolana. Szwajcar planował powrót w czerwcu na okres gry na kortach trawiastych. – Śmieję się, że Roger miał operację i całe rozgrywki zostały zatrzymane, dopóki nie wróci do zdrowia – zażartował Greg Rusedski w rozmowie z portalem tennis365.com. – Oczywiście, pandemia to bardzo poważna sytuacja i teraz najważniejsze jest zdrowie ludzi, ale ta przerwa dała czas Rogerowi na wyleczenie kontuzji. Zdaniem Rusedskiego, jeśli US Open zostanie rozegrany, faworytami turnieju będą Novak Djoković i Rafael Nadal. – W zeszłym roku w US Open Roger był umęczony upałami i odpadł w ćwierćfinale. Gdyby wygrał, byłaby to wspaniała historia, ale uważam, że to Nadal i Djoković będą głównymi faworytami. Federer jest na mojej liście następny, bo nigdy nie możesz go zdyskredytować – powiedział.

Formuła1:
Osiem wyścigów w sześciu państwach – tak będzie wyglądać europejska część sezonu Formuły 1. Każda z tych imprez odbędzie się bez udziału publiczności. Europejczycy za prawa do organizacji rund F1 nie zapłacą ani jednego euro. Dla F1 oznacza to ogromne straty finansowe, bo do tej pory poszczególne rejony państw czy tory płaciły po kilkanaście-kilkadziesiąt milionów euro za prawa do organizacji wyścigów. Dość powiedzieć, że w przypadku brytyjskiego Silverstone, które będzie gościć F1 dwukrotnie na początku sierpnia, doszło do zamiany ról. Szefowie tego toru zażądali od Formuły 1 ok. 15-20 mln euro za to, że zorganizują dwa wyścigi. Jako że królowa motorsportu jest przyparta do muru, zapłaciła żądaną kwotę.

Rajdowe MŚ:
Z powodu pandemii koronawirusa organizatorzy odwołali kolejną rundę mistrzostw świata – Rajd Nowej Zelandii, który miał być rozegrany w dniach 3-6 września. Impreza w Nowej Zelandii, której trasy wyznaczono w rejonie Auckland, miała wrócić do kalendarza po ośmiu latach przerwy. – Powodem jest wyłącznie pandemia koronawirusa, gdyby nie to, byliśmy przygotowani na start – napisano w oficjalnym oświadczeniu organizatora. Po odwołaniu imprezy w Nowej Zelandii kolejną w kalendarzu WRC jest Rajd Turcji w dniach od 24 do 27 września.

Boks:
Krzysztof Włodarczyk wykorzystał fakt, że w boksie na razie niewiele się dzieje. Polski pięściarz zdecydował się na operację barku, który sprawiał mu ból od dłuższego czasu. 38-latek był operowany przez 1,5 godziny. Zabieg przebiegł bez żadnych komplikacji. “Diablo” jednak poczeka trochę na powrót do ringu. Wszystko zależy od efektów rehabilitacji. Po tej operacji zostanie mu jednak pamiątka na całe życie. Co ciekawe, tego samego dnia dr Robert Śmigielski operował jeszcze jedno pięściarza. To Fiodor Czerkaszyn, który miał uszkodzony tzw. kaptur prostowników w dłoni.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *